Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[ignesja]

Ooo, co ja widzę !? Jest seta i galareta ! Wybieram to drugie, na alkohol mogę tylko popatrzeć, choć może jak bym coś chlapnęła to lepiej by mi poszło z tym nowym tel.
Mam Samsunga Wave 3 s8600 i problem z przeniesieniem zdjeć na kompa Może któraś z Was ma taki ?
Szukam pomocy w Google...

[Krycha.]

Małgosiu, ponoć na zgagę pomaga soda oczyszczana - łyżeczka na pół szklanki wody.

Tyle naszego , co oczy się obrazkami nacieszą!!!
W realu marnie to wygląda, nie te lata!!!

[Krycha.]

Agnieszko, aparat ma kartę pamięci, wiec bez problemu możesz z niej przenieść zdjęcia.

Kabelek do ładowania powinien mieć we wtyczce końcówkę USB. Podłączony do komputera , zaloguje się i można przenosić zdjęcia.

Trzeci sposób , to Urządzenie Bluetooth. Trzeba sparować telefon z komputerem i bezprzewodowo przenosić zdjęcia.
Nie widzę w specyfikacji tej opcji w Twoim telefonie, ale może nie wpisali a jest.

[szuanka]

[wiesia.]

Najadłam się, napiłam, a teraz trzeba odleżeć.

Dobranoc.

............

[Pamira]

No więc na początek biorę kielicha z truskawką,
potem galacik i poleję sobie ze środkowej żubruweczki, ale już do maluśkiego kielonka.
Jak świętować to świętować....

[Krycha.]

Na tej desce na pewno trafisz do łóżka, (szpitalnego) Wiesiu!!



To był bardzo miły dzień dla mnie,,,,

[szuanka]

Duża buźka Krysiu. A zajrzyj na naszą plażę, woda cieplutka i miękki piaseczek.

[Kaima]

Napisał Irena 46

Mam potworne kurcze nocne w nogach,aż mi stopy z bólu wykręca.Pani w aptece dała mi aspargin na te sprawy,mówiła,że mogą to byś sprawy stresowe

Irenko, witaj w klubie bolących nóg. Od wielu lat borykam się z tą przypadłością, codziennie biorę magnez i potas, a i tak zdarzają się bolesne przebudzenia nocą. Pewnie stres ma jakieś znaczenie, spadek wagi też, a i kawa podobno wypłukuje mikroelementy.

[Pamira]

Trochę mi zaszumiało i pióra mnie przyciągają więc:

Dobrej nocki wszystkim.

[Krycha.]

Byłam (wirtualnie) na Twojej plaży Aniu, fajnie się tam spaceruje!!

Dziewczyny, gdyby kawa była winna, to mnie już by dawno skręciło w paragraf!!!

Zabrałam kwiatki na klikanie, Mirko.

[Kaima]

Też już się pożegnam. Cały dzień spędziłam na działce. Wałęsałam się z kąta w kąt, czytałam książkę, rozpaliłam grill i upiekłam karkóweczkę, trochę pogadałam z sąsiadką i jestem teraz bardzo zmęczona. Przyjemności też męczą.
Dobranoc!

[sandra.]

No to i ja łapię za kieliszek żubróweczki do podusi , dobranoc wszystkim i kolorowych snów życze.
No to jeszcze dopiszę że problem skurczu nóg rozwiązałam łykając magnez ale na zimne, drętwiejące i bolące nogi jestem bezsilna, najgorzej gdy jest chłodno. Wystarczy jak jest poniżej 27 stopni , gdy jest powyżej to nie mam problemu. Może ktoś może mi coś na to doradzić?

[Kaima]

Napisał Krycha.

Dziewczyny, gdyby kawa była winna, to mnie już by dawno skręciło w paragraf!!!

No właśnie - ja nie piję kawy wcale i co? Mam skurcze, że hej!

[luba]

najedzone.....wirtualnie....senne realnie
czas na odpoczynek ......więc.....idziemy spać ...ze słoneczkiem
DOBRANOC

[Kaima]

Dzień dobry! Nie mam takiego pięknego zdjęcia wschodu słońca - Luba nas pożegnała zachodem - więc tylko kawa, normalnie.

[milac]

A dzień dobry ,witam i ja.widzę że reszta imprezowiczek jeszcze śpi.Wypiję kawę w pięknej filiżancei biorę się za pracę.Miłego dnia.

[Pamira]

Witaj Krysiu i milac.
Dzień dobry wszystkim.
Dzień dziś piękny słoneczny, aczkolwiek bardzo chłodny.
Chodzą w krótkich rękawach, ja jednak wyszłam po chlebek w polarze.
Swego czasu chodziłam z psem na przebieżki jeszcze przed słońcem.

[szuanka]

Witam, witam, ranne ptaszki.
Krysiu, nie masz wschodu słońca? To ja za Ciebie wstawię bo mam, niestety nie dzisiejszy, uchwycony kiedyś, nie wiem kiedy, telefonem komórkowym.

Pełnia księżyca. Wielki i jasny wędrował wczoraj po bezchmurnym niebie.
Dziś słonko i od rana bardzo ciepło, przydałoby się zrobić małe zakupy ale jeśli przygrzeje to nie wiem czy się na to zdecyduję.
Teraz kawa.
Miłego dnia

[Kaima]

Witajcie, dziewczyny! Ten skubany księżyc nad ranem zajrzał i do mnie. Byłam jednak zbyt zmęczona, żeby wstać i zaciągnąć rolety, więc tylko odwróciłam się do niego niepolitycznie.