Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Napisał wiesia.

latałam na wszystkie spektakle.
Tak samo było z kursami.

Mnie trudno było znaleźć czas na inne kursy, bo ustawicznie trzeba było doskonalić się zawodowo - a to studium przedmiotowo-metodyczne, a to podyplomowe, a to wiedzy pedagogicznej, potem wprowadzono stopnie specjalizacji zawodowej, a na koniec mojej pracy awans zawodowy. Oczywiście, wszystko było bezpłatne i nawet zwracano jakieś grosze za tzw. delegację. Udało mi się tylko skończyć wieczorową zasadniczą szkołę rolniczą, bo miałam ziemię, a krążyły pogłoski, że ziemia tylko dla rolników. O mały włos nie byłabym przyjęta, bo nie mogłam znaleźć świadectwa ukończenia szkoły podstawowej.
A pamiętacie, co to takiego WUML? W trosce o właściwy kręgosłup młodzieży też musiałam skończyć...

[Krycha.]

Dzień dobry.
Jak można się doczytać , to mamy tu bardzo oblatane towarzystwo.
Sprawdza się twierdzenie, że "każdy ma maturę i kursa niektóre "!
No i bardzo dobrze, jest co wspominać a najmilej
te wszystkie kursokonferencje, organizowane w ośrodkach wczasowych .
Oj działo się wtedy niejedno!! Było - minęło!

Pozdrawiam wesołe towarzystwo, życzę miłego dnia.

[wietrzyk]

witam bladym ale dość pogodnym świtem.

Kaimko ten Twój kociaczek to nader odważny...wszędzie wejdzie..tylko jak zejść ..maja zakopianka tez taka była....Teraz jest już stateczna

no to podaję poranna kawę i herbatkę..


i zabieram sie za fryzurę..

[kobra5]

Robię za Marysię ..a co ? gotowanie .sprzątanie bo PAN wróci z pracy

Krysiu wiem wiem co to WUML choć jestem z trochę późniejszego pokolenia...
a kursokonferencje nawet ja pamiętam
Ech miło powspominać ..pamiętam też bałam się że muszę jakąś rolniczą robić ale na szczęście ..nie trzeba było
U nas słoneczko !!!

Jutro jadę na siarę do Solca ..ech będzie śmierdziało ..ale jak człek się czuje super ..widocznie niektórych do tych piekielnych czeluści ciągnie

[wietrzyk]

cześć Kobro ..mam nadzieję,że nie masz guza...ale wychodząc nie domknęłam drzwi to chyba nic się nie stało..

[sandra.]

Dzień dobry !

U mnie potańczyły malutkie płateczki śniegu tylko przez chwilkę , aż szkoda że tak mało.

Januszku, jesteś pierwszy narażony na zarażenie wirusem bo jesteś lubiany i ja pierwsza sięgnę przez lapka ażeby dać Ci buziaka

Kobra, napisz o co chodzi z tą siarką ? czy to są jakieś zabiegi ?

Wietrzyk , Zakopianka tak szybko się przemieszczała jak jej Pani , hi, hi aż dziwne że częściej ostatnio Ciebie widać może i sama zwolniłaś biegi ? Zawsze podziwiam Twoją energię.

Krysia, myślę że obecne pokolenie ma ciekawsze kurso-konferencje niż myśmy mieli , będą mieli o czym wnukom opowiadać .

[Krycha.]

Napisał sandra.

Krysia, myślę że obecne pokolenie ma ciekawsze kurso-konferencje niż myśmy mieli , będą mieli o czym wnukom opowiadać .

Dzisiaj to się nazywa integracja , ale w zasadzie o to samo chodzi co dawniej!!!
Pooglądałam ten Solec wspomniany przez Kobrę.
Wspaniale się nadaje na zjazd integracyjny, tylko zależy kto płaci!!
http://www.basenymineralne.pl/pl,bas...senowa,1,.html

[Pamira]

Dzień dobry Pozdrawiam całe miłe towarzystwo.
Nie było mnie, bo nie miałam internetu.... z własnej winy Gdzieś kliknęłam
i usunęłam hasło dostępu, dopiero wnuczka przyszła i to zauważyła. Przykre to,
ale bystrość umysłowa mi umyka. Czekam na prawdziwą wiosnę,
wtedy może wróci wszystko do normy.
Co do kursów, to jeszcze w liceum zrobili nam kurs maszynopisania.
Kiedy podjęłam pracę na poczcie, to wysłali mnie na kurs asystencki do Poznania
Jak pracowałam na centrali telef. musiałam też obsługiwać teleks.
Potem w banku były już komputery i znów trzeba było się uczyć
i z tym było gorzej, bo bałam się, tych urządzeń.
Bać się przestałam dopiero na emeryturze jak sobie kupiłam laptopa i to też nie od razu.
To tyle, bo ten mój elaborat jest już zbyt obszerny....

[kobra5]

Ja do Solca Zdroju mam 100 km raz w m.cu jezdzimy na Baseny Mineralne .Są tam 2 .Jeden siarkowo-solankowy (najsilniejsza siarka w kraju) super sprawa na stawy ,choroby skóry itp siedzi się w tej siarze tak po ramiona basen ciepły.Drugi basen z wodą mineralną są tam różne masażery (stojące ,siedzące a nawet leżące..są 2 tory do pływania i o 14 gimnastyka w wodzie dla chętnych...jest też kawiarnia ..Przyjeżdzają do Solca ludzie z całego kraju (najwięcej starsi)..moje znajome wynajmują pokoje przy basenach na tydzień i wtedy jest taniej niż w hotelu "Malinowy Zdrój"..połączonym z basenami.
Krycha masz rację ...sponsora trza szukać
Alu minęłyśmy się o milimetry ...

[maluna]

Witam wszystkich serdecznie
Wy, tu o spa, a ja od rana po sklepach latam
Wczoraj zobaczyłam w telewizji, jak wyglądają sklepy
we Włoszech i przypomniały mi się puste półki za PRL
Patrząc na *****-dowodzących z szumowiną na czele,
jak przekonują o swoim przygotowaniu na pandemię,
można spodziewać się najgorszego
Ludzie wracają z Włoch i jadą prosto do domu, bez żadnej
kontroli
Czekają, aż delikwent się rozchoruje,
dopiero zalecają iść do lekarza, a do tej pory, może 20 osób zarazić.
Na wszelki wypadek, trochę zapasów uzupełniłam,
bo nie mam zdrowia do stania w kolejkach
Pogoda jest względna, nie pada, więc wszystko, szybko
załatwiłam.

Bogusia, szkoda że tak daleko do Solca, chętnie bym skorzystała
Mirka, ja nie mam, żadnego hasła dostępu i też żyję
Kotów, Wam coraz mniej zazdroszczę, jak to takie rozrabiaki
Moja Lusia, młodość ma dawno za sobą, zaczyna rozpaczać,
jak pana nie ma w domu za długo, przeważnie tęsknota dopada ją nocą.
Rano nie rozrabia, tylko potulnie czeka pod kuchnią na miskę.
Jesteśmy po kawie, a na obiad tylko pyrki dogotuje, bo
resztę mam.
Miłego czwartku!

[Krycha.]

Napisał maluna

Mirka, ja nie mam, żadnego hasła dostępu i też żyję

[/color]

To niekoniecznie prawda!
Internet w domu powinien być kodowany,
inaczej byle kto może się podłączyć i korzystać.
Wystarczy znaleźć dojście do anteny i hulaj dusza za darmo!
Jak masz WI_FI bez kodu, to jeszcze łatwiej,
można korzystać z drugiej strony ulicy!.

[Pamira]

Od rana słonecznie było, ale się skończyło i szaro się zrobiło. I jak tu zachować optymizm?....
Jeden dzień drobniutki gradzik, kuleczki wielkości gorczycy, a wczoraj śnieg topniejący w powietrzu.
Do tego wczoraj dostałam wiadomość, że zmarła koleżanka w Kochłowicach,
z którą i jej bratem bawiłam się w dzieciństwie i która 4 kwietnia skończyłaby 72 lata.
Od kilku lat była wdową i leczyła się na parkinsona.
Oj życie życie ....

[maluna]

Jak masz WI_FI bez kodu, to jeszcze łatwiej,
można korzystać z drugiej strony ulicy!.

Do Wi-Fi mam kod, nawet u mnie w domu, obcy komputer
się nie podłączy, tylko w laptopie nie ma mam hasła
Janusz, siedź w domu, bo w Łodzi wykryto koronawirusa
u babki, która wróciła z Tajlandii i przyjechała z Warszawy,
pociągiem,
bez żadnej kontroli, a miała objawy

[wietrzyk]

no i pochwaliłam dzień przed zachodem słońca..właśnie zaszło i wali grad biało się zrobiło...brrrr

Pamirko..własnie jak tu zachować optymizm....

idę poczytać...a może i jakiś film obejrzę..

Kobro dobrze,ze jesteśmy zwinne..to i milimetry wystarczyły..
Musze luknąć na ten Solec.
..
Sandro nie wiem jak moja Zakopianka się przemieszczała na otwartym terenie...znalazłam ja ledwie żywą..a potem to hoooooo

Małgosiu dlatego ja staram się wykorzystać ten czas emerytury dla siebie i dla swoich zainteresowań...odpoczynku, napracowałam się..tym bardziej ze długie lata musiałam sobie ze wszystkim radzic sama...


no to dobrego dnia...

[Pamira]

Małgosiu Ja mam internet, kablówkę i telefon z naszej spółdzielni,
a internet mam wspólny z córką i u niej jest router i u niej wszystko grało,
tylko ja gapa nie kapująca...

[maluna]

Ala, masz rację, korzystaj z życia, jak masz okazję i
sprawi Ci to przyjemność
Ja, teraz jestem uwiązana, jak pies do budy i nic nie mogę planować,
a o wyjazdach dawno zapomniałam
Na szczęście, nie mam kiedy się nudzić i jestem szczęśliwa,
jak mam chwilę dla siebie.
Łudzę się, że może bliżej wiosny, będzie lepiej, ale lepiej
już chyba było.
Mirka, nie przejmuj się, każdemu się zdarza, coś wywinąć

[maluna]

Paweł Królikowski nie żyje, już nie będzie
Kusego w Ranczo...
Miał tylko 58 lat

[szuanka]

Dzień dobry...
No to jeszcze ja na temat hasła dostępu. W poprzednim laptopie miałam hasło dostępu, przyjechała kiedyś męża kuzynka ze swoim mężem, chciał coś sprawdzić w internecie, podaj hasło dostępu, mówi do mnie, ja na to: po co ci to a on bo chcę coś sprawdzić, ja - to pisz: po co ci to. Śmiechu była pełna chata.
Pogoda dziś piękna, słonko świeci ale jest dość zimno, rano dachy były białe, od śniegu...
Małgosiu, lubiłam Królikowskiego ale.... no cóż.
Pozdrawiam....

[kobra5]

No to już pojechałam Organizatorka odwołała wyjazd ..boi się koronawirusa ...do sklepu idzie w jednorazowych rękawiczkach dziś robiła spore zakupy i gadała że nie będzie wychodzić z domu (córkę ma we Wloszech) i pewno dlatego tak spanikowała W sklepach fakt jakby większy ruch ,ludzie kaszę mąkę ,makarony kupują i wodę mineralną ...hmmm [/B
Czyżby już panika ???
Mirko ja mam kod jak chce od nowego lapka wnuki odseparować.. bo tak przestawią że trudno pózniej się połapać..
Gosia ..Królikowski nie żyje ??..idę poczytać

[ramzes101]

Miłe panie. do południa przysypiałem, potem w miasto. Wróciłem i dowiaduję się od Małgosi, Że koronawirus przyjechał do Łodzi a przyjechał aż z Tajlandii. Miałem rację jak mówiłem, że nie lubię egzotycznych krajów.

Basia, jak się nie boisz, to całuj, co nam tam wirus...

Drogie panie, jak przeczytałem o tych waszych kursach to aż cmokałem z zachwytu. Brawo wy!

A wiecie jaka była różnica między Uniwersytetem Jagiellońskim a WUML-em? Taka jak między Alma Mater a ku*wa mać.