|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1181
|
|||
|
|||
Bardzo kocham koty, a tym którzy też je kochają, a nie mogą z różnych względów mieć ich w domku, polecam wirtualną adopcję kota, więcej na stronie Chatul.pl
__________________
Każdy dzień to początek nowej przygody.. A pasjonują mnie porady ogrodnicze i ogrody! |
#1182
|
||||
|
||||
Halinko-przytulam Cię mocno.
Tak na marginesie,wczoraj byłam w Łodzi z córką, która wiozła kotkę do adopcji.Tą znalezioną w grudniu pod samochodem,o której już tu pisałam. Znalazła nowy kochający domek właśnie tam, taki szmat drogi...z Bielska. Może i Ty kiedyś zdecydujesz się na przygarnięcie jakiejś biduli ,bo masz takie dobre serce ? |
#1183
|
||||
|
||||
Witam wszystkich miłośników kotów.Jeszcze dziś nie mogę pogodzić się z przykrością jaka dotknęła Halinkę, ryczę jak dzieciak.Jeszcze upłynie trochę czasu zanim dojdzie do jako takiej równowagi psychicznej, ale tego się nie zapomina, tak jak członka rodziny, który opuścił nas na zawsze. Jednak tacy ludzie jak Halinka powinni mieć koty, bo jest ona gwarancją na to,że zrobi wszystko by było to najszczęśliwsze zwierzątko na świecie. Halinkojest wiele kotków, które czekają na taki dom, jaki Ty jesteś w stanie stworzyć.Pozdrawiam Cię. |
#1184
|
||||
|
||||
Ukleńkopodziwiam Ciebie i córcię za Wasze poświecenie,by kotek trafił do dobrego domu.Umaszczenie ma takie jak moja Nikusia.
|
#1185
|
||||
|
||||
Ojejku Uko szkoda, że nie wiedziałam. Zaprosiłabym na ciasto i herbatę. Szkoda mi, że nie poznałam ciebie i twojej córki. Żal wielki. Gdyby kiedyś, gdybyś była w Łodzi to ja najserdeczniej cię powitam. A nowy kot już jest. Też po przejściach i mimo naszej wielkiej miłości do persika przygarnęliśmy taką co ją źli ludzie na mróz wyrzucali.
[IMG]http://i54.tinypic.com/126crnk.jpg[/IMG [http:/ |
#1186
|
||||
|
||||
Córki nam przywiozły kotkę z fundacji. Uznały, że zapłaczemy się po śmierci Bazylegojanka. Rzeczywiście było nam z mężem bardzo, bardzo źle. Najgorzej w nocy. Budziłam się i myśl jak sztylet - Mój Bazylijaneczek nie żyje. Wiecie ja dosłownie czułam kłucie w tym momencie. Pewnie długo jeszcze tak będzie, ale może w ciągu dnia nie rozszlocham się w niebo, może...
|
#1187
|
||||
|
||||
Halinko ale nam niespodziankę zrobiłaś tymi zdjęciami. Powiedź mi jak ludzie mogą wyrzucić takiego kotka na mróz.
Jest piękna, cudne umaszczenie. Tak myśle a może się zgubiła?
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta....... |
#1188
|
||||
|
||||
Jagodo nie zgubiła się. Babsko wredne ( przepraszam, że tak piszę, ale zasługuje na to miano) wyrzucała ją z domu. Kocie wracało, a ona zamykała mu drzwi. Była dokarmiana przez sąsiadów i ci w końcu widząc męczarnie zwierzątka zgłosili to do fundacji i została umieszczona w domu tymczasowym. Ty sobie wyobrażasz, że ona ma ślady na szyjce od drutu lub sznurka.Są blizny na skórze i sierści. Wiecie my byśmy długo się nie zdecydowali na nowego domownika. Każdą śmierć naszego towarzysza z czterema łapami przeżywamy bardzo mocno. Weterynarze z córkami podjęli decyzję o szybkim obdarowaniu nas kimś kto potrzebuje serca. Jak już zobaczyliśmy buźkę Dusi to nie mogliśmy dzieci i jej wygnać z domu. Nie mogliśmy.
|
#1189
|
||||
|
||||
bronczyk, współczuję ci straty przyjaciela, a za razem fajnie że masz już kogoś nowego do kochania,
Jolka pisząc przyjdzie dzień, kiedy powiesz mogę przyjąć nowego pupila, miała rację, że taka osoba jak ty powinna opiekować się zwierzątkiem, masz dużo ciepła w sobie. |
#1190
|
||||
|
||||
Halinko,bardzo żałuję,że się nie zgadałyśmy,ale ja nie chciałam przeszkadzać Ci w bólu po Bazylijanie i denerwować następnym kotem.
Bardzo się cieszę,że już masz nowego domownika,zresztą bardzo podobnego do mojej Miji. Córki miały rację, może rozpacz będzie mniej bolesna . A poza tym znowu będziesz zaglądać na koci wątek...! |
#1191
|
||||
|
||||
Jaka ona śliczna. No i jak widzę do zgody. Naszeńka też zachwycona bo to Naszeńka- prawda ???. Oj już widzę kto tam będzie kim dyrygował bo już widać jak ta orkiestra gra. Hihihihi -a to sie Bazylianek na pewno cieszy. Chyba on tak chciał.
|
#1192
|
||||
|
||||
Poczytalam , naprawdę jesteście wspaniali, dobrego dnia zyczę
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#1193
|
||||
|
||||
Uko dobrze wiesz, że w bólu po stracie małego futerka tak ufnie na nas patrzącego nikt nie jest w stanie przeszkodzić. Starasz się go tłumić, aby nie przesłonił świata, ale on jest i co trochę rządzi tobą. A ty z twoją córką byłybyście bardzo miłymi gośćmi. Wy i wasze zrozumienie z pewnością stałoby plastrem na ranę. Jest już z nami Dusia, ale wiecie rozryczałam się rano jak głupia. Tak brak tych znanych Bazylegojanka zachowań, jego wpatrzonych ironicznie we mnie oczu. Karmienia też brak. Przecież od lat kotek budził mnie jak był głodny i ja posłusznie szłam do kuchni i karmiłam z ręki. Nie potrzebne już nikomu te najprostsze czynności, a ja staję w bezruchu i tęsknię.
Basiu dziewczyny się dogadują. Naszeczka pędzi do małej gdy tylko usłyszy miauknięcie. |
#1194
|
||||
|
||||
Halinko po prostu nie mieści mi się w głowie, ze takie babsko okropne na taki mróz nie chciało wpuścić do domu, przecież to jest okropne, ona nie ma sumienia. Tą kotkę to chyba Bazylian Ci załatwił cobyś bardzo nie rozpaczała.
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta....... |
#1195
|
||||
|
||||
|
#1196
|
||||
|
||||
Halinkowspaniałą wiadomość nam przekazałaś.Wiem,że Bazylijanek będzie zawsze miał miejsce w Twojej pamięci, ale nowa kotka wymaga w tej chwili dużo uwagi, by poczuć się bezpiecznie w nowym domu i to złagodzi ból jaki przeżywasz. Ja kiedyś stanęłam przed faktem konieczności uśpienia suczki chorej na raka , odwlekałam to do momentu, gdy widziałam,że bardzo cierpi i nie ma wyjścia. Na tydzień przed ta okropną decyzją przygarnęłam szczeniaczka, wiedziałam, że oszaleję gdy będę wracać do pustego domu, gdzie nie podbiegnie na przywitanie mała ufna istota i będzie się cieszyć, że jestem. Nigdy nie żałowałam tej decyzji, choć zdania innych były podzielone. Cieszę się ,że nadal będziesz z nami i będziemy podziwiać zdjęcia nowej uczestniczki wątku.Życzę jej i Tobie dużo zdrowia. |
#1197
|
||||
|
||||
Brawo, Bronczyk. Czasem dobrze jest gdy ktos za nas podejmie decyzje, będzie dobrze zobaczysz.Pozdrawiam cię serdecznie.
|
#1198
|
||||
|
||||
Bronczyk jestes wielka o dobrym sercu, życzę najlepszego
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#1199
|
||||
|
||||
I ja zajrzałam do Was chociaż nie mam zwierzątek,tak bywa.
Brończyk-Halinko z jednej strony żal ale dobrze, że jest już radość. A tak z ciekawością patrzyłam na fotkę jak z wielką przyjaźnią traktują się Naszeczka jak mniem i Dusia. Miłość od pierwszego spotkania.
__________________
Szczęście to uśmiech, który rozwesela http://ajaks-fotografia.blogspot.com/ http://www.klub.senior.pl/moje/Ajaks/blog/ Zobacz fotoblog |
#1200
|
||||
|
||||
Halinko,ja też podziwiam od dawna Twojego pieska.Jak on wspaniale traktuje kotki.Nie przeszkadza mu,że to nowy i przymila się tak jak do Bazylijana.
Jak Ty to robisz Halinko,że te Twoje zwierzaczki tak się kochają,a nie żyją jak przysłowiowy pies z kotem? |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? | konris | Zarządzanie finansami | 2 | 25-09-2012 12:34 |
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. | weronika1 | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 500 | 06-05-2010 22:57 |
Czy ktoś tu kocha koty? | GracekristGold | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 547 | 06-05-2010 20:06 |
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV | ignesja | Podróże, turystyka | 527 | 22-04-2010 23:19 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|