Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Setunia]

Dzień dobry !
Poniedziałek nie zaczął mi się dobrze, bo nadal boli mnie dziąsło po usunięciu zęba .
Żeby za dużo o tym nie myśleć zaraz zaczynam przyrządzanie gołąbków, bo już od dawna chodzą, a raczej fruwają za mną .
U mnie bezsłonecznie, ale ciepło.
Nie uruchomiłam jeszcze ogrzewania, ale mam 20st, dla mnie wystarczy .
Udanego tygodnia wszystkim życzę .

[Irenna]

Lubko,smutne to jest bardzo...
Mirko,chyba Twój psiaczek przezimuje w domu,ciepełko potrzebne na jego kosteczki...tak myślę...
Słoneczka mi też brak...i tradycyjnie boli łepetyna,ciśnienie spada wielkimi susami...

[wiesia.]

Hejka dziewczyny.

Małgosiu
tez nie lubię przede wszystkim niedzieli, jakaś taka mdława.

Posprzątałam mieszkanie, uskuteczniłam marsz,
zrobiłam przelewy.
Obiad ogórkowy, zupa była zamrożona.
Chyba do tej zupy zrobię cosik jeszcze,
bo jakoś mało tego jest.
Teraz luzik.

Wszystkim miłego dnia.

[szuanka]

No i jestem nareszcie w domu włączyłam swój komputerek a tu rozćwierkana gromadka niczym sikorki , miałam co poczytać.
Nareszcie dziś /szłam na nogach/ mogłam podziwiać przebarwiające się drzewa, szczególnie klony - piękne te jesienne kolory. Wiosną podziwiamy młodą zieleń, latem kwiaty a teraz kolorowe liście a i sikorki podprowadzały mnie pod dom i tak, jakieś takie malutkie, jeszcze nie nabrały sadełka na zimę. No tak, a gdzie sikorki zimują?
Zaliczyłam jeszcze koleżankę, jak tam się wejdzie - nie można wyjść.
Idę zrobić sobie kawę.

[maluna]

Wiesia, ja robię sobie piersi z kaczki, a pikny ma wątróbkę,
którą może jeść codziennie
Do tego kalafior, fasolka i surówka
Kupiłam zieloną herbatkę z pigwą, bardzo mi smakuje
i nie szkodzi na żołądek
Mirka, nie wyganiaj tego biedaka do budy, bo mu się
od zimna pogorszy
Nasza śpi w najchłodniejszym pomieszczeniu w domu,
sama wybrała miejsce, ale ma dywanik, a na nim kołderkę
i dwa kocyki Leży na tym wszystkim
Jak jej za ciepło, to przenosi się obok na podłogę z płytek
Jak oglądamy Tv, to leży przy nas na dywanie, a potem sama
idzie spać, tam gdzie chłodniej

[ditta hop]

Jestem ponownie. Przed chwilą byli u mnie z wodociągówi oznajmili, że od środy zaczyna sie wymiana rurociągów wzdłuż mojej ulicy /za moim płotem/. Zięc oraz najbliżsi sąsiedzi sprowadzili dziennikarzy a Ci zrobili wielkie larmo i efekt jest. W ciągu tego roku przed moim domem było kilkakrotnie kopane i nakładanie opasek na rury. Będą też wymieniać podejścia pod dom, ciesze sie bo w końcu będę mogła ładnie zagospodarować przedogródek od ulicy. Będę miała przekopane ale wolę teraz niż na wiosnę,.Troche roślin będę musiała wykopać m,in rododendron biały.

[sandra.]

[b][/ Witajcie

Od rana latam i załatwiam różne sprawy aż katar złapałam, ta pogoda jest naprawdę zgniła, nie ma słoneczka , każdy dzień mokry i ponury .

Z przyjemnością patrzę na te przepiękne, delikatne żyrafy , cudne zwierzęta.

Mireczko, na stare lata piesek potrzebuje tak jak człowiek ciepła i wygody, reumatyzm bardzo boli, a buda niech stoi sobie jako ozdoba. I tak biedaczysko cierpi bo te wilgotne pogody dają popalić wiem coś o tym.

dziewczyny, miłego dnia życzę wszystkim i jak najwięcej słoneczka bo ja nie mam co na niego liczyć. B]

[Kaima]

Irenko, cudny widok z Twojego okna - dla mnie nieosiągalny, mieszkam na 1. piętrze, no i drzewa powycinane.

[wiesia.]

Napisał maluna

Kupiłam zieloną herbatkę z pigwą, bardzo mi smakuje
i nie szkodzi na żołądek

Małgosiu
dzięki za info., bo ta woda mi zbrzydła.
Napisz gdzie kupiłaś?
Nasz ma poduszeczkę i śpi z panem,
jak zimno to wchodzi pod kołdrę
i tylko łebek wychodzi.

Napisał szuanka

Zaliczyłam jeszcze koleżankę, jak tam się wejdzie - nie można wyjść.

Dobrze, że masz po drodze taka koleżankę.

Napisał ditta hop

Jestem ponownie. Przed chwilą byli u mnie z wodociągówi oznajmili, że od środy zaczyna sie wymiana rurociągów wzdłuż mojej ulicy /za moim płotem/.

Grażynko
u nas muszą długo mysleć.

Basiu
cały czas myślę co Ty wyprawiasz z postem, że wychodzi to [b][/ ?

Dla poprawy kondycji chodzę po schodach,
a że mam tylko dwa pietra to robię nawrotki, jak dotychczas dwie rundki.
Sukcesem było 5 razy, zobaczymy?

[kawusia]

Witam i pytam?czy aktualnie jestem u was.Jestem jak dziecko we mgle zagubiona po przestrojeniu mojego laptusia nic nie jestem w stanie,bo nawet pisanie i znaki pozmieniane.Stracilam zdjecia i skypa i zaraz mnie trafi.....

[kawusia]

Widze,jestem,ale chyba jutro zrobie awanture fachmanowi od przestrojenia-pozdrawiam.

[wiesia.]

Witaj Kawusiu
Ło matulu ruski rok Cię nie widziałyśmy.

[Krycha.]

Witaj Kawusiu.
Tak dawno nie byłaś u nas , a teraz jakieś przeszkody w sprzęcie!!
Mam nadzieję, że uda Ci się wszystko poskładać!! Pozdrawiam!!

[szuanka]

Że Was lubię to wiecie a jeszcze bardziej lubię jak mam co czytać i z kim poklikać tak jak dziś.
Pospałam i jestem prawie jak nowa.
Wiesiu to koleżanka od przedszkola, nadal szczęśliwa małżonka, emerytowana piguła, oboje gaduły i nie można od nich wyjść dlatego nie często tam zachodzę i obrywa mi się za to.
Ciepło mi dziś bo nareszcie napaliłam w piecu no i oczywiście już się rozbieram bo mi za gorąco.
Galaretę gotuję, seta do tego by się przydała jak powiedział kiedyś mój znajomy.

[Krycha.]

Aniu, mieszkasz w bloku jak zrozumiałam i masz piece???

To samo pisze Weronika, że włączy ogrzewanie, to pewnie ma na gaz lub olej!

My mamy z elektrociepłowni i włączyć można tylko cały blok.

Mogę u siebie zamknąć grzejniki na danfoss, którym indywidualnie regulujemy ogrzewanie.

Chyba jakąś setę znajdę do tej galarety,,,,,,

[Pamira]

Galareta... no tak i przez was nie odchudzę się, bo ciągle o czmś dobrym, co lubię przypominacie.
Dzień dobiega końca, beznadziejny bezsłoneczny, ale może jutro będzie lepszy.
Pamiętacie Helenę Majdaniec i jej piosenkę :

"Jutro będzie dobry dzień,
tylko moją prośbę spełń.
Gdy na miasto spłynie cień.......",

[szuanka]

Krysiu, to osiedle budowane w latach sześćdziesiątych planowane było jako mieszkania przejściowe i planowane było centralne ale pani inspektor nadzoru w ramach oszczędnościowych skreśliła to, to wówczas była szycha, jej mąż był wówczas szychą w KW i była praktycznie bezkarna. Podprowadzone jest przyłącze gazowe ale w budynku trzeba rozprowadzać na własny koszt. Kogo na to stać? Tu większość emerytów. Ogrzewanie elektryczne też nie wchodzi w grę bo instalacja nie wytrzyma, trzeba pruć ściany i zmieniać przewody. O nie, to nie dla mnie...
Ciepełko od pieca jest milutkie.
A dalej Mirko...
Bądź, bądź, bądź, u mnie jutro...

[Pamira]

Pamiętam w 59r moja ciocia w Świebodzinie dostała w bloku mieszkanie z piecami.
W łazience stała kolumienka z wodą podgrzewaną węglem.
Dobrze, że mieszkanie miała na parterze, bo blok był czteropiętrowy.
Tak wtedy budowali w mniejszych miastach.

[maluna]

Wiesiu, ostatnio zauważyłam, te herbatki, chyba dostaniesz
w każdym większym sklepie.
U nas jest taki market "Irena" i mają duży wybór herbat
To herbata liściasta, zaparzam ją w dzbanku
do zaparzania z sitkiem. Na opakowaniu piszą jak
długo parzyć.
Jest w zielonym kartoniku z okienkiem nazywa się
Big- Active , Herbata zielona z owocem pigwy
Są różne rodzaje, jutro będę w tym sklepie, to jeszcze kupię

[maluna]

Witaj Kawusiu, ale długo Cię nie było
Nie wyobrażam sobie powrotu do pieców
Mamy w kotłowni jeden piec od centralnego ogrzewania,
ale tylko na wszelki wypadek, jakby ruscy gaz zakręcili
Żeby przez czyjąś głupotę i niekompetencje, emeryt
w 21 wieku musiał palić w piecach...