Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Krycha.]

Napisał wiesia.

Dosyć nasiedziała w fotelu.

No nie!! Przecież w kuchni pikny nie urzędował!!! To zawsze był mój obowiązek!!

Co innego dostawa! Teraz jest , " kazał pan - musi sam"!!

[wiesia.]

Napisał Krycha.

Co innego dostawa! Teraz jest , " kazał pan - musi sam"!!

Wiem, to miał być żart.

[Krycha.]

Przecież wiem, Wiesiu,,

[sandra.]

Elfiku, tak sobie myślałam że możesz być jednym z Elfików , tylko nie wiedziałam którym, ale miło mi że to Ty.

Krysiu, ja robię galaretkę z golonek indyczych, są lekko strawne i smaczniutkie.
Ma być w Święta piękna pogoda to zaplanuję ciekawy spacer a najlepiej w las i musze sprawdzić imprezy pod chmurką.

Tak się nakręciłam tymi zakupami że nie mam już miejsca w zamrażarce i będziemy mieć jedzonko na miesiąc, najwyżej pozamrażam a ładne słoneczne pogody będę wykorzystywała na łonie natury

[Krycha.]

Basiu, ja też robię z drobiu, ale do indyka dodaję kurczaka.
Nóżek wieprzowych od dawna nie gotuję, z drobiu prędzej i łatwiej!!

[sandra.]

Krysiu, podoba mi się dodanie kurczaka do indyka tym bardziej że mam 2 kurczaki na zamówienie niby prawdziwe

[maluna]

W te święta nie robię zapasów wojennych
Jutro jadę po dobrą szyneczkę i białą, surową,
mam nadzieję, że dostanę
Kupię tyle, żeby było dla nas na dwa śniadania i koniec
W drugi dzień pojedziemy do córki i koniec świąt
Może zrobię trochę sałatki, ale nie jestem pewna,
bo potem nie ma kto jeść
Jakoś, zimowe święta, bardziej mnie skłaniają do robienia
większej ilości potraw
Dobrej galaretki, też bym zjadła, ale jakby ktoś zrobił

[wiesia.]

Napisał maluna

Dobrej galaretki, też bym zjadła, ale jakby ktoś zrobił

Krysia rzuć dla Małgosi i pyrki.

[Arti]

Witam
Tak popędziłyście z gotowaniem, że też ponastawiałam już garów stado na kuchni.

Przedświątecznie zawitał ELF? i dobrze
Witaj Elfie.

[elf1993]

Witaj

[Krycha.]

Napisał wiesia.

Krysia rzuć dla Małgosi i pyrki.

Chłodzi się w lodówce, jak będzie twarda, to ciepnę w Wasze strony.
Smak ma super , udało się doprawianie!!

[wiesia.]

Napisał Krycha.

Chłodzi się w lodówce, jak będzie twarda, to ciepnę w Wasze strony.
Smak ma super , udało się doprawianie!!

Wiadomo, super kuchareczka.

[sandra.]

taki fajny obrazek a nie wyszedł mi

[iwasiwa]

Witam dziołszki wieczorkiem,witam naszego słodkiego
Elfika Krzysia

Nie wiem jak wy daleko ze świętami,bo ja jestem na półmetku
Dzisiaj piekłam pasztety,robiłam chrzan...natarłam się
i popłakałam nad tym chrzanem solidnie
W ogrodzie poprzybijaliśmy budki lęgowe dla ptaszków
Bonusia w drodze,niech spędzi święta tak jak lubi
Robicie galaretki,a ja na święta robię schab w galarecie
i indyka w maladze
Elfik obiecał pogodę w kwietniu,może być,zacznę sianie
i sadzenie,oj przydałby mi się jaki pomocnik do prac ogrodowych
Wiesia pierdykłaś się,a gdzie Twoja nawigacja hę?
Irenko co ty chcesz kosić tą kosiarką,poczekaj aż trawa
urośnie
Wszystkich was pozdrawiam,poczytałam co się w waszych
domach dzieje i powiem..że dobrze się dzieje
Edkowi też dziękuję za wcześniejsze życzenia i życzę tego samego

[iwasiwa]

Napisał Krycha.

Chłodzi się w lodówce, jak będzie twarda, to ciepnę w Wasze strony.
Smak ma super , udało się doprawianie!!

Krysiu jak widzę zaczyna cię cieszyć zabawa w kuchareczkę

[Krycha.]

Iwko, wszystkim wiadomo, że jestem niemota kuchenna!!
Jak coś mi wyjdzie, to cieszę się jak nagi w pokrzywach!!!

[iwasiwa]

Napisał Krycha.

Iwko, wszystkim wiadomo, że jestem niemota kuchenna!!
Jak coś mi wyjdzie, to cieszę się jak nagi w pokrzywach!!!

Wyjdzie nie wyjdzie Krysiu,ważne że cieszy..jak jeszcze dasz radę
to zjeść co zrobiłaś,to wcale nie jest źle

[wiesia.]

Iwko
nawigacja wysiadła, ale guza nie mam.
Gorzej, jak pójdę siusiać do lodówki.
U mnie kupione i czeka na zrobienie,
ale czasu dużo.
Takich cudeniek, jak Ty to nie robię.

Dobranoc.

[maluna]

Wiesia, ja chodzę po ciemku, ale oczy
mam otwarte,
to lepsza metoda
Potem się kładę i śpię dalej
Teraz już idę spać, dobranoc!

[ignesja]

Nie wiem dlaczego nie mogę wyłączyć wytłuszczenia ?/gdy zaczynam pisać samo się zaznacza...

Napiszę więc krótko, oooo ! wyłączyło się !

Czytam i ślinę przełykam. U Was prawie święta!
Ja dopiero dziś zrobiłam skromne zakupy.
Wielkanocną niedzielę spędzamy wszyscy u starszego syna / moja najstarsza wnusia, a jego córa, studiuje w Lublinie i przyjeżdża tylko na święta, a 11 kwietnia jej urodziny/, będzie więc również urodzinowy tort.
Ja przez 2 miesiące straciłam 5 kg, teraz waga stoi, ale boję się efektu jojo.Małż.przyjeżdża z sanatorium na przepustkę w sobotę i w poniedziałek już wraca i też pilnuje wagi. Będzie więc u mnie tylko pieczona wędlinka,
jaja,galaretka z drobiu / miało nie być, ale narobiłyście mi smaka/,
biała kiełbaska z barszczykiem, mazurek orzechowy i duuuużo surowych warzyw.

A coby w ten przedświąteczny postny i pracowity czas
było też coś dla ducha, wklejam adekwatny wiersz

ks. Jan Twardowski
Wielkanocny pacierz
Nie umiem być srebrnym aniołem –
Ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami –
Tyle już alleluja –
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy –
Jak na koślawej fujarce –
Żeby choć papież spojrzał
Na mnie – przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
Przez chmur zabite wciąż deski –
Uśmiech mi Swój zesłała
Jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy –
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.Pyszczek położy na ręku –
Sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocali