KSIĄŻKI - RECENZJE część II

[koziorożec]

Dla relaksu - z angielskiej literatury wakacyjnej - kobiecej.

Domek na plaży -autorka Jane Green. -bestsellerowa, współczesna pisarka.

Lekka, łatwa i przyjemna, świetny styl pisarski.
Książka zawiera całą gamę uczuć i odczuć grupy osób, które spotykają się w jednym miejscu na wakacjach.
Miłość, przyjaźń, zdrady, osamotnienie, powroty - ot problemy zwyczajnych ludzi.

[barteczek]

Jednym słowem, moja droga M "Samo życie"!!
Witam i od razu życzę dobrej nocy. Miałam już uciekać, ale zobaczyłam wątek mojej kochanej Mimi, więc na chwilę wpadłam.Pozdrawiam Cię Koziorożec z całego serca!

[mimoza]

Właśnie zbliżam się do końca lektury książki napisanej przez
Szymona Hołownia BÓG ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ.
Autor zadaje sobie i nam pytania:
- co wiemy o Bogu Ojcu?
- co wiemy o Duchu Świętym?
Nie opisuje Boga, ale próbuje przyjrzeć się kilku wybranym
punktom z dziejów Jego relacji z tym światem.

Książka wciągnęła mnie jak magnes - polecam. - Cz

[pluto37]

"Czarne Aleje" -Iwan Bunin. Biały Rosjanin, noblista.
Krótkie opowiadania pełne liryki rosyjskiej i poetyckich klimatów. Świat, który przeminął i juz nie wróci. Choc sentyment pozostał. Cos jak Iwaszkiewicz...
Warto!

[mimoza]

Powrócę do świąt Bożego Narodzenia - dostałam przesyłkę,
a w niej książkę, od forumowej przyjaciółki
"Marina" napisał Carlos Ruiz Zafón.

Odkładałam czytanie na czas poświąteczny, w między czasie inne
zdarzenia odciągnęły mnie od lektury. Właśnie teraz skończyłam.
Barcelona i tytułowa Marina są bohaterkami jakże wciągającej
powieści, pełnej tajemniczych splotów zdarzeń. Historia jak
w najlepszych thrillach - polecam. - Cz

Napisał mimoza

Powrócę do świąt Bożego Narodzenia - dostałam przesyłkę,
a w niej książkę, od forumowej przyjaciółki
"Marina" napisał Carlos Ruiz Zafón.

Odkładałam czytanie na czas poświąteczny, w między czasie inne
zdarzenia odciągnęły mnie od lektury. Właśnie teraz skończyłam.
Barcelona i tytułowa Marina są bohaterkami jakże wciągającej
powieści, pełnej tajemniczych splotów zdarzeń. Historia jak
w najlepszych thrillach - polecam. - Cz

Jeżeli spodobał Ci się Zafón to polecam, jeżeli oczywiście już nie czytałaś, "Cień wiatru" i "Grę Anioła". Oczywiście akcja obu powieści umieszczona jest również w Barcelonie.

[bogda]

Właśnie zbliżam się do końca lektury książki napisanej przez
Szymona Hołownia BÓG ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ.

Mimozo, dostałam tę książkę na gwiazdkę,
Już nawet zaczęłam czytać, ale jakoś utknęłam i odłożyłam na półkę.
Twoja recenzja mnie zachęciła do powrotu do tej lektury.

[jip]

Warto też poczytać "Dzienniki powojenne" Marii Dąbrowskiej, ilustracja początków komuny w Polsce...

[ewikomega]

CYTUJĘ KOZIOROŻCA
Dla relaksu - z angielskiej literatury wakacyjnej - kobiecej.

Domek na plaży -autorka Jane Green. -bestsellerowa, współczesna pisarka.

Lekka, łatwa i przyjemna, świetny styl pisarski.
Książka zawiera całą gamę uczuć i odczuć grupy osób, które spotykają się w jednym miejscu na wakacjach.
Miłość, przyjaźń, zdrady, osamotnienie, powroty - ot problemy zwyczajnych ludzi.


Oglądałam film.Bardzo -ciekawy.
Koziorożcu z przyjemnością przeczytam książkę.
Zobaczę w necie, może jest też wydana jako e-book ?

[Astra]

Polecam książki Patrica White. Pozostają na zawsze w sercu, niezapomniane...
Czytałam "Wiwisekcję"
..."Wiwisekcja" po prostu mnie zauroczyła. Patrick White przedstawił życie malarza i jego rozterki z tym związane w sposób bardzo przystępny naszemu pokoleniu, a jednocześnie w każdym zdaniu można dopatrzeć się ukrytego sensu. Książka ta jest świetna również pod względem humorystycznym. Można powiedzieć, że kapie z niej ironia. Czytając tę książkę, miałam niezwykłą ochotę tak jak bohater malować, widziałam jego oczami wszystkie moje wizje. Mnie nie był jednak dany dar malarstwa..."
"Oko cyklonu"...

To książki na długie zimowe wieczory. Wymagają skupienia i własnego przemyślenia. Każdy w nich znajdzie coś dla siebie, co wzbogaci jego duszę.
Polecam

[koziorożec]

ewikomega

dziekuję, że powiedzialaś o sfilmowanym "Domku na plaży" - postaram się obejrzeć. Ciekawa akcja, a zapewne krajobrazy są cudne.

Dzienniki powojenne - Marii Dąbrowskiej z rekomendacji jip-a - bardzo mnie zainteresowały, jako, że ciekawa jestem jak przedstawiany jest ten okres.
Wyobrażam sobie, że to jest takie spojrzenie z lotu ptaka na całokształt.
Z tego samego powodu czytam z zainteresowaniem
Kapuścińskiego -Non-Fiction - Artura Domosławskiego. Podoba mi się.

[koziorożec]

Astra

Oko cyklonu - Patrica White - czytałam. Autor bardzo obrazowo przedstawia wszystkie wydarzenia,
a jaka dramaturgia!

[pluto37]

Napisał jip

Warto też poczytać "Dzienniki powojenne" Marii Dąbrowskiej, ilustracja początków komuny w Polsce...

To Cie przebije Dziennikiem Kisiela.
Człowiek ma wrażenie, ze sie moze z nim ....pokłócić, kiedy się zdarzało mu rozpędzic zbytnio.
Ale warto tez zwrócic uwage na uczucie strachu jakie towarzyszyło takiemu facetowi jak Kisiel przed ostrzejszymi represjami niz te jakie go dotknęły w realu.
i pytanie o to czy te Dzienniki powojenne maja cos wspólnego z całym cyklem Dzienników wydanych niedawno w komplecie od wybuchu I WŚwiatowej?

[jip]

Napisał pluto37

To Cie przebije Dziennikiem Kisiela.
Człowiek ma wrażenie, ze sie moze z nim ....pokłócić, kiedy się zdarzało mu rozpędzic zbytnio.
Ale warto tez zwrócic uwage na uczucie strachu jakie towarzyszyło takiemu facetowi jak Kisiel przed ostrzejszymi represjami niz te jakie go dotknęły w realu.
i pytanie o to czy te Dzienniki powojenne maja cos wspólnego z całym cyklem Dzienników wydanych niedawno w komplecie od wybuchu I WŚwiatowej?

Kisiela zacznę szukać, a masz rację - Dąbrowska to od po wojny do 1965roku, ja mam do 1959r trzy tomy, jeden tom mi brakuje, ale myślę, ze moje bibliotekarki mi załatwią... Kisiela też....

Napisał pluto37

To Cie przebije Dziennikiem Kisiela.
Człowiek ma wrażenie, ze sie moze z nim ....pokłócić, kiedy się zdarzało mu rozpędzic zbytnio.
Ale warto tez zwrócic uwage na uczucie strachu jakie towarzyszyło takiemu facetowi jak Kisiel przed ostrzejszymi represjami niz te jakie go dotknęły w realu.
i pytanie o to czy te Dzienniki powojenne maja cos wspólnego z całym cyklem Dzienników wydanych niedawno w komplecie od wybuchu I WŚwiatowej?

Dla miłośników Kisiela mam zagadę, komu poradził: "drapcie się Panowie w stopkę" dla ułatwienia dodam, że chodziło o poważną gazetę, bojaźliwy, śmieszny wręcz protest w dawnych oczywiście czasach.

[pluto37]

Napisał koala

Dla miłośników Kisiela mam zagadę, komu poradził: "drapcie się Panowie w stopkę" dla ułatwienia dodam, że chodziło o poważną gazetę, bojaźliwy, śmieszny wręcz protest w dawnych oczywiście czasach.

Uczciwie powiem, że nie wiem, ale [panie redaktorze... ] będę strzelał
Kisiel często wyżywał sie na koleżeństwie z ...Tygodnika Powszechnego. I jego naczelnym Turowiczu z którym sie czubil i ...lubł, bo przechera był z niego pierwogo sorta.
Stawiam więc na Tygodnik.....

Napisał pluto37

Uczciwie powiem, że nie wiem, ale [panie redaktorze... ] będę strzelał
Kisiel często wyżywał sie na koleżeństwie z ...Tygodnika Powszechnego. I jego naczelnym Turowiczu z którym sie czubil i ...lubł, bo przechera był z niego pierwogo sorta.
Stawiam więc na Tygodnik.....

Napisał to właśnie w Tygodniku w którym miał stały felieton. Sprawa dotyczyła naczelnego słynnej kiedyś Gazety Krakowskiej Macieja Szumowskiego. Po jego nagłym i brutalnym odwołaniu zespół zaprotestował dając pustą stopke redakcyjną bez nazwisk, to wszystko na co współpracowników było stać. Przeczytali więc u Kisiela w co sie mają podrapać

[babciela]

.

Ostatnio Ojciec Leon Knabit Alfabet-moje Zycie- dobrze się czyta, ale myslałam , ze bedzie troche dowcipniejsza- bo sam Ojciec leon w bezposredniej rozmowie szalenie dowcipny i ciety. A z ksiązki zapamietalam swietną rozmowe Urbana - wowczas rzecznika i prymasa Glempa- Urban do prymasa- jego eminencjo jestesmy do siebie podobni, prymas -ta...a w ktorym miejscu-Urban- no... uszy mamy takie same, prymas - ale ja miiedzy uszami mam glowe...

Pluto ja jestem wielbicielka literatury rosyjskiej, natomiast powiesci Bunina nie bardzo, lubie jego krotkie arcydziełka-opowiadania, nowelki.istotnie troche klimaty Iwaszkiewicza- ale Bunin bardziej nostalgiczny, rosyjski, bardziej- powiedzialabym opisowy....

Polecam Ilii Erenburga Lejzorka Rojtszwanca- poczatkowo i straszno i smieszno a potem tylko straszno.Powiesc o czlowieku wielkiego serca, niewielkiego rozumu,który nie znalazl siebie ani w Kraju rad, ani w "dobrobycie" zachodniego swiata.

Troche inna niz powiesci Singera- choc dotyczy ludzi tego samego narodu...

[alodia1949]

Kto lubi się pośmiac czyta książki Chmielewskiej.
Ja polecam jeszcze Mowata - "Nie taki straszny wilk"
Borchardta Karola - Znaczy kapitan, Krążownik spod Somosierry,
E. Malpass - "Od siódmej rano" i "Kochana coreczka"

Dla miłosników kotów cykl książek:
L. J. Braun pod wspólnym tytulem: "Kot, który..."
to są powieści o dziennikarzu, który ma dwa koty.
Jeden z nich posiada zdolności detektywistyczne.
Cudne książeczki to są.

I jeszcze cykle odpoczynkowe:
J. Karon - W moim Mitford
A. McCall Smith - Kobieca Agencja Dtektywistyczna nr 1, sa 4 części, każda ma inny tytuł.

Po przeczytaniu książki piszę o niej na blogu - ostatnio o:
"Bibliotekarki", "Nic się nie stało", "Byczki w pomidorach"
w wolnym czasie serdecznie zapraszam na mój blog,
wystarczy KLIK w dolny link

[pluto37]

[quote=babciela].

Pluto ja jestem wielbicielka literatury rosyjskiej, natomiast powiesci Bunina nie bardzo, lubie jego krotkie arcydziełka-opowiadania, nowelki.istotnie troche klimaty Iwaszkiewicza- ale Bunin bardziej nostalgiczny, rosyjski, bardziej- powiedzialabym opisowy....

Mamy wiec te same uczucia do Bunina. Były Czarne Aleje i jeszcze jakis inny tom opowiadań, ale tytułu nie pomne.

Polecam Ilii Erenburga Lejzorka Rojtszwanca- poczatkowo i straszno i smieszno a potem tylko straszno.Powiesc o czlowieku wielkiego serca, niewielkiego rozumu,który nie znalazl siebie ani w Kraju rad, ani w "dobrobycie" zachodniego swiata.

To chyba jego Erenburga było "13 fajek". Ale i tak dla mnie Bułhakow z Mistrzem i Małgorzatą pozostaje najwybitnieszym dziełem rosyjskojęzycznym XX wieku. A z innego typu litaratury Sołżenicym i Rybakowa Dzieci Arbatu. Jakis czas temu znajomych leczyłem z lewicowych ciągot Pamietnikami Chruszczowa

Troche inna niz powiesci Singera- choc dotyczy ludzi tego samego narodu...

Masz rację. Inne, ale tez w końcu Singer to inne doswiadczenia i z innego kawałka imperium i RP.
Ale co by zmienić nastrój polecam Mariana Hemara. Szczególnie jego wierszowane felietony polityczne które przez zagłuszarki dawało się się czasem dosłyszeć na Wolnej Europie z Londynu. To naprawde pokazówka ostrej satyry politycznej robionej ze smakiem, dowcipnie i celnie. W stylu kolezeństwa z ...Ziemianskiej.