Dla tych co kochają psy cz.IV

[taneska]

Napisał cha_ga

Straszne! Mam watpliwości czy to jest dobra reklama, jak zrozumieją ją dzieci ,które przypadkiem obejrzą? Jestem przeciw. Tanesco , to chyba ty pisałaś o psiaku Zgredku, przechrzczonym na Danio, co sie z nim dzieje?moze powiesz?

To jest zatytułowane "reklama społeczna"- uważam, że jest dobrze zrobiona, a dzieci bez problemu rozumieją takie przenośnie. Jakiś rok temu często puszczano reklamę napoju Sprite, gdzie młody człowiek grający pragnienie spadał z wieżowca .
Straszne to jest to:http://www.dogomania.pl/threads/2161...%C4%85%C5%BCy.
Jeśli ta reklama powstrzyma choć jedną rodzinę od nieprzemyślanego wzięcia psa, to spełni swoje zadanie.
Po Ukrainie jeździ samochód-krematorium i wyłapuje bezdomne psy, przecież to Europa!

A Danio miewa się świetnie, nosi tytuł asystenta, bo towarzyszy w drukarni w pracy mojemu synowi i synowej. Jest bardzo grzeczny i pokojowo nastawiony do całego świata. Serdecznie kochają się z synem mojej Pysi, Lakim. Na zdjęciu Danio stoi, Laki siedzi. Są do siebie podobni, choć to przypadek.

[Dorota45]

Ale sympaciaki

[cha_ga]

Miło na nie popatrzec, rzeczywiscie są do siebie podobne.

[Scarlett]

Kup sobie psa. To jedyny sposób, abyś mógł nabyć miłość za pieniądze.

— św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)

[Ajaks]

Czyż nie elegancki, spotkany podczas wędrówki

[bronczyk]

Ajaks na takim siedzisku należy być eleganckim.

[Renatas46]

A tu Misia mojej mamy w barwach jesieni.

[cha_ga]

Sama psina tez ma barwy jesieni! Ładna.
A moja sunię psikam od dwóch dni Vivisolem, wiecie jak reaguje? Tak, jakby zdawała sobie sprawe z tego,ze pozbawiam ją w ten sposób całej atrakcyjności, jest potulna i wystraszona, całą sobą woła że nie chce Vivisolu! Swoim zachowaniem sprawia,ze to ja mam wyrzuty sumienia...Dzis ide do weterynarza...to juz 10-ty dzień cieczki, czyli chyba najgorszy okres...czy ją upilnuję przed przyjacielem?...

[Dorota45]

Pomyśl, że to dla dobra psiny. Ja moją Zoję spryskuję co jakiś czas baaardzo obficie, i robie to w przedsionku domu, aby zapach rozszedł się nawet za próg domu (to naprawdę skutecznie odstrasza kawalerów), . Zoja tez nie lubi tego zabiegu, ale to chyba z racji zimnego strumienia płynu, no i zapach (skoro nie podoba się on psim panom, to i pewni psim paniom też nie ).

Co jakiś czas (raz dziennie) wlewam sobie ten płyn na ręce i głaszczę Zoję po całym ciele.

[cha_ga]

Pytałam weterynarza o skuteczność vivisolu, powiedział, że jak juz wypróbuję to mam mu powiedzieć...

[bronczyk]

Skuteczność każdego środka antykoncepcyjnego jest jak powiada życiowe doświadczenie względna. Wiadomo, że stuprocentowa pewność jest wtedy i tylko wtedy, gdy nie ma nic seksownego miedzy płciami. A tu moje dwie dziewczyny.
http://www.youtube.com/watch?v=_hwvo...&feature=g-upl

[Dorota45]

Sympatyczne te dziewczyny i takie pogodne, miło się na nie patrzy dawaj więcej

[Dorota45]

Zoja

[cha_ga]

Zoja wygląda bardzo dostojnie.

[Renatas46]

Jak ta Zoja pięknie pozuje do zdjęć!
Nasza Misia jest po prostu nieuchwytna, ciągle w ruchu.

[taneska]

Obydwie są przepiękne i mają mądre oczka!

[cha_ga]

Jeśli ktos ma watpliwosci to wyjasniam, ze skuteczność vivisolu mozna między bajki włożyc, szkoda wysiłku i pieniędzy.
Zabieg sterylizacji bardzo podrozał , obecnie w granicach 350 zł + dwa zastrzyki dla 15 kg suni, czyli trzykrotnie wiecej niz 10 lat temu.Uważam, że to bardzo drogo i nie dziwie sie ,ze wielu ludzi, szczególnie na wsi stwierdzi ,ze ich na to nie stać. Jesli chcemy aby schroniska były mniej przepełnione trzebaby cos z tym zrobic, dla babci, którz trzyma do towarzystwa małego kundelka może to byc połowa jej emerytury, niewykonalne...

[Dorota45]

Ja sobie vivisol chwalę, nie mam problemów z towarzystewem psich amantów na spacerach z Zoją, ani przed furtką domu, ale sam preparat nie jest środkiem antykoncepcyjnym i trzeba na sunię uważać. Suczka w tym okresie jest bardzo chętna do oddawania się amorom (no cóż taki jest instynkt) i to trzeba wziąć pod uwagę.

[o_krakowska]

Super pieski. Wlasnie sie zastanawiam nad przygarnieciem...

[Monika 1]

A ja mam 2 psy , 2 suczki i 3 kotki, całe bractwo przygarnięte i po przejściach.Nie wyobrażam sobie życia gdyby choć jedno z nich nie było wysterylizowane, te cieczki , zaloty i robienie podkopów aby uciec do " atrakcyjnych dziewczyn " to przerasta moją skromną emeryturę. Prawie zawsze załapywałam się ze zwierzakami na darmowe sterylki , które są pewnie tak jak w całej Polsce przez 1 miesiąc w roku, a jeśli za ostatnią musiałam zapłacić to kwota była dużo niższa niż ktoś tu podaje. Szczerze namawiam wszystkich na sterylizację psów i kotów, ten jednorazowy wysiłek opłaca się bardziej niż kupowanie środków na spryskiwanie, pilnowanie samic i odpchlanie samców po" lumpieniu się", no i sprawa najważniejsza- nie rozmnażamy niepotrzebnie,a bez sterylki nie zawsze to się udaje...