menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #621  
Nieprzeczytane 01-07-2011, 23:45
alwa alwa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Szczytno
Posty: 33
Domyślnie

Dobroć to życzliwość,niesienie pomocy itp.czyli ułatwia przyjmowanie postawy tolerancyjnej czyli akceptacji i
poszanowania dla inności,chyba nie to że się zgadzam ja to po prostu przyjmuję do wiadomości.Z tym że mówimy o postawach a nie powiedzmy o przestępstwach.Zdrada małżeńska jest nieetyczna,akceptuję
decyzjęnp.przyjaciółki,ale mówię co o tym myślę,bo cóż innego mogę zrobić?Można jeszcze zastosować ostracyzm bądź pomagać lub oficjalnie identyfikować się z pokrzywdzoną stroną?Szanuję poglądy polityczne zwolenników PO,ale jestem wobec nich krytycznie nastawiona/to już jest mała nocna prowokacja,bo zauważyłam,że przeciwnicy PISu dają popalić
Odpowiedź z Cytowaniem
  #622  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 08:58
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał nutaDo
Zastanawiam się, jak ma się dobro do tolerancji.
Czy jestem dobry, bo toleruję niezgodne z zasadami moralnymi postępowanie ludzi? Toleruję - lecz nie zgadzam się na takie zachowania. I co dalej?

Ja myślę, że dobro to nie znaczy absolutna tolerancja.Dobro nie zna granic, tolerancja musi mieć granice. Przyjmując takie założenie, przyznaję się, nie jestem tolerancyjna.To jest moja zaleta , a nie wada.

Ostatnio edytowane przez wankabor : 02-07-2011 o 09:34.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #623  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 10:06
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 405
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
Ja myślę, że dobro to nie znaczy absolutna tolerancja.Dobro nie zna granic, tolerancja musi mieć granice. Przyjmując takie założenie, przyznaję się, nie jestem tolerancyjna.To jest moja zaleta , a nie wada.
Możesz być tolerancyjna dopóki nie spotka Ciebie lub najbliższych jakaś wielka krzywda czy niesprawiedliwość. A jeśli dalej będziesz tolerancyjna to jest to pewien rodzaj masochizmu. Ja nie jestem tolerancyjny tylko obiektywny i sprawiedliwy w życiu.. Na przykład jestem tolerancyjny do orientacji seksualnych ale nie jestem do parad. Jestem tolerancyjny do założeń religijnych ale skrajnie nietolerancyjny do łamiących te założenia a będących na szczycie hierarchii. Z zasady jestem nietolerancyjny do wszelkiej maści oszustów. I co się okazuje, że jestem nietolerancyjny do większości społeczeństwa. Mało tego, brzydzę się tymi, którzy udają tolerancyjnych na szczególne okazje Nie przejmuję się tym, że za swoje poglądy przysporzę sobie wrogów.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #624  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 11:01
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jarosław II
Możesz być tolerancyjna dopóki nie spotka Ciebie lub najbliższych jakaś wielka krzywda czy niesprawiedliwość.

To nie jest dla mnie kryterium decydujące o nietolerancji. Jako przykład podam, że jestem potwornie nietolerancyjna dla palaczy tytoniu, a zwłaszcza przez kobiety.Jestem wprost "wariatka antynikotynowa" chociaż z tego powodu nikt nie czyni mnie krzywdy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #625  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 20:42
alwa alwa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Szczytno
Posty: 33
Domyślnie

Uważam,że ludzie tolerancyjni to nie masochiści,nieudacznicy itp.,ustanawiają granice,np.jestem trochę palaczką,jeśli mnie zaatakujesz,obrzucisz inwektywami,to nie jesteś,lekko powiedziawszy,tolerancyjna.Możesz mi uświadomić,że to
niezdrowe,że oddech nieświeży...,ale to ja decyduję czy palę.Natomiast ustalasz granice np.nie pali się w Twoim domu.Co do parad to myślę,że skoro inni organizują mniej lub bardziej głupie manifestacje to i geje mogą.Natomiast musiałabym więcej poczytać na ten temat,bo nie wiem,czy orientacja jest uwarunkowana genetycznie czy wychowaniem..myślę tu o prawie do adopcji?Gdyby ludzie wierzący zwracali uwagę na zachowania hierarchów nie tylko kościelnych to owi braliby tę opinię pod uwagę,wszak bez "członków" nie da rady,prawda? Nie lubię rzucania niedopałków na ulicy czyli śmiecenia,ale też nie lubię szczekania psów o 6,kup po pupilach w parku,spryciarzy,oszustów,arogantów itp,ba nie toleruję i co dalej?Najłatwiej stwierdzić,że z takimi osobami mi nie po drodze,nie wybieram ich na znajomych..Jeśli chcielibyśmy brać odpowiedzialność szerszą,to więcej zachodu,przychodzi mi do głowy-pisanie petycji,świadome wybieranie przedstawicieli i wizyty w ich biurach,żeby egzekwować to co obiecali, niech trochę popracują,działalność w stowarzyszeniach...?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #626  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 21:20
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał alwa
Uważam,że ludzie tolerancyjni to nie masochiści,nieudacznicy itp.,ustanawiają granice,np.jestem trochę palaczką,jeśli mnie zaatakujesz,obrzucisz inwektywami,to nie jesteś,lekko powiedziawszy,tolerancyjna.
Alwo, ja napisałam ,że dla dobra nie ma granic, można być nieskończenie dobry, ale dla tolerancji muszą być granice.
Przyznałam się, że nie jestem w pełni tolerancyjna. Z Twojego postu wynika , że Ty też nie jesteś tolerancyjna na pewne (niewłaściwe) zachowania ludzi. Podałam przykład , że nie toleruję palaczy, ale to nie znaczy, że ja komuś zabraniam palić .Ani mi w głowie obrzucać ich inwektywami. Oczywiście, że w moim domu i w moim towarzystwie w ogóle palić nie wolno, bo jestem wariatka antynikotynowa,
ale są inne dziedziny życia, w których jestem tolerancyjna , np. jestem za wolnymi związkami partnerskimi, za in vitro, za antykoncepcją, za aborcją (w pewnych sytuacjach) - chociaż mnie osobiście już to nie dotyczy. Jestem jednak przeciw eutanazji. A tam, niech sobie żyję dokąd mam przeznaczone.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #627  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 21:55
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

A co jak to życie jest tylko pasmem cierpienia? Ja uważam, że powinnam mieć możliwość zadecydowania czy chcę być podłączona do tych wszystkich rurek dla przedłużenia o dzień lub dwa oddechu. Nikomu tej koncepcji życia nie narzucam, ale jestem za eutanazją. Tak samo jak za aborcją bez wnikania w sytuacje. Niech decydują ci co będą się dzieckiem opiekować, a nie ja. Są to bardzo prywatne sprawy i mnie nic do tego.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #628  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 21:59
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 405
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
...... jestem tolerancyjna , np. jestem za wolnymi związkami partnerskimi, za in vitro, za antykoncepcją, za aborcją (w pewnych sytuacjach) - chociaż mnie osobiście już to nie dotyczy. Jestem jednak przeciw eutanazji. A tam, niech sobie żyję dokąd mam przeznaczone.
Jest zależność, seniorzy są za aborcją a przeciw eutanażji a juniorzy na odwrót
Cytat:
Napisał wankabor
Jestem wprost "wariatka antynikotynowa" chociaż z tego powodu nikt nie czyni mnie krzywdy.
Jak to nie robi, jesteś bierną palaczką. Ja nie toleruję.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #629  
Nieprzeczytane 02-07-2011, 23:01
.......... .......... jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 1 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał bronczyk
A co jak to życie jest tylko pasmem cierpienia? Ja uważam, że powinnam mieć możliwość zadecydowania czy chcę być podłączona do tych wszystkich rurek dla przedłużenia o dzień lub dwa oddechu. Nikomu tej koncepcji życia nie narzucam, ale jestem za eutanazją. [b][b]Tak samo jak za aborcją bez wnikania w sytuacje. Niech decydują ci co będą się dzieckiem opiekować, a nie ja. Są to bardzo prywatne sprawy i mnie nic do tego.

Brończyk - ale czy taka postawa, nie jest postawą obojętności? Równie dobrze można by powiedzieć: - nie mój problem, nich się martwią ci których on dotyczy.
Przecież tolerancja, to nie obojetność, bo obojętność jest jakimś krokiem w stronę znieczulicy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #630  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 09:40
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał bronczyk
Nikomu tej koncepcji życia nie narzucam, ale jestem za eutanazją. Tak samo jak za aborcją bez wnikania w sytuacje. Niech decydują ci co będą się dzieckiem opiekować, a nie ja. Są to bardzo prywatne sprawy i mnie nic do tego.
Generalnie uważam, że nie powinno być przepisów zabraniających to i owo. Ja mam mieć prawo decydowania o wszystkim co dotyczy mojego życia. Pisząc, że jestem przeciw eutanazji miałam na myśli , że nie zastosowałaby jej sama dla siebie.
Tak jak papierosy są wszędzie dostępne, ale ja ich nie kupuję. Podobnie jest z alkoholem. Co dała prohibicja w USA? nic. same przestępstwa.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #631  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 09:45
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jarosław II
Jest zależność, seniorzy są za aborcją a przeciw eutanażji a juniorzy na odwrót

Jak to nie robi, jesteś bierną palaczką. Ja nie toleruję.

He, he, nieprawda, W młodości i teraz mam takie same poglądy w tej sprawie.
Bierną palaczką nie jestem, bo nikt przy mnie nie pali.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #632  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 10:38
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Nie to nie jest obojętność. Ja tylko uważam, że decyzje dorosły człowiek powinien podejmować samodzielnie. Mogę mu pomóc jedynie wysłuchując wątpliwości, wyciszając emocje, ale nigdy nie powołując się na swoje priorytety radzić. Mam być z kimś w trudnych chwilach, ale nie jako doradzająca, lecz trochę jak bezosobowy obserwator. Widziałam sytuacje gdy śmierć nie była okrutna, była jak dobra wróżka przynosząca ulgę. Dlatego uważam eutanazję za pewien wybór.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #633  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 13:09
alwa alwa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Szczytno
Posty: 33
Domyślnie

[quote=wankabor]Generalnie uważam, że nie powinno być przepisów zabraniających to i owo. Ja mam mieć prawo decydowania o wszystkim co dotyczy mojego życia.Tak jak papierosy są wszędzie dostępne, ale ja ich nie kupuję. Podobnie jest z alkoholem.
Sedno,zdaje mi się,tolerancji.Do tego zastąpić ja =wszyscy.
Wydaje mi się,że edukacja wtedy powinna być inna,żeby ludzie nie byli faszerowani encyklopedycznymi wiadomościami a bardziej świadomi,przygotowani do życia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #634  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 13:15
slava's Avatar
slava slava jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2010
Posty: 35 184
Domyślnie

Alwo, mam serdeczną prośbę,
piszesz ciekawie, tylko trudno mi się Ciebie czyta,
bo piszesz "cięgiem"
Mam kłopoty ze wzrokiem, a chciałbym Was czytać.
Mam nadzieję, że sie nie obrazisz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #635  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 13:45
alwa alwa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Szczytno
Posty: 33
Domyślnie

"Przecież tolerancja, to nie obojetność, bo obojętność jest jakimś krokiem w stronę znieczulicy."
Jakoś nie wychodzi mi cytowanie,więc zrobiłam cudzysłów..
Sprawy prywatne trudno obwarować przepisami,ustawami i karami.Dlaczego niewielki odestek społeczeństwa ma decydować o życiu osobistym innych.Za chwilę będzie ustawa kto w ogóle i ile może mieć dzieci,kto z kim dla dobra rasy ipt.Uważam,że tolerancja to rzeczywiście nie obojętność,bo obojętność kojarzy mi się z brakiem emocji.Natomiast,żeby zdecydować się na tolerowanie(akceptację czegoś/kogoś)to trzeba zaangażować umysł i serce.Ale mam problem z określeniem granicy między obojętnością a znieczulicą,na razie życzę miłej niedzieli.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #636  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 13:53
alwa alwa jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Szczytno
Posty: 33
Domyślnie

Wiesiu,przepraszam,pisałam odp.i nie zauważyłam Twojej wypowiedzi.Nie obraziłam się,oczywiście,dostosuję się,serdecznie pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #637  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 14:41
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
Generalnie uważam, że nie powinno być przepisów zabraniających to i owo. Ja mam mieć prawo decydowania o wszystkim co dotyczy mojego życia. Pisząc, że jestem przeciw eutanazji miałam na myśli , że nie zastosowałaby jej sama dla siebie.
Tak jak papierosy są wszędzie dostępne, ale ja ich nie kupuję. Podobnie jest z alkoholem. Co dała prohibicja w USA? nic. same przestępstwa.

Wandziu, pomyslalas, ze zyjemy w spoleczenstwie, ktore "porusza", czytaj funkcjonuje sie na zasadach okreslonych prawem, skladajacych sie paragrafow wyraznie wyjasniajacych co wolno i czego nie wolno. Co jest bezprawiem, zbrodnia i jakie konsekwencje ponosi osobnik/osobniczka, ktora zlamie te ustalone przez spolecznosc zasady.

Uwazasz, ze nie powinno byc przepisow zabraniajacych to i owo. Jednym slowem powrot do amerykanskiego Far West? Sorki, mozna i tak...tylko jak daleko z tym zajedziemy?
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #638  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 15:39
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał marbella
Wandziu, pomyslalas, ze zyjemy w spoleczenstwie, ktore "porusza", czytaj funkcjonuje sie na zasadach okreslonych prawem, skladajacych sie paragrafow wyraznie wyjasniajacych co wolno i czego nie wolno. Co jest bezprawiem, zbrodnia i jakie konsekwencje ponosi osobnik/osobniczka, ktora zlamie te ustalone przez spolecznosc zasady.

Uwazasz, ze nie powinno byc przepisow zabraniajacych to i owo. Jednym slowem powrot do amerykanskiego Far West? Sorki, mozna i tak...tylko jak daleko z tym zajedziemy?
Inaczej chyba interpretujemy zasady/ prawo obowiązujące w państwie. Prawo nie powinno, a nawet nie może dotyczyć osobistej dziedziny życia człowieka. Co innego prawo, które reguluje zasady współżycia społecznego, tego ja nie rozważam, bo to jest oczywiste. Ale przecież ja decyduję za kogo wyjdę za mąż albo czy w ogóle wyjdę; ja decyduję czy chcę mieć dzieci i ile, ja decyduję czy chcę mieszkać tu, czy tam itd, itd.Nikt nie nie może mi tego zakazać ani nakazać. Ja mam też decydować w stosunku do siebie o in vitro, aborcji, eutanazji...
W tym kierunku idzie moje rozumowanie. Mam przecież rozum i wolna wolę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #639  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 16:14
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 030
Domyślnie Granice tolerancji....

Trudne i niejednoznaczne sa rozwazania o tolerancji. Tolerancja dla cudzych pogladow - w zasadzie tak: jeden wielbi przepych, drugi gotow do poswiecen dla szczuplej sylwetki, trzeci jest asceta z powodow religijnych i to jest ich sprawa indywidualna. Ale z chwila, gdy ten od szczuplej sylwetki zechce ustanowic prawo wedlug ktorego kazdy ma byc chudzielcem - to juz za wiele. To samo dotyczy wolnosci wyznan religijnych, preferencji seksualnych, eutanazji, zycia poczetego itd.
Bede bronic prawa do prywatnosci pogladow, do tego, aby wiekszosc nie narzucala mniejszosciom swoich obyczajow. Bo mniejszosc jest zawsze slabsza poprzez to, ze ma mniejsza reprezentacje w spoleczenstwie ( np. w sejmie).
Jest taka grupa, ktora chce uszczesliwiac na sile, chce ustanawiac prawo w oparciu o swoje tylko poglady.
Ta grupa glosi haslo - zero tolerancji.
Ostatnio to haslo lansuje czesc ksiezy katolickich. Przerabialismy juz narzucana doktryne, ze Ziemia jest centrum wszechswiata,tepiono czarownice, teraz mamy wierzyc, ze dziecko poczete in vitro jest poczete w sposob grzeszny i ze zlagodzenie smierci eutanazja jest sprzeczne z prawem naturalnym. A kto orzeka co jest prawem naturalnym?
Trzeba poszukac innych slow np niezgoda na zlo, krzywde, obrazanie godnosci itd.
Ale TOLERANCJA powinna byc dla pogladow. Mozna ich nie podzielac, ale nie nalezy narzucac wlasnych.
Jezeli ktos nie jest impregnowany na argumenty - ten ma szanse zmienic poglady pod wplywem wlasnie argumentow. Dyskusja w imie tolerancji jest rzecza bezcenna, bo odbywa sie z poszanowaniem pogladow adwersarza.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #640  
Nieprzeczytane 03-07-2011, 17:48
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał Babka Gratka
Bede bronic prawa do prywatnosci pogladow, do tego, aby wiekszosc nie narzucala mniejszosciom swoich obyczajow.

Jest taka grupa, ktora chce ustanawiac prawo w oparciu o swoje tylko poglady. Ta grupa glosi haslo - zero tolerancji.
Ostatnio to haslo lansuje czesc ksiezy katolickich.

Trzeba poszukac innych slow np niezgoda na zlo, krzywde, obrazanie godnosci itd.
Ale TOLERANCJA powinna byc dla pogladow. Mozna ich nie podzielac, ale nie nalezy narzucac wlasnych.
. Dyskusja w imie tolerancji jest rzecza bezcenna, bo odbywa sie z poszanowaniem pogladow adwersarza.

Zgadzam się z Tobą bez żadnych zastrzeżeń. Problem w tym, w jaki sposób mamy bronić prawa do prywatności poglądów.
Dysponujemy tylko kartką wyborczą. Razem więc mości panowie i panie, kto nie podziela naszych poglądów, to go wytniemy z listy wyborczej.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jak rozmawiać z wnuczkiem o tolerancji? AnnaM. Jestem babcią, jestem dziadkiem 49 05-12-2019 19:18
Granice tolerancji cz III nutaDo Społeczeństwo - wątki archiwalne 508 08-04-2010 16:53
Granice tolerancji cz II nutaDo Społeczeństwo - wątki archiwalne 501 20-10-2009 18:54
Granice tolerancji? nutaDo Społeczeństwo - wątki archiwalne 504 24-03-2009 17:50

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:20.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.