|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#2041
|
|||
|
|||
Dziękuję mimozo, miłych snów!
|
#2042
|
||||
|
||||
Witam serdecznie w niedzielny poranek.
Tym razem coś z klasyki, lubię poezję Leopolda Staffa,w którego dorobku twórczym jest wiele przepięknych wierszy.
Kiedy spotykam cię w lesie Leopold Staff Kiedy spotykam cię w lesie, Co szumem w sen się kołysze, Pytam: "Dlaczego ty do mnie nie mówisz, Lecz echo słów jeno twych słyszę?" Gdy cię spotykam w ogrodzie, Gdzie wonie zwiewa wiew chyży, Pytam: "Dlaczego na pierś mi nie padasz, Lecz jeno woń czuję twej bliży?" Gdy cię spotykam nad studnią, Gdzie niebo w wód śpi błękicie, Pytam: "Dlaczego nie widzę twych oczu, Lecz jeno ich w wodzie odbicie?" Kiedy spotykam cię we śnie, Który wykwita w noc z głuszy, Pytam: "Dlaczego cię nie ma na świecie, Lecz żyjesz jedynie w mej duszy?..." - Cz |
#2043
|
||||
|
||||
Mimozo bardzo lubię przeglądać albumy ze zdjęciami, są naszą historią w ilustracjach i przywołują wspomnienia, tak ładnie o tym napisałaś. Dzisiaj niestety, oglądamy przeważnie zdjęcia w komputerze, a to już nie to samo, ciągle technika coś nam odbiera, pisanie listów, dotyku i zapachu zdjęć.
Staszku ładna bajka wydobyła z Twojej pamięci wspomnienia z dzieciństwa, do którego lubimy wracać. |
#2044
|
||||
|
||||
o, coś mi się popsuło
mimoza
kpwalski super tak pomyślałam sobie, że niejednej 'królewnie' i, nie tylko z naszego 'kącika' przydałby się taki 'doktor Wal', który potrafiłby 'zerżnąć' ten zarastający je las negatywów i... wspomnień brończyk lubię też poczytać, co inni mają do powiedzenia ANIELSKIE CZUŁKI Nastroje emocje jest ich wciąż tyle ulotne zwiewne prze... różne ni... czym motyle Pierzchają pojawiając się co... krok, co... chwilę, nucą mruczą krzyczą i... cichną , ginąc za... bolą lub za/skoczą mile Kto ich panem, kto twórcą od... czego zależą, ci którzy czują nie... tylko siebie, dokładnie to... wiedzą (luty 2011r.) Ostatnio edytowane przez zochna : 06-02-2011 o 11:48. |
#2045
|
||||
|
||||
wspomnienia
Kasydo, Zochno
Ten wiersz napisałam w chwili, gdy wszystko zaczęło się "sypać", znajomość wymknęła się spod kontroli i zaczęła dryfować nie w tym kierunku. Dzisiaj powiem - szkoda, ale widać los tak chciał. Niewiele brakowało Niewiele brakowało, a stało by się to, Co stać się nigdy nie miało. Nikt temu nie był winien, tylko: Zbieg okoliczności? Splot niemożliwości? Natłok myśli opacznych? Nasze wirtualne życie? Mimo woli, niechcący Jednym kliknięciem „wyślij” Zamienione zostało w senny koszmar. Jeszcze raz – może ostatni, Dłoń wyciągnięta w geście przyjaźni Dotyk tkliwy na powitanie, Tak niewiele dla innych znaczący, Poczucie bliskości nam daje. W perspektywie, otwarta przestrzeń możliwości. Za szybą bez rysy, czystą jak tafla lodowa Zostały złe uczucia, Złudzenia i czara goryczy. Teraz i tutaj tylko to się liczy, Jesteśmy razem połączeni jedną pasją. Piszę te słowa i wiem, Że je przeczytasz – ze zrozumieniem. Odtąd wiedzieć będziesz, Byłeś i jesteś mym natchnieniem. - Cz 23 kwietnia 2009 roku Ten z kolei jest wynikiem i konsekwencją powyższego. Natchnienie Natchnieniem może być mrówka Źdźbło trawy, zdeptany kwiat, Zefira powiew i cisza prze burzą, Księżycowa poświata, A nawet słońca blask. Wszystko co Stwórca nam dał. To wszystko co wabi i kusi. Płacz, śmiech i śpiew skowronka. Na piasku odcisk stopy dziecka. W kamieniu piękno, urok w uśmiechu. Rozkosz gdy czujesz smak pocałunku. Wzruszenie, gdy nowe życie się rodzi. Wyliczać tak można bez końca. Wyliczać raz, dwa, trzy… I pisać, wciąż pisać na nowo. Na puste karty przelewać uczucia. W natchnieniu, które przynosi Codzienne zwyczajne życie. Mój Boże, to wszystko natchnieniem być może. - Cz 23 kwietnia 2009 roku |
#2046
|
||||
|
||||
Doskonale Cię rozumiem mimozo...
Ktoś, kiedyś też był dla mnie takim natchnieniem, a potem wszystko okazało się ułudą... Zochna, przydałby mi się taki doktor, który by "zerżnął ten las negatywów i wspomnień", jak to obrazowo określiłaś hi..hi.. Kpwalski, bardzo lubię Twoje wierszowane bajki |
#2047
|
||||
|
||||
Czesiu takie rozczarowanie zawsze zostawia bliznę, bardzo dobrze Cię rozumiem, chciałabym Cię pocieszyć, ale wiem, że to nie jest proste.
Bo my jesteśmy niepoprawne romantyczki, a takim w dzisiejszym świecie ciężko. Przytulam Cię mocno. |
#2048
|
||||
|
||||
A to taka asekuracja.
Nie mam chęci proszę pana na romanse, Do miłości, tej prawdziwej, mi się spieszy, Wiosna już za progiem, dam jej szansę, Może ona tą miłością mnie ucieszy. Bo romansów proszę pana, ja mam dosyć, I nie cieszą mnie umizgi i zaloty, Proszę odejść i już więcej mnie nie prosić, Od lat macie jedno w głowie, co do joty. Niech pan sobie gdzieś poderwie małolatę, Która da się nabrać na te czułe słówka, Skusi ją pan na kolekcję i na chatę, Może nawet trafi się wam potańcówka. A ja szukam kogoś, z kim pogadam o poezji I o wiośnie, co gdy przyjdzie, dech zapiera, I przyniesie mi raniutko bukiet frezji, I w codziennym życiu będzie wspierać. A ja czekam proszę pana na tę miłość, Którą mały, polny kwiatek wciąż zachwyca, Taką, której będzie się to samo śniło, Z którą pójdę mleczną drogą do księżyca. A ja tęsknię do miłości niedzisiejszej, Co od rana będzie wielkim mym natchnieniem, Może do mnie trafić nawet wierszem, Tak zostanie i już nigdy się nie zmienię. Kasyda |
#2049
|
||||
|
||||
Spacer miłości.
Czy pójdziesz ze mną w dalsze świata strony. Drogą naturze będziemy oddawać ukłony. Z wiatrem i pod, splecionymi palcami rozkoszy. Przez las zbierając poziomki do miłości koszy. Łąką, co kwiatami zachwyca motylim lotem. Obok starej wierzby ścieżką zakola płotem. Omijać będziemy gwarnych miast skupiska. Pójdziemy aleją topoli szukając mrowiska. Pagórek to azymut, doliną echa się rozścieli. Z nieba uśmiechem pozdrowią nas Anieli. Odpoczynkiem będzie polana wśród sosen. Snem się połączymy z tysiąca szczęścia wiosen. Rankiem skowronek zaśpiewa serca obudzone. Dal przed nami się rysuje, marzenia upragnione. Tylko burza ukryje nasze głowy w gospodzie. Jarzynową posileni nie będziemy iść o głodzie. Słońce w tafli jeziora, odbiciem karp koło toczy. Jaskółek loty, zapach kwiatów widok uroczy. Gdy po dniach zobaczymy morza bałwany. Zakończymy spacer racząc się z eliksiru dzbany. Dziękuję za zaufanie mocy ramienia mego. Czas wspólnej drogi szczęściem serca Twego. Z Tobą podzielę chwile przyjemności bycia. Tak bardzo pragnę na nowo iść miłością życia. Amadeusz ze Śląska. |
#2050
|
||||
|
||||
powrót
Bywałam tu kiedyś , potem nastapiło oddalenie , a przecież ja kocham poezję. Dziś tę zdradę uświadomiła mi Czesia , choć moje oddalenie było wynikiem realiów życiowych , a nie świadomym porzuceniem.
Na wątku tym prezentuje się utwory własne i innych autorów więc mam pytanie , czy poezję " trącąca myszką '...też mozna tu zaprezentować ? Mam zapisane takie wiersze z wydawnictw przedwojennych , które otrzymałam od swojej nauczycielki.Język może trochę archaiczny , ale ile w nich uczucia ? Nie ma nazwisk autorów , sporadycznie tylko jak np.Maryla Wolska xxxxxx Mam ciebie wciąż jeszcze w oczach, mam ciebie w sercu na dnie, jeszcze pamięci blady obłoczek płynie nade mną , otula mnie. Mam ciebie wciąż jeszcze w oczach , wciąż ciebie umiem na pamięć znam twoje ręce na moich włosach, lecz z każdym dniem jesteś dalej. Tylko to jedno ci powiem, że kiedy oczy zamykam stajesz się więźniem dwóch moich powiek. Stąd nie uciekniesz donikąd |
#2051
|
||||
|
||||
Dobry wieczór
Maluno, Kasydo jest dobrze, nic się nie dzieje. Wiersze są z 2009 roku.
Czasami taka rozmowa z nachalnym adoratorem może odnieść porządany skutek, ale niewątpliwie musi to być ktoś, kto myśli... Amadeuszu - wybrałam się na spacer, w scenerii opisanej plastycznie przez Ciebie. Kamo5 - nawet nie wiesz jak się cieszę. Oczywiście do kącika możesz przychodzić z każdym wierszem, a te "trącące myszką" zapewne będą inspiracją dla romantycznych dusz, który tutaj trochę sie przewija. - Cz |
#2052
|
||||
|
||||
Kpwalski cudowna baśń. Utrzymana w klimacie dawnych, ludowych legend. Żal mi tylko, że takich perełek dla dzieci i dorosłych coraz mniej jest wydawanych. Na twoich tekstach mogą się uczyć maluchy polszczyzny i zasad życia w grupie.
Zochna, ale jak się ma ważne rzeczy do powiedzenia to się je wypowiada, a w przerwach czyta. Sama wiem, że bez czytania żyć nie można. To może tak będzie dobrze - czytaj po napisaniu. Emocjami to się żyje, czuje i rzeczywiście płoche są. Nigdy nie wiesz co poruszy mocno, a co wcale. Najczęściej to one mi rozkazują. Wada to czy zaleta ? Nie wiem. Cudownie uchwyciłaś ulotność i różnorodność emocji. Przy czytaniu już się czuje, że tak powiem niestabilną materię. Mimozo być może budowałaś na piasku, być może zabrakło wiary w możliwość zbudowania nowego. Czasem tak jest, że przyczyny znaleźć nie można. Optymistyczne jest to, że :"Za szybą bez rysy, czystą jak tafla lodowa Zostały złe uczucia, Złudzenia i czara goryczy." Martwi, że między tym co było i będzie jest " tafla lodowa", ale dzięki mądrości potrafisz ten lód pokruszyć. Wierzę, że wybrałaś najlepszą życiową opcję. Niech w tych trudnych chwilach towarzyszy ci poetyckie natchnienie, o którym piszesz tak pięknie. Poznawałam cię przez wiersze w różnych chwilach, w różnych nastrojach i zawsze byłaś poetką. Te zdolności liryczne określają ciebie i ścieżkę życiową, którą idziesz. Kasydo śliczny, bardzo melodyczny wiersz. To jest wspaniały tekst do piosenki aktorskiej. Słowa szybciutko zostają w głowie i chce się je powtarzać. Rozjaśniłam się przy jego czytaniu. Celnie skrytykowałaś pewne postawy i na dodatek z takim wdziękiem i lekkością, że obiekt krytyki i tak będzie zachwycony. Amadeuszu ze Śląska długi ten spacer, ale wzruszający. Rzadko kto myśli o miłości w ten tradycyjny sposób. Czyta się jednym tchem. |
#2053
|
||||
|
||||
Witam wszystkich bardzo gorąco
Dzisiaj tyle pięknych wierszy....i piękna bajka Staszka
i natchnienie Mimozy liryczne i Zochna....babka przebojowa ale dzisiaj najbardziej przypadł mi wiersz Kasydy: pozwoliłam sobie zakończyć go po swojemu I pójdziemy, proszę pana, wspólną drogą niosąc radość, którą los nam podarował do tych marzeń, które odejść wciąż nie mogą by upajać się miłością swą, od nowa.
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#2054
|
||||
|
||||
O....zderzyłam się z Bronczyk, witaj
U nas jak na razie w porządku,maluchy same już oddychają chyba będzie dobrze.
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#2055
|
||||
|
||||
Honoratko musi być dobrze. Jak już same oddychają to najtrudniejsze za nimi. Nieustająco trzymam kciuki.
|
#2056
|
||||
|
||||
Dziękuję Ci za dobre słowo
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#2057
|
||||
|
||||
Bronczyk też mam nadzieję, że wybrałam lepszą z dróg,
przecież cale życie dokonujemy wyborów. Tafla lodu już się stopiła - nie mam we mnie złości, tylko żal pozostał... Honoratko Twoje zakończenie wiersza Kasydy podoba mi się. Ciekawe co na to Helenka? Wspaniała wiadomość o maluszkach - zapewne będzie dobrze, to przecież nie ulega wątpliwości. - Cz |
#2058
|
||||
|
||||
|
#2059
|
||||
|
||||
Zosiu-e
Niezwykle rzadko zaglądasz.
Jednak za każdym razem przynosisz wiersze, mądre, piękne i z przesłaniem. "Dojrzała miłość" wspaniale się wpisuje w nasze klimaty. Dziękuję. - Cz |
#2060
|
||||
|
||||
Witam cieplutko, jestem skowronkiem, wieczorem już nie nadaję się do życia, ale rano energia mnie rozpiera, najlepiej mi się myśli.
Amadeuszu to jest dopiero spacer, który mógłby trwać wiecznie, ładnie to ująłeś. Brończyk Twoje oceny czasem mnie wprawiają w zakłopotanie, bo to tylko takie moje subiektywne obserwacje. Honoratko gdybym spotkała taką miłość, o której marzę, pewnie zakończyła bym ten wiersz tak jak Ty. Mimozo z tym panem nie pójdę dalej, jestem taką niepoprawną romantyczką / zresztą tak samo jak Ty/, i niech tak zostanie. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|