Co seniorzy jedza ?

[granny]

Janczar dieta rozdzielna, tzn, nie łączenie węglowodanów z białkiem, to zalecają znani dietetycy, trudno mi to zastosowac w moim żywieniu, ale wystarczy spojrzec na to co jedzą inni np, w lepszych restauracjach na Zachodzie, nie karmią się ziemniakami i do tego mięso. Jeśli mięso to warzywa.
Ale wspomniałeś też o zmodyfikowanej diecie Kwaśniewskiego, która ma wielu przeciwników i może Twoja modyfikacja spowodowała, że jest bardziej do przyjęcia. Nie wiem. Każda dieta jest moim zdaniem dobra, jeśli ogranicza ilośc spożywanych produktów no i te węglowodany. Ale jak z nich całkiem zrezygnowac?

[Janczar]

Całkiem zrezygnować z węglowodanów nie trzeba i nie wolno.
Przecież warzywa i owoce to też głównie węglowodany, a należy je spożywac dla witamin i głównie błonnika.
Mnie zainspirowała książka dr Wolfganga Lutza "Życie bez pieczywa" gdzie opisuje jak będąc 50-latkiem przeszedł na dietę niskowęglowodanową, rezygnując całkowicie z spożywania chleba.
http://www.zdrowie.med.pl/ksiazki/in...at=18&kod=1998
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4149
Będąc lekarzem doszedł do wniosku, iż liczne choroby które go nękały wynikają z niewłaściwego odżywiania.
Obecnie mieszka w Londynie, ma chyba 95 lat i nadal tak się żywi.
Ja zjadam dziennie 3-4 kromki razowego chleba.

[granny]

Ja też nie zjadam chleba więcej i albo jest to razowy chleb, albo tosty pełnoziarniste, tylko właśnie ta różnica. Ty jako mężczyzna możesz sobie pozwolic na 4 kromki chleba, ja niestety powinnam ograniczyc tę ilośc do 2. Nie mam niestety aż tak silnej woli, a szkoda.

[Kazimierz]

Czy wiesz co jesz, emerycie-seniorze ? Po przeczytaniu tego artykułu, odechciało mi sie wogóle jeść. Może to i dobre na kryzys, który nam zagląda do garnka.
http://wyborcza.pl/1,76842,6279638,B...=6&st artsz=x

[tadeusz50]

Ja już wyraziłem swoją opinię na podobny temat. Jem to na co mam ochotę i na co mnie stać. W innym wypadku czeka mnie śmierć głodowa. Bo to raz piszą to szkodzi innym razem odwrotnie, że pomaga. Lepiej lub gorzej ale wolę żyć mając coś w żołądku.

[Kazimierz]

Masz racje,Tadziu ! Gdyby tak kupować tylko tzw. "zdrową żywność", to by człowiek już dawno wyciągnął nogi. A przecież, o to każdemu rządowi chodzi. "Emerycie-popieraj rząd czynem-mniej jedz, nie będzie ci potrzebna podwyżka " - prawda ? Nie doczekanie ich.

[granny]

Kazimierzu, jedz więcej w takim razie i przypomnij sobie powiedzonko "Na złośc mamie uszy odmrożę".

Pozdrawiam.

[Kazimierz]

Napisał granny

Kazimierzu, jedz więcej w takim razie i przypomnij sobie powiedzonko "Na złośc mamie uszy odmrożę". Pozdrawiam.

Grammy ! Ja popieram ten rząd czynem, bo nie spodziewam sie istotnej podwyżki z jego strony. Dobrze, żeby utrzymał doychczasowe zasady rekompensat.
Zresztą, wszyscy lekarze zabraniają mi jeść więcej. I tak olewam ich przestrogi,aby jeśćmniej tłuszczyku(boczusia dietetycznego),cukru (ciastek) i kluseczków wszelkiej maści itp smakowitości. Co mi tam ! Lepiej żyć krócej,ale jeść to, co sie lubi. Choć w miarę.

[Zygwar]

Napisał jp50

Ja w przeciwieństwie do Ciebie , Grażynko, od pewnego czasu zwracam uwage na to co jem. Generalnie my, Polacy, odżywiamy się bardzo niezdrowo, choć jest już znacznie lepiej niż było. Jemy bardzo dużo owoców (najwiecej naszych polskich jabłek), dużo warzyw w postaci różnych surówek ( mój małżonek się w tym specjalizuje). Lubię ryby. Nie stosuje śmietany tylko jogurt niskotłuszczowy. Wszystko jest kwestja przyzwyczajenia. Kiedy zaczęły się problemy ze zdrowiem ,porobiłam różne badania i wyszłó to co wyszło... miażdżyca.... trzeba było powiedzieć stop i zmienić diete. Choć i tak zdarza mi się zgrzeszyć, cóż jestem tylko człowiekiem i skusić na ciacho..... jestem strasznym łasuchem...

to bardzo dobra i zdrowa zmiana.Dodalbym do tej diety jeszcze mieszanke z zdrowych oleji jak-oliwa z oliwek,siemie lniane,olej z dyni i olej z orzechow wloskich.Powiedzmy po trzy stolowe lyzki z kazdego.codziennie dwie/2/ lyzki stolowe,pzatym zadnych innych tluszczow.Z

[eledand]

Witam,nawiązują do naszego odżywiania,to jemy byle co,i byle jak.Jestem cukrzykiem i mam chory żoładek,co mogę jeść,na żołądek tego nie mogę jeśc na cukrzyce.Nie ma u nas,fachowych dietetyków,którzy ludziom by pomogli.Widać mają to odgórnie zabronione,a lekarze to na nas starych leją.Oni mają od firm i dystrybutorów lekarstw,upusty i wytyczne,co przepisywać i w jakim stopniu ludzi informować.Kazdy musi na własną rękę szukać rady,dobrze że jest internet i szukać samemu by nie paść na buzie.Już od roku czasu,stosuje diete ubogą w tłuszcze,ale mdlałam po drodze,i nikt nie umiał mi,wytłumaczyć przyczyn.Masła to od lat,nie jadłam bo nie można,jajka tak samo.Prawie całymi dniami głodowałam,a i tak cukier był wysoki.I koło się zamykało.Dlatego ja, teraz zwracam uwagę na to co jem.I już jest zmiana.Pozdrawiam.

[NieDajSieZjescChorobie]

Witam wszystkich uczestników tego wątku.

Zgadzam się z eledand, że niestety w Polsce dostęp do dietetyków jest utrudniony. Dlatego zachęcam to zadawania pytań naszemu specjaliście w wątku o „Żywieniu w starszym wieku” oraz zapoznaniu się z przedstawionym tam artykułem na temat zasad właściwego żywienia:
http://www.klub.senior.pl/profilakty...ieku-4556.html .

[pani_weronika]

witam, każdego dnia mam dwie rzeczy które muszę zjeść-pieczarki! takie surowe i przynajmniej kilka oliwek, tak jest już od kilku lat. Niestety żaden lekarz nie jest w stanie wyjaśnić mi dlaczego tak jest a nie inaczej, jednak ja się tym nie przejmuje. Widzę że mi nie szkodzi taka dieta, więc mogę ją stosować dalej. Jednak mój małżonek ma jeden nieodłączny składnik diety który bardzo mu szkodzi-czekolada mleczna. Zawsze musi być jej pełno w domu. Dziennie jest w stanie zjeść nawet dwie... ale to nie zapotrzebowanie a łakomstwo!

[Janczar]

Napisał pani_weronika

Jednak mój małżonek ma jeden nieodłączny składnik diety który bardzo mu szkodzi-czekolada mleczna. Zawsze musi być jej pełno w domu. Dziennie jest w stanie zjeść nawet dwie... ale to nie zapotrzebowanie a łakomstwo!

To może byc uzależnienie od czekolady.
http://kopalniawiedzy.pl/czekolada-c...eczy-3252.html

http://kopalniawiedzy.pl/czekoladoho...-CB1-4524.html

A tu uzależnienie od słodyczy:
http://magicsport.pl/news/zdrowie/sl...orem,N131.html

[Henryk01]

Ja kupnych rzeczy, np nie trawię jednak kiedyś moja żona kupiła szprotki w pomidorach i oleju,chyba firmy Neptun.Naprawdę smaczne.Próbowaliście? Czy sądzicie, że nie powinienem tego jeśc?

[Malgorzata 50]

Absolutnie Henryku kleik i ziółka to jest dieta dla seniora . Kurcze czy tu pisza same 100 latki????

[tadeusz50]

Henryk01

Ja kupnych rzeczy, np nie trawię

To co jesz, sam wszystko produkujesz? Mąkę, mleko, chleb, mięsko, itd itp

[Kazimierz]

Co seniorzy jedzą ? To mi przypomina pytanie.
Ile żołnierz ma par butów i z czego ? To oczywiste. Żołnierz ma dwie pary, z czego jedna w magazynie.
Podobnie jest z seniorami. Seniorzy mogą jeść wszystko, jeśli tylko mogą.

[helena62]

Witam ja jadam jak narazie wszystko oczywiscie nie w nadmiarze choc uwielbiam słodycze i ciasta .

[maluna]

Ja też jem wszystko, po czym dobrze się czuję, tylko w małych ilościach.

[Henryk01]

Oczywiście,że nie produkuje tak jak powiedziałes "mąki, mleka chleba" chodziło mi raczej o dania kupione np: pierogi, różne zestawy obiadowe.
a co do Ciebie Małgorzato 50, nie sądzisz, że od czasu do czasu można?