. . . Karczma pod Wesołym.. a czasem i smutnym Seniorem . . . odsłona 7

[hutkow]

Pięknie Was witam Basieńko i Iwasiu ,
to,że nie ma Irenki to normalne odpoczywa,
natomiast gdzie są pozostałe pięknisie.
Miłego wieczoru dziewczynki!

[sandra.]

Witaj Edziu, Wiesia jest usprawiedliwiona bo zachorzała więc zdrówka jej życzymy , Iwasia na pewno wpadnie, Ania na wyjeździe a reszta bywalców siedzi pod ciepłymi kocykami i na słoneczko czekają

[wiesia.]

Napisał sandra.

Witaj Edziu, Wiesia jest usprawiedliwiona bo zachorzała więc zdrówka jej życzymy , Iwasia na pewno wpadnie, Ania na wyjeździe a reszta bywalców siedzi pod ciepłymi kocykami i na słoneczko czekają

Witam bywalców....

Basiu
nie leżę, bo mnie boli każda kostka.
Siedzę i nawet czytać się mi nie chce.
Do tego zalałam telefon, więc siedzi w ryżu.

Wszyściutkich pozdrawiam.

[iwasiwa]

Napisał wiesia.

Witam bywalców....


Do tego zalałam telefon, więc siedzi w ryżu.

Wszyściutkich pozdrawiam.

Witojcie piknie moi mili

Wiesiu czy to jakaś plaga z tymi komórkami w ryżu? mój niestety
jest niby dobry ale nie odczytuje karty sim i już po nim,ale
się nie martwię,będzie nowy prędzej niż się spodziewałam
Basieńka też wpadła niedzielnie w parze z Edkiem
Ania grasuje po Rabce,chce wszystkie jej zakamarki poznać,jak
ochłonie pewno się odezwie.....pozdrawiamy Aniu

Chętnie bym się wybrała na festiwal piwny w Bawarii,oj podobają mi się
takie huczne imprezy

Co roku we wrześniu trwa w Monachium przez dwa tygodnie święto piwa - Oktoberfest. Wbrew temu, co sugeruje niemiecka nazwa święta, festyn nie zaczyna się w październiku.
Już w 1872 roku festyn przesunięty został na wrzesień ze względu na pogodę. Jest to największy festyn ludowy na świecie: Co roku około 7 milionów osób przybywa na Błonie Teresy (Theresienwiese), aby świętować, przejechać się na jednej z licznych karuzeli i naturalnie degustować się smakołykami i wyśmienitym piwem.
W 2012 roku zwiedzający wypili 7,5 litrów piwa i spożyli ponad 520.000 połówek pieczonego kurczaka. Okotberfest ma już ponad 200-letnią tradycję. Po raz pierwszy festyn odbył się w 1810 roku z okazji wesela księcia koronnego Ludwika i księżniczki Teresy von Sachsen-Hildburghausen. Dziś "die Wiesn" - tak to święto nazywane jest przez mieszkańców Monachium - przyciąga gości z całego świata. Włosi, Japończycy, Australijczycy i Amerykanie - wszyscy chcą wziąć udział w bawarskiej zabawie.

[sandra.]

Wiesiu i Iwciu, przyznajcie mi się jak robicie to danie" komórka w ryżu", poproszę Was o przepis, mój mąż lubi jeść to na pewno będzie zachwycony nową potrawką.

[sandra.]

Mężczyzna idealny

Bajkę miłą wam opowiem
o mężczyźnie idealnym
który w chmurach nosi głowę
zarost miły ma, jedwabny.

Dzień zaczyna od uśmiechu
focha damy znosi godnie
kwiatki nosi często w ręku
i dzień kończy też pogodnie.

Nie zapomni o rocznicach
imieninach, urodzinach
zmarszczek żony też nie liczy
gdy potrzeba, to on milczy.

Ale bajka też się kończy
mąż z panienką się połączy
żona dowie się ostatnia
że rocznikiem nie jest zgrabna.

[wiesia.]

Napisał sandra.

Ale bajka też się kończy
mąż z panienką się połączy
żona dowie się ostatnia
że rocznikiem nie jest zgrabna.

Basiu wielkie......brawa.

Iwko
jak mój nie wydobrzeje, to jutro pojadę kupić w Saturnie.

[sandra.]

Dzięki Wiesiu

[szuanka]

Jestem już, jestem i na razie w Rybniku Iwciu, w Rabce będę za tydzień.
Przyjęcie urodzinowe /potrójne- po 50 lat córka i zięć oraz 18 wnuczka/ huczne, ludne i wesołe. Ubawiłam się setnie od 15 do 1 po północy, wychodziłam z gospodarzami.
Iwciu, Ty najlepiej wiesz jak ślązacy potrafią się bawić.
Teraz goście już w swoich domkach więc cisza i spokój.
Idę z książką pod kołderkę.
Basiu....

[sandra.]

Dobranoc Wiesiu i Aniu, miłych snów

dzięki Aniu

[szuanka]

Wiesiu a co Ty się w jakieś choróbska dajesz wciągnąć i jeszcze komórkowe danie modzisz a o przepis to trzeba wujcia GOGLE spytać, ponoć on wszystko wie.
Pa pa.

[wiesia.]

Napisał szuanka

Wiesiu a co Ty się w jakieś choróbska dajesz wciągnąć i jeszcze komórkowe danie modzisz a o przepis to trzeba wujcia GOGLE spytać, ponoć on wszystko wie.
Pa pa.

Aniu
widzisz biednemu to i wiatr w oczy wieje.

Idę do wyrka, dobranoc.

[iwasiwa]

Basiu ale zaserwowałaś wierszyk,chyba po nim zacznę mojego
starego podejrzewać?
Aniu baw się dziołcha za nas wszystkie,piekne rodzinne święto
a ślązacy kochają i umieją się bawić zawsze z humorem
Rybnik to też ładne miasto mimo,że nie leży w górach
Wiesiu zdradź w końcu Basi nasz przepis i razem tłumnie
polecimy po nowe komórki do sklepu
Dobranoc wszystkim,śnijcie i dobrze śpijcie

[Irenna]

Dzień dobry,witam wszystkich i każdego z osobna!
Miłego poniedziałku i nowego tygodnia!
Basiu,wierszyk udany i to bardzo!
Edzio wrócił i to w dobrym zdrowiu...i tak trzymać!
Iwko,co to za komórka z ryżu? Nie kumam...
Aniu,baw się dobrze i miej dobry humor...
Wiesiu,dziewczyno...zdrowia życzę ,poprawy nastroju też...
A tymczasem...

[iwasiwa]

Witam was piknie i serdecznie
Zimno na polu to tylko wpaść do karczmy na rozgrzewkę,
tak na marginesie ktoś musi się zająć zapasem drewna do kominka
zaczną się jesienne chłody,więc miło będzie przy kominku
Irenko te'' komórki w ryżu'' to ostatni hit i dobry sposób na pozbycie
się używanej starej komórki,wystarczy wrzucić do kibla,potem do ryżu
a potem na śmietnik i iść po nową i załatwione...,proste jak drut hii,hii
Aniu żyjesz jako? bo z życia wiem jak ślązoki ugoszczą,to tydzień
trzeba dochodzić do siebie trzymaj się jako
Wiesia kurujesz się? jak ci nie pomoże to spróbuj radykalnego
posunięcia

[wiesia.]

Witam dziewczyny z Karczmy pod......

Iwko
telefon działa, przeleżał całą noc w ryżu i wyzdrowiał.
Pikny jest kaskający, więc z tego ryżu mu zrobię obiad,
jak dam radę.
Może pomoże.

Irenko
jest lepiej co mnie cieszy, bo przy problemach z żołądkiem
znowu antybiotyki?
Irenko
bardziej radykalnie to mogę się zaprzyjaźnić z panem Piaskowskim.

Na dwór nie wychodzę, ale balkon chyba nie zaszkodzi.

.........................

[szuanka]

Witajcie karczmareczki.
Iwciu żyję i mam się całkiem dobrze, ślązakom się nie dałam, znam ich sztuczki i bardzo się pilnowałam a i tak "karniak" był hihihi...
Zimno dziś, nie chce mi się ubierać cieplej a swetra żadnego ze sobą nie wzięłam bo ileż tych ciuchów można targać.
Trzymajcie się zajrzę później.

[hutkow]

Pięknie witam wszystkie szynkareczki/brzmi piękniej/,
Anię,Basię,Irenkę,Iwasię,Wiesię.
Iwasia przypomniała mi jak w to w Małopolsce mówi się
gdy trzeba wyjść poza próg drzwi wejściowych.
U nas gdzie teraz mieszkam mówi się wyjść na dwór,
kiedyś z tym miałem kłopoty.
Jak mieszkałem przez jakiś czas w Sulechowie u Cioci,
tam mówili Edward idź do sklepu i przynieś pyrki.
A ja myślę sobie wysyłają mnie do sklepu a nie dali pieniędzy,
wójek powiedział podaj mi obcęgi a ja sobie myślę co to jest,
bo nas to nazywało się piwnica i kleszcze.
Jeśli chodzi o ten ryż to dowiedziałem się,że aby sól
w solniczce nie wilgotniała to trzeba dodać ziarnka ryżu
więc zrozumiałem o co chodzi z tym ryżem jak zaleje się
komórkę.
Pozdrawiam wszystkie używające do rozmów gwarowe
wyrażenia,a wszystkim miłego dnia!

[wiesia.]

Edwardzie
tak się mówi u nas.
Mieszkam w Poznaniu i od starych Poznaniaków człek się uczy.

Sznytke w tytke

łe jery wiaruchna
jo żym zapomniała
jo Wom po mojymu
downo nie godała

łe jery wiaruchna
jo już sie rychtuje
ino wej starymu
chlyb jo uszykuje

dom mu czy sznytki
chleba zez leberkom
kawołek makocza i tyju
zez jabkiym i miyntom

no wej prawie kuniec
jeszczy ino ekne
dzie tytki do chleba
i wew teke wetkne

bo łyn tero wiaruchna
idzie do roboty
na szage tej mo blisko
wej tam za tym płetym

a zaś ci łyn wiaruchna
fest wyibowany-przechycnie
co by ino wej łągol
nie łozdar katany

[szuanka]

Wiesiu, no tego to już nie idzie zrozumieć albo też ja dziś nie kumata.
Ej, przyłożyłam się nieco i zrozumiałam, no może nie wszystko ale prawie...
Po jakiemu to???