|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#2221
|
||||
|
||||
Dzisiaj mamy co świętować w naszym "Kąciku poezji ..."
Maluna21 - Małgosia obchodzi II rocznicę w Klubiku. Gratulacje szczere nasza poetko i malarko. Wniosłaś tyle do "Kącika..." swoimi wierszami jesteś ważnym ogniwem w łańcuszku, który spina i trzyma nasz wątek. Bądź z nami jak najdłużej, a najlepiej na zawsze. - Czesia |
#2222
|
||||
|
||||
dzień dobry, witam wszystkich miło
Cytat:
Małogosiu zawsze, bardzo miło Cię tutaj spotykać |
#2223
|
||||
|
||||
kama5
brończyk "Widzę Cię" napisałam właśnie dla Ciebie Halinko
mimoza Dostałam od mojej wnuczki 'zlecenie' na napisanie wierszyka do przedszkola. Taka tym zadaniem ucieszona, stworzyłam aż kilka do wyboru i... ciekawa jestem, który wybierze? ZIMA Śniegiem błyszczy mrozem świeci do zabawy wabi dzieci Może narty, łyżwy, sanie pyszna jazda, wszystkie biegną z piękną zimą na spotkanie ZWIERZĄTKA Pływają, biegają, fruwają nosy, uszy i ogonki z futrem, łuską lub piórkami, znane nam zwierzątka mają. Jedzą, piją, połykają, skaczą, widzą i wąchają. Czy to w lesie, w wodzie, w domu – wszystkie dzieci je kochają SŁODKA ZAGADKA Co tak pachnie? Jak smakuje? W babci kuchni niespodzianka się szykuje. Chcę pomagać, obserwować jeszcze ciepłą, taką pyszną, z apetytem już spróbować. O BAŁWANKU Gdy słoneczko zaświeciło bałwankowi mokro było. Mróz ze śniegiem wrócił wreszcie – to bałwanek rześki jeszcze. (luty 2011r.) |
#2224
|
||||
|
||||
Mimozko, Zochna...wzruszyłam się...
Chcę Wam podziękować za te dwa lata na forum i w Kąciku Poezji.
Dziękuję Mimozce, że mnie ośmieliła, abym pokazała swoje wiersze. Dziękuję Zochnie, której wiersze czytałam dużo wcześniej, niż się pojawiłam na forum. Dziękuję Honoratce, która zawsze mnie wspierała i dodawała otuchy. Dziękuję Staszkowi kpwalskiemu, Stalinowi za ich wiersze, a także wszystkim którzy pisali i piszą w Kąciku. Dziękuję bardzo, bardzo naszym wspaniałym recenzentom, Bogdzie, HalinceB, Tar-nince i wszystkim, którzy tu zaglądają, bo bez Was Kącik nie miałby sensu ........... Zochna wszystkie wierszyki super! Ostatnio edytowane przez maluna : 22-02-2011 o 14:25. |
#2225
|
||||
|
||||
Dzień dobry wszystkim.
Małgosiu - takich rocznic jak najwięcej
To ja Ci dziękuję, że jesteś z nami i że mam możliwość czytać Twoją poezję
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#2226
|
||||
|
||||
Dzisiaj, po drodze na zabiegi, podwiozłam pewną panią,
która szła piechotą, w tym mrozie, kilka kilometrów w odwiedziny do córki z innej wsi. Urodziła się jej wnuczka, a nie było żadnej komunikacji... Zatrzymaj się..... Pomyśl przez chwilę maleńką O słońcu, co dzisiaj znów świeci, O tych wspaniałych chwilach, Gdy na świat przychodzą dzieci. Migocą nocami gwiazdy Na nieba bezkresnym dywanie, A w wielu miejscach na swiecie Rozlega się dziecka łkanie. W tej samej chwili, na ziemi, Co w świetle, lub nocy brodzi Niejeden człowiek umiera Niejeden na świat przychodzi. Zatrzymaj się...pomyśl o tym, Nim nowe życie nastanie, Nim gwiazda zaświeci, lub zgaśnie... Na nieba bezkresnym dywanie. maluna21 |
#2227
|
||||
|
||||
Maluni, własnie teraz stuknęło Ci 3000 postów
Cytat:
Dołączam się do życzeń dla Małgosi, która obchodzi dzisiaj podwójne święto. Drugi roczek na seniorku i 3000 postów. Małogosiu, życzę Ci długiego pobytu z nami, dziękuję za piękne wiersze i dalszej owocnej pracy. Cała przyjemność po mojej stronie móc czytać twoje mądre posty. |
#2228
|
||||
|
||||
Witam wszystkich serdecznie
Maluno - Małgosiu z okazji rocznicy klubikowej, wszystkiego naj,-naj,-najlepszego i dużo więcej takich pięknych rocznic poetko miła
|
#2229
|
||||
|
||||
|
#2230
|
||||
|
||||
Kama - odpowiedz do odpowiedzi. Śnieżyczka przebiśnieg. W podziękowaniu przyjmij pierwsze przebiśniegi. Co zakwitają w wierszu, od przyjaciela, od kolegi. Niech zapach i przepiękny widok uśmiech dają. One chwili szczęście i radość w duszy zostawiają. Niech te przebiśniegi zostaną serca bukietem. Niech pozostaną światłem w smutku kinkietem. Niech rozbudzą w nas zimowe, w ciepłe nastroje. Niech rozsieją w Twoim życiu czaru podwoje. Po ich przekwicie wiosna na dobre zapanuje. Wtedy Wena Cię dopadnie, kwiatem zakróluje. Od tulipana, orchideę i różę pozostanie z nami. I rozścieli się na drodze życia, do zimy astrami. Amadeusz ze Śląska. |
#2231
|
||||
|
||||
Dobry wieczór - jak tu gwarno
Pozwolicie, że wrócę do "święta" Maluny i dorzucę jeszcze życzenia
za #3000 postów, obok których nie można przejść obojętnie. To ja Tobie dziekuję, za Twoje wspaniałe wiersze, za to że jesteś z nami 2 lata. Liczę, że na tym nie koniec. - Cz |
#2232
|
||||
|
||||
Wierszoluby miłe
Wszystkim pięknie się kłaniam, wszystkich pozdrawiam. - Cz
Słowo, które rani W przypływie złości, a może zwątpienia Powiedziałeś żegnaj zamiast do widzenia. Tym jednym słowem sprawiłeś, Że serce moje na moment stanęło. Chwile to trwało, łatwo nie było. Realnie myśląc, już się pogodziłam Że Ciebie nie usłyszę, ani nie zobaczę Lecz z drugiej strony pomyślałam sobie. Czy jestem szalona? Na co liczyłam? Miałam nadzieję. Wszak nie o miłość spóźnioną chodzi. Nie żegnaj mnie, proszę. Na pożegnanie powiedz do widzenia To jedno słowo ma jedno znaczenie Rani moje serce, trawi duszę moją. Kiedy ponownie użyjesz go do mnie Już mnie nie zobaczysz, ani nie usłyszysz Tym samym zostanie przelana Czara goryczy. - Cz 24 stycznia 2009 roku |
#2233
|
||||
|
||||
|
#2234
|
||||
|
||||
Odrobiłam zaległości w czytaniu Waszych pięknych wierszy.
Mimozo Twoje wiersze to jakby przekrój mojego życia: o miłości, słowach co ranią, o samotności, o uczuciach, co oplatają jak bluszcz, przywołałaś też obraz zimy. Kamo świetna zabawa słowem, a mój Anioł - cudny. Mariag pięknie buszuje w marzeniach Zochna super wierszyki dla i o dzieciach. Maluna przyjście dziecka na świat, to największa radość. Amadeuszu zapraszasz w takie piękne miejsca, że trudno się nie skusić. Ludgardo "Kiedy odszedłeś" też to znam. Honoratko przepiękna ta Twoja Fotografia życia. Chyba wszystko przeczytałam, wzruszyłam się, zadumałam i uśmiechnęłam. |
#2235
|
||||
|
||||
Las ze wspomnień
Zamykam oczy, w środku zimy, wraca wspomnienie, Ociepla mą duszę, rozbudza zmysły. Widzę jako żywo, czuję że tam jestem. Polana na brzegu lasu, rozświetlona porannym słońcem. Wśród licznych kamieni mchem pokrytych, Wiatrołomów i suchych świerkowych gałęzi, Dorodna kępka konwalii, pojawia się jakby znienacka. Zachęcająco przyciąga, kusi kolorem, zapachem wabi. Na jednym z kamieni paź królowej przysiadł. Tuż obok, dostojnie, powoli Kamienne wzgórze ślimak zdobywa. Idąc ścieżką, w zadziwieniu odkrywam Miejsca dotychczas nieznane, Skrzętnie skrywane w gąszczu samosiejek. Gdzie między jednym, a drugim krzewem W szpalerze, równo wyrosły muchomory. Brakuje tylko malarza, sztalugi, farb oraz pędzli Aby utrwalić ten widok, jakże dla oka miły. Słowem, najbardziej kwiecistym, nie oddam gamy kolorów. Barw nasycenia, światła, Tajemnicy skrywanej w leśnych ostępach Nie jestem w stanie opisać. - Cz 18 stycznia 2009 roku |
#2236
|
||||
|
||||
Idę sama parkową aleją,
Jakoś cicho i pusto dokoła, Płatki śniegu cichutko się śmieją, Nawet echo schowane nie woła. Wciąż ławeczka nasza jest pusta, Ledwo widać ją spod warstwy śniegu, Mróz się wkrada, aż zatyka usta, Woda w sople zmieniła się w biegu. Małe chmurki, płyną leniwie, Przesuwając cicho wspomnienia, Te niedobre i te szczęśliwe, Pokrywając zasłoną milczenia. Ale one same się wciskają, W moje myśli, chociaż je odganiam, Gdy usypiam je, znowu wstają I zadają te same pytania. Czemu los w mym życiu pozmieniał, Moje plany i moje nadzieje, Jak mam teraz to wszystko oceniać, Gdy młodości przeszły przywileje. W tamtych latach, łatwiej było znosić, Przykre chwile i złe doświadczenia, Dzisiaj mogę już tylko prosić, O szczęśliwe dni, choćby w złudzeniach. Przywołać nasze wspólne chwile, W naszym parku, małą ławeczkę, W jedną stronę tylko czekać na bilet, By znów z tobą pójść na wycieczkę. Kasyda |
#2237
|
||||
|
||||
|
#2238
|
||||
|
||||
Zochna przedszkolne wierszyki jak perełki. Gościłam dziś dwóch moich wnuków i zaraz im poczytałam. Najżarliwszą dyskusje wzbudziła niespodzianka. Ciasto albo pizza takie opcje były.
Dzięki wielkie za tak cudowne słowa dla mnie, choć duszę moją podkolorowałaś w "plusy dodatnie". Ja przyznaję szczerze egoistka jestem wielka, a ludziom sprzyjam , ponieważ wygodniej mi żyć bez udręk zazdrości i ponurości. Jak ja się uśmiechnę to i do mnie się uśmiechną. Maluno magiczną moc mają chwile, w których pojawia się nowy człowiek.Podobną moc mają też te, gdy pojawia się na papierze, na monitorze nowy utwór. Pięknieje wtedy cały świat. A ty potrafisz dokonać tej przemiany szarości w barwną, pełną ciepła rzeczywistość. Bądź z nami na zawsze. Przynosisz dużo dobrych emocji na wątek i całe forum. Amadeuszu Kamie odpowiedź poetycką dałeś. Ofiarowałeś przebiśniegi jak zapowiedź dalszych bukietów. Mimozo, a czemu to tak, a czemu po żegnaj, powrotów być nie może. Trudniej wtedy scalać miłość, ale próbować trzeba. Wybaczać, wybaczać to najpiękniejsze co można zrobić dla drugiego człowieka. Trudne, oj, trudne to jest. "Nie jestem w stanie opisać." Jesteś, jesteś. Czytając widziałam poszczególne obrazy, jak kadry filmu się układały, jak baśń dawna przez babcię opowiadana. Kasydo to najsmutniejszy spacer świata. Cierń głęboko w sercu trzeba mieć , aby tak przejmująco i prawdziwie smutkiem się dzielić. Ciebie i twoich słów szukam, gdy i mnie dopada żal. |
#2239
|
||||
|
||||
Miłość.
Od samego rana przed lusterkiem się upiększa. Godziny do spotkania liczy, Jej miłość największa. Jak inne samotne serca poznali się przypadkiem. Zanim się odezwał przyglądał się ukradkiem. Najzwyklejszy uśmiech z serca i oczu płynący. Echem powrócił w promieniach nie malejący. Nie widzą swych zewnętrznych ułomności. Los skrzywdził, pożałował wielu przyjemności. Pierwszy ich wzrok blaskiem marzeń się tuli. Wspomnienie odżyło co czekaniem odczuli. Wzajemne się przywitanie miłość rozwiało. Patrzyli inni jak w nich szczęściem powiało. Nie ważne są słowa wymuszone tą chorobą. Dla innych kaleką, dla niego Jesteś ozdobą. Nie ważne braki ciała, ale duszy łaknienia. Najważniejsze są wzajemne miłości pragnienia. Rozmowa o dalszym życiu zbliża ich marzenia. Z tęsknotą czekać będą na swe życia spełnienia. To spotkanie zostało podwaliną życiowej miłości. Następne przyniesie datę wspólnych dni radości. Doczekali się dnia i nocy, stołu wspólne chwile. Pierwsze swoje uśmiechy wspominają tak mile. Bo miłość bez barier i granic, tak upragniona. Niech w każdym bez wyjątku sercu się dokona. Amadeusz ze Śląska. |
#2240
|
||||
|
||||
witam, witam serdecznie
maluna to, co napisałaś o moich wierszach, bardzo mnie poruszyło. Dziękuję
kasyda brończyk bardzo mi miło prawidłowa odpowiedź to; "Babka" BABKA Zanim wyrosła się zmiksowała, prze... pysznie lekka, do... swego przepisu, to... coś dodała Potem już w... formie, w... cieple uwagi szybko zadbała o... smak powagi (magii) Degustowana wciąż z... apetytem, nie... ważne jakiego smaku (wieku), nadal w... rozkwicie zachwycie (luty 2011r.) |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|