|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#5841
|
||||
|
||||
Upał nie do zniesienia, przede wszystkim dla kota. Nie może znaleźć sobie chłodnego miejsca w domu. Jest rozdrażniony i znudzony, szuka nowych rozrywek. Ostatnio bardzo interesuje go przycisk w spłuczce. Dla spokoju zakręciłam zawór. Ciągle wyciera się o meble i ściany, zwłaszcza w przedpokoju. Mam tam tzw. baranek, bo kiedyś nie było tynków strukturalnych i teraz Curek ma wygodę.
A co by było, gdyby miał "angielskie" futerko?
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5842
|
||||
|
||||
Uśmiech na dobranoc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5843
|
||||
|
||||
Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jakim zwierzęciem jest kot. Koty mi się kojarzyły z babciami, które na kolanach trzymały motek wełny, którym bawiła się rozkoszna istotka.
Tylko, że ta istotka to dzikie zwierzę - Curek z tym ptaszkiem wcale nie jest osamotniony. Wczoraj poszedłem na górę do syna i patrzę z balkonu - a tam moja czarna lata po orzechu a ptaki uciekają aż się sypie pierze. Gdyby taki kotek był dwadzieścia razy większy, trzeba by mu schodzić z drogi, jak pumom w Ameryce. Moja kota spędza całe dnie na dworze od czasu do czasu wpadając do domu by zaśpiewać smutną piosenkę, którą przytoczyła Kaima. Poje sobie i fru na dwór - nie wiem jak to będzie zimą...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5844
|
||||
|
||||
Zimą będzie dłużej w domu mieszkać Kocyk przy grzejniku będzie w sam raz! Wiem to po swoich kotach. Śniegu nie lubią, silnego wiatru nie lubią, mróz tylko na trochę znoszą.
Jak jest u was z jedzeniem w te upały? Moje malutko jedzą, a w ogóle nie chcą jeść mięsa. Zwyczajowo dawałam im co rano (kiedy jeszcze upału nie ma) porcje rozmrożonych serduszek drobiowych. Na pewno "niepachnących". A teraz kolejny dzień wyrzucam to mięso, bo jest co najwyżej trochę tylko liźnięte. Jedzą wieczorem tylko saszetki i puszki. Rozumiem, że apetytu mogą nie mieć z powodu gorąca. Ale chłodnym rankiem, po nocy? |
#5845
|
||||
|
||||
Hej.
Moja Zula je tylko puszeczki i suchą karmę. Oczywiście wybrzydza, dzisiaj smakuje, a jutro już nie ! Dobrze że mamy jeszcze koty u męża w pracy , więc to czego nie zje , zjedzą działkowe koty. Dostaje jedzenie 2 razy dziennie , a suche ma cały czas. Krysiu - w takie upały rozkładam kotu mokry ręcznik na podłodze i bardzo chętnie na nim śpi. Estello - podobnie jak Ty mam 2 rodzaje suchej karmy w 2 miskach i jedną miskę z mokrą karmą. Dla jednego kota ! Janusz - współczuję Ci z tym wstawaniem 3 - 5 w nocy. Ale Cię wytresowała...hihihi Nie wyobrażam sobie tego... |
#5846
|
||||
|
||||
Ale normalnie je? Tyle co zawsze?
Ramzes, zastanawiam się czy nie mógłbyś sobie zamontować w oknie kociego okienka. Ja mam zamontowane w drzwiach wejściowych do mieszkania i bardzo to sobie chwalę. Są takie okienka (drzwiczki) do kupienia w internecie za nieduże pieniądze. Te moje mają blokadę na wyjście czy wejście. Używam, kiedy nie chcę, żeby wychodziły czy wchodziły (bo np sprzątam). A na co dzień koty swobodnie przemieszczają się wg swoich własnych planów Ja tylko co jakiś czas, albo przed wieczorem robię apel i odliczam do trzech |
#5847
|
||||
|
||||
Witajcie.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#5848
|
||||
|
||||
mam kłopot z moja kicią.....
|
#5849
|
||||
|
||||
Alu, przykro czytać, ale twoja kicia jest proporcjonalnie starsza ode mnie...
Ula, wstawanie w nocy mnie nie męczy. Męczy mnie natomiast natręctwo koty, miauczy, jęczy póki swego nie osiągnie. A martwi mnie, że ciągle chce jeść. Klapki w drzwiach owszem, widziałem, ale w oknie nie. Jakoś sobie zimą poradzę, syn miał kilka kotów i nie narzekał. Moja ciągle zmienia zwyczaje: zwykle koło dziewiątej już skakała po mnie, wołając jedzenia, dziś wstałem a koty ani widu ani słychu. Może coś upolowała? Coś nie ma wiadomości od Curka. Ten to dopiero jest zawadiaka...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5850
|
||||
|
||||
|
#5851
|
||||
|
||||
Udało mi się wkleić zdjęcie kociego okienka. Częściej spotykane i używane są drzwiczki. Wybór jest duży. Są też siatki chroniące koty przed utknięciem w uchylonych oknach.
Jeszcze co do kociego jedzenia. Kotki mają małe żołądki! Jedzą po trochu, niedużo, a często. Chcę przekonać Janusza, żeby wkładał do miseczki nawet łyżeczkę tylko czy dwie jedzonka (a nie całą saszetkę), ale kilka razy dziennie. Nie będzie wtedy żebrała i budziła. Dasz się przekonać? Ja tak robię i żadne mnie nie budzi i nie miauczy o jedzenie. A Bratek lubi jeść nocą, Kaja rankiem, za to Antoś przez cały dzień i z każdej miski, ale po troszeczku - i gruby nie jest. Pozdrawiam i chłodu nam wszystkim życzę |
#5852
|
||||
|
||||
Jest Curek, jest... i ma się dobrze. Gorzej ze mną, dzisiaj omalże nie dostałam zawału, albo połamania kości. Ostatnio codziennie jeździmy na działkę na cały dzień. Dzisiaj usłyszałam jakiś tumult w kukurydzy i przeraźliwe miauczenie. Przy pomocy taboretu wlazłam na 1,5 m płot i zeskoczyłam na drugą stronę. Tam spostrzegłam, że nie wzięłam żadnej broni, motyki czy wideł, ale mimo to śmiało polazłam w głąb pola. Cały czas wołałam Curka. I usłyszałam go - za sobą. Zawróciłam, a on właśnie lazł z działki w kukurydzę. Taboretu mi nie przestawił i musiałam obejść polem kawał ogrodu do bramy. Potem rozmawiałam z sąsiadem i dowiedziałam się, że w okolicy są lisy. Może to jakiś kot szedł na działki na gołębie i spotkał lisa. Curek w takiej sytuacji pewnie podszedłby przywitać się... Głupiutki on jeszcze, a ja się martwię...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5853
|
||||
|
||||
Alu, co z koteczką? Lepiej?
Janusz, pociesz się, że z nocnym wstawaniem nie jesteś sam. Wstaję do Curka zwykle 2 razy. I to wcale nie jedzenie najważniejsze - kocisko wyśpi się w dzień, a nocą ma ochotę na zabawę. Wstaję rzucić mu zakrętkę od butelki albo kulkę z cynfolii, albo gąbkę, a przy okazji sprawdzam miskę i kuwetę. Muszę kupić drugą kuwetę, to nie będę musiała sprzątać w nocy. Podobno kuwet ma być więcej o jedną sztukę niż kotów. Kupiłam zabezpieczenia do uchylnych okien, ale dla Curka to za mało. Może gdyby były przykręcone do okna byłyby trwalsze. Curek zaraz pierwszego dnia wlazł na górny poziomy element i tak na nim mościł się, że go wykrzywił i oberwał. To było przy zamkniętym oknie, ale przy okazji przypomniał sobie wejście z szafy na ramę okienną. I po ptokach...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5854
|
||||
|
||||
Zaraz otworzę zamrażalnik... Pani coś tu przykleiła, ale dam radę. Muszę się ochłodzić!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5855
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#5856
|
||||
|
||||
Curek rano wskoczył do torby i popędzał mnie, aby szybciej wyjść. Nie wiedział, że tym razem idziemy do wetki na odrobaczenie i pazurki, a nie na działkę. A na miejscu dał taki popis, że już nigdy nie będzie miał ani mani-, ani pedicure. Tylne łapki jeszcze jakoś wytrzymał, ale przednie ! Nie pomagało ani zawijanie w koc, ani chwyt za kark, ani kuszenie smakołykiem. Drapał, wyrywał się i śmigał po szafkach w gabinecie. Lekarka była w rękawicach, ale ja ręce do łokci mam jak po bitwie. Muszę poczytać jakie zagrożenia niosą nieobcinane pazurki. Żeby przynajmniej używał drapaka... na miękkich meblach nie zetrze szponów.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5857
|
||||
|
||||
Wietrzyk się nie odzywa... obiecała napisać po otrzymaniu wyników Zakopianki.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#5858
|
||||
|
||||
Coś tu się pusto zrobiło od kilku dni. Upały, wirus, podłe samopoczucie,,,
Tylko moja kota się niczym nie przejmuje. Zauważyłem tylko, że więcej przebywa w domu - tu mam stałą temperaturę 24 stopnie a na dworze ponad 30. W domu śpi albo ugania się za ćmami. Rytm domowy się nie zmienił - o piątej kota zjada pierwsze śniadanie i wychodzi na dwór. Potem budzi mnie ok, ósmej, poje i fru... Co do paznokci Curka - pytałem panią wet, czy muszę przyjeżdżać na manicure z Mimi. Odpowiedziała, że nie - kot sam zetrze pazury. I tak jest: trochę o drapaka, trochę o wersalkę i chyba starczy. Jedynym problemem jest to, że je i je bez końca. Szczególnie mokrą karmę, suchą też, ale jakby z musu. Zrobiłem też tak, jak radziła Estella, daję jej po trochu, więc co godzinę mam miauczenie. Jak czytam, że inne koty nie chcą jeść, to aż nie do wiary - moja nawet ze mną wczoraj jadła fasolę szparagową, niewiele ale nie wiedziałem, że koty są roślinożercami. Bardzo chciałbym zobaczyć Kaimę na płocie, że ty jeszcze masz tyle sił
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5859
|
||||
|
||||
__________________
JanuszJanuszJanusz |
#5860
|
||||
|
||||
Janusz, Mimi wcale nie wygląda na obżartuchę! To jest aktywna kocica, dużo biega, więc musi więcej jeść. A przy tym ma widocznie dobrą przemianę materii i nie odkłada sadełka. Gdyby tak Curek chciał... A on nawet po całym dniu latania po kukurydzy ledwie skubnie z miski.
Paznokci nie będę mu obcinać - teraz trochę ściera biegając po działkach, a mebli odżałowałam, obicia już w farfoclach. Dziwne, że nie drapie np. stołowej nogi czy drzwi szafy - lubi miękkie. Jeśli przez jesień i zimę urosną mu za długie i zaczną wrastać i boleć, to wtedy sam będzie chciał, aby mu skrócić.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? | konris | Zarządzanie finansami | 2 | 25-09-2012 12:34 |
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. | weronika1 | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 500 | 06-05-2010 22:57 |
Czy ktoś tu kocha koty? | GracekristGold | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 547 | 06-05-2010 20:06 |
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV | ignesja | Podróże, turystyka | 527 | 22-04-2010 23:19 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|