|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
|||
|
|||
Albo kolejna podpucha, wiesz, że nie mogie i też to trza czasem tolerować albo i nie...
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#82
|
||||
|
||||
Nie wiem, może podpucha.
Czy to ważne? Może ważne? Kilka osób miało nowy temat, do wpisów. |
#83
|
||||
|
||||
Cytat:
Martunia , jak zwykle.Ni z gruszki , ni z pietruszki... Prefekt , czas...czy ja wiem ? Nie mam pojęcia.Mnie potrzebna byłaby godzina. Ale matce tego chłopaka -jak widać - potrzeba więcej. |
#84
|
|||
|
|||
Moja przyjaciółka jakieś 10 lat temu również otrzymała analogiczna nowinę od swojego synka -siorbnęła sobie nad niedoszłymi wnukami i przeszła do porządku dziennego .
A omówmy się ,ze nie jest to tak iż nie należy zanadto wnikać w życie seksualne naszych baaardzo dorosłych dzieci jako i one nie wnikają w nasze .Przyprowadzą aktualną miłość to OK.Nie przyprowadzą -też ok.Niektórym się udaje zadomowić (miłościom), innym nie- dlatego lepiej się nie przywiązywać zanadto i tyle -wszystkim żyje się w ten sposób łatwiej .lżej i przyjemniej.Dziecko dorosłe to oddzielny byt i ręce mamusine precz od jego/jej alkowy
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#85
|
||||
|
||||
Królowa Małgorzata
wytoczyła ciężką artylerię. Tylko że do wróbla strzela. Bo choć ma 100 % racji, to co z tego? "Odstrzelić" myślenie prezentowane przez Kaczuszkę i jej rodzinę, to syzyfowa praca.
Co ma zrozumieć "nieszczęsny chłopak"? On już chyba zrozumiał definitywnie, jakich ma "najbliższych". Że pozostanie SAM ze swoimi problemami. Mnie temat zainteresował w kontekście szeroko pojętej nietolerancji. Ale już się wycofuję rakiem dostrzegając beznadzieję. LILA. Ostatni post - lepiej. Bo już Ci minus chciałem postawić. Na szczęście pokłady sympatii i aprobaty są na tyle rozległe, że uszczknięcie byłoby niedostrzegalne... |
#86
|
||||
|
||||
Przeczytałem cały ten wątek i mam kilka własnych uwag.
- Po pierwsze nie jest wcale pewnikiem twierdzenie, iż homoseksualizm jest cechą wrodzoną lub genetyczną tu jest to dość obszernie omówione.: http://www.homoseksualizm.friko.pl/raport.php - Homoseksualizm, jak wynika z powyższego opracowania, można leczyć. - Jest również coś takiego jak biseksualizm, takie osoby często zakładają rodziny i posiadają dzieci. - Różne rady są fajne jak nie dotyczą nas lub naszych bliskich. - Osoby z dużych miast nie potrafią niestety, w pełni zrozumieć układów istniejących na prowincji w małych mieścinach, gdzie ksiądz ma dużo do powiedzenia. Wiem, że to kołtuństwo i zaścianek, ale tam trzeba żyć z ludźmi, gdzie wszyscy wszystkich znają. - Miłość i wsparcie jest potrzebne ale według mnie najlepszym wyjściem jest wyjazd Twego brata do dużej aglomeracji gdzie może sobie ułożyć życie po swojemu. Oczywiście nie oznacza to absolutnie zerwania kontaktów z rodziną. Będzie to po prostu ułatwienie dla obu stron. Po co utrudniać sobie życie. Pozdrawiam, Czarek |
#87
|
|||
|
|||
Cytat:
A branie pod uwagę co sobie ludzie pomyślą to wybacz ale dla mnie szczyt już nie powiem czego bo mnie wykasują i ześlą na banicję .Perfect daruj sobie ten protekcjonalny to bo nienawidzę tego, szczególnie w przypadku osób, którym się tylko wydaje ,że zjadły wszystkie rozumy ,na ogól łącznie z własnym zresztą
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#88
|
||||
|
||||
Wybacz Małgorzato 50
Zarzut pod moim adresem jest nieuprawniony. Niestety, bukiet (może klomb) protekcjonalizmu dostrzegłem w Twoich
postach. Mimo że przyznałem Ci 100 % racji... |
#89
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#90
|
||||
|
||||
Małgosiu
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#91
|
||||
|
||||
Cytat:
Wyluzuj trochę, to jest forum i każdy ma prawo przedstawić własne stanowisko, bez obrażania innych użytkowników. Skoro uważasz, że jesteś autorytetem w tej dziedzinie (homoseksualizmu) to przedstaw jakieś naukowe dowody na poparcie własnych opinii lub podaj linki do odpowiednich stron. Pozdrawiam (mimo wszystko) Czarek |
#92
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#93
|
||||
|
||||
Cytat:
Pewnie uważasz siebie za osobę wielce tolerancyjną. No niestety. Więc przyjmij do wiadomości, że są ludzie o innych poglądach niż Twoje. Każdy ma prawo przedstawić na forum swoje własne zdanie i to należy respektować. Jeżeli masz zdanie odmienne od mojego, rozumiem to, ale nie mam zamiaru iść Twoją ścieżką zwalczać Twoje poglądy lub tym bardziej znieważać Cię i ośmieszać. Wracając do spraw homoseksualizmu współczesne naukowe poglądy skłaniają się ku teorii, iż homoseksualizm w wielu wypadkach jest wynikiem złych relacji na linii "dziecko - ojciec, matka". |
#94
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#95
|
|||
|
|||
Mówiąc krótko. Jestem gejem, nie chciałem nim być i nikt nie zaoferował mi terapii, dzięki której przestałbym nim być. Dlatego pogodziłem się z tym, że nim jestem, a do tego jestem też szczęśliwym człowiekiem. Mogę się realizować, mam swoje pasje, marzenia i kochającą drugą połówkę.
Kaczuszko. Bycie gejem nie jest łatwym, zwłaszcza w Polsce. Dla Ciebie to może być cios, możesz sobie nie radzić z myślą, że brat sobie nie poradzi. Otóż nic bardziej mylnego. On potrzebuje tylko i wyłącznie Twojej akceptacji, szacunku i miłości. Bo przecież tak naprawdę nic się nie zmienia. Ty też powinnaś zacząć zastanawiać się nad opieką samej siebie, bo nie będziesz dzielić przyszłego życia z bratem na co dzień. Tak to już jest, że ptaszki wyfruwają z rodzinnego gniazdka, gdy dorosną. Nie potrzebnie tragizujesz, bo tak naprawdę, Twój problem w tym jest najmniejszy. Nie zdajesz sobie sprawy, co przechodzi człowiek, który wie, że jest gejem. Wcale nie jest łatwo mu o sobie powiedzieć. Wynika to z różnych aspektów, a to jak rodzice zareagują, czy poradzą sobie z taką informacją. Nie jest dla niego obojętne to, co się stanie, gdy taka informacja wypłynie. Ale pomyśl, co Twój brat robiłby, gdyby ta informacja nie stała się jawną? Musiałby okłamywać Was, nie mówić prawdy, udawać.... Uwierz mi, że takie coś prędzej czy później potrafi człowieka z takim problemem doprowadzić do bardzo trudnych sytuacji. Sam nie mogę powiedzieć rodzicom o sobie, nad czym strasznie ubolewam. Robię to dla ich dobra, choć tak naprawdę z psychologicznego punktu widzenia, to oni mają gorzej, bo ja już pogodziłem się z tym, że jestem gejem. Ale sporo mnie to kosztowało. Wizyty u psychologa, nie wspomnę o próbie samobójczej, a także o leczeniu psychiatrycznym zakończonym terapią lękową i nerwicową, kończąc na zawalonych studiach. Kaczuszko, jedna rada dla Ciebie. Kochaj brata i nie martw się o niego. On potrzebuje Was do tego, żeby wiedział, że może kochać i być kochanym przez tych, dla których powinien być najważniejszy. On sobie w życiu poradzi i twój lęk o brata jest nieuzasadniony. Twój problem polega na tym, że dla Ciebie homoseksualizm to zło, ten problem nigdy Ciebie nie dotykał. Wszędzie słyszysz, że geje to tacy źli ludzie i w ogóle. Sama piszesz, że on jest dobry. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ilu z Twoich znajomych skrywa przed Tobą swoją odmienną orientację. Gdyby ten sztuczny problem robienia z bycia gejem zaniknął, wszystkim, i gejom, i najbliższej rodzinie żyłoby się lepiej. Bo przecież w życiu chodzi o nic innego, żeby być szczęśliwym. Twój brat będzie szczęśliwy w 100%, gdy będzie wiedział, że ma kochającą siostrę i rodziców. Z innej strony mu zazdroszczę, że z rzucił z siebie ten pręgierz. Wprawdzie przy Twojej pomocy, ale nawet nie wiesz, jak szczęściu brata bardzo pomogłaś. Jak pokażesz mu miłość i zrozumienie, na pewno będziesz mogła nie raz liczyć na jego wsparcie. Ostatnio edytowane przez Marek29 : 24-07-2009 o 21:43. |
#96
|
|||
|
|||
Witajcie ,
Od bardzo długiego czasu noszę się z zamiarem dokonania coming outu. Na to forum trafiłam wyszukując w necie wypowiedzi rodziców, których dzieci już się przede nimi ujawniły i tak trafiłam na temat Zbyszka1952, który przeczytałam w całości i na to forum. Muszę powiedzieć, że Wasze wypowiedzi w tym temacie podniosły mnie na duchu , że nie jest z tą tolerancją w Polsce jeszcze tak najgorzej, ale do rzeczy: chciałam Was prosić o rady. Dlatego opiszę w skrócie, jak wygląda sytuacja: Matka prawdopodobnie się domyśla i obie udajemy przed sobą, że jest inaczej. Ona nie pyta, ja - nie mówię albo inaczej: nie mam odwagi mówić, bo pytania ze strony matki parokrotnie już padały i to pytania, wprost dlatego podejrzewam, że matka wie/domyśla się. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce stosunkowo niedawno, kiedy siedziałyśmy w pubie, piłyśmy piwko i - jak to w takich sytuacjach bywa - rozmawiałyśmy o niczym (a raczej o niczym konkretnym), kiedy nagle matka zapytała z całkowitym spokojem w głosie. Nie mogła chyba nie zauważyć, że o mało, co nie udławiłam się pitym piwem i bardzo nieporadnie próbowałam zmienić temat. Wiem, że to była bardzo dobra okazja do rozmowy, ale ta sytuacja (pub, wokoło inni ludzie) jakoś spowodowały, że raczej starałam się zmienić temat niż go podjąć. Niemniej, jeśli chodzi o matkę i jej reakcję – jestem spokojna, ponieważ od najmłodszych lat uczyła mnie tolerancji dla innych (dla innych religii, stylów życia, opowiadała o znajomym transseksualiście i uczyła właśnie tej tolerancji i otwartości na 'innego'). Problemem jest tu lub może być ojciec, o którego poglądach niewiele wiem, bo wprawdzie mieszkamy pod jednym dachem, ale o niczym poważniejszym niż sprawy hobby/zainteresowań nie rozmawiamy. Właściwie można powiedzieć, że będąc sobie bliskimi z tytułu bycia rodziną jesteśmy tak naprawdę obcy dla siebie. Piszę na tym forum, ponieważ nie będąc rodzicem trudno jest mi postawić się w ich sytuacji i spojrzeć na nią ich oczyma. Wcześniejszy temat oraz dyskusje na innych forach trochę mi pomogły w próbie zrozumienia, z jakimi odczuciami mogą się borykać rodzice po otrzymaniu takiej informacji od wprawdzie dorosłego, ale bądź, co bądź ich dziecka. Prawdą jest też, że łatwiej jest pisać o tym, co leży na wątrobie osobom nieznajomym niż powiedzieć to komuś w cztery oczy i dlatego piszę teraz tę wiadomość (a poza tym Wasze forum bardzo mi się podoba i - jeśli nie będzie Wam przeszkadzać obecność 'młodej' - na pewno zostanę tutaj na dłużej ). Niedawno obchodziłam urodziny i usłyszane życzenia "znalezienia miłości" były dla mnie bardzo trudne dlatego chciałabym im już powiedzieć aby nie nosić tego ciężaru przez następny rok, do następnych urodzin. Za wszelkie rady pomagające zrozumieć i przygotować się na ewentualną reakcję rodziców a ojca w szczególności będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam. |
#97
|
||||
|
||||
Cytat:
a co możesz Ty zrobić, że jest. To tak jakbyś doznała szoku, że jest np murzynem. a Marcin Szczygielski mieszka z Tomaszem Raczkiem i zgodzili się w tv udzielić wywiadu. Rozumiem brat..hm jest i będzie Twoim bratem (więzy rodzinne) Co z tą TY wiadomością zrobisz to już zależy od Ciebie. wybór: * zaakceptować to jaki brat jest. * wykreślić go jako brata ze swego życia. * tolerować jego osobę. opinie chcesz wymieniać? a do czego Ci są potrzebne? Uważam, że są zbędne. Każdy człowiek może je wymyślić czy mieć i to będą jego opinie a Ty masz swój osobisty problem i tylko ty możesz wybrać czy mieć swą własną opinię. hmm może psycholog mógłby zająć się fachowo Twoim i mamy Twej problemem akceptacji i to by było myślę ok skoro nie dajecie sobie rady.
__________________
|
#98
|
||||
|
||||
Cytat:
Elfriede uważam moja droga, że rozmowa z psychologiem jak to zrobić aby przestać się ukrywać byłaby pomocna albo na forach o tej orientacji którą posiadasz możesz pomoc uzyskać. Tu ...nie widzę aby mógł Ci ktoś pomóc. Może się mylę.. Ten może Ci pomóc kto wie jak (psycholog) i ten który ma ten sam problem co Ty jeśli chodzi o temat seksualności.
__________________
|
#99
|
||||
|
||||
Cytat:
No i ok Marku 29 podpowiem Ci Marcin Szczygielski ma forum jakby co to możesz z nim pogadać i ludźmi na jego forum... bo np w rozterkach w tego typu związkach to ja np nic nie mogłabym Ci poradzić a wiesz, że w związkach każdych pojawiają się różne "sprawy".
__________________
|
#100
|
|||
|
|||
Cytat:
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mój wnuczek | krise1 | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 27 | 05-10-2019 21:04 |
Mój blog | Robi | wielkopolskie | 33 | 06-07-2017 19:12 |
Mój WROCŁAW | lawenda | Wrocław | 535 | 02-10-2009 22:30 |
Mój pierwszy raz | kufa86 | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 60 | 18-05-2009 19:57 |
Mój syn jest gejem pomocy co robić?? | Zbyszek1952 | Rodzina bliższa i dalsza | 541 | 24-10-2008 21:15 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|