Kącik poezji własnej i innych autorów - część XIV

[joannap]

Astro ciesze się razem z Tobą.
Na pewno jest piękny..
Gratuluje



Kliknij w obrazek...

[Astra]

Staszku, wystarczy tylko chcieć i realizować swoje marzenie
Spróbuj, piszesz bardzo ładnie
Joasiu, bardzo dziękuję

[nutaDo]

Jeśli w drugim sercu leżą samotne śniegi,
bądź ciepłym tchnieniem wiosny,
która je roztapia
- jeżeli jest głębia wodna,
bądź perłą w tej toni,
jeżeli jest pustynia stepu,
posiej w niej kwiaty szczęścia,
jeżeli są ciemne pieczary,
bądź w tych ciemnościach promieniem słońca….


Henryk Sienkiewicz

Moje życzenia dla Ciebie zawarte są w tym wierszu

[kpwalski]

Danusiu, bardzo dziękuję za życzenia, cieszę się, że pamiętasz o mnie.

Rozmyślania
Żółte karty rozmyślań przerzucam
zaplątany w wieczorne wspomnienia
rozmyślając co było, minęło,
przeszłe życie na drobne rozmieniam.

Łatwiej jednak iść prosto przed siebie,
przeszłość swoją wymazać z pamięci,
wszystkie dni tak zapełnić robotą,
że do marzeń nie będzie już chęci.

Rzucę w przepaść bajeczne marzenia,
poustawiam kotary, zapory
zgaszę gwiazdy, nie spojrzę na księżyc
lecz czym wtedy upiększę wieczory?
Kp.

[bronczyk]

Kpwalski przesyłam uśmiech i życzenia najserdeczniejsze.
Astro gratuluję debiutu.

Przepraszam, że nie piszę, ale los mi życie zasmucił i jestem jakaś taka wczorajsza.

[kpwalski]

Bardzo dziękuję za życzenia. Czemu Halinko jesteś smutna, już myślałem, że tylko ja jestem tu na tym forum w melancholijnym nastrojeniu.

[bronczyk]

Kpwalski bardzo miło się czyta takie słowa. Dziękuję z całego serca za zapytanie. Umarł mi pies, którego bardzo długo leczyliśmy. Staruszek wymagający opieki, rozczulająco niedołężny. Pojawił się po jego odejściu smutek, żal i rozważania o przemijaniu, wartościach, starości. Cóż,takie życie.

[kpwalski]

Halinko, bardzo mi przykro, czasami nawet pies jest kimś za kim można się smucić.


Odszedłeś w świat nieosiągalny
za góry odległego świata,
czarno kotarą oddzielony
jak ktoś kto nigdy już nie wraca.

Została tylko moja miłość
jak baśń przetkana kolorami,
miłość co dalej może trwać
w nocy za mymi powiekami.

Stracone wszystko, rozpacz ból
wyrzuca mnie z szyn życia w przepaść,
czy to już koniec moich ról
i nadszedł smutny etap życia?
Kp.

[kpwalski]

Ujrzałem ciebie wśród jezior błękitu
gdzie szafir nieba blaskiem w wodzie świeci,
a ty wyszedłaś z wody aksamitu
jak nimfa która w wodnym żyje świecie.

Zalśniło w kroplach wody twoje ciało
rażąco piękne jak majowe słońce
które ze wschodu horyzontu wstało
i promieniuje wokół barw tysiącem.

Ucichła wrzawa zatłoczonej plaży,
zanikł na chwilę blask żarzący słońca
i ptak się w trzcinach ćwierkać nie odważył
gdy szłaś przez plażę tak zachwycająca.

A ja postronnie patrzący w zachwycie
byłem na pewno nie godzien uwagi
gdyż znikłaś nagle, tak jak wyszłaś skrycie
i żaden ślad mi ciebie już nie zdradzi.

Lecz szukam ciebie w jeziora przestrzeni
może wypłyniesz znowu z głębin wody
i swym uśmiechem los mi w szczęście zmienisz
zanim nadejdą tu jesienne chłody.
Kp.

[kaylana]

Witam ponownie.
Dziękuję za ciepłe słowa na temat mojego wiersza.
Znalazłam tu wiele fajnych wierszy,w szczególności wiersze kpwalskiego.Super.Dzisiaj drugi wierszyk.

[kpwalski]

Kaylana, pięknie. Często spoglądam na chmury gdyż każda jest inna i podobnie marzę. Dziękuję za mile słowa.

[bronczyk]

Kpwalski porywam ten pierwszy wiersz i uczę się go na pamięć. On jest jak żałoba piękny, potrzebny, taki do wspominań o tych co odeszli. A może i też do przemyślenia, że kiedyś tam i my trafimy.
Nad jeziorem przypomina mi ballady romantyczne. Uwspółcześniłeś temat rusałek, nimf wodnych przecudownie.
Kaylano podziwiam dobranie graficznego obrazu do wiersza. Idealne według mnie. Stan duszy w zadumie świetnie słowami oddany.

[Astra]

Witam :)
Wiersze czytam i podziwiam
Podobnie jak Kaylana, w nocy czekam na sen. Włączam muzykę, która mi pomaga

ścieżką w sen

rozkołysane dźwięki
lekkie i zwiewne
jak westchnienie mgły
różanym świtem
powoli kołyszą mnie
na pajęczynie istnienia
gdzie tylko kropelki dźwięku
sączą się ścieżką odczuwania
lekkością koją ciało
włosy rozanielone senne
na poduszce oddechu
serce wtulone
w szepty strumyka
dźwięczą dzwoneczki ciszy

rozkołysana
i lekka
usypia
głębokim
snem

11. 05. 2016
Astra

https://www.youtube.com/watch?v=i7MnWUrnEi0

[kpwalski]

Piękne wiersze o śnie. Lubię czasem, gdy mam sporo zmartwień zatopić się wieczorem w sen który do mnie przychodzi w każdą noc kiedy tylko zamknę oczy.

[nutaDo]

Mimozo,Aniu , Staszku, Kaylano- dziękuję Wam za chwile poezji.
Dla Was Jan Kochanowski:

PIEŚŃ IX – Jan Kochanowski

Nie porzucaj nadzieje,
Jakoć się kolwiek dzieje:
Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,
A po złej chwili piękny dzień przychodzi.

Patrzaj teraz na lasy,
Jako prze zimne czasy
Wszystkę swą krasę drzewa utraciły,
A śniegi pola wysoko przykryły.

Po chwili wiosna przyjdzie,
Ten śnieg z nienagła zyjdzie,
A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje,
W rozliczne barwy znowu się odzieje.

Nic wiecznego na świecie:
Radość się z troską plecie,
A kiedy jedna weźmie moc nawiętszą,
Wtenczas masz ujźrzeć odmianę naprędszą.

Ale człowiek zhardzieje,
Gdy mu się dobrze dzieje;
Więc też, kiedy go Fortuna omyli,
Wnet głowę zwiesi i powagę zmyli.

Lecz na szczęście wszelakie
Serce ma być jednakie;
Bo z nas Fortuna w żywe oczy szydzi,
To da, to weźmie, jako się jej widzi.

Ty nie miej za stracone,
Co może być wrócone:
Siła Bóg może wywrócić w godzinie;
A kto mu kolwiek ufa, nie zaginie.

[bronczyk]

Astro zasypianie cudowne. Zatapianie się w rzeczywistości sennej dzięki tobie łączy się z pięknem.

[Amadeusz ze Śląska]

Czy dzisiaj miałaś pecha podwójnego?
Wszak dzisiaj piątek i to trzynastego.
Czy zabobonów była dzisiaj chmura?
Czy w codzienne sprawy dałeś nura?

Czy dla Ciebie zabobonów piątek.
Jest dniem , niepowodzeń ciągły bieg.
Ale już mamy weekend, a jutro sobota,
Czyli mamy już po zabobonie kłopotach.

Amadeusz ze Śląska.

Było to w maju, gdy kwitły kasztany,
Szedłem ulicą, na maturę jak skazany.
W pewnej chwili dostrzegłem kota- czarnego.
Myśl zaświtała, czy nie mogło mnie spotkać - nic gorszego?
Obszedłem osiedle dookoła, tym samym ślady kota.
Po maturze wspomniałem, nie daremna trudu piechota.
P. S. Z życia wzięte.

[kpwalski]

"ty nie miej za stracone, co może być wrócone", dobre zapamiętam to sobie.
Amadeuszu, bardzo wesołe i udane wiersze, pośmiałem się.

[bronczyk]

Amadeuszu świetne teksty. Poprawiłam sobie humor.

[mimoza]

Gdybym, na poważnie miała odpowiedzieć na to pytanie
to zapewniam, że nie potrafiła bym wykrztusić, żadnego
sensownego zdania. Do tomiku musiałabym wybrać jedne,
pozostawiają w zapomnieniu drugie.
Łkanie i rozpacz zapomnienia byłby moim przekleństwem,
a tego naprawdę nie byłabym w stanie przeżywać...
Dlatego PROSZĘ, nie pytajcie mnie więcej "dlaczego
nie wydaję" - bo ...


ZAPYTANO MNIE


Czy można moje wiersze kupić?
Zapytano dlaczego jeszcze
nie mam żadnego tomiku
cóż miałam odpowiedzieć
będąc poetką od zawsze
tego samego wiersza?

Od wielu lat piszę,
wierszy nie zliczę, bo po co?
To Ty, tylko Ty byłeś i jesteś
moim natchnieniem
jesteś moją nadzieją i miłością.

Bez Ciebie coraz częściej
jest mi źle, inaczej niż w życiu...
Chyba uzależniłam się
od wspomnień
pokrytych czasu patyną.

Wieczorem zapalam świece,
wonne kadzidła...czasami.
Lubię, jak dymem wnikają
w każdy kąt snując się
za moimi krokami.

Piszę bo poprzez pisanie wierszy
mogę wyrazić co czuję...
Tomik poczeka, w natłoku myśli
wiersze nie poczekają…
Nadal - z uczuciem - piszę
kolejne - o Tobie wiersze.

- Cz

14 maja 2013 roku
(autorskie zmiany - 14.05.2016)