|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Koniec nastąpi ,jak chrupkowi chrupnie jakaś chrząstka w sfatygowanym ciałku.Wtedy wybranka osobiście go dostarczy na wycieraczkę.
No,chyba że wycieraczkę też zabrał ? |
#42
|
||||
|
||||
Dawno temu moja Matka wysłała mojego Ojca do sanatorium w Ciechocinku, tatuś poznał tam rówieśnicę mojego brata i wymienił sobie żonę na młodszy egzemplarz. Na łono rodziny nie wrócił, gdzieś w Polsce /chyba/ żyje moja przyrodnia siostra jest starsza od mojego syna o 4 lata, nie widziałam jej nigdy i zobaczyć nie chcę. Ojciec odciął się od nas całkowice, nie wiem gdzie jest jego grób podobno w Gdańsku.
|
#43
|
|||
|
|||
No ,jeszcze nie był taki stary,skoro jakoś dziecko wydłubał ?
|
#44
|
||||
|
||||
No
Cytat:
|
#45
|
|||
|
|||
Cytat:
Czyli nie wydłubał własnoręcznie ,niejako ? Eeeeee to żadna siostra przyrodnia.. |
#46
|
||||
|
||||
No
Cytat:
|
#47
|
||||
|
||||
J.Stuhr opowiada: "Czytałem wywiad z Jeremim Przyborą /Kabaret Starszych Panów/ i cytuje:"Dopiero po śmierci mojej żony zorientowałem się, że wszystko co robiłem w życiu , robiłem dla niej. - Myślałem,że robię to dla siebie, dla zdobycia sławy,pieniędzy, dla sztuki.Nie. Ja robiłem to dla niej!". J.Stuhr - sam dostrzegam, że kiedyś umiałem jedynie brać.Wiele lat upłynęło, bym nauczył się dawać."
Może to odstaje od poprzednich postów, ale jest pocieszające,że są i takie Chłopy na świecie.....
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#48
|
|||
|
|||
Cytat:
Są ,są ..na szczęście. Ja jestem z takim od lat 40-tu. A jak który jest z natury CUDZOMOCZYCIPEK ,to na drzewo od razu. |
#49
|
||||
|
||||
Ja też od 39 lat.Zgadzam się z Tobą... na drzewo
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#50
|
||||
|
||||
cytat
A jak który jest z natury CUDZOMOCZYCIPEK ,to na drzewo od razu Tylko do tego potrzebne są też MOCZYCIPKI bo bez tego się nie obejdzie. Dwie strony medalu nie ma jednego bez drugiego.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#51
|
|||
|
|||
A kto powiedział ,że tylko faceci mają prawo do życia
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#52
|
||||
|
||||
Ależ Wy jesteście mało obiektywne. Umawiacie się, jak obcemu facetowi, o którym nic nie wiecie dokopać. Wystarczy, że któraś z Was popłacze, lub przed którąś z Was inna popłacze na swojego mena, a od razu byście dziada zlinczowały i puściły z torbami.
To jest ta wasza babska bezkrytyczna solidarność Ja bym wam dał. Baby jedne |
#53
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#54
|
||||
|
||||
Są małżeństwa,zwłaszcza te z dużym stażem, w których już nie dba się o czułość, bliskość, przyjaźń. Uważa się, że skoro już ma się "tego męża lub żonę" ,to na zawsze i nie potrzeba żadnego wysiłku aby pielęgnować uczucia. I wcale mnie nie dziwi, że ludzie rozchodzą się po 40. 50. .....latach wspólnego życia.Brak seksu, / a może w tym przypadku właśnie o to chodziło/ rozmów, drobnych czułości powoduje, że stajemy się sobie obcy. A właśnie teraz, kiedy dzieci już nie ma w domu powinniśmy zadbać o własne relacje.
Zwykły dotyk .... bo dotyk to czułość i ważność i wzajemny szacunek. Kiedy ludzie przestają się dotykać ,uczucie odchodzi.... A przecież nie wiemy ile nam jeszcze zostało tej ziemskiej wędrówki. Dlaczego więc pozbawiać się tej odrobiny radości ? Przeczytałam ostatnio opinie na temat książki Esther Perel "Inteligencja erotyczna, Seks, kłamstwa i domowe pielesze" mam zamiar poszukać jej w czytelni, aby ją przeczytać. Jest to zupełnie inne od dotychczasowego, spojrzenie na problemy w związku. Tylko parafrazując....że w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz..... Ale jeżeli ta obcość w związku pogłębia się, nadejdzie moment że trzeba się będzie z tym problemem zmierzyć..... i.....co .....dalej ??? No właśnie, kiedy druga osoba wyciągnie do nas rękę i zauważy w nas Człowieka, a nie tylko męża lub żonę , zaczyna się dramat. I to nie tylko dla osoby, która zostaje porzucona, ale jeszcze większy dla tej, która odchodzi. Ta kładzie na szalę całe dotychczasowe życie dla tych chwil o których w skrytości marzy. Choć i tu jest duże ryzyko i prawdopodobieństwo ,że może się nie udać. Ale człowiek jak ćma - leci do tego ciepła, choć może opalić sobie skrzydła lub po prostu zgorzeć. Bo bez miłości nie ma życia.... Doza miłości Nie ma trudności której by odpowiednia doza miłości nie pokonała; Nie ma choroby, której by wystarczająca doza miłości nie wyleczyła; Nie ma drzwi, których by wystarczająca doza miłości nie otworzyła; Nie ma przepaści, nad którą odpowiednia doza miłości nie przerzuciłaby mostu; Nie ma grzechu, którego by odpowiednia doza miłości nie odkupiła... |
#55
|
|||
|
|||
Wandeczko, bardzo ładnie piszesz.
Bardzo lubię czytać Twoje posty. Szkoda tylko, że tak mało zabierasz głos na naszym forum |
#56
|
|||
|
|||
Rozwód musi być z czyjeś winy. Przecież nie mozna w tej sytuacji zgodzić sie na rozstanie bez orzekania o winie..Powodzenia
|
#57
|
||||
|
||||
Ja myślę, że powodem rozwodów w takim wieku, jest najzwyczajniej brak szczerości. Nie takiej z ostatnich kilku dni , miesięcy czy lat, ale takiej z całego małżeństwa, gdzie jedna ze stron chce tej szczerości i intymności nie tylko w sferze seksu, ale takiej intymności w sensie ducha. Brak takiego doceniania się nawzajem. Małżeństwo powinno(tak myślę) być nie tylko oparciem wzajemnym, ale i inspiracją wzajemną.
Sporo ludzi uważa, że ma receptę na uszczęśliwianie małżonka(ki), a powinno być tak, byśmy byli poprostu szczęśliwi. Ot tak zwyczajnie. Moi znajomi, którzy uchodzili za wzór zgodnego małżeństwa, rozsypali się po trzydziestu latach. Nie poszli do sądu, lecz każde do innego dziecka. Kiedyś w rozmowie ze znajomym zapytałem czy jest teraz szczęśliwy. Odpowiedział mi że szczęście to coś wymiernego i nie chodziło mu już o szczęście, ani jego poszukiwanie. On szukał tylko chwili spokoju i możliwości bycia poprostu sobą. Kiedy tak sobie pomyślałem, to przyznałem mu rację, bo ciągle było słychać w ich obecnosci -"Władek to.." -"Władek tamto.." -"zrób, to, źle powiedziałeś.., ubierz się tak" itp., itd. Jego żona dbała o niego i to nie ulega wątpliwości. Ale dbała po swojemu, mając w nosie to co on myśli. Tak więc można człowieka zagłaskać na śmierć i dbając o niego można go wykończyć. |
#58
|
||||
|
||||
Rozwodnicy żyją krócej
Rozwodnicy, podobnie jak palacze, bezdomni i ludzie słabiej wykształceni, żyją krócej.
Ktoś napisał artykuł bo trzeba z czegoś żyć. Życie w toksycznym związku przedłuża życie? http://wiadomosci.onet.pl/1871488,69...ocej,item.html |
#59
|
||||
|
||||
Largeto, Jacku bardzo pieknie ujęliscie sedno bliskości i samotności- tylko dlaczego tak mało ludzi to rozumie......dla jednych (nielicznych?) jest to oczywistoscią , dla innych kompletną niejasnością ...delikatnie ujmując....
|
#60
|
||||
|
||||
Miłóśc , bliskośc należy pielegnować, dbać o nią .Czym wiecej lat za nami tym wiekszej staranności to wymaga .Niejednokrotnie ludzie postrzegaja swoj zwiazek jako dane na całe życie - nic bardziej mylącego .
Mężczyżni nie staraja sie zaskakiwać pomysłami,leniwieją a kobiety zabiegane nie dbają o siebie przez co staja sie mniej atrakcyjne .Taki związek szybko powszednieje , wkrada sie nuda,rutyna i tylko malenki kroczek dzieli od rozstania . Najczęsciej spotykanym powodem rozejścia jest zdrada,potem alkohol i to o czym wyżej napisalam wygasnięcie uczuc, brak zrozumienia w konsekwencji obojetnośc . Z moich wieloletnich obserwacji wynika iż dzieci obojetnie w jakim sa wieku bardzo przezywają rozstanie , nie rozumieja dlaczego po wielu latach wg. ich mniemania udanego zwiazku rodzice postanawiają życ odzielnie . Niejednokrotnie konflikty narastające w rodzinie sa skrywane przed dziecmi w celu uchronieniam ich przed problemami dorosłych. Kryzysowym momentem jest także "opuszczenie" przez dzieci domu rodzinnego /studia, praca,/ - z kieratu obowiazkow, nagle zostajemy uwolnieni nie potrafimy przystosować sie do innej codzienności poprostu ,brakuje pomysłow na wspólne życie .
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rzuciła palenie po 100 latach - komentarze | minolka | Ogólny | 56 | 15-02-2012 12:34 |
Rozstanie po latach... | ulsta45 | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 86 | 12-02-2012 13:56 |
Rozwód niszczy... środowisko - komentarze | kasia.mz | Ogólny | 7 | 01-01-2008 17:46 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|