Gdzie jesteście niemi Seniorzy 2

[waclaw46]

Zwolennicy patriotyzmu historycznego którego głównym orędownikiem jest PIS można znależć w Transatlantyku Gombrowicza.Patriotyzm w wydaniu romantycznym jest dla młodego pokolenia anachronizmem.Przecież kult powstań jest zabójczy,przecież kultywuje nieudacznictwo w działaniach , rodzi kompleksy. Z szacunkiem podchodzę do heroicznych postaw uczestników tych zdarzeń ale czy nie było innych alternatyw?Czy coś naszej nacji się udało aby to można było świętować i to nagłaśniać.Historii powinni się uczyć ale z niej wyciągać wnioski.Tym którym się udało staramy się podstawić nogę,zazdrościmy sąsiadowi ,przywar jest dużo.Co to ma do patriotyzmu to,że nie widzimy racji stanu tak jak Anglicy czy Amerykanie.A tyko nocne polaków dyskusje na temat symboli i pretensji do naszych sąsiadów.

Brawo Wacławie, a na przyszłość to .."my gruch na kolana.."

[POLA]

Patriotyzm to nie tylko hasła, to przede wszystkim czyny i ta codzienna postawa, zwyczajna uczciwość, poczucie obowiązku.

Cóż z tego, że ktoś składa kwiatki w dniu rocznic, wywiesi nawet flagę, pójdzie na mszę, jeśli na co dzień jest zupełnie innym człowiekiem, któremu los jego kraju jest obojętny? Który obraża się na wszystko i wszystkich, a w kolejnych wyborach udziału nie bierze, bo wynik poprzednich mu się nie spodobał?

W RM interesująca rozmowa na temat mediów.
Coś mi się wydaje, że "spadłam" z tematu wątku, więc znikam i posłucham biskupa, który mówi mądrze i piękną polszczyzną.
A dbałość o język ojczysty to też jeden z elementów patriotyzmu.

[waclaw46]

Patriota to też ten co płaci podatki i stara się płacić wysokie.To też ten który podnosi kwalifikacje na renomowanych uczelniach Europy Zachodniej i Stanów drogą własnych wyrzeczeń,wraca i pracuje w Polsce.A my w Polsce stwarzamy mu warunki do pracy.

[POLA]

Z podatkami to się tak nie rozpędzaj, bo się nie zmieszczę w Twojej definicji.
Płacę zgodnie z płacą, więcej mi nie potrącają...

[iksigrek]

Napisał ostatek

Nie bój się, Jacku. (............), spotkaliśmy się w dyskusjach tylko w dwóch tematach. Temat drugi - o metodzie in vitro - w efekcie stał się "dyskusją kościółkową"... w tej kwestii jednakowych poglądów nie będziemy mieć i niech tak zostanie; mamy swoje zdania i umiemy je uzasadnić (?).
Swoją szosą, kto mnie atakuje: Medyk50 czy JacekP? Całkiem rozeznanie straciłam...
Czy mógłbyś wytłumaczyć mojemu Małżowi i bernardziorom, że groźna kobieta jestem i należy się mnie bać? Q-rcze, wszyscy troje ataku śmiechu dostali... mhm... w hierarchii ważności stada, władzy a nawet szybkości i skuteczności ataku - na podium się nie mieszczę...

No cóż Ostatku. Nie spotkaliśmy się tylko w tych dwóch tematach. Na początku mojego pobytu na tym forum, też zostałem zaatakowany przez ciebie, a nie ty przeze mnie. Na początku pobytu, wyrażając swoje zdanie na tematy religijne nikogo nie atakując, zostałem zaatakowany przez ciebie i przez marbelle. Oczywiscie wam wolno nazywać przedstawicieli KRK jak chcecie, wytykać co chcecie i osmieszać też, kiedy przyjdzie wam tylko na to ochota. Wtedy nie wytrzymałem i napisałem bardzo ostro. Wylądowałem w koszu. O dobrze. napisałaś mi wtedy, że nigdy już nie bedziesz wchodziła mi w drogę. Ale jakoś się zeszliśmy.
Ale teraz ja ci napiszę. Pisz Ostatku. Z mojej strony nie spotka ani ciebie już zadna krytyka, ani nikogo z twoich przyjaciół. Potrzebujesz wsparcia by pisać i potrzebujesz wsparcia by się bronić, więc już NIGDY nie skomentuję żadnej twojej wypowiedzi. Tych w który opluwasz moje przekonania religijne, głosząc inne obiektywnie, też nie skomentuje.
Jeśli chodzi o twoje wątpliwosci, czy rozmawiasz z Medykiem czy ze mną, to mimo wszystko sadziłem, że masz do mnie więcej szacunku i nie podejrzewasz mnie o pisanie pod nickami wieloma, bo piszę tylko pod jednym.
Pisząc swoje posty, piszę sam i nie komentują ich żadni członkowie mojej rodziny, ani nikogo nie rozśmieszam cudzymi postami. A już na pewno nie czytam niczyich postów mojemu psu, bo mimo że wręcz uwielbiam mojego kundla (nie mam bernardziora), to gdybym czytał czyjekolwiek posty(nawet kogoś kogo bardzo nie lubię) mojemu psu, było by to wyrazem pogardy dla drugiego Człowieka.
Ostatku.
Z życzeniami dalszej i owocnej pracy na forum senior.pl
JacekP

ps. niestety ostatku, ale juz nie podejmę się tłumaczenia niczego twojemu mężowi, bo mało mnie obchodza twoje rodzinne układy w tym wątku, ani niczego nie wytłumaczę twojemu psu, bo najzwyczajniej w świecie nie jestem psim treserem.

[gratka]

Jacku, bardzo lubię Ostatka, uważam, że w religioznawstwie jest autorytetem wśród nas i że jest osobą bardzo tolerancyjną.Nie wskazuje jedynie słusznych religii. Toteż chciałabym Cię prosić o wskazanie postów, w których jak piszesz: Ostatek "opluwa Twoje przekonania religijne, głosząc inne obiektywne".
Może ja czegoś nie doczytałam?
Proszę Cię o to, ponieważ cenię Twój głos na tym forum.

Napisał Babka Gratka

Jacku, bardzo lubię Ostatka, uważam, że w religioznawstwie jest autorytetem wśród nas i że jest osobą bardzo tolerancyjną.Nie wskazuje jedynie słusznych religii. Toteż chciałabym Cię prosić o wskazanie postów, w których jak piszesz: Ostatek "opluwa Twoje przekonania religijne, głosząc inne obiektywne".
Może ja czegoś nie doczytałam?
Proszę Cię o to, ponieważ cenię Twój głos na tym forum.

Podpisując się pod postem Babki Gratki chciałabym od siebie dodać, że jeżeli nie wskażesz nam postów Ostatka, w których obraża twoje uczucia religijne to przynjmniej ja przestanę cię szanować, a wręcz wytknę ci oszustwo i rzucanie potwarzy na niewinną osobę. Mam nadzieję, że nie znikniesz teraz, opuszczając pole z urażoną dumą.

[POLA]

Maju, przyszpilowani argumentacją zwykle uciekają albo w inne wątki, albo milkną w ogóle na jakiś czas.
To taka moja obserwacja oparta o niezbyt częste tutaj bywanie, dlatego nie wykluczam błędu w założeniu

[ostatek]

Napisał Lila

Poczytajcie jeszcze raz ,coście tu wysmarowali , kochani seniorzy gadający.
To niemożliwe ,żebyście byli tak dziecinni - u licha. /.../ Przecież to TYLKO FORUM.

mhm... wątek o niemych seniorach zmienił się w "urocze" pyskówki (w czym i moja mała zasługa jest). Pełno w nim osobistych przytyków, obelg, stawiania na swoim, łączenia tematów i wracania do starych wątków, na koniec dyskusja o patriotyzmie i jedynej słusznej religii, które to zagadnienia - swego czasu - stanowiły odrębne wątki...
Coś niedobrego dzieje się z nami... Może zwolnijmy trochę i wrzućmy luz... bo gotowi jesteśmy się pozagryzać...
Z JackiemP nie podejmę dyskusji, bo... jeśli nie zrozumiał do tej pory, nie zrozumie i teraz... mogę zacytować biskupa: "i śmiech bywa nauką, kiedy się z przywar, nie z ludzi natrząsa", albo powiedzieć: jeśli ktoś lubi żyć w poczuciu urojonej krzywdy nie należy mu w tym przeszkadzać. Wybór zostawiam zainteresowanemu; przepraszać nie mam za co.
Napiszę tylko jedno: nie prosiłam Forumowiczów o wsparcie i obronę, ale jest mi bardzo miło, że zechcieli to zrobić, w dodatku, w tak sympatyczny i miły sposób. Dziękuję.
PS - o bernardziorach marzyłam trzydzieści lat. Calineczka i Sobiepanek są pełnoprawnymi członkami rodziny; "tresowane" miłością śmiać się też potrafią.

Napisał POLA

Maju, przyszpilowani argumentacją zwykle uciekają albo w inne wątki, albo milkną w ogóle na jakiś czas.
To taka moja obserwacja oparta o niezbyt częste tutaj bywanie, dlatego nie wykluczam błędu w założeniu

Z tego morał Polu, że należy dokładnie wszystko czytać i powoływać się na stwierdzone fakty, do których są przynajmniej linki. Dosyć już gadania co komu ślina na język przyniesie, niech chociaż od czasu do czasu poniesie odpowiedzialność za słowa, przynajmniej ostracyzm czytających.

[jip]

Napisał maja59

Z tego morał Polu, że należy dokładnie wszystko czytać i powoływać się na stwierdzone fakty, do których są przynajmniej linki. Dosyć już gadania co komu ślina na język przyniesie, niech chociaż od czasu do czasu poniesie odpowiedzialność za słowa, przynajmniej ostracyzm czytających.

Nie zgadzam się, jest forum a nie jakieś sympozjum naukowe i nie każdy swoje wypowiedzi musi popierać jakimiś podpórkami, ktos się nie zgadza, wchodzi i pokazuje z czym sie nie zgadza. Forum to forum, kto ma czas na szukanie podpórek, wypowiedzi to moje myśli, i nie muszę ich czymś podpierać, a jak ktoś uważa, że plotę głupoty (bo nieraz plotę) to po to jest forum, żeby ze mną się nie zgodzić. Przy takich wymaganiach jak podajesz Maju dużo wiary zwieje, a może się mylę, nie wiem

Źle mnie zrozumiałeś Janku, każdy może sobie pleść co chce pod warun kiem, że jego ploty nie są skierowane obraźliwie pod konkretny adres. Jeżeli zarzucisz mi na przykład, że cię obrzuciłam w przeszlości błotem to proszę podaj linka do mojego niecnego wpisu. Chodzi mi wyłączenie o wycieczki ad personam, krzywdzące i niesprawiedliwe. Jeżeli dyskusja dotyczy wszystkiego innego to wszyscy mogą gadać co chcą, nic mi do tego.

[jip]

Napisał maja59

Źle mnie zrozumiałeś Janku, każdy może sobie pleść co chce pod warun kiem, że jego ploty nie są skierowane obraźliwie pod konkretny adres. Jeżeli zarzucisz mi na przykład, że cię obrzuciłam w przeszlości błotem to proszę podaj linka do mojego niecnego wpisu. Chodzi mi wyłączenie o wycieczki ad personam, krzywdzące i niesprawiedliwe. Jeżeli dyskusja dotyczy wszystkiego innego to wszyscy mogą gadać co chcą, nic mi do tego.

No to teraz się zgadzam i za to trochę wiosny

[POLA]

Nie o to chodzi, żeby forum zamieniło się w sympozjum, ale jeśli ktoś sieje nieprawdę, podrzuca niesprawdzone informacje lub czyni bezpodstawne zarzuty uczestnikowi dyskusji, to mamy prawo, nawet obowiązek oczekiwać źródła wiadomości albo dowodów na rzekomo wyrządzoną krzywdę.

[ostatek]

Napisał POLA

Nie o to chodzi, żeby forum zamieniło się w sympozjum, ale jeśli ktoś sieje nieprawdę, podrzuca niesprawdzone informacje lub czyni bezpodstawne zarzuty uczestnikowi dyskusji, to mamy prawo, nawet obowiązek oczekiwać źródła wiadomości albo dowodów na rzekomo wyrządzoną krzywdę.

Nie chciałam podejmować dyskusji i nadal nie mam takiego zamiaru. Jednakże na niżej postawione pytanie mam prawo oczekiwać odpowiedzi, co Pola potwierdza swoim postem. Jeśli odpowiedzi nie otrzymam, zwrócę się do Admina z prośbą o interwencję w kwestii odpowiedzialności za napisane słowa.
Do Pana JackaP, którego uczucia religijne ponoć obraziłam. Nie poczuwam się do winy, może pamięć zawodzi? Proszę Pokrzywdzonego o wskazanie postu lub jego części, w którym tej krzywdy, oplucia albo gwałtu na Jego uczuciach religijnych dokonałam. Jeśli tak było, ukorzę się, przeproszę, otworzę nowy wątek pt. "ostatkowa (i nie koniec karnawału mam na myśli) Canossa", po czym kajać się tam będę do końca istnienia tego forum, a nawet o jeden dzień dłużej. Jeśli natomiast Pokrzywdzony nie wskaże obelgi... cóż, mam nadzieję, że będzie wiedział co należy zrobić...
Pisałam o tym również tu: http://www.klub.senior.pl/spoleczens...ge13-3794.html # 186

[POLA]

będziemy gonić za hmm...rozmijanie się z prawdą.

A jak sieje się ploty, pomówienia i fałszuje fakty, napisałam ostatnio w Quo vadis... i nie tylko.

Ostatku, spokojnej nocy - mimo wszystko.

[Lila]

Późną nocą ,zajrzawszy na forum ...

Lepiej późno niż wcale .Rozbawiłyście mnie do łez ,moje miłe panie .Tą dziecinnie naiwną wiarą w prawdę ,która powinna tchnąć z kazdej wypowiedzi tubylców z forum Seniora pl.

Życzę powodzenia w gonitwie a także we wciągnięciu admina w arbitraż..

[ostatek]

Napisał Lila

Późną nocą ,zajrzawszy na forum ...

Lepiej późno niż wcale .Rozbawiłyście mnie do łez ,moje miłe panie .Tą dziecinnie naiwną wiarą w prawdę ,która powinna tchnąć z kazdej wypowiedzi tubylców z forum Seniora pl.

Życzę powodzenia w gonitwie a także we wciągnięciu admina w arbitraż..

Cieszę się, że Cię rozbawiłam. Każdy powód do śmiechu jest dobry... jeśli zaś chodzi o prawdę, nie zacytuję w tym wątku jędrnego, góralskiego powiedzenia pewnego filozofa, choć mam na to ochotę. Oskarżenie było konkretne, zażądałam konkretnej odpowiedzi. Za dużo chcę?
Dziękuję Ci za utwierdzanie mnie w przekonaniu, że na tym forum można pisać (o innym forumowiczu) co się chce, kiedy się chce, w formie w jakiej się chce i nie ponosić za to żadnej odpowiedzialności. Oświeciłaś mnie. Szybko się uczę... mam nadzieję...

[Lila]

Napisał ostatek

Cieszę się, że Cię rozbawiłam. Każdy powód do śmiechu jest dobry... jeśli zaś chodzi o prawdę, nie zacytuję w tym wątku jędrnego, góralskiego powiedzenia pewnego filozofa, choć mam na to ochotę. Oskarżenie było konkretne, zażądałam konkretnej odpowiedzi. Za dużo chcę?
Dziękuję Ci za utwierdzanie mnie w przekonaniu, że na tym forum można pisać (o innym forumowiczu) co się chce, kiedy się chce, w formie w jakiej się chce i nie ponosić za to żadnej odpowiedzialności. Oświeciłaś mnie. Szybko się uczę... mam nadzieję...

Ostatek ,czy Ty widzisz ,czy nie ?
Tak.Można zrobić z forumowicza oszusta ,kłamcę ,złodzieja i włamywacza do komputera ,przy milczącym aplauzie gremium.
Mnie to spotkało .
I co ? Musiałam sama zadziałać .I zadziałam ,w obronie swojej godności .Dlatego nabrałam ogromnego dystansu do urażonej godności innych.
Nie musiałam Ciebie ani nikogo oświecać.To ja zostałam oświecona.
A odpowiedzialność ? Pewnie zgłosi się tu klon o imieniu Zosia . I co się stanie ? Nic,mimo że nawet listy adminki kopiuje na innym forum.