Sabinka41 - Blog

		Klub Senior Cafe
Profile

02-12-2010 22:53

Drugi grudzień dawno nie miałam tak fajnego
dnia realizacja prezentu urodzinowego wiedziałam
że dzieci ze ślubnym szykują niespodziankę
była to wizyta u kosmetyczki i fryzjera było
super(buzia,rączki ,stopki ,włosy) jak mi
się podobało jak nie wiele potrzeba by poczuć się
dobrze takie

zrobiłam dzisiaj oczywiście ze ślubnym taki wieczór
wspomnień, minęło nam 38 lat bycia ze sobą jak to brzmi
tyle lat na dobre i złe w zdrowiu i chorobie
jak bardzo te słowa oddają to co przeżyliśmy razem życie
nie oszczędziło radości, smutku,trudów codziennej
walki z przeciwnościami losu
narodziny dzieci, budowa domu zawsze razem
ręka w rękę serce przy sercu daliśmy radę
śmieliśmy się dzisiaj z mężem że gdyby nam ktoś
pokazał co nas czeka w życiu naszym wspólnym
pewnie nie mieli byś my tyle odwagi i siły do podjęcia trudów
bycia razem ale młodość ma to do siebie że mało w niej strachu
a mnóstwo ciekawości i przekory dzisiaj możemy powiedzieć że
w większości zrealizowaliśmy to co sobie obiecaliśmy
i moje ostatnie marzenie dotyczące tylko nas obym nigdy nie
została,, wyszarpana ''przez los z ramion mojego męża
oby mi się spełniło

1 komentarz

wieczór

26-11-2010 23:00

Koniec tygodnia czas się rozpędził a ja nie mogę
za nim zdążyć dzisiaj resztę roślinek otuliłam
na zimę jeszcze tylko jutro resztę gałęzi
świerkowych rozłożę i zostanie dokarmianie
ptaszków karmnik wieczorem ze ślubnym
ustawiliśmy rano nasypię ziarenek i będzie ok

ale jestem padnięta zrobiłam sobie cudowną
kąpiel z olejkami mięśnie rozgrzałam to jutro
się zwlokę bez problemu takie życie
w niedziele idę do brata na imieniny upiekę
mu ciasto on jest łasuchem a skazany jest
przez los na cukiernie niestety zawsze gdy się spotykamy
to patrząc na niego zastanawiam dlaczego życie tak mało łaskawe jest
dla nie go najpierw kilkanaście lat temu urodziły mu się bliźnięta
nie widome nauczył się z tym żyć ktoś tam na,,górze''
zdecydowałam że trzeba mu zabrać żonę( dzieci miały
dziewięć lat )odeszła w ciągu czterech godzin miała trzydzieści
osiem lat brat musiał nauczyć się być i matką dla dzieci
ciężko mu było wszyscy jak mogą pomagają radzi sobie
tylko czasem jak się spotkamy i jesteśmy sami wtedy pozwala
sobie na chwilę słabości i pyta zawsze dlaczego on ale czy jest
na to odpowiedź chyba nie a dzieci są takie zdolne
takie refleksje mnie naszły qurcze nie będę mogła zasnąć
jutro mam spokojniejszy dzień to wyłapie dżemke

3 komentarzy

spotkanie

24-11-2010 22:45

Skończył się mój uroczysty dzień sporo gości
się przewinęło tak siedziałam naszła mnie
taka refleksyjna myśl że oto jestem o rok starsza

i za,,chwilę''będę miała okrągłą rocznicę
strach się bać no cóż takie życie mknie
do przodu i nie pyta czy mi się to podoba
miałam dzisiaj niespodziankę moja była
synowa zadzwoniła i złożyła mi piękne życzenia
nie spodziewałam się że jeszcze kiedyś sobie
o mnie przypomni ,nie skrzywdziłam jej nigdy i nie
oceniałam przyjęłam ją jak córkę ale było minęło
było mi miło że słyszałam jej głos a zaraz
mojej najmłodszej wnusi sama radość jak ona
składa życzenia i mówi wierszyk zamknęłam oczy
i miałam wrażenia że jest obok tylko jej przytulić nie mogłam
za to starsze wnuczki po przytulałam wycałowałam
starsza jak zwykle z książką pod pachą
dziecko wiecznie zaczytane
nie mogę narzekać spisały się moje dzieci
nawet pierwszy śnieg mi nie przeszkadza ciepłem
spotkania rodzinnego roztopię

2 komentarzy

miły wieczór

22-11-2010 22:52

Wiedziałam że moja córcia starsza mnie odwiedziła
dzisiaj, w niedziele nie mogła bo niestety praca
przywiozła moje ukochane wnusie sama radość
córcia ma coś takiego że wyczuwa że mogę wyłapać
,,doła''i wtedy robi niespodziankę i jest a mamusia
i tatuś w siódmym niebie mijają wszelkie smuteczki
złe chwile nawet piesiunio radosny
zakończenie poniedziałku bardzo miłe
troszkę przestało wreszcie padać może rano uda
się wyjść na długi spacerek ale to się zobaczy
chyba jestem uzależniona od tych spacerków
po prostu lepiej funkcjonuję, moje sąsiadki dziwią
się ja mi się chce zamiast siedzieć w domu bo pada
bo zimno ano chce mi się bo nie wyobrażam sobie
siedzieć i jęczeć chociaż czasem mam zaległości
w pracach domowych ale to naj mniejszy problem
za kilka dni będę miła troszkę więcej pracy w kuchni
zbliża się kilka takich małych świątecznych chwil
na pewno dzieci przyjadą więc coś dobrego upiekę
i ugotuję bardzo lubię jak zięć młodszy(tak Go nazywam)
pochyla głowę i mówi dziękuję pyszne takie słowa wynagradzają
każdy trud
no cóż chyba będę się ewakuować do,, spanka''
bo nawet mój Filipek poszedł do swojego leżaczka

2 komentarzy

bezsenność

20-11-2010 00:26

Koszmar nie mogę spać dawno nie miałam takiej
wściekłej nocy jestem dziwnie podenerwowana
a miałam taki fajny dzień,spokojny bez nerw
ślubny pochrapuje nawet pies chrapie
aż wyniosłam się do innego pokoju dwóch,, zaciągających ''
to nie zniosę
wygrzebałam płytę z muzyką relaksującą może
uda mi się zasnąć przecież jutro będę nie do życia
a syn ma przywieź swoją córeczkę a babcia nie
będzie miała siły z nią poszaleć

3 komentarzy

Strona 2 z 17:

« Pierwsza