Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[ramzes101]

Dzień dobry. Dla pań, które wstały, zrobiły si, ziewnęły,i umyły ząbki kawa "mocha":

[Irenna]

Cześć Januszu,wczesny ptaszek dziś z Ciebie!Za kawusię podziękowanie,ja dosiadam się ze swoją "czarnulką"...
I dziś nie przyjdzie Walenty,
bo śpi jak zarznięty...
Aniu,uśmiałam się z Twojej wklejki...
Wczoraj odbyłam wizytę w poradni specj.z wynikami,na razie jest ok,oby tak dalej,tylko ortopedzi nie wiedzą,co ze mną zrobić.Endo nie jest potrzebne,bo mam dobrą ruchomość stawów (dziękuję sobie,że dużo chodzę),więc ponoć rehabilitacja wodna mi przysłuży. Dostałam następnego PET-a kontrolnego na czerwiec,więc na razie oddycham.
Miłego dnia wszystkim!
Prawie wiosna w moim parku...

[Pamira]

Dzień dobry.
Janusz twoja kawa wygląda smacznie na pewno chętni się znajdą,
ja dopiero około 10-11 godz pijam kawę.
Dziś przed godz 7 wstałam, ale uciekło mi gdzieś sporo minut nie wiem gdzie.
Teraz małe śniadanko
i chyba rowerkiem przed siebie, wiosny szukać, a o 16 godz na UTW.

[Pamira]

Irenko twoje stawy są ok, bo dużo chodzisz, a ja dużo jeżdżę, ale widocznie za mało,
bo moje sztywnieją.
Dziś pogoda sprzyjająca, więc gdzieś wyruszę
Teraz już pozdrawiam wszystkich i życzę słońca i dobrego samopoczucia.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Taka kawa nawet tego urżniętego podniesie!! Dziękuję Januszu!

Irenko, Mirko, pozdrawiam.




Wybrałam się wcześnie rano na targ na Błonie, po wiejskiego kurczaka.
Nawet ładną sztukę dostałam, zobaczę jak rosół z tego wyjdzie.
Dawno nie gotowałam rosołu , zniechęciły mnie te inne smaki niż kiedyś.

Pogoda byle jaka, może dobry obiadek humor poprawi!
Miłego dnia Panie i Panowie!

[Krycha.]

Przepięknie recytowany wiersz pani Krysi - 93 lata!
Wzruszyłam się!

To trzeba wysłuchać.
https://www.facebook.com/toteraz/vid...6825130727122/

[Irenna]

Napisał Krycha.

Przepięknie recytowany wiersz pani Krysi - 93 lata!
Wzruszyłam się!

To trzeba wysłuchać.
https://www.facebook.com/toteraz/vid...6825130727122/

Krysiu...ja też...

[sandra.]

Dzień dobry witam serdecznie wszystkich po dłuższej nieobecności. Witam też Frankę bo w tym czasie doszła nam miła gadułka.

Również kupiłam ten pionowy odkurzacz i nareszcie mam solidnie wyczyszczone dywaniki , fajny w użyciu a mój poprzedni niech sobie spokojnie czeka na gorsze czasy , bo jest prawie nowy ale niewygodny w użyciu z tymi pałętającymi się kablami.

Krysiu , dobrze zrobiłaś że kupiłaś kuraka na Błoniu , zauważysz dużą różnicę w smaku rosołu i mięsa.

Wszystkich cieplutko pozdrawiam i słonecznego dnia życzę a zapowiadali coraz cieplej , może to już koniec zimy ?

[enia60]

witajcie Kochani
wsłuchałam się ,zadumałam nad poezją pani Krysi
dziękuję Krysiu za udostępnienie

wzruszenie ..to za mało powiedziane

może kawa poratuje


dobrego dnia życzę wszystkim

[sandra.]

Dziękuję Krysiu za umieszczenie tego wzruszającego wiersza Pani Krysi , pięknie opisała w nim swoje życie.

[szuanka]

Witam wszystkich w rozmówkowie.
Janusz dziś postawił kawę, no no... Tylko że ja wolę tak jak Irenka - czarną.
Czy można chwalić dzień z rana? Ja mam tak że jak napiszę że pogoda piękna to zaraz się popsuje.
Nic to, może dziś będzie inaczej. Jest pięknie choć na razie na termometrze 0 stopni.
Tydzień się kończy, trzeba uzupełnić zapasy, w sobotę nie lubię robić zakupów więc wypada dziś.
Meteo obiecało że będzie dziś u nas ciepło więc mam nadzieję na rowerkowanie.
Pozdrawiam...
ps.
wierszyk pani Krysi miałam przyjemność już wcześniej odsłuchać.

[maluna]

Cześć Kochani!
Krysiu, Januszku, Mirko, Aniu, Irenko, Eniu, Basiu
Ja, jak zwykle, piątek zaczęłam od fryzjerki i cieszę się
ładną fryzurką.
Pogoda szara i mglista, wychodzić się nie chce..
Pikny, dostał szwunku do roboty i pranie sobie nastawił,
potem, ugotowane buraczki, obrał i starł na tarce, teraz
poszedł po mięso do dolnej lodówki, więc oszczędził mi
biegania po schodach
Na obiad będą mielone, dla mnie gotowane klopsy, do tego
marchewka , albo buraczki, albo to i to.
Czeka mnie jeszcze gotowanie dla pieska, ale podgotuje
kuraki, a reszta jutro.
Taki mam dzień kulinarny
Krysiu, zazdroszczę rosołku, ale dla mnie zakazany
Basia, podzielam Twój entuzjazm odnośnie odkurzacza,
też teraz odkurzam co chwilę, chociaż kłaków nie widać
Miłego piątku..

[Krycha.]

Dzień dobry Basiu, Eniu i Aniu.

Tym wierszem zaczęłam dzień na FB, jak widać wszystkim trafia do serca!

Mój rosołek nawet Basię wyciągnął z niebytu,
to dzięki Twoim wskazówkom na kuraka trafiłam, dzięki!


Witaj Małgosiu.

[wiesia.]

Krysiu,
z takiego kuraka to nagotuj na zaś.

Kawy nie piję, ale lubię na nią popatrzeć.

U nasz szaro-buro, noc do deeepy,
jeszcze od wczorajszej imprezy huczy w głowie

Miłego dnia i do potem.

[Krycha.]

Jasne , że nagotuję, Wiesiu!
W mieszkaniu już pachnie rosołem , chyba dobrze trafiłam z tym kurakiem.
Basia już dawno pisała , że tam można dostać coś dobrego,
ale ja musiałam nabrać chęci do sprawdzenia, hihihi.

[Pamira]

Wróciłam, ale się nie dotleniłam. Bardzo dużo opalają gazem, więc skąd ten smog ???
Na drugi raz jak wycieczka wycieczka to tylko daleko od miasta i wiosek.
Nadal trwa piękna słoneczna pogoda Ugotuję trzy pyrki
okraszę skwarkami, posypię koperkiem , do tego maślanka ...
Prosty obiad, zdrowy, no i smaczny ... Na żadne mięcha mi się nie ma.
Anko moja mama mawiała, że męża się chwali po śmierci, a dzień po zachodzie, ,,,

[maluna]

U nas, nadal pochmurno
O 14-tej będzie obiad, a potem laba
Buraki przerobione, część na obiad, do tego jeden
słoik na zaś
i jeden przerobiony na ćwikłę
Jest, jeszcze marchewka i mielone
Pikny odkurzył kąty tradycyjnym odkurzaczem, więc
z porządkami, też spokój.
Miłego popołudnia...

[franka2]

Dzień Dobry wszystkim, wiersz piękny i wzruszający. Ja jak gotuję rosół (kury mam swoje) to obowiązkowo robię makaron i nakładam na talerz dużo makaronu na to sporo warzyw z rosołu i zalewam rosołem. Makaron z warzywami wyjadam a rosół zostaje dla pieska, mięsa z kury nie lubię. Obiad zjedzony teraz czas na spacer bo pogoda cudna.

[Krycha.]

Loniu, od dziecka bardzo lubię rosół z kurczaka.
Zjadam z makaronem , bez makaronu popijam do kanapek.
Mięso też niezbyt lubię, kiedyś zjadali je moi mężczyźni.
Aby teraz się nie zmarnowało, obieram kostki i drobne kawałki z makaronem zjadam.
Tych własnych kurek bardzo zazdroszczę, masz prawdziwe rosoły.

[maluna]

U nas, też po obiedzie
Mięso z kurczaka mogę jeść, rosołu nie
Loniu, nie zazdroszczę skubania kur itp..

Pikny, wreszcie załatwił sobie szpital, idzie w środę.
My kobitki, zostajemy same w domu (ja + Lusia)
Mam nadzieję, że mu się poprawi
Teraz pora na odpoczynek,
miłego popołudnia...


,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,Herbatkę zostawiam...