menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #4201  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 14:47
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 254
Domyślnie

Halinko,dzięki za porady
Krystynko,Estello, tak już jest że jak się kocha tych ''braci mniejszych'' ,to już dot.to prawie wszystkich. W domu rodzinnym miałam mnóstwo kotów,a sympatia była obopólna.
Niedawno z równowagi wyprowadziła mnie sprawa potrąconego ,rannego łosia .4 dni leżał na poboczu bez pomocy
A wadze spychały odpowiedzialność między sobą.Nareszcie doszli do porozumienia i zaopiekowano się zwierzęciem. Myślę ,że jak nie mają serca do zwierząt to i do chorego człowieka podobnie.
A wracając do karmy dla piesków,
masz rację Halinko, chyba rzeczywiście są to utarczki konkurencji,ale trzeba zachować zdrowy rozsądek i umiar.
Co do badań krwi,to u mojego najbliższego weta płaci się drogo. Gdy Misia b.chorowała za podst.badanie krwi zapłaciłam 80 zł.+wizyta+zastrzyki ,leki.-razem chyba z 250 zł.
I tak chyba 3 powtórki w ciągu roku,więc finanse b.ucierpiały,a ile stresu ...Najważniejsze jednak było
żeby psinkę przywrócić do zdrowia,choć na własne leczenie czasem brak.
W tym miesiącu kończy 12 lat i choć sąsiedzi mówią że to już staruszka,jakoś tego nie widać.Jest wesoła,chętna do zabawy,tylko już po schodach coraz ciężej.Razem się starzejemy
Pozdrawiam,miłego popołudnia
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4202  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 21:28
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Viko zawsze doradzam dokładne sprawdzenie co psu dolega. Może wydatki są wtedy wyższe niż gdyby nie zrobiono badań, ale raz, że trafna diagnoza to połowa sukcesu w leczeniu, po drugie przy jakimkolwiek pogorszeniu już wiadomo co może być przyczyną. Twój weterynarz wcale tak dużo nie bierze za leczenie. Niestety leki dla zwierząt są bardzo drogie. Dwunastoletni mały pies to jeszcze nie staruszek. Statystycznie maleństwa żyją dłużej od dużych psiaków, więc nie wiem czemu sąsiedzi widzą w suni staruszkę. A jeśli psinka jest po sterylizacji to ma dodane dwa, trzy lata życia.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4203  
Nieprzeczytane 21-12-2014, 21:16
ewa1953 ewa1953 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: bydgoszcz
Posty: 1 026
Domyślnie

https://www.youtube.com/watch?featur...&v=AUtPKbMwnRo
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4204  
Nieprzeczytane 22-12-2014, 08:44
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Ewa, super, humor mi się od razu poprawił, hi,hi...gdzie ty wynajdujesz takie filmy?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4205  
Nieprzeczytane 22-12-2014, 08:56
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

U mnie pada ciurkiem już trzeci dzien...moje łobuzy nawet na siusiu nie chcą wyjść, stoja na schodach i patrza jak pada...nic to, będziemy siedzieć w domu i czekac na snieg...Życze wszystkim psiarzom pogodnych, spokojnych, zdrowych Świąt, co tam pogoda, byle nastrój dopisywał!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4206  
Nieprzeczytane 23-12-2014, 17:25
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie Witam

U mnie też pada, jest paskudnie, ale i tak cieszę się z deszczu. Na zimę roślinki muszą się napić, za sucho było.
Psina jakoś wychodzi na dwór, choć tylko na chwilę, by załatwić najpilniejsze potrzeby.
Trochę mnie martwi zbliżająca się strzelanina. Pies wtedy trzęsie się ze strachu, nie wie gdzie się ma schować, najlepiej to by mi na głowę wszedł i to dosłownie, nie w przenośni.
Macie jakieś rady, jak przetrwać ten czas?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4207  
Nieprzeczytane 23-12-2014, 17:59
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Ja podaje relanium, zapisuje mi weterynarz, inni stosuja zio łowe leki już teraz, Kamo moja poprzednia psina tez dosłownie wchodziła mi na głowę, bała się tak bardzo, ze obawiałam się jakiegoś zawału, jej strach udzielił się potem i drugiemu psu...bezduszny zwyczaj, ta kanonada, nie lubię...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4208  
Nieprzeczytane 23-12-2014, 18:02
ewa1953 ewa1953 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: bydgoszcz
Posty: 1 026
Domyślnie

moj psiak tez bardzo boi sie strzelaniny
Łagodzę przerażenie podając tabletki stresnal -już od Wigilii. Poza tym spryskuję miejsca gdzie poleguje ,legowisko ,dywaniki a także ma na szyji chusteczke dość intensywnie spryskaną Adaptilem.Owszem trochę pomaga ale i tak się trzęsie,ślini.Ważne -nie tulić,pocieszać a jak sie uda usiłować zabawiać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4209  
Nieprzeczytane 24-12-2014, 08:08
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

Dzięki za rady. Niby też daję mu pigułki , ale miałam nadzieję, że może wymyślił ktoś coś nowego.
Czemu nie tulić pasa?

Za to dzięki niemu regularnie spędzam sylwestra /przed telewizorem/ . Nastawiam TV na pełen regulator, bo hałas z telewizora zagłusza kanonadę, pies jest odrobinę spokojniejszy .
I choć to była konieczność, bo pies nie pozwalał zasnąć, to nawet to polubiłam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4210  
Nieprzeczytane 24-12-2014, 10:07
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Ewa, z tym tuleniem to ja się nie zgadzam, wiem ze niektórzy tak twierdza, ale nie mam serca nie przytulic , więc tule, gadam, uspokajam...Tina bała się tak bardzo, ze trzymałam ja na kolanach i jeszcze najlepiej nakrytą kocem, taka mała, rozdygotana kuleczka...potem gdy była już starsza i słuch nieco się pogorszył było znacznie lepiej...Brutus boi się inaczej, zdenerwowany zaczyna szczekac, jak to Brutus...Kajka mu wtóruje, szczekaja ale za nic nie wyjda na dwór, kleją się do nóg...komedia...a sylwester przed telewizorem nie robi na mnie wrazenia i tak nigdzie nie poszłabym, bo nie lubię...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4211  
Nieprzeczytane 26-12-2014, 07:13
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

Dziś spadł śnieg, jest biało i cudownie.
Jednak deszcz sprawił, że było cicho, bez huków, bez fajerwerków. To dobrze, bo pies był spokojny.

Cieszę się ze śniegu, jest pięknie, ale dla mnie zima mogłaby cała być na plusie, z prozaicznych względów, a mianowicie koszty ogrzewania gazowego.
Przesadziłam z plusem, ale mogłoby być tak -5, wystarczy.

Mój pies się przestawił z linieniem. W lecie ma piękne, grube futro, na zimę gubi sierść i marznie na dworze. Dziwne. Miałam już parę psów /długo żyję, psy krócej/, żaden z nich tak nie miał .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4212  
Nieprzeczytane 26-12-2014, 08:19
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Kamo, widać ciepłe mieszkanie to nie są naturalne warunki dla psa, wiec cos im się miesza, moje gubia sierść przez okragły rok. U mnie na razie sniegu prawie nie ma , ale jest lekki mróz i zaraz zaliczymy spacerek, przyda się po ostatnich deszczowych dniach przesiedzianych w domu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4213  
Nieprzeczytane 26-12-2014, 12:37
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

Ja mam duży ogród, otwieram okno balkonowe i pies biega, ile chce.
Nie jest przyzwyczajony do smyczy, nie wychodzę z nim na zewnątrz.
Z jednej strony to wygoda, a z drugiej kłopot.
Jak musiał pojechać do weterynarza, to najpierw ten przyjechał i zrobił mu zastrzyk usypiający, potem nieprzytomnego, dowieźliśmy na miejsce.
I tak musiał być uśpiony, bo miał zabieg. Jakiś ropniak mu się zrobił i nie chciał się goić.
Pies miał rozcięte pół szyi , co mnie zaskoczyło, bo myślałam, że tylko wyłuskają ropień.
Szczęście, wszystko się wygoiło, minęło już 1,5 roku i nic się złego, nie dzieje.

Życzę miłego spacerku. U mnie jest piękne słońce, lekki mrozik..wspaniała pogoda.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4214  
Nieprzeczytane 26-12-2014, 17:56
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Kamo, ja tez mam ogród, ale moje psy choć sa dwa nie chcą same biegac po ogrodzie, uwielbiają spacery więc choć nie codziennie ale o ile to tylko możliwe sprawiam im te frajdę...kiedyś miałam dużego psa, którego nikt z nas nie nauczył chodzenia na smyczy i niestety czasami bywało to kłopotliwe więc teraz już nie popełniam tego błędu, robie za to inny...nie przyzwyczaiłam do jazdy samochodem, a to niestety tez jest czasem potrzebne...Jakiego masz psa? jak mu na imie? i witaj w gronie psiarzy
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4215  
Nieprzeczytane 26-12-2014, 18:03
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie


screen capture

Moje ulubione zdjecie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4216  
Nieprzeczytane 27-12-2014, 09:03
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

Buźkę ma podobną, do tego rudego, na twoim zdjęciu.

Dużo ma z setera, trochę z coli, czyli piękny, kochany mieszaniec. Ma instynkt myśliwego i jest nie do opanowania, gdy coś upoluje.
Kiedyś dorwał jeża, nie udało mi się go od niego odciągnąć. Dopiero złapałam pudło, zakryłam nim jeża i udało mi się go uratować. Jeża wywiozłam.
Okazało się, że była parka. Tu od razu pobiegłam z pudłem, nie zdążył go wymęczyć. Wywiozłam w to samo miejsce, co tamtego. Mam nadzieję, że się odnalazły.

Parę dni temu widziałam filmik z psem, który miał całą mordę pełną kolców jeża.Strasznie to wyglądało. Nie mógł się napić, ani zamknąć mordy, bez ratunku by zdechł.
Pomyślałam wtedy, że ten mój miał kolosalne szczęście - albo instynkt mu podpowiedział, co zrobić z jeżem. Bo on łapał go od strony głowy i podrzucał.
Przyznam, mój pies zaskoczył mnie, negatywnie. Zwykle jest dość grzeczny, a tu jakiś amok, nie popuszczał, nie słuchał..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4217  
Nieprzeczytane 27-12-2014, 18:26
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Cha_ga ślubne zdjęcie. Cudne.
Kamo jeży nie wolno wywozić z zajmowanego miejsca. One muszą być tam gdzie sobie upatrzyły miejsce do życia. Po przeprowadzce gdzie indziej zdychają.
Każdy pies jest do opanowania. Najważniejsze to nie pozwolić mu na nakręcenie się. Wtedy rzeczywiście nic nie rządzi.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4218  
Nieprzeczytane 28-12-2014, 07:19
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

Miałam do wyboru pies, albo jeże. Wybrałam psa.
Nie bardzo wierzę w to, że po przeprowadzce, jeże zginą. To było lato, więc miały dość czasu, by znaleźć sobie nowe miejsce i zrobić zapasy na zimę.
Do mnie też skądś przyszły, nie było ich wcześniej.

Wiem że nad każdym psem można zapanować, pokazują to filmiki, ale ja tak nie potrafię.
Np. wracam do domu, szyba cała obśliniona, okno do mycia. Bo on czeka, aż przyjdę.I chucha w okno.
Powrót - szał radości, obskakiwanie, psie szczęście.
To miłe, ale bez przesady. Od jakiegoś czasu stosuję zasadę podaną w filmikach - czyli nie reaguję, przechodzę do pokoju.
Odrobinę to pomaga, mniej szaleje, ale za to ja coś tracę, z tego psiego szczęścia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4219  
Nieprzeczytane 28-12-2014, 08:32
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Myslę, ze tracisz w ten sposób to co najcenniejsze, przynajmniej dla mnie...ja tylko walcze z tym aby Kaja nie skakała na mnie łapkami na powitanie i już to rozumie, skacze obok mnie...staram się być konsekwentna, no ale...u mnie w ogrodzie latem tez zagościł jez, psy go wyczuły , nic mu nie zrobiły, ale mimo moich upomnień obszczekiwały tak zawzięcie, ze na drugi dzień odszedł do sąsiadów...szkoda bo chętnie widziałabym w ogrodzie jeża.

Ostatnio edytowane przez cha_ga : 28-12-2014 o 08:39.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4220  
Nieprzeczytane 28-12-2014, 12:18
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

Mnie też się jeże podobały, chętnie bym je gościła, ale pies był nieugięty.
Ale krety udało mi się wygonić, ich nie chciałam. Chodziłam wzdłuż ich tuneli razem z kosiarką, do tego tupałam - wyprowadziły się.
Problem z moim psem jest ten, że skacze na mnie. Poprzednie się kręciły i podskakiwały, a ten skacze. Brudzi mnie łapami, do tego jest ciężki, więc to czasem boli.
To chyba nie tylko radość, ale także karcenie mnie, że opuściłam "stado" - bo tak mnie traktuje, jak członka stada.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Dla tych co kochają psy cz.III Basia. Wszystkie zwierzęta duże i małe 503 24-12-2009 22:41
Francuski łącznik, czyli psy górą za 399 Euro Stalin Wszystkie zwierzęta duże i małe 2 05-11-2009 09:03
Dla tych co kochają psy cz.II Kundzia Wszystkie zwierzęta duże i małe 524 25-05-2009 14:19
Dla tych co kochają psy Kundzia Wszystkie zwierzęta duże i małe 545 16-11-2008 16:34
Jakich mężczyzn kochają Polki? - komentarze Mar-Basia Ogólny 10 09-07-2008 08:22

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:36.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.