|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#681
|
||||
|
||||
Wszystkim dziękuję za piękne widoki i ciekawe słowa. Jeśli można, to poprosiłbym coś o małym domku z malutkim łóżeczkiem ( dla dorosłego) przy ul. Kasprusie. Domek nazywa się Atma. Pozdrawiam miło.
|
#682
|
||||
|
||||
Eniu - Piękne zdjęcia, ten cmentarz przykryty pierzynką śniegu,tak jakby otulała tych co tam leżą, czegoś takiego nie widziałam, te chatki przydrożne z bielutkimi płazami, góralki z tych okolic są szczególnie pracowite i bardzo dbają o swoje domy,co roku na wiosnę je szorują, a to nie jest lekka praca. Znam te okolice, często jeździłam tamtędy z mężem i oglądając Twoje zdjęcia ze smętkiem sobie to przypominałam.
Dziękuję.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#683
|
||||
|
||||
Kaziu -nie mam zdjęć Atmy.... poczekaj do lata. Te poniżej są z portalu "Zabytkowe hotele i pensjonaty"
Dom ten został wybudowany przez Józefa Kasprusia Stocha w 1905 r. W 1972 r. utworzono w nim muzem Karola Szymanowskiego. Wybitny polski kompozytor był właścicielem tej willi w latach 1930-36, chociaż w Zakopanem stale bywał od 1922 r. Tu leczył gruźlicę, wierząc w uzdrowicielską moc powietrza tatrzańskiego. Na Podhalu czerpał inspiracje muzyczne do swoich nowatorskich utworów np. do baletu „Harnasie” (opartego na motywach zbójnickich) przyjaźnił się z góralami, a także skupiał wokół siebie polską i europejską śmietankę artystyczną. Atmosferę willi obrazuje nazwa „Atma” nawiązująca do ówczesnych modernistycznych zainteresowań hinduizmem. Drewnianemu domostwu nadano nazwę wywodzącą się z sanskrytu. „Atma”- jest rodzajem duszy w stanie absolutnego błogostanu danego tylko bogom. W czterech pokojach znajdują się pamiątki i fotografie związane z życiem i twórczością kompozytora, ludźmi, z którymi utrzymywał kontakty towarzyskie. W sezonie odbywają się tutaj kameralne koncerty. Wnętrze - na zdjęciu dawna sypialnia. / zdjęcie z fotoblogu "meharis.flog.pl"/ Na ścianie okiennej – trzy portrety kompozytora, rysowane przez Stanisława Ignacego Witkiewicza. Autorstwa Witkacego jest także portret Eugenii Dunin-Borkowskiej, zaprzyjaźnionej z Szymanowskim i Witkiewiczem. Stojący w tej sali fortepian nie pochodzi z czasów Szymanowskiego – jest współczesny. Latem jak Cię tak ciekawi Atma - porobię więcej zdjęć i dam szerszy opis, chyba że to Ci wystarczy. Mam natomiast w opracowaniu Kolibę i Okszę.... niedługo je pokażę. Historia Okszy / obecnie zaliczonej do muzeum sztuki / bardzo ciekawa.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#684
|
||||
|
||||
Doniu
Pozwól, że do opisu "Atmy" dodam ciekawostkę. Otóż zainstalowano w niej, jako jedynym w Polsce obiekcie niesakralnym, system gaśniczy, który wytwarza sztuczną ulewę zalewającą cały dach. Kiedyś nawet pokazywano w tv działanie tego systemu.
__________________
Pozdrawiam Bogdan |
#685
|
||||
|
||||
|
#686
|
||||
|
||||
Doniu,,,,,patrząc na te zdjęcia,,,,znów mnie bardzo ciągnie tam gdzie w młodości co rok przyjeżdżałam,,,wiele się zmieniło,,,,
Eniu,,,,piękne spojrzenie na góry,,,,właśnie,,,ja tez wolę góry niż morze,,,tam jest taka tajemniczość,,,,,,
__________________
] |
#687
|
||||
|
||||
Dziękuję za Atmę, chyba przemeblowali wnętrze, wspominam miło pierwszą wizytę w Atmie i wrażenie jakie pozostało po dzień dzisiejszy. Zakopane słynie z wielu atrakcji, praktycznie każdy zakątek ma swoją historię, ciekawą, frapującą, mnóstwo znakomitości się przewinęło, pozostawiło trwałe ślady. Zakopiańczycy również zyskali nieśmiertelną sławę i celowym jest przypominanie o ich dorobku.
Wczoraj usłyszałem, że lawina pochłonęła turystę, kolejny przypadek kiedy chęć pięknych doznań przesłania zdrowy rozsądek. Bywa i tak i tak chyba już zostanie. Chciałbym tylko wspomnieć o ratownikach TOPR, niemych bohaterach, ludzi godnych najwyższego uznania, darzonych szacunkiem przez wszystkich zakopiańczyków. Na potwierdzenie tego opiszę zdarzenie, jakie miało miejsce co najmniej 30 lat temu. Wszedłem z kolegą do sklepu spożywczego, w rejonie Krupówek, ale wejście od Równi Krupowej, może to nawet delikatesy były, Zakopane zaspane, ciężkie czasy-stan wojenny, turystów niewiele, pogoda też niezbyt zachęcająca do łażenia. Stoję wraz z kolegą w kolejce, kilkanaście osób, jak w każdym sklepie, gdzie cokolwiek można było kupić, nagle otwierają się drzwi - wpada gościu w czerwonym sweterku z paskiem na rękawie i odznaką TOPR-owca, staje posłusznie w kolejce. Sprzedawczyni woła go po imieniu aby nie stał w kolejce, on jednak protestuje. Nagle wszyscy w kolejce zaczynają na niego wręcz krzyczeć aby kupił bez kolejki, my z kolegą też, facet czerwienieje jak sweterek, próbuje się bronić, coś tam mamrocze, ale jednak presja kolejki działa, podchodzi do lady i kupuje. Wspaniali ludzie, wielu starszych zakopiańczyków po bliższym poznaniu wspomina swoje sukcesy sportowe, wielu również udział w akcjach ratunkowych. W ogóle cudowni ludzie. Pozdrawiam milutko. Ostatnio edytowane przez kazio : 25-02-2013 o 12:53. |
#688
|
||||
|
||||
Gory cudowne.I tylko one niezmienne od lat.
Ludzie rozni.Dobrzy i niedobrzy.Szlachetni i podli. Jak wszedzie. Czasem tylko,gdy wiatr halny uderza w gory,lamie smreki wysoko,to i sumienie gryzie po latach. Bo wtedy - siedzac w goralskiej izbie,pykajac fajke - ma sie wiecej czasu do zadumy. To juz jednak zupelnie inna historia i nie o Janicku...
__________________
Kazdy przezyty dzien - to dar od serca. |
#689
|
||||
|
||||
Moje zabawianie się, gdy nie dopisuje mi nastrój:
Poezja i góry. Ze zdjęcia z wycieczki do Popradzkiego Stawu. nie pamiętam z jakiej wycieczki pochodzi oryginalne zdjęcie.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ Ostatnio edytowane przez donka : 26-02-2013 o 23:11. |
#690
|
||||
|
||||
Ale piękne,,,
__________________
] |
#691
|
||||
|
||||
Zapomniałam, że leży historia o kolei.
LUXTORPEDĄ DO ZAKOPANEGO. Popularność Zakopanego i Tatr zaczęła się w latach siedemdziesiątych XIX wieku. Tatrzański mit przyciągał artystów, wspinaczy, nowobogackich, żydowskich karczmarzy, arystokratów, którzy nie zważając na niewygody wynajmowali góralskie wozy zwane „budkami” i docierali nimi do Zakopanego. Z Krakowa wyjeżdżało się skoro świt, a minąwszy Mogilany, jechało się drogą przez cały dzień aż do wieczora z noclegiem na Zaborni lub w Nowym Targu. Do Zakopanego przybywano dopiero drugiego dnia około południa. Na tych, którzy nie mieli wynajętego mieszkania czekał zajazd zwany "hotelem Riegelhaupta". Była to zwykła karczma z izbami sąsiadującymi z oborą i stajnią. Udawano się z całym gospodarstwem i zapasami żywności. Konie ledwo ciągnęły taki ciężar więc bywało, że pod górkę podróżni musieli wędrować na piechotę. 25 października 1899 r. o godzinie 9 rano odbyło się pierwsze, uroczyste wyprawienie pociągu z Zakopanego do Chabówki. Ale zanim do tego faktu doszło, prawie przez dziesięć lat grupa mocno zaangażowanych osób na czele z hr. Władysławem Zamoyskim napotykając na wiele trudności, starała się zamysł budowy kolei zrealizować. W okresie międzywojennym można się więc już było dostać pod Tatry na wiele sposobów: istniała komunikacja autobusowa, a w zakresie komunikacji kolejowej Zakopane posiadało w latach trzydziestych bezpośrednie połączenie ze wszystkimi głównymi miastami Polski. Zwykłe pociągi choć punktualne nie były zbyt szybkie. W latach dwudziestych pociąg osobowy pokonywał trasę Kraków - Zakopane w czasie 6,5 do 7 godzin. W latach trzydziestych, gdy w zakładach Cegielskiego w Poznaniu zaczęto produkować lokomotywy tzw. górskie, pociąg pospieszny jechał tą trasą 3 godz. 45 min. A osobowy ok. 5.5 godz. Obecnie czas przejazdu np. Tatrami jest zbliżony, czyli nieco ponad 3 godz. Przez 80 lat przy ogromnym skoku technologicznym w większości dziedzin naszego życia, koleje nie posunęły się o krok w skróceniu czasu przejazdu…. Nie mówiąc już o wygodach dla pasażerów. Pierwsze parowe lokomotywy zaprojektowane dla tras górskich - serii Okz32-2 już od 1933r.regularnie kursowały na górskich drogach. Wjazd pociągu na dworzec w Zakopanem. Z okazji lokalnego zakopiańskiego święta na czole lokomotywy godło państwowe. Ruch pasażerski na peronach świadczył o wielkim powodzeniu Zakopanego, które przetrwało do dziś. Oczywiście wśród przyjezdnych nie brakowało narciarzy. Zdarzały się jednak tak jak obecnie opóźnienia pociągów. Siła wyższa, zasypane śniegiem trasy. W 1933r. wprowadzono do obsługi połączeń z Zakopanem, luksusowe pojazdy szynowe tzw. „autobusy szynowe” – Lux-Torpedy, pokonujące trasę Kraków Zakopane w 2,5 godz. i zapewniające większy komfort podróżowania, początkowo wyłącznie austriackie, później produkowane również w niewielkiej ilości w Polsce. W 1936r. LuxTorpeda ustanowiła rekord czasowy – przejechała odcinek z Krakowa do Zakopanego w 2 godz.18 min…. obecnie szybkość nieosiągalna. Lux – Torpeda była pociągiem ekspresowym wyłącznie I klasy. Zabierała 56 pasażerów. Wnętrze LuxTorpedy. Siedzenia pokrywano piękną, czerwoną skórą, ale ustawiono je dość gęsto. Przedział sypialny w LuxTorpedzie. Poczekalnia wagonu kąpielowego w LuxTorpedzie. W LuxTorpedzie można było również potańczyć. Przedział sypialny w pociągu zwykłym pospiesznym. / w środku dodatkowe,półsiedzące miejsce do spania / Przed dworcem górale z zaprzęgami wyczekiwali na turystów. Po 100 latach w tym samym miejscu znajduje się parking dla „busiarzy” i samochodów osobowych, w godzinach przyjazdu pociągów z Polski – również wyczekujących na turystów. Zakopiański dworzec został zbudowany w 1899 roku dzięki staraniom hrabiego Władysława Zamoyskiego. Na dobrą sprawę jest przeszło stuletnim zabytkiem galicyjskiej architektury kolejowej. Przez wiele lat niszczał, ponieważ PKP nie miało pieniędzy na jego remont, a kolejne ekipy rządzące miastem nie wykazywały zainteresowania remontem i modernizacją obiektu. Od dawna turyści, którzy koleją wjeżdżają do Zakopanego witani są przez zdewastowane, zaniedbane budynki dworca, który przecież powinien być wizytówką miasta. Jest nadzieja, że zmieni się ta negatywna wizytówka. Po wieloletnich staraniach 11 lutego 2013r samorząd Zakopanego miał przejąć na własność zabytkowy dworzec. Burmistrz obiecuje jego całkowita przebudowę, oczywiście po uzyskaniu zgody konserwatora zabytków. Znając opieszałość naszych urzędników trudno uwierzyć w szybką realizację planów władz miasta. Wygląd dworca od strony peronów w latach międzywojennych.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ Ostatnio edytowane przez donka : 27-02-2013 o 00:35. |
#692
|
||||
|
||||
I obecny jak 80 i 100 lat temu.
Ten przegląd historii kolejnictwa w Zakopanem to dowód, że miasto, które z jednej strony stara się nie utracić tradycyjnie wiodącej pozycji w kulturze polskiej, z drugiej nie umie wydobyć się z zaściankowości, pozostaje w tyle za postępem, który jest już codziennością w miastach, czy nawet miasteczkach innych dzielnic Polski. Tatry stały się jedynym atutem Zakopanego. One przyciągały przez prawie dwa wieki, będą przyciągały dalej. Czy warto się więc trudzić? I tak przez 115 lat Zakopane posiada dworzec kolejowy w niezmienionym stanie, szybkość i czas przejazdu pociągów, dawno już nie parowych, jeżdżących na zelektryfikowanych trasach – taka sama jak 100 lat temu, a nawet dłuższa. A więc w góry miły bracie….
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#693
|
||||
|
||||
Cytat:
Za wszystkie pozostałe, które dostarczyły mi chwile wzruszeń, bardzo dziękuję |
#694
|
||||
|
||||
Cytat:
Gabi dziękuję spacer tym niezwykłym szlakiem wciąż mam w pamięci |
#695
|
||||
|
||||
Cytat:
Doniu niezwykłe zdjęcia sprzed laty dworca,narciarze turyści zdążający w góry dziękuję czy warto się trudzić ? tak... chociaż dojazd do Zakopanego wydłużył się nieraz do kilku godzin z powodu zatłoczonej zakopianki nic to...wracamy tu pomimo ... a Twoje relacje pozwalaja na powroty kiedy tylko zapragnę otwieram komp i juz wędruję ,ogladam Tatry moje Tatry, mój świecie odległy i bliski Jesteście nie moje, a jednak wszystkim Nie dacie się podbić, zdobyć, zawładnąć Pozwalacie wciąż marzyć, tęsknić, pragnąć. / z netu/ |
#696
|
||||
|
||||
Eniu - ten ładny wierszyk z netu pozwoliłam sobie oprawić.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#697
|
||||
|
||||
Ciekawostką dotyczącą podróżowania LuxTorpedą jest fakt, że dojeżdżała ona również do Rabki. Widocznie musiała mieć możliwość ruchu "w tył i w przód".
__________________
Pozdrawiam Bogdan |
#698
|
||||
|
||||
Cytat:
Bogdanie gdzie przeczytałeś, że dojeżdżała aż do Rabki, przyznam się, że nie wiedziałam, bardzo możliwe. Co to znaczy" możliwość ruchu w przód i w tył", do Rabki skręca się w bok. Ja też jeszcze dodam ciekawostkę, że cena biletu III klasy na pociąg pospieszny z W-wy do Zakopanego wynosiła ok 35 zł. A z Krakowa do Zakopanego - 14 zł / przy zarobkach zdaje się ok 120 zł - było to jednak bardzo dużo / Za podróż II kl. trzeba było dopłacić 50%. Członkowie Polskiego Związku Narciarskiego płacili o 50% mniej. PS. Bogusiu - zajrzyj na tą stronę:http://www.klub.senior.pl/malopolski...ge26-2366.html post nr.2340
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ Ostatnio edytowane przez donka : 27-02-2013 o 13:51. |
#699
|
||||
|
||||
Doniu
O dojeżdżaniu LuxTorpedy do Rabki wiem z rodzinnych przekazów więc informacja jest w 100% pewna. LuxTorpeda musiała zbaczać z trasy Zakopane-Kraków jeden przystanek trasą Chabówka-N.Sącz – do Rabki. Żeby więc wrócić z powrotem na trasę Chabówka-Kraków musiała się „wycofać” z Rabki do Chabówki. Poza tym w Suchej wszystkie pociągi jadące z Chabówki do Krakowa zmieniają kierunek jazdy: lokomotywy są przestawiane na drugi koniec pociągu. Tak więc LuxTorpeda musiała być dostosowana do jazdy „w przód i w tył” bo innej możliwości wykonywania takich manewrów nie ma. Tak samo działo się z tramwajami kiedy jeszcze na końcowych przystankach nie było tzw. pętli.
__________________
Pozdrawiam Bogdan |
#700
|
||||
|
||||
Doniu
Zaglądnąłem pod podany przez Ciebie link, ale tam nie ma postu o numerze #2340. Ostatni post ma numer #520.
__________________
Pozdrawiam Bogdan |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Zakopane i Tatry | donka | małopolskie | 578 | 02-12-2009 21:52 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|