Dzisiaj w Gazecie Wyborczej przeczytałam , cytuję:
"Po doniesieniu krakowskich prawicowców Bronisław Maj i Jerzy Zoń zostali przesłuchani w sprawie satyrycznego spektaklu
"Neomonachomachia". Prokuratura sprawdza, czy widowisko obraziło uczucia religijne i patriotyczne."
Była, widziałam, fotografowałam.
Na zakończenie Nocy Poezji 3 października 2015 r. na Rynku Gł.w Krakowie ,dyr.Teatru KTO Jerzy Zoń wyreżyserował widowisko plenerowe inspirowane dziełem Ignacego Krasickiego , przygotowane na podstawie scenariusza Bronisława Maja.
" I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa,
I żart dowcipną przyprawiony sztuką
Zbawienny, kiedy szczypie, a nie kąsa;
I krytyk zda się, kiedy nie z przynuką,
Bez żółci łaje, przystojnie się dąsa.
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych."
/ I strofa Pieśni Piątej Monachomachii/
Tak zaczęło się widowisko.
/ trzy zakony/