Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

[size="4"]Witam i na następną kawę zapraszam bo zimno, ciemno, wietrznie i deszczowo. Myślałam i ja o Małgosi bo coś długo się nie pokazuje.
Oj, ciężko mi się dziś myśli, siedzę przy komputerku i próbuję
coś wymyślić i nic....
Kawę postawię i pójdę śniadanie przygotować może coś mi zaświta... /SIZE]

No dobrze, to już całe śniadanie postawię.
Smacznego.

[wiesia.]

Kaimo, dziewczyny
pokazywałam wyrywkowo i teraz mogłabym sie powtarzać,
bo nie wiem co pokazałam , a co nie.
Noooooo zobaczymy.

U nas też deszcz i +5 na termometrze.

Siedzę w poranniku, a pralka pierze.... i pierze.
Szkoda, że nie ma słońca i słabo schnie.
Aha, łeb mam jak sklep wielobranżowy.
Chyba jeszcze się nie zaaklimatyzowałam.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam.

[wiesia.]

Edziu
dużo zdrowia, uśmiechu i radości.

...........picture uploading

[sandra.]

Wszystkiego najlepszego Edwardzie , zdrowia, szczęścia i radości a na progu miłych gości

[sandra.]

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...5d&oe=592CC451

Witam wszystkie Panie wiosennie,
Pogoda okrutna , głowa boli to przynajmniej na obrazku wiosnę mamy. Jeszcze kilka dni i będzie bliżej stabilnej pogody bo te huśtawki w pogodzie to też huśtawki nastroju. I jak tu do karczmy zaglądać jak łeb trzeszczy? ale Mireczko na te wiatry, deszcze i szarość dnia to Karczma jest chyba dobrym miejscem .

Wiesiu, zdjęcia super, dziękuję .

Miłego dnia wszystkim życzę i pogodnego nastroju.

[maluna]

Witam wszystkich bez wyjątku!
Dzisiaj jest znacznie lepiej, bo siły mi wracają
To nie żadna grypa, ani nic takiego, ale najprawdopodobniej
wzięłam dwa leki, które razem okropnie zadziałały na mój
żołądek, ból okropny, do tego osłabienie
Spałam całymi dniami, bo nie miałm siły na nic innego.
Jak już otworzyłam kompa, to tylko poczytałam, albo lajka
na facebooku postawiłam.
Dzięki za troskę, widzę że zauważyłyście, że mnie nie ma.
Może zacznę od Wiesi, która jest skromna, ale też uważam,
bez babskiej zazdrości, że wygląda bardzo dobrze i tak
niech będzie jak najdłużej.
Nic nie pisałaś o lotach samolotem i jak ze stresem?
Pewnie nie było tak źle
Wygląda na to, że byłaś zadowolona z wyjazdu.
U nas leje od rana, pojechałam autem do fryzjerki
chociaż to żabi skok, ale deszcz i wiatr mógł mi fryzurę
załatwić
Krysiu, jeże są owadożerne i mięsożerne, jedzą też ślimaki,
nie sądzę, żeby jadły cukier

Miłego dnia Wam życzę!

[Pamira]

Basiu pogoda faktycznie barowa. Przed chwilą wróciłam, bo byłam odwiedzić koleżankę.
Dziś widzę, że już chemia z niej zeszła. Zaniosłam jej urodzinowego tortu.
Zjadła chętnie, Kawę też wypiłyśmy. Ona z mleczkiem, ja "szatana" bez bielidła i bez cukru.
Wczoraj trzy wory nagrabiłam jeszcze liści orzechowych i brzozowych. Wiedziałam, że dziś będzie zgnilizna.

[maluna]

Edziu, dużo serdeczności imieninowych
przede wszystkim zdrowia i dobrego
humoru w każdych okolicznościach!

[maluna]

Wiadomości ciąg dalszy...hihi...
Cześć Mirko, fajnie że jesteś
Grażynko, dostałam już zamówiony sprzęt kuchenny,
czyli ekstraktor, nutribullet, czy ja się nazywa, bo są różne nazwy.
Kupiłam polskiej produkcji i jestem zadowolona, bo cena
bardzo przystępna, a działa super.
Zrobiłam dzisiaj mleko kokosowe( według Twojego przepisu), a osobno zmieliłam
nasionka chia, ostropest i pyłek pszczeli, który jest bardzo twardy, a wyszła mi mączka.
Zrobiłam koktajl
z mleczka kokos, banana i awokado i mączki
z tych nasion.
Wyszła emulsja bez żadnych grudek, a trwa to sekundy.
Zjadłam, tę paciaję na drugie śniadanie, nie było
zbyt smaczne, ale miało być lecznicze
Do tej pory jest o.k.

[Pamira]

W tej chwili słońce zabłysnęło, ale jak długo tak poświeci?
Tego nie wie nikt, bo gdyby tak chciało mu się świecić, to mogłabym zabrać się za truskawki.
Nie mam ich dużo, ale oczyścić trzeba.
Uważam, że jeżyki powinny już się obudzić. Ciekawe, czy te ślimaki golasy też zjadają?

A może tak po małym piwku? chyba, że to nie jest piwo.

[wiesia.]

Napisał maluna

Nic nie pisałaś o lotach samolotem i jak ze stresem?

Małgosiu
stresować sie nie stresowałam, bo co za różnica gdzie przeniosę sie na księżną oborę,
ale przy mojej chorobie powinnam mieć tlen przy sobie.
Powrotny lot to był koszmar, było tak zimno w samolocie,
że każdy przykrywał się tym czym miał przy sobie.
Pikny poświęcił się i pozdejmował co cieplejsze z siebie,
aby mnie przykryć.
Wysiadłam i okazało sie, ze jestem głucha.
Trzymało mnie dwa dni.
To jest mój ostatni lot samolotem chyba,
że na bardzo krótkie trasy i wypasionym samolotem,
który nie leci godzinami.
Powrót trwał 6 godzin to za długo dla mojego kręgosłupa
i dróg oddechowych.
Z wyjazdu na Kretę zrezygnowaliśmy,
ale nawet płacąc karę nie żałujemy.


Smutno mi, ze ciągle jakaś chorerka Cię dopada.

Małgosiu
ja zauważam wszystkich co nie piszą,
ale postanowiłam się nie odzywać.
Ciebie z psiakami widzę na innym portalu.


Informuję,
że w Aladi jest maszynka elektryczna z piekarnikiem.
Zaraz poszukam, jak wygląda.

.......................

Nie wiem czy to zdjęcie pokazywałam.

...............free upload pictures

[maluna]

Wiesiu, chyba źle trafiliście z tym lotem, bo ja leciałam
na Majorkę 3 godziny w bardzo dobrych warunkach.
Gorszy był powrót, bo odlot o północy, ale zimno nie było.
Dopiero na lotnisku w Poznaniu, powitała nas zimnica
Ja nie mogę latać, bo mam kłopoty z obrzękami, nawet
podkolanówki samolotowe nie pomagają, po powrocie,
przez tydzień miałam nogi, jak balony.
Na ciśnienie w uszach, trzeba ssać cukierki, najlepiej
miętówki
Bananowiec super!

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Małgosiu ja jeszcze podsuszam pestkę z awokado kroje na mniejsze kawałki i miele w nutribulecie ale mam inne ostrza. Powstaje pył który też ma właściwości lecznicze


http://www.pepsieliot.com/poznaj-spe...tka-z-awokado/

http://www.naturalneoczyszczanie.pl/...tke-z-awokado/

[ditta hop]

Edku
Wszystkiego najlepszego w dniu imienin

[maluna]

Napisał ditta hop

Witajcie dziewczyny.
Małgosiu ja jeszcze podsuszam pestkę z awokado kroje na mniejsze kawałki i miele w nutribulecie ale mam inne ostrza. Powstaje pył który też ma właściwości lecznicze


http://www.pepsieliot.com/poznaj-spe...tka-z-awokado/

http://www.naturalneoczyszczanie.pl/...tke-z-awokado/

Grażynko, mam pestki z awokado starte na tarce i ususzone, ale zapomniałam dodać

[enia60]

Edziu wszystkiego najlepszego ,zdrowia wszelkiej pomyślności

[szuanka]

dla nieobecnego.

[sandra.]

Wiesiu fajna ta maszynka elektryczna z piekarnikiem , ciekawa jestem ile kosztuje?

Bananowiec kiedyś hodowałam, a zaczęłam od pestki i pamiętam tylko ze liście były duże i nieciekawie wyglądał w pokoju więc go w końcu wyrzuciłam. Męczył się bo nie lubi chyba kaloryferów i suchego powietrza a ja z każdej strony mam mieszkanie od południa.
A wiesz że myślałam o tym że z Krety zrezygnujecie , sensu nie ma w podróży się męczyć i odchorować , masz tutaj swoja Kretę na działce bez lotów .

[maluna]

Cześć Aniu, Basiu, Eniu,
Taki piecyk by się przydał, ale mam mały piekarniczek,
więc jeżeli bym kupowała, to tylko maszynkę elektr.
na dwie płytki w razie, gdyby gazu zabrakło
W każdym razie, dzięki za info
Mam gdzieś ususzoną pestkę od mango, ciekawe
co by z tego wyrosło?

[szuanka]

Szalona pogoda, powyrywa drzewa z korzeniami, przed chwilą tak lało że nie było widać budynków po drugiej stronie ulicy.
Małgosiu, jak zasuszona to już nic z tego nie wyrośnie.