Otwieram nowy wątek "Czy ktoś tu kocha koty?"

[Jagoda52]

Brończyk Twoja Dusia jest bardzo podobna do mojej Nadii tylko, ze Twoja ma dobrze, bo może sobie hasać na wolności.
A moja Nadia schowała się do szafy, bo mały remont był w domu.

[bronczyk]

Jagodo Dusi urlop się skończył. Już jesteśmy w domu. Tęskniła parę dni za wolnością, ale już pogodziła się z losem. Rzeczywiście obie dziewczynki są bardzo podobne. Czy twoja jest gadająca? Dusia ciągle pomiaukuje i pomrukuje.
Zdjęcia w szafie przeurocze.

[Jagoda52]

Brończyk dopiero jak trochę podpasłam Nadię to jest podobna do Twojej Dusi. Moja kotka tez potrafi miauczeć ale najbardziej jak biorę deskę i kroje surowe mięso, tak się zastanawiam ile ona mogła by zjeść na raz bo ciągle jej mało. Jak chce żeby ją głaskać to też miauczy. Natomiast Oskar w ciągu dnia jeden raz zaczyna mówić i jak by ktoś był za drzwiami to by myślał, że jest u nas małe dziecko.

[Jagoda52]

A tu weszła sobie do skrzyni zdjęcie z góry.

[Jagoda52]

A na taki widok to musiałam sobie poczekać.

[almara]

Napisał Jolcik

Almaro,jak dobrze,że się odezwałaś. Ciągle myślałam,że Filonowi coś złego się przytrafiło i dlatego nie odzywasz się. Jeśli do tej pory nie było większych komplikacji,to dobry znak.Trzeba guzek usunąć i będzie dobrze,widocznie ma taki skłonny organizm do włókniaków.Na zdjęciu wygląda na pełnego życia kotka.

Jolcik, Filon miał biopsję gruboigłową i czekam na wynik
Obyś miała rację, ze to włókniak...

[krystynka]

Jakże szczęśliwe są te koty u Was, Nadia, Dusia,
a u Dziewiątki jakie fajne maluchy...

A ja dziś dostałam zapłatę za karmienie kotki na działce.
Pani, która ją dokarmiała, musiała wyjechać na parę dni. Więc kotka przychodzi do mnie.
Dziś znów, jak zwykle, nasypałam jej na deseczkę.
Po jakimś czasie poszłam sprawdzić czy zjadła. Zjadła i owszem.
A na deseczce pozostawiła upolowaną nornicę...
Chyba w podzięce - jak myślicie?

[dziewiątka]

Krystynko,
być może w podzięce ...ale bardziej, żeby się pochwalić Tobie
...to się często zdarza....
moja kociczka teraz poluje i przynosi swoim małym...
ostatnio przytargała im ptaszka...
A maluchy zaczynają przechodzić na podwórka sąsiadów,
na razie sąsiedzi nie wnoszą skarg, że im to przeszkadza..

[krystynka]

A maluchy zaczynają przechodzić na podwórka sąsiadów,
na razie sąsiedzi nie wnoszą skarg, że im to przeszkadza..

I oby tak, Dziewiątko, pozostało, oby pozostało...

[alli]

[dziewiątka]

Kochani,
śpieszę z wiadomością, że moje maluchy ...WSZYSTKIE...już znalazły nowe domki
wczoraj wydałam czarną kociczkę
a dzisiaj zabrano aż trzy...ostatnie
jestem w szoku, że miałam tyle szczęścia,
bo wszyscy, którzy brali te kotki sprawiają wrażenie, że kochają zwierzęta...
...ale...małe ale:
kocica-matka jak by trochę smutna...chodzi, pomiałkuje i szuka
trochę mi jej żal...mam nadzieję, że z czasem jej to minie
POZDRAWIAM ...spokojnej nocy wszystkim zyczę !

[elizka]

Brawo,brawo DZIEWIĄTKO!!!

Kotka szybko zapomni,ale.....wiesz o co mi chodzi?


Zobaczcie jakiego mam nowego lokatora. Plądruje w talerzyku kotki Łatki



Przychodzi póżnym wieczorem. Na początku myslalam,że to obcy kot.Wychodzę,a on w nogi! Jest bardzo szybki.
Na drugi dzień,a właściwie noc, byłam ostrożna i uzbrojona w aparat. Nie wiem co o nim sadzą moje koty.Akurat wtedy,gdy przychodzi,one są w terenie.

[dziewiątka]

Elizko,
u mnie to samo.....wyczaiłam go wczoraj ....
przyszedł pod balkon, gdzie maluchom stawiałam miskę
zanim pobiegłam zawołać syna ...
schował się w szczelinę w drewnie ułożonym na zimę...

[elizka]

Sa jakieś specjalne domki dla jeżyków,podobno.Czyżby koty i jeże to jakaś niezwykla symbioza?
Na pewno szukanie jedzonka. U Ciebie też lasek i pola niedaleko i one pewnie szukaja miejsc na sen zimowy.

Pozdrawiam.

Prezencik:

[en_vogue]

Elizko Twój lokator sympatyczny.

[destiny]

http://youtu.be/dOivbSTpzXs

kot.jpg

[cha_ga]

Biedactwo, ale widac, zadbane... A mój kotek, którego mam zaledwie kilka dni , ma koci katar! Tez biedactwo, kicha i prycha, oczki mu ropieją, i podobno nie ma na to skutecznego lekarstwa...co wcale nie znaczy,ze nie ma tez leczenia...Cieszę sie tylko ,ze nie zaraza ani ludzi ani psów, z innymi kotami sie nie styka. Póki co, bo to kocurek i pewnie bedzie sie włóczył jak tylko podrosnie. Ale to przyszłość...pozdrawiam wszystkich.

[Jolcik]

Witamy z Nikusią oczekującą w przedpokoju na powrót pana z zakupów. Jest bez humoru,gdy ktoś z nas wychodzi.Ona mówi prawie ludzkim głosem,czasami jak dziecko.Jest też kotem bardzo mruczącym z byle powodu.Ale swoje pazurki też potrafi pokazać. Jagódko,śliczne obrazki kociej sielanki.
Almaro,jak wypadły wyniki?

[Jagoda52]

Jolciu Twoja Nikusia jest taka piękna i dostojna.

[largetto]

Kilka fotek ..... nasza " kocia przybłęda " oraz stary Lowelas z Książa...