|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#441
|
|||
|
|||
Orkiestra z Leningradu rozpoczyna turnee po ZSRR. Przed dniem wyjazdu
dyrektor zbiera wszystkich muzyków i mówi: - Plan podróży jest taki: wylatujemy jutro, to jest we wtorek, o 6:30 z Leningradu. O 10:20 jesteśmy w Moskwie na Ostankino. Kupujemy koniaki. Następnie pojutrze wylatujemy z Moskwy do Kijowa, gdzie sprzedajemy koniaki i kupujemy zegarki. W czwartek lecimy z Kijowa do Odessy, gdzie sprzedajemy zegarki i kupujemy odbiorniki radiowe. W piątek lecimy z Odessy do Baku, gdzie sprzedajemy odbiorniki i za te pieniądze kupujemy kawior. W sobotę wylatujemy i jedziemy do Swierdłowska. W Swierdłowsku sprzedajemy kawior i kupujemy futra. Następnie wyruszamy do Nowosybirska, gdzie sprzedajemy futra i kupujemy srebro. Srebro sprzedajemy dzień później w Irkucku, a za uzyskane pieniądze kupujemy wełnę. Następnie wylatujemy do Władywostoku, gdzie wełnę sprzedajemy i nabywamy perły. Perły sprzedajemy dzień później w Jakucku i kupujemy wyroby ze złota. Następnie z Jakucka wylatujemy do Krasnojarska. Tam sprzedajemy złoto i kupujemy bawełnę. Bawełnę sprzedajemy następnie w Kazaniu, gdzie kupujemy wódkę i to już jest ostatni dzień naszej podróży, gdyż wracamy do Leningradu. Czy są jakieś pytania? Tak, proszę bardzo, drugi skrzypek ma pytanie, słucham? - Instrumenty brać?
__________________
Hmm... |
#442
|
|||
|
|||
Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu
dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami. Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy co prawda zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...
__________________
Hmm... |
#443
|
|||
|
|||
> Zapis fragmentu autentycznej rozmowy telefonicznej klienta z
> Informacja Zarzadu Transportu Miejskiego w Warszawie w przeddzien > Dnia Wszystkich Swietych: > - Slucham informacja ZTM > - Dzien dobry. Przepraszam, gdzie w Warszawie moge kupic bilety godzinne? > - Jakie bilety? > - Godzinne, wazne przez godzine.. > - Nie mamy takich biletów! > - Jak to?.. > - No nie ma takich biletów! > - Ale.. no.. przeciez.. na wszystkich Waszych ofertach, w autobusach, w > gazetach... > - Gdzie? Pierwszy raz slysze! Nie ma takich biletów. > - Aha!.. - tu przyszlo natchnienie > - A moze mi Pani powiedziec gdzie moge kupic bilety szescdziesiecio > minutowe? > > - Tak! Szescdziesiecio minutowe moze pan kupic na Senatorskiej, w > niektórych > kioskach i na pocztach. > - Aaaa! To wspaniale! > - Przepraszam pania, ale jaka jest róznica miedzy biletem waznym 60 minut, > a ważnym jedna godzine? > - No szescdziesiecio minutowy wazny jest przez 60 minut od skasowania, > a jednogodzinny to nie wiem bo u nas takich nie ma!
__________________
Hmm... |
#444
|
||||
|
||||
"Jedyną, praktyczną zaletą starości jest to, że można śpiewać podczas mycia zębów."
(George Burns, 1896-1996)
__________________
Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu |
#445
|
||||
|
||||
__________________
Internetowy odtwarzacz audio http://s0.radiohost.pl:2199/start/48040/ Cropelkowe Rodzinne Radyjko |
#446
|
|||
|
|||
|
#447
|
|||
|
|||
Rok 2008. do żołnierza pilnującego wejścia do kancelarii premiera podchodzi
staruszek i prosi: - Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim... - Proszę pana - tłumaczy wojak. - Jarosław Kaczyński nie jest już premierem. - No tak. Dziękuję - mówi staruszek i odchodzi. Następnego dnia sytuacja się powtarza: - Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim... - Proszę pana. pytał pan już wczoraj. a ja panu odpowiedziałem, że pan Kaczyński nie jest już premierem... Staruszek znów dziękuje i odchodzi. i tak przez kilka dni. W końcu po kolejnym pytaniu żołnierz nie wytrzymuje: - Przychodzi pan tu od tygodnia i za każdym razem tłumaczę panu, że pan Jarosław Kaczyński nie jest już premierem. - Wiem panie oficerze - uśmiecha się staruszek - ale ja tego po prostu uwielbiam słuchać... |
#448
|
|||
|
|||
ostatnio nawet z takich miłych bohaterów jak serce i rozum zrobili żart:
http://www.youtube.com/watch?v=1zFqM...ature=youtu.be |
#449
|
|||
|
|||
Dwóch panow stoi pod sala sejmową- a stamtąd " sto lat, sto lat". Jeden do drugiego- - cholera znowu zamiast obradowac, to libację urzadzają. Drugi- coś ty głupi- oni ustalaja wiek emerytalny...
|
#450
|
||||
|
||||
Humor z zeszytów
Kopernik ruszył ziemię i dlatego zobaczył,że jest okrągła. Od czasów Kopernika ziemia krąży wokół słońca Kolumb myślał,że odkrył Indie a to były Stany Zjednoczone Pigmeje są to maleńcy czarni ludzie,tak jak u nas krasnoludki |
#451
|
||||
|
||||
Na egzaminie końcowym z anatomii w Akademii Medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego tzw.podchwytliwe pytanie;-Jaki narząd,proszę pani ,jest u człowieka symbolem miłości?-U mężczyzny,czy u kobiety?-ratuje się przytomnie studentka.-Mój Boże!-wzdycha profesor i w zadumie skłania sędziwą głowę-Za moich czasów było to po prostu serce.
|
#452
|
||||
|
||||
|
#453
|
||||
|
||||
Na ławce siedzi para młodych kochanków obejmuje się czule ramionami:-Czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia,najdroższa?pyta chłopak.-Nie nie wierzę.-Trudno-wzdycha chłopak-Będziemy musieli się jeszcze raz spotkać.
|
#454
|
||||
|
||||
Po lekcji biologii na temat rozmnażania człowieka i innych ssaków naczelnych,syn z poważną miną zwraca się z pytaniem do ojca:-Ja już wszystko wiem tata.I rozumiem potrzebę podtrzymywania gatunku .Ale co to właściwie takiego jest "miłość"?...-Ba !...-pada odpowiedź.-Żebym to ja synu wiedział!...
|
#455
|
||||
|
||||
Super leżak
__________________
Internetowy odtwarzacz audio http://s0.radiohost.pl:2199/start/48040/ Cropelkowe Rodzinne Radyjko |
#456
|
||||
|
||||
Spotyka się dwóch przyjaciół :-Podobno ożeniłeś się stary.Gratuluję!A kiedy właściwie poznałeś swoją żonę?-Właściwie jej nigdy nie poznałem.Nie rozumiem?-dziwi się przyjaciel.-Gdybym ją poznał przed ślubem,nigdy bym się z nią nie ożenił......
|
#457
|
||||
|
||||
Na ławeczce w parku odpoczywa młoda ,18 -letnia matka,która karmi z butelki wyrośniętego nadmiernie szkraba,wyrywającego się z wózka.-Ale już duży ten pani synek-komentuje siedząca obok rencistka-Musiała pani bardzo wcześnie wyjść za mąż?-A jak pani to odgadła?-śmieje się radośnie dziewczyna-Było rzeczywiście dopiero wpół do ósmej!.....
|
#458
|
|||
|
|||
Wchodzi biznesmen do biura z grupą cudzoziemców i mówi do sekretarki:
- Przynieś mi kawę, a dla tych trzech pedziów kefir. Głos z grupy: - Dwóch pedziów. Ja jestem tłumaczem. Po kilku godzinach żona wychodzi z salonu piękności a mąż na jej widok: -Trudno, chociaż spróbowałaś... Rozmawia dwóch Niemców: - To prawda, co ludzie mówią, że masz strasznie brzydką żonę? - Jakby ci to powiedzieć. Chirurg plastyczny powiedział, że taniej będzie ogon przyszyć. Na stacji benzynowej dres usiłuje zatankować swoje nowe BMW. Znalazł instrukcję od samochodu, nawet jakoś otworzył wlew i czyta dalej: "Wyjąć pistolet" No dobra, wyjął. "Włożyć do baku." OK, włożył. "Nacisnąć spust." Pogrzeb w czwartek. Rozmowa chłopaka z dziewczyną: - Ilu miałaś partnerów seksualnych? - Trzech... A nie, dziewięciu. Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja. W przedziale pociągu siedzi mama z synkiem a na przeciwko nich facet. Mama zagłębiona w lekturze, nie zwraca uwagi jak synek dokazuje, kopiąc, szczypiąc i chlapiąc napojem podróżnego na przeciw. Po godzinie takiej zabawy, podróżny wstaje i udaje się w kierunku wyjścia. Za dziesięć minut jednak wraca na swoje miejsce. - Jaka tu stacja była proszę pani? Zagaduje mamuśkę. - Nie wiem proszę pana - czytam! - No to niech się pani dowie, bo pani synek na niej wysiadł! |
#459
|
||||
|
||||
Student powrócił z wędrownego obozu:-Przytyłeś stary,dobrze wyglądasz-wita go kolega.-Policzki masz pucołowate.Tak dobrze tam karmili?-Niezupełnie.Ale większość uczestników to dziewczęta.I każdej musiałem przez dwa tygodnie nadmuchiwać materac.......
|
#460
|
|||
|
|||
Wiesz, Stefan? Podobno warto dla zdrowia chodzić na bosaka. - To szczera prawda! Za każdym razem gdy budzę się rano w butach, strasznie mnie boli głowa. Mąż wchodzi do łóżka I szepcze żonie do ucha: - Nie mam slipek! - Jutro ci wypiorę... Pani pyta Jasia: - Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi? - Missisipi. - Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa? - O sześć liter
__________________
Hmm... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Co śmieszy seniora? cz. IV - złote myśli i inne mądrości ludowe | zenio | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 701 | 25-04-2011 13:52 |
Prima Aprilis - najlepsze (i nie tylko) żarty | Ewunia | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 2 | 01-04-2011 08:32 |
Co śmieszy seniora cz. III - anegdoty, dowcipy, obrazki... :)) | zenio | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 525 | 21-09-2010 16:24 |
Co śmieszy seniora cz.II - angdoty, dowcipy, chumory... :-)) | zenio | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 539 | 28-01-2010 14:10 |
Co śmieszy seniora - anegdoty, dowcipy, rzarty :-) | zenio | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 512 | 15-06-2009 18:27 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|