Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Witam...
Zjadłam już jednego pączka, po obiedzie pewnie będzie jeszcze jeden.
Jestem już spakowana, jutro do domu.
Najwyższy czas.

[maluna]

To dobrze Aniu, że wracasz do nas i do swojego
komputerka
U nas brzydko, pochmurno i wieje
Wyszłam na chwilę do ogródka z Lusią, bo jej samej
nie chce się ruszyć i kiełki wychodzące z ziemi zobaczyłam
Chyba to krokusiki od Mirki
Wiosno, przyjdź wreszcie, bo zima strasznie się
dłuży, przynajmniej mnie

[wiesia.]

Aniu
bardzo się ciesze, że wreszcie przyjedziesz.

Małgosiu
nie tylko Tobie się dłuży.

Pościągałam książek z Chomika,
bo pewnie wieczorkami będę czytać.

Kaimo
nie żałuj sobie.

Napisał milac

Idę dalej leżeć,może pozniej wpadnę.

Danusiu życzę zdrowia i wracaj do nas.

[Krycha.]

Pączki lubię od zawsze, zjadam raz kiedyś , bo nie zawsze mam chęć.

Dzisiaj zaliczyłam 2 , wczoraj kupione, na smaku nie straciły.

Danusiu, coś mocno Cię trzymają te choróbska!!!
Zjedz te 12 pączków , to mur-beton wstaniesz na nogi. Pozdrawiam,,
Ania wraca do domku - szczęśliwego powrotu!!

Jak już przebiśniegi u Mirki kwitną , to i u Ciebie Małgosiu niedługo wyjdą.

Wiesiu, nie zapomnij czytnik zapakować na wczasy, przyda się.

Czekamy na wiosnę,,,

[wiesia.]

Napisał Krycha.

Wiesiu, nie zapomnij czytnik zapakować na wczasy, przyda się.

Krysiu
koniecznie muszę mieć, bo koleżanka i pikny skowronek,
a ja biedna sowa będę patrzyć w gwiazdy.
Jest jeszcze synówka, ale lubię pobyć sama.

[maluna]

Uwaga, nie pamiętam kogo interesował mały piekarnik
prod. niemieckiej z Lidla: otóż będzie
od poniedziałku 27 lutego, cena 149 zł
Mój mam kilka lat i sprawuje się idealnie

Zjadłam 2 pączki przywiezione przez piknego
i zaraz się rozpuknę!
Smaczne, ale bardzo słodkie były

Wiesia, wieczory na spacerach, na tańcach, albo
na występach spędzicie, nie będziesz miała czasu
na czytanie. Ja w ciepłych krajach, przeczytałam jedną
książkę na plaży, potem nie było kiedy

Krysiu, niestety nie mam przebiśniegów, tylko
krokusiki od Mirki.

[Krycha.]

Na krokusiki też przyjdzie czas, Małgosiu. Już niedługo!

Na wszystkich wyjazdach, najwięcej czytałam w nocy.
Niełatwo zasypiam w obcym miejscu, dlatego tak nie lubię się przemieszczać.

Mam ten piekarnik z Lidla , też z polecenia Małgosi. Warto kupić!

[maluna]

Napisał Krycha.

Na krokusiki też przyjdzie czas, Małgosiu. Już niedługo!

Na wszystkich wyjazdach, najwięcej czytałam w nocy.
Niełatwo zasypiam w obcym miejscu, dlatego tak nie lubię się przemieszczać.

Mam ten piekarnik z Lidla , też z polecenia Małgosi. Warto kupić!

Krysia, nie pamiętasz, kto prosił,
żeby powiadomić, jak będą?

[Krycha.]

Nie , ale chyba przeczyta , że są do kupienia!

Grażynka się przymierzała , ale nie wiem czy już ma.

[Pamira]

Dobry wieczór

Witam o wieczornej porze.
Dzień pączkowy ma się ku końcowi. Zleciał jak z bicza trzasł.
Rano weszłam, do piekarni, popatrzyłam i wyszłam nie kupując ani jednego pączka.
Jakoś nie miałam ochoty na takie polukrowane. Wczorajsze pudrowane to co innego.
Anka wraca do domu, to dobra wiadomość.
Danusiu ty za długo chorujesz.
Małgosiu wszystko możliwe, bo te krokusiki są bardzo wczesne i bardzo plenne.
Piekarnik taki fajna rzecz, ale dla mnie samej ..... Tyłabym tylko,
a tak nie mam i nie wodzi mnie nic na pokuszenie.

[sandra.]

Witam pięknie gadułkowo , dziękuję Krysi i Irence za fajne wierszyki o pączkach, a czy wiecie że dawniej pączki nadziewano tłustą słoniną?



Tłuste pączki to zwyczaj smaczniutki z pogaństwa
zajadali się nimi chłopi i wielu też z państwa
nadziewane słoniną żółtą albo białą
odbijało się gębą brodatą , sflaczałą.

Jedli pączki a tłuszcz po brodzie skapywał
chłopisko na deser machorki zażywał
pan obcierał z lubością tłuste swe paluchy
po pączku obdzielał wrzeszczące maluchy.

Zwyczaj ten smaczny przekazali przodkowie
kto pączków nie lubi niech lepiej się dowie
że mogła słonina pozostać w ich środku
i jak ten smakołyk zjadać nam po przodku?

[Pamira]

Przeraża mnie ta pogoda. Dziś trzy kurtki zmoczyłam jadąc rowerem.
Mam co prawda pelerynę taką na rower, ale czuję się w niej niebezpiecznie,
bardzo przeszkadza.
Na razie nie zanosi się na poprawę.

[Krycha.]

Basiu, takich pączków to ja nie chcę nawet próbować!!!

Wierszyk fajny, ale pączki beeeeee!!

[wiesia.]

Małgosiu
pytałam między innymi ja.
Nie kupię, bo nauczyłam się obsługiwać mój.

Basiu za wierszyk

Chyba jako jedyna nie zjadam żadnego pączusia.
Chyba Danusia jest druga, bo chora.

Kiepsko się czuję, raz słońce, a za chwilkę leje.....

Też czeka ma wiosenne kwiatki.

[sandra.]

Krysiu, takie nadzienie to i ruszało się, bo lodówek nie mieli a jak ich napiekli to duże ilości i stąd ta nazwa tłusty czwartek

Wiesiu

Wróciłam przed chwilką z psiego spacerku i leje z nieba, ja poznaję jaka pogoda już z samego rana, jak słyszę często karetki pogotowia to wiem że ciśnienie skacze i chorzy padają.

Mireczko, podziwiam Ciebie, w takie paskudne pogody a Ty na rowerze? uważaj w najbliższe dni bo ma być naprawdę zimno.

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny, zdołałam sie zwlec z łoża boleści, złapało mnie przeziębienie. Najgorsze to te łamanie kości.
Dziś już lepiej, miałam tylko 3 podejścia do łóżka na chwilkę.
Zjadłam 3 pączki i na długo mam spokój. Były pyszne z prywatnej piekarni ale za dużo dzemu różanego /lubie tylko tyciu tyciu/ no i ten lukier, wolę z cukrem pudrem bo można strzepać.
Idę poczytać do tyłu.

[eledand]

Żadnego Ponczusia nie zjadlam.Nie lubię i tyle.Od dziecka ten różany smak daje mi w kosć.

Pozdrawiam...

[Pamira]

Pączki lubię, ale tylko z powidłami i cukrem pudrowym.

[maluna]

Napisał Pamira

Pączki lubię, ale tylko z powidłami i cukrem pudrowym.

Ja też
Idę oglądać film "Uśpieni" na II programie w
dobrej obsadzie
Turcy zrobili z tego serial, mam nadzieję, że amerykański
film będzie lepszy

[wiesia.]

Za chwilkę Szkiełko, a towarzystwo się rozeszło. Dobranoc.