|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#4181
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
Bogda33 jesteś wróżką? powiedziałaś i... dostałaś ale powiem Ci w sekrecie, że też zaczynałam podobnie zatem, bez urazy zaglądaj, wklejaj swoje 'wierszydła' i... poczuj się jak u siebie zapraszam Cię serdecznie mimoza wyjęłaś mi te wszystkie słowa z ust dodam jeszcze, że to codzienne tutaj przychodzenie, jest dla mnie jak dialog, który mogę z Wami prowadzić blog - dla mnie samej, jest za nudny Honoratka hi, hi... czyli mam cel na najbliższe z 20 lat dzięki brończyk Ty moja 'złotousta' dziękuję PROSZĘ o/SĄDZIĆ Gapa jestem! Garnek cały przy... paliłam!, bo... zapomniałam i... piwnicę za... dymiłam Całą noc się gotowało/?!/ ile... gazu zmarnowało/!!!/ się no, a... rankiem wszystko dymem już śmierdziało Ani karmy ani gara i... afera, to skleroza albo wiara, że ktoś inny za... pamięta - biedna 'stara' czy - 'kopnięta' 'walnięta', 'padnięta' (październik 2011r) |
#4182
|
||||
|
||||
Kochani...
Podziwiam Wasze wiersze... wszystkie, bo w każdym można
zobaczyć coś innego, nowego i podziwiam Was za to, Mimozko, Honoratko, Kasydo, Zochna i wszyscy inni, którzy tu piszecie, bardzo lubię chwile spędzone na tym wątku, chociaż sama ostatnio nie piszę. Jak długo będziecie pisać, ja będę czytać Wasze wiersze... Jeszcze mamy trochę czasu... Wyszła jesień na skraj lasu Rozpuściła rude włosy, A tu wiatr w koronach szumi A tu liści nawiał stosy. A tam strumyk spływa zboczem, A na niebie chmury płyną Pozbieram obłoki białe Zrobię sobie z nich pierzynę A korale kalinowe wepnę strojnie W rude włosy... Nim nadejdzie sroga zima I przesądzi nasze losy. Wstała jesień bladym świtem Zbiera z łąki woal mgiełki Jeszcze mamy trochę czasu Nim zasrebrzą się igiełki... Jeszcze słonko nam zaświeci, A w południe ptak zaśpiewa... Jeszcze mamy trochę czasu Jeszcze martwić się nie trzeba... maluna21. |
#4183
|
||||
|
||||
Dobrego dnia Wierszoluby miłe
Dzień dobry kochani, tak jak Zochna przychodzę codziennie tylko dlatego, że dobrze mi z Wami. Bogdo, Tarninko wiem,
że jesteście, ale kiedy widzę Wasze wpisy to dusza moja się raduje. Noro - ależ masz oko. Honoratko, mogę tylko powiedzieć "nic dodać, nic ująć". Amadeuszu Twoje oświadczenie, brzmi jak oświadczyny. To miłe. Bronczyk zasługuje na specjalny wpis, jednak tego nie zrobię... niech się jeszcze namęczy (ze mną). Maluno serce moje - musisz bywać częściej, bowiem bez Ciebie to ... Ostatnio coś nam się Kasyda zaniedbuje... Helenkooooo!!! - Cz |
#4184
|
||||
|
||||
Nie zaniedbuję Was nigdy, przychodzę tutaj codziennie, czytam, cieszę się każdym Waszym wierszem, ale ostatnio coś mi nic nie wychodzi. Mam rozpoczęte kilka wierszy i brakuje mi zakończenia, coś mi się chyba w mózgu zatkało, muszę to po prostu przeczekać, bo na siłę to wyjdzie gniot.
|
#4185
|
||||
|
||||
Cytat:
Helenko - szybciutko odtykaj. Wariatka Czy wiosna, czy lato, czy jesień Ubrana w słomkowy kapelusz Od rana biega po lesie. Głośno mówi o cudzie… istnienia Ludzie, w swojej ignorancji Nazywają ją wariatką z przedmieścia. Zebrane dary lasu, przynosi do domu, Suche trawy i liście układa w bukiety, Z leśnego runa przetwory robi. Zimową porą zanosi w darze Potrzebującym – zostawia Słoiczki malutkie na wycieraczkach. Dopiero wieczorem, Kiedy księżyc w nowiu Kapelusz zdejmuje, rozplata warkocze Znużona zasypia i śni jak dziecię, Bowiem dzieckiem jest naznaczonym, Inna od innych od narodzin. Jej rozpoznawczym znakiem, Poza kapeluszem słomkowym, Uśmiech dla każdego, bezgraniczna ufność Do napotkanego. Wszystkich mierzy swoją miarą, Nikomu nie zrobiła krzywdy, Chociaż krzywd wiele doznała. Zapytana, czy prawdą jest, że wariatką jest? Odpowiada: a jak Pan/Pani uważa? - Cz 07 października 2011 roku |
#4186
|
|||
|
|||
Plotkary
Dwie wychodzą z kościoła i jedna do drugiej kracze, bo żyć nie potrafią inaczej. Zobacz, jedna mówi do drugiej, przecież to ta wariatka, którą mąż zostawił i jak ona nosi głowę w chmurach - bezczelna. Idą sobie tak dalej w futrach z zapachem naftaliny i udają, że swoje życie przeżyły bez żadnej winy. Świętoszki udają swoją wyższość, a jednej to syn w więzieniu gnije, bo zabił żonę, gdy go zdradzała. Drugiej córka ma piątkę dzieci i każde z innym, ale cóż tam pod nosem - to nie jest ważne, a tylko ta kobieta sen spędza im z oczu, że się uśmiecha do tych dwóch i wie, że nie jest niewidoczna. E.S. |
#4187
|
||||
|
||||
Jest z nami.
Liści tęczę rozgania, mżawką człapie,
promieniem zagai kałużą zachlapie. Spiżarni półki sytnością gromadzi, do białego świata powoli prowadzi. Malarz ją uwielbi w obrazie ukłonem, ona łąkę kryje mlecznym welonem. Co dnia szybciej mruży nieba blask, cieplejsze odzienie przywraca do łask. Do okien zagląda w rodzinne nastroje, uśmiechem napełnia serca pokoje. Gdy odejdzie rozsypie się pierzynka, zostanie w pamięci jej koloru minka. Amadeusz ze Śląska. |
#4188
|
||||
|
||||
Amadeuszu ale cudnie opisałes jesień ..
|
#4189
|
||||
|
||||
Mimozo malarce poświeciłaś wiersz. A właściwie obraz słowny. Wersy jak pędzle kreślą w wyobraźni kształty, cienie. Sycę oczy i serce tym utworem. Śliczny portret, ślicznej postaci stworzyłaś. Głęboko trzeba mieć w sobie potrzeby dobra i spokoju i tolerancji, aby w krótkim liryku opisać kogoś aniołom podobnego.
Amadeuszu ze Śląska perełeczka liryczna ten wierszyk. Nie piszę wiersz, ponieważ od pierwszej zwrotki polubiłam go ogromnie, więc zastosowałam zdrobnienie. Chwyta za serce jak śpiące dziecko lub szczeniaczek. Scarlet lubię przy czytaniu leciutko się roześmiać. Opisy rzeczywistości podlane sosikiem humoru są odświeżające i pozwalają mieć dystans do codzienności. Zochna to ja nie wiedziałam, że poetki bigosiki, krupniki lub leczo jadają. One takie eteryczne, że gdzie im do garów. Co sprawdziło się w opisanym przez ciebie przypadku. A to wszystko nie ze starości lub walnięcia tylko z duchowości. Ot co. Jeszcze martwić się nie trzeba - piszesz Maluno. A pewnie, że nie. Jak wiersz napiszesz i dasz do czytania musi być dobrze. Odświeżasz myśli, ukazujesz cudowne rewiry obok nas. One bez ciebie byłyby niewidoczne. Mimozo sparafrazuję Gałczyńskiego w odpowiedzi na sugestię męczenia mnie. I to przez ciebie. Za cóż to taka zapłata, ten raj przy was tak błogi? Wy jesteście światłem świata I pieśnią mojej drogi. |
#4190
|
|||
|
|||
|
#4191
|
||||
|
||||
|
#4192
|
||||
|
||||
|
#4193
|
||||
|
||||
Scarlet nie możesz nie pisać. Ja i o tobie myślałam lekko zmieniając Gałczyńskiego. Tworzysz niezwykle oryginalne poetyckie obrazki naszej rzeczywistości. Ty bierzesz w obronę kobiety, którym i miłości się odechciało. Te wszystkie wyprane z marzeń dzięki tobie mają głos. To pisz i już.
|
#4194
|
||||
|
||||
Scarlet nie jestes ani zadra ani niewidoczna
Piszesz bardzo fajnie i ja lubię cie czytac . Nie mozesz nie pisać ... jak mówi Halinka a jak wiesz Halinka ma zawsze racje |
#4195
|
||||
|
||||
Wybory
Wybory
Szelest wiatru Myśli zabłąkane Pusty park Marzenia rozwiane Być ze sobą Może obok siebie Patrzeć nie widząc Błękitu na niebie Przemierzać samotnie Ścieżki zapomniane Smutkiem jesieni Liśćmi zasypane Zdobywać szczyty Sił może brakuje Będąc sobą Nic się nie marnuje Wybierać drogę Niełatwe zadanie Za czarem słów Słabości skrywane. K.F. Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie. Krzyś |
#4196
|
||||
|
||||
Zosiu-e
Witaj - cieszę się, że nabrałaś odwagi na opublikowanie swojego wiersza. Dziekuję, że wybrałaś "Kącik poezji..." bo tu jest jego miejsce. Pozdrawiam. - Cz |
#4197
|
||||
|
||||
Majkrzych
Jednak o nas pamiętasz, nie zapomniałeś, że jest takie miejsce
na seniorku gdzie można przyjść ze swoim wierszem. Byłoby miło, gdybyś zaglądał częściej. Kolejny raz wczytuję się w "Wybory", i za każdym razem inaczej je odbieram. - Cz |
#4198
|
||||
|
||||
Cytat:
czytam Twoje wiersze i dawno zauważyłam, że piszesz ciekawie i warto Cię czytać Zosiu-em, nie wiedziałam, że piszesz, ale jestem mile zaskoczona... |
#4199
|
||||
|
||||
Przeczytałam dzisiaj uważnie ostatnie posty /polemiki/ i zastanawiam się, czy to jest właściwy wątek na takie "dogryzki", na Seniorku jest ich mnóstwo. A tutaj króluje POEZJA, nie wypada jej zakłócać osobistymi pretensjami. Każdy pisze sercem, po swojemu i ma do tego prawo. Nikt nie startuje do nagrody Nobla, nie chce być na siłę np. Norwidem. Ja rzadko oceniam wiersze, bo nie mam do tego prawa. Poza tym mamy naszą Halinkę, która je recenzuje i robi to najlepiej. Podobają mi się wszystkie wiersze, w każdym z nich jest cząstka osoby, która go pisze.
Nie mam żadnych antypatii, ani żalu, że czasem ktoś mnie zauważy, albo nie. Jesteśmy różni, mamy do tego prawo i niech tak zostanie, uszanujmy to. |
#4200
|
||||
|
||||
Mimozo, Maluno Bardzo dziękuję - to miłe,że zauważacie moje " raczkowanie" . Postaram się częściej bywać u Was. Ostatnio mnie grafika pochłonęła. Pozdrawiam serdecznie.
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|