|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#4521
|
||||
|
||||
NADZIEJA
Za oknem panoszy się aura szara Tumanem mgły i szadzią spowita Czy to zły sen? Czy mara? Nie! Tak słotna jesień nas wita. I pędzi i goni wiatrem spętana Falami deszczu zalewa Podnosi się woda w potoku wezbrana Podtapia już łąkę i drzewa. Już ciemność się ściele W czeluści świat zamyka Kontur się rozmywa, już widać niewiele Lecz oto nadzieja, mały cień promyka. Już jasność chmury rozdziera Już szarpie i rwie na strzępy I już się nieba błękit otwiera Już fruną ptaków zastępy. I w życiu często tak bywa Że otchłań nas wciąga do dna Lecz zawsze nadzieja przybywa I w górę wysoko nas pcha. Gdy smutek i nicość dopada Nie spuszczaj swej głowy by trwać I pomoc oddanych przyjaciół- wypada Gdy chcą i dają, należy brać. z netu
__________________
Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu |
#4522
|
||||
|
||||
Mimozo do tego koca i herbaty, aby naprawdę było idyllicznie dodam czytanie twoich słów. Powieść niech chwilę poczeka, najpierw się powzruszajmy.
|
#4523
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
mimoza
brończyk Honoratka BALOWAnie Nie... tylko powabnej delikatności darem urokiem osobistym nie... zmiennie olśniewasz męskości swej czarem Porywasz nie... tylko w... ramiona chociaż jestem pełna sprzeczności oporów i... nadal zraniona spragniona stęskniona I... w... takim tańcu złudzeń pragnień nie...do... syt/ów wirujemy dzień za... dniem wiosną zimą od... rana do... świtu (listopad 2011r.) |
#4524
|
||||
|
||||
Dobry wieczór wszystkim, którzy tu zajrzą ...
Bronczyk, Zochno
Po co? Nie wie dlaczego, po co nie wie Każdego dnia, w każdą nocą bezsenną Natrętne myśli błądzą , wracają do chwil Kiedy los był dla nich łaskawy I dał im chwilę szczęścia. Pojawiło się fatum, wtedy poczuła Że bezwolnie oddalają się. Pozornie są tuż obok siebie, Dzieli ich ekran jak lustro Za którym tylko pustka. Kolejna pora dnia wyłania się Zza okna, z kalendarza, jak liść Opadła nie zapisana kartka. Jeżeli nie jest im dane Być ze sobą na co dzień Po co trwać w marzeniach, Które się nie spełnią? - Cz 28 listopada 2011 roku |
#4525
|
||||
|
||||
Zochna dzięki za to balowanie przez pisanie. Super.
Mimozo warto trwać w marzeniach nawet jak się nie spełnią. Jak je pogubimy, zatracimy to i nadzieja zniknie. Czasem jest uzasadniona wątpliwość co do sensu snucia wizji szczęścia, ale oby to było tylko czasem. |
#4526
|
|||
|
|||
Poranek bez budzika
Siódma rano i choć budzik nie dzwoni,
swoje ciało spod kołdry wydobywa powoli. Czuje biedna wszystkie boleści, o mój Boże - to się w głowie nie mieści. Wstaje do pionu za głowę się trzyma, bo tu strzyka i tam strzyka, ale włącza radio i słucha Krawczyka. Będzie dobrze, tylko trzeba się rozruszać, a gdy zje musli, musi kosteczkami poruszać, ale gdzieś około dwunastej, już może ruszać w miasto. I tak każdego ranka, najpierw przeszkadza jej źle zasłonięta firanka, a gdy minie parę godzin, ma ochotę na swojego Franka. |
#4527
|
||||
|
||||
Dobrego dnia Wierszoluby miłe
Wolterko - z niewiadomych powodów przestałaś pokazywać się
w KSC - w "Kąciku poezji ...". Mam nadzieję, że jest to stan przejściowy. Dzisiaj są Twoje urodziny, z tej okazji przyjmij ode mnie życzenia wszystkie do spełnienia. Najlepszego... na każdy dzień. - Czesia |
#4528
|
||||
|
||||
Sojusz miłości i wina
Leopold Staff Uknowaliśmy z sobą przesłodkie umowy, Co bardziej są kryjome niźli dal w zamroczy. Noc ciemna wypytuje daremnie me oczy O nowiny zamknięte w zatajeń okowy. Czuwaniem dnia w bezsenną północ zapóźniony, Jestem więzień twój... Słodkie jest moje więzienie... Noc całą twą urodą trudnię swe spojrzenie, Bo przed snem mym nie kryją jej twych szat zasłony. W pijaństwie marzeń oczy me mają wesele... A kiedy zasną — usta mam tobą gorejące. — — ...Miłość sprawia, że mówią przez sen usta śpiące... Wargom w pamięć cię dają oczy-marzyciele. Lecz i z warg nikt nie dojdzie umów śpiących skrycie W mym śnie, któremu czar twój krasami się chwali... Bowiem powiedzą wszyscy, którzy podsłuchali, Iżem jeno nadużył wina zbyt obficie... Miłość każe w śnie mówić ustom niespokojnie: "Daj mi się po swej woli i bądźże mi rada". A choć kto usta, miłość mówiące w śnie, zbada, Rzeknie jeno, żem winem uraczył się hojnie... - Cz |
#4529
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
mimoza
brończyk dziękuję ech, ta NAUKA Zachłannie nie... ustannie ze... szczęściem w... dotyku oskomy łaknienia w... przełyku chłonę i... tonę w... legionach tomów pamiętników i... ksiąg całych wy... dań i... skryptów zeszytów bez liku i... błędów i... zadań i... prac po... dyplomowych za... liczeń wyrzeczeń wykładów wyników indeksów i... ekstaz z... uników tych ważnych ekspertyz z... kolejnych po... tyczek wskaźników stu postaw trybików tych 'belfrów' doktorów pro... motorów tytułów w... beciku (listopad 2011r.) |
#4530
|
||||
|
||||
Witam i pozdrawiam cały poetycki wątek
Ankieta
Czy nie dziwi cię mądra niedoskonałość przypadek starannie przygotowany czy nie zastanawia cię serce nieustanne samotność która o nic nie prosi i niczego nie obiecuje mrówka co może przenieść wierzby gajowiec żółty i przebiśniegi miłość co pojawia się bez naszej wiedzy zielony malachit co barwi powietrze spojrzenie z nieoczekiwanej strony kropla mleka co na tle czarnym staje się niebieska łzy podobno osobne a zawsze ogólne wiara starsza od najstarszych pojęć o Bogu niepokój dobroci opieka drzew przyjażń zwierząt zwątpienie podjęte z ufnością radość głuchoniema prawda nareszcie prawdziwa nie posiekana na kawałki czy umiem przestać żeby zacząć czytać? ks.Jan Twardowski |
#4531
|
||||
|
||||
Andrzejkowe wróżby
Czekaj wieczoru, czekaj na niebie luny Ciemność ogarnie wszystko, zapalimy świece. Zlecą się wrony, przylecą kruki, Czarne kocury zielonookie Przysiądą na parapetach. Rozpocznie się sabat czarownic szalonych. Zaczną się wróżby z wosku i klucza. Któraś postawi tarota, pod nosem zamruczy. Gdy pięknie się uśmiechniesz, (bez strachu i odrazy) Do takiej czarownicy Wywróży Ci księcia z bajki, Pałac zamiast zwykłej chatki. Wszystko dziać będzie się naprawdę, Nie na niby. Da Tobie zwierciadło nie-kłamliwe, Które na życzenie, pokaże co chcesz zobaczyć. Na potwierdzenie, głos zza lustra wyszepcze, Iż to właśnie Ty jesteś najpiękniejsza… Tego wieczoru we wszechświecie. Kiedy opadnie czarny welon nocy, Zapieje pierwszy kur, Słońce wjedzie na niebiańskie wzgórza, Skończy się kabała, Pryśnie jak mydlana bańka Czarodziejska moc wróżek. - Cz 29 listopada 2009 roku |
#4532
|
||||
|
||||
Scarlet coś u mnie podobnie rano. Trochę szczegóły inne, ale mogę się z liryczną bohaterką identyfikować.
Zochna jest cudnie. Matko kochana jakie pomysły słowne. Zakochałam się tych tytułach w beciku, wskaźnikach stu postaw. Ajajaj jaki dobry wieczór się zrobił. Mimozo liryk jak bajeczka. Czyta się i różne damy na miotłach fruwają, a książę jeden jedyny do mnie jedzie. Jeszcze raz przeczytam. Dam czas młodzieńcowi na dojazd do mnie. |
#4533
|
||||
|
||||
Stalinie
Pozwól, że umieszczę jeden z Twoich wierszy w naszym "Kąciku poezji...".
Liczę na to, że jeszcze nie jeden wiersz napiszesz, nie jedną piosenkę ulubionych przez Ciebie wykonawców - przetłumaczysz. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. - Cz Stalin (26.09.2009) Opisowo, do tego numeru Diany Krall - Just the way you are, co w wolnym przekladzie znaczy mniej więcej Pozostań sobą http://www.youtube.com/watch?v=HG08yRbzgds Początek - to fortepianu akord wyrazisty, Klawisze wraz z palcami taniec zaczynają Kontrabas wibruje dźwiękiem długim, niskim, Perkusja i talerze tempo narzucają... I wreszcie wokal – ciepłe, naturalne, brzmienie, Słowa podążają za muzyki rytmem, Wypełniają między instrumentami przestrzenie Uszy dopieszczając czystym jazzu pięknem, Jest jeszcze saksofon – docieplacz liryczny, Od basu i perkusji podkładu się odbija, Niczym surfer w morzu, zwrotem dynamicznym, Przed grzbietem fali się uchyla. Koncert – jak perła, opalem się mieni, Magią wypełniając muzyki przestrzenie - Cz |
#4534
|
||||
|
||||
Witajcie
x x x
to ja muszę otrzeć łzy chorwackiego dziecka to kawałek kromki z mojego chleba może uratować somalijską kobietę która nie ma nic oprócz chusty to moja dłoń może okazać się mostem albo skałą na której się wesprze bezdomny tylko ja mogę to wszystko uczynić gdybyś zrobił to za mnie Panie nie byłabym Ci wcale potrzebna Anna Piskurz |
#4535
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
|
#4536
|
||||
|
||||
65
Jakie życie ,to te lata co minęły. Co pozostawiły czy dobre co nauczyły. Nie ma nic ,smutek pozostawiły. Radości mało ,od dobroci odbiegały. Co powinno się wziąć by je chwalić. Nie każdy wskaźnik dla każdego ma być. Co sam wypracowałeś ,wiesz czy zyskałeś. Straciłeś co miałeś ,lub co zgubiłeś. Gdy już 65 przeżyłeś, patrzysz pytając. Czy wykorzystałeś ,co Natura Ci dała. Nie umiałeś ,Ona nad tym bolała. Zagubiona wiara w siebie narastała. Trwałeś w marazmie życia-nieokreślony. Nic przed samym sobą nie przedstawiałeś. Taki nijaki, zagubiony ,stracony. Obudzony ,mało sobie wyznaczyłeś. Co można sobie jeszcze dać ,co brać. W naszym wieku jednako pozostało. Do odrobienia bardzo mało. Jak się posłało, tak się wyspało. Witam...to jest wiersz mojego znajomego, zgodził się na jego pokazanie.ale sam nie ma odwagi się tu zarejestrować. Proszę o ocenę... |
#4537
|
||||
|
||||
Ostatnio edytowane przez emerytka : 01-12-2011 o 13:33. |
#4538
|
||||
|
||||
Zochna ja ci wyznam, że w dawaniu jest też swoisty egoizm. Lubię dawać, ponieważ radość kogoś innego mnie daje dobry nastrój. Lubię brać twoje wiersze i po cichu je analizować.
Pojedynko skąd u znajomego taki pesymizm. Nie każdy na karty historii się wedrze i dobrze. On ma kogoś co docenia jego pisanie i my tu też z chęcią poznamy więcej utworów to doradź więcej odwagi i uśmiechu. Emerytko kochanieńka coś listopad źle służy optymizmowi. A życie cóż takie jest. Najważniejsze, że o tęsknotach piszesz bardzo osobiście. To wzrusza. |
#4539
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
Cytat:
nieZŁOMnie Nie... ważne stereo typowo czy modnie byle było ci wy... godnie W... ascezie czy suto w... parze czy samotnie byleby wy... godnie Wyrachowanie szczodrze nago czy z... wizją na spodnie ale koniecznie wy... godnie (listopad 2011r.) |
#4540
|
||||
|
||||
Dobry wieczór Wierszoluby
Zaglądając do wczorajszych wpisów zauważyłam kogoś nowego.
Witaj Pojedynko - zachęć przyjaciela do bywania na seniorku, i dzielenia się z nami swoją twórczością. Zosiu-e opisałaś lirycznie dzień samotnicy/ka. Zawsze jednak trzeba mieć nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy, czego życzę Twojej bohaterce. Zochno, Bronczyk Przyjaźń za miłość Byli kochankami, Uwikłanymi w życiowe Dylematy. Po czasie, zaproponował przyjaźń. Pomyślała, jakby to było Gdyby to ona chciała zmiany. Uczucia ambiwalentne Nią targały. Niewiele to zmieni Przecież i tak, każde z nich Żyje swoim życiem solo. Zamiana miejsc: Przyjaźń za miłość, Uczciwy warunek na Dalszy ciąg znajomości. - Cz 01 grudnia 2011 roku |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|