|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witaj Małgosiu,witaj Grażynko i wszyscy pozostali
U mnie ładnie....ciepło ale nie za gorąco Grażynko też nie bardzo mam o czym pisać bo każdy dzień taki sam, ale może lepiej jak jest taka monotonia niż dzieją się jakieś niezbyt miłe rzeczy ... Małgosiu dzięki za kawę...widziałam Twoje piękne dzieło na wątku o malowaniu ...widzę, że jedną z piszących tam jest Basia Bajbus...nie wiem co się zdarzyło w jej życiu, że teraz mieszka na Dolnym Śląsku...ja się z nią kiedyś spotkałam w Łodzi (oj dawno to było ) bo mieszkała wtedy w Łodzi.. Pozdrawiam wszystkich i życzę wspaniałego weekendu...przesyłam dla wszystkich odpoczywających od komputera |
|
||||
hej,hej dobry wieczór Kochani
diagnoza na tak ,zakwalifikowano obydwa o terminie będę powiadomiona ,przy moim RZS są inne procedury mam" myślenice "ale i trochę czasu do podjęcia decyzji jakoś to będzie napracowałaś się Uka ,moja działka zostawiona sama sobie ,teraz na pewno trzeba ją przekazać chętnym |
|
||||
Dobry wieczór wszystkim
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Dzisiaj przyjechalismy i jesteśmy skołowani. Trzeba będzie sie przyzwyczaić do codzienności. Mało pisałam bo tam był bardzo słaby zasięg. Ponadto tak wypełniony dzień,że za wiele nie było czasu. Do obiadu zabiegi a miałam ich 4 i można tez było do woli korzystać z siłowni. Jednak najlepsze było towarzystwo, w szóstkę super organizowalismy sobie czas. Jak tylko będzie można za rok znowu się zapiszemy. Jadziu jak z obserwacji wynikało to tam byli głównie ludzie z dolegliwościami narządu ruchu. Jutro jeszcze leniwy dzień a od poniedziałku trzeba wrócić do codzienności. Dobrej nocy dla wszystkich. |
|
||||
Witajcie.
Byłam chwilę w ogrodzie ale jest tak duszno, że wróciłam do domu. Muszę wylać wodę ze zbiorników w sumie 3000 litrów bo znów zapowiadaja opady. Zrobiłabym już to rano ale zobaczyłam, że kabel i wtyczna od pompki głębinowej jest mokra, susze w słoneczku. Nie chcę aby mnie popieścił prąd. Dzis jestem w domu z Lenką jest mi rażniej, wczoraj Magda odwoziła Kajtka do przedszkola i przed drzwiami dowiedziała sie, że jeszcze w poniedziałek trwa remont. To jest tak jak nie czyta sie meili w urlop. Z Kajtkiem nie potrafie wytrzymać jest tak naładowany energia, że tylko patrzeć jak zacznie iskrzyć. Tak jest od śmierci dziadka, chyba użyczał dziadkowi energii siedząc ciągle w jego pobliżu lub na kolanach. Ciekawe co powiedzą w przedszkolu, ciągle chwalili jaki jest spokojny.....0d września będzie chodził do naszego państwowego przedszkola i na pewno będzie tak, że będą częste telefony mamuś odbierz go bo ja stoję w korku w Katowicach. A poza tym nic mi sie nie chce. |
|
||||
Teraz wszystkie obowiązki spadły na Ciebie, Grażynko
Też, tak miałam, jak mąż się rozchorował i dopiero widziałam, ile różnych prac wykonywał U nas gorąco się zrobiło i parno na dodatek Czekam na znajomą, ma przyjść po południu, ale nie ma zwyczaju określać bliżej godziny. Cóż, staram się zawsze uprzedzać o porze wizyty, ale nie każdemu to przychodzi do głowy |
|
|||
Witam miłe koleżanki i kolegę
U mnie dziś piękna pogoda aż żal było wracać do domu ... Tak Grażynko , teraz masa obowiązków spadła na Ciebie i choć nie mieszkasz sama to często są sprawy na już i nie ma, że boli, nie zawsze można czekać aż zięć wróci z pracy....ale myślę, że po mału wszystko sobie zorganizujecie ...a jak Kajtek, nie tęskni za dziadkiem...on jest mały i jeszcze nie wszystko rozumie Małgosiu jak zdrowie Twojego męża ?...wszystko wróciło do normy ? Widziałam, że Jadzia już wróciła ale chyba o nas zapomniała Pozdrawiam wszystkich i życzę jak najdłużej pięknego, polskiego lata |
|
||||
Cytat:
chyba, że kosztowny zabieg przeprowadzą Pozostałe problemy, przynajmniej chwilowo, ustąpiły. Na stare lata zrobiłam się meteopatką i zmiany pogody dają mi w kość, dosłownie i w przenośni Odwiedziła mnie bardzo miła znajoma i trochę oderwałam się od szarej codzienności Miłego popołudnia... |
|
||||
Cześć dziewczyny.
Wczoraj wieczorem była taka ulewa,że ludzie żeby przejść przez przejście,rozbierali buty i szli boso.... ! Po drodze płynęła rzeka ! Mąż pojechał sprawdzić co na działce, czy znowu nie zalewa. Na szczęście wszystko było ok. Dzisiaj było gorąco i duszno, ale teraz znowu leje, zobaczymy jak długo. Mąż pojechał skosić córce trawę ! Jutro mam zajęcia z fotografii i dzisiaj pół dnia odrabiałam zadanie domowe. Na szczęście już niedługo spotkania się kończą, ale zaczną się inne. Nie wiem czy mi się jeszcze chce...? Jutro dzieci wracają z nad morza, więc odpadnie nam 6 kotów i "rezydencja" ! Grażynko - zmieniliście przedszkole Kajtkowi ? Masz daleko ? A Lenka sama będzie chodziła do szkoły ? Na szczęście Zuzia ma cały czas czynne przedszkole i nie ma remontu, więc babcia ma wolne. Na razie....idę coś upichcić, bo zgłodniałam ! |
|
||||
Ulka - Magda zmieniła od września przedszkole Kajtkowi, teraz trochę żałuje ale cóż, będzie chodził z miejscowymi dzieciakami i nie będzie tak odizolowany od dzieci jak kiedyś Magda. Dopiero od 6 klasy zaczęła chodzić do naszej szkoły w Morgach. Lenka będzie wracała sama chyba, że będę odbierała ja i Kajtka o 16.00 a Magda zwinie nas po drodze. Nie wiem jak to wyjdzie to będzie zależało od tego w jakich godzinach Lenka będzie miała lekcje. Ja niezbyt sie pale aby dzieciaki odbierać to 1 km drogi pod górke chyba, że 1 przystanek autobusem. Druga babcia nie pali sie do jakiejkolwiek pomocy choc mieszka przy szkole /przedszkolu/. Mogłaby odebrać a Magda lub Grześ odebrali by od niej. No ale ona jest "niedomyslna".
|
|
||||
Dobry wieczór wszystkim
DZień mi szybko zleciał.Od rana zakupy bo lodówka pusta,ugotować obiadek,mały porządek i koniec dnia. A mąż na działce. Troszke posłuchałam polityki bo w sanatorium był tylko TVP Info. wrrrrrrr. Małgosiu dobrze,że inne dolegliwości mężowi ustąpiły.A na serce chyba już będzie musiał brać leki i będzie dobrze. Jadziu nie zuwazyłaś kochana j[font="Arial Black"]a zaraz po przyjeździe zameldowałam sie,ale niestety nikogo przez kilka dni nie było. Ula o ulewie nad Bielskiem czytałam w internecie i własnie pomyślałam o twojej działce.Dobrze ze wszystko ok. Grazynko to już tak jest jak sie razem mieszka i mimo,że czasem się nie chce trzeba pomóc.Jednak faktycznie druga babcia mogłaby pomóc. Ostatnio edytowane przez mirellka : 21-08-2019 o 22:02. |
|
||||
Witajcie kochani.
Melduję,że dzieciaki pojechały do domu,mamy tydzień przerwy w dziadkowaniu.Ostatni tydzień też spędzą u nas. Teraz mąż jest w szpitalu,ja się krzątam albo w chałupie,albo poza nią .Nic nie muszę gotować ,to chociaż od tego odpoczywam.... Pozdrawiam wszystkich serdecznie. |
|
||||
Mirellko, przyjemnie popatrzeć na zadowolonych ludzi. Ładnie wyglądacie i tak trzymać!
Ula, nie ma sprawiedliwości nawet w pogodzie. U nas dzisiaj w nocy i rankiem spadło trochę deszczu i śladu po nim nie ma, a u Ciebie w krótkim czasie już druga ulewa. Mogłyby potoki płynąć ulicami, przynajmniej wody w rzece przybyłoby, bo sięga aby żabom do kolan.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witam wieczorkiem
U mnie podobnie jak u Krysi padało w nocy a póżniej pogoda się poprawiła i w ciągu dnia było super Jadziu świetnie wyglądacie, wypoczęci i zrelaksowani...obawiałaś się wyjazdu a widzisz sama, że warto było Marta nie nudzisz się tak jak i ja, też dużo czasu spędzamy ze Stasiem...jak jest to są chwile, że czujemy się zmęczeni a jak go nie ma to tęsknimy za nim bo tak pusto w domu Ula w Twoim rejonie często pada...u mnie deszczu jak na lekarstwo dlatego jak pada to wszyscy się cieszą...trawy na trawnikach już dawno powysychały... Grażynko, myślę jak Ula, że zięć powinien porozmawiać z mamą by też choć troszkę pomogła przy wnukach... Małgosia, Enia , Krysia , Janusz ....dla Was |
|
||||
Witam nocką.
Mąż już w domu..nadal twierdzi że jest zdrowy....tylko medycyna się do niego przyczepiła!.. W piątek idziemy na tomograf sprawdzić jakie są wyniki leczenia .......... Zmieniłam operatora telefonii komórkowe i zarobiłam 20 zł miesięcznie.Niby niewiele,ale zawsze coś...no i za darmo mam MMsy i większy internet. Masz rację Jadziu,żyjemy bardzo intensywnie,już myślimy o wnuczkach i tęsknimy za nimi.Zawsze to weselej i pełna chata. Pozdrowienia dla wszystkich |