menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #2621  
Nieprzeczytane 25-04-2012, 22:03
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 012
Domyślnie

Odpowiedź z Cytowaniem
  #2622  
Nieprzeczytane 26-04-2012, 09:18
świetlik świetlik jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 21
Domyślnie

Cytat:
Napisał BUNIA
2 latra temu nieznana kotka okociła sie tuż za moim płotem - oczywiście przygarnęłam ją razem z mlodymi . w ilośći i sztuk 5.Jedno kocię bylo wyraznie dyskryminowane - odsuwanme od karmienia , pozostawiane na deszczu .Pilnowałam i z uporem maniaka "donosiłam " maleństwo wyrodnej matce .
Wręcz uciekała od maleństwa przenosząć w pyszczku inne a to biedactwo pozostawiała na pastwe losu czyki na zginięcie .
Powoli zaczęła karmić odrzucone dziecko - ale pózniej i rodzeńsatwo stroniło od ślicznego kociaka .
Dzisiaj kotka czarno-biała /po mamusi/ jest po operacjii usunięcia maciczki, .Matka poszła gdzieś a pozostawione juz dorosłe kociaki rozdałam .Jedno pojechalo za granicę , jedno do Zielonej Góry. dwa do starszego małżeństwa .
Wszystkie mają się bardzo dobrze .Mam ich fotografie .
Teraz mam "tylko" 3 kocurki w tymj 2 czarne , jeden tygrysowaty znależiony pod moim samochodem na parkignu w sierpniu ub, roku/ ulubieniec / oraz panienkę wysterylizowaną .
Miałam wiele kotów - i każdy jeden to niepowtarzalny "egzemplarz.
Z kocimi pozdrowieniami .

tu jeszcze rodzeństwo w komplecie .
Buniu nigdy nie zwracałam uwagi na koty, one sobie "gdzieś tam" bytowały i ja sobie żyłam ... do czasu kiedy syn przytachał pierwszą kotkę do domu. Wszyscy zwariowaliśmy na jej punkcie. Matylda była z nami 15 lat, niestet zachorowała na raka i żeby oszczędzić jej cierpień musieliśmy ją uśpić. Przeżyliśmy to strasznie i postanowiliśmy, że nigdy więcej żadnego kota.
Ale ... po pół roku mieliśmy następnego. W moim domu "w porywach" było 13 kotów. Większość po przejściach. Dziś mam trzy koteczki i trzy koty. Koteczki są wysterylizowane i mieszkają w domu, a kocurki mają budki na dworze. Oczywiście przemycają się do mieszkania, cichcem ładują na kocie poduszki i udają że ich nie ma ... Odeśpią nocne włóczykijostwo i lecą na swoje rewiry ... Bo jak wiadomo koty mają mnóstwo zajęć.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2623  
Nieprzeczytane 26-04-2012, 09:24
świetlik świetlik jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 21
Domyślnie

Cytat:
Napisał Pamira
Pamiro jaaaaka budująca zgoda
Mój sąsiad ma jamnikopodobnego Gwidona, który żyje w wielkiej przyjaźni ze wszystkim "co nieduże", włącznie z małymi dziećmi, które go ubielbiają. Na Gwidonie czasem sypiają małe koty. Widziałam. Sama słodycz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2624  
Nieprzeczytane 26-04-2012, 12:25
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał BUNIA
Dzisiaj kotka czarno-biała /po mamusi/ jest po operacjii usunięcia maciczki
Buniu, zrozumiałam, że to o tym maleństwie odrzuconym przez matkę.
Czy ona jest zdrowa?
Pytam, bo obserwowałam dwukrotnie takie zachowanie matki i w obu przypadkach okazało się, że odrzuca chore nieuleczalnie dziecko. Instynkt jej podpowiedział.
Jeśli ta "Twoja" odrzucona jest zdrowa - to zachowanie matki jest co najmniej zastanawiające.

Przesyłam Ci buziak.gif



Świetliku, niezła gromada!
Miałam podobnie, dawno temu.
I zawsze był minimum 1 pies.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2625  
Nieprzeczytane 26-04-2012, 19:01
świetlik świetlik jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 21
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alsko
Buniu, zrozumiałam, że to o tym maleństwie odrzuconym przez matkę.
Czy ona jest zdrowa?
Pytam, bo obserwowałam dwukrotnie takie zachowanie matki i w obu przypadkach okazało się, że odrzuca chore nieuleczalnie dziecko. Instynkt jej podpowiedział.
Jeśli ta "Twoja" odrzucona jest zdrowa - to zachowanie matki jest co najmniej zastanawiające.

Przesyłam Ci Załącznik 48622



Świetliku, niezła gromada!
Miałam podobnie, dawno temu.
I zawsze był minimum 1 pies.

Dla moich kociaków udało się znaleźć dobre domy
Jedna z kotek Gwiazdeczka (cała czarna z białą plamką na szyi) została podrzucona w przeraźliwy mróz, była malutka i nie wiadomo jak długo przebywała na tym mrozie. Żyła dwa lata i przez cały ten czas chorowała. Nic nie pomagało, ani kroplówki, ani zastrzyki ...
Gwiazdeczka tak żyła jak by nie chciała nikomu sprawiać kłopotu ... do dziś widzę jej wielkie smutne oczy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2626  
Nieprzeczytane 27-04-2012, 19:13
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 012
Domyślnie

No i reszta naszej podwórkowej menażerii
To fotka z ubiegłego roku - Buraska z jedynaczką, którą wyprowadziła w świat i Atis - bardzo czujny choć mały pies. Czego nie można powiedzieć dużej Gwieździe - malamucie.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #2627  
Nieprzeczytane 27-04-2012, 19:24
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 012
Domyślnie

Świetliku ja jestem bardzo zgodna, to i moi podopieczni muszą tacy być .

Tego rudzielca chyba pokazywałam już - powsinoga i rozbójnik. W ubiegłe lato cały czas chodził na trzech nogach. Jak jedną wyleczyli, to następną sobie załatwił. Tej zimy został wykastrowany i dużo mniej się włóczy i i jeszcze nie wrócił okaleczony. Nie licząc kastracji.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #2628  
Nieprzeczytane 27-04-2012, 20:18
świetlik świetlik jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 21
Domyślnie

Jaaakie przytulaste Koty mogę oglądać zamiast TV.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2629  
Nieprzeczytane 27-04-2012, 20:20
świetlik świetlik jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 21
Domyślnie

Koty są jak ludzie (chyba się nie obrażą za to porównanie) każdy jedyny w swoim rodzaju
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2630  
Nieprzeczytane 28-04-2012, 18:34
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 012
Domyślnie

Ten to wie, że dobrze na zielonej trawce

Odpowiedź z Cytowaniem
  #2631  
Nieprzeczytane 28-04-2012, 20:59
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Pamiro ty masz królewskie koty. Świetliku koty są lepsze od ludzi. Psy zresztą też. Chociaż tym co tak wiele miauczkom czasu i miłości dają należy się miejsce razem z kotami.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2632  
Nieprzeczytane 06-05-2012, 18:16
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 012
Domyślnie

Kocia rodzina
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2633  
Nieprzeczytane 06-05-2012, 18:32
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Pozdrawiam



fajnie jest w ogródku.ale w skórę można dostać za drapanie drzewek



Nocą polujemy i śpimy na ławeczce

Ostatnio edytowane przez elizka : 06-05-2012 o 18:47.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2634  
Nieprzeczytane 06-05-2012, 20:58
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Kocia rodzina to widok dla mnie niezwykły. Dzięki za fotkę. Ło, matko ten kot ostrzący pazurki już piękniejszy nie może być. Cudo. Ławeczka do siedzenia i spania jak sądzę.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2635  
Nieprzeczytane 06-05-2012, 21:32
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Ławeczka ciągle okupowana.Tylko kocyki zmieniam.
Zdjęcie zrobiłam w nocy i oczy takie jak z horroru.

Znowu kleszcze w ataku.To mnie martwi. Frontline drogie i trzeba powtarzać dozowanie. Bazyl miał kleszcza na szyi. Pewnie za długo czekałam z kolejną dawką.
On ma długą sierść,a kleszcze częściej go dopadają.
Tuśka jakoś kleszczy nie przynosi.Ciągle trzeba sprawdzać.
Nie wiem jak to jest u kotów bezdomnych.Strach pomyśleć.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2636  
Nieprzeczytane 06-05-2012, 21:44
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Elizko ja u psów po siedmiu dniach od zakroplenia już znalazłam te potwory. A przecież powinien specyfik działać miesiąc. Weterynarz twierdzi, że kleszcze się uodparniają na najczęściej stosowane mikstury. Te padalce bardziej się kierują kolorem niż długością sierści. Najbardziej lubią biały.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2637  
Nieprzeczytane 06-05-2012, 21:59
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

To dopiero początek naszej walki.
Moje koty nie są juz takie młode.
Piszesz ,że miesiąc,a niektórzy sprzedawcy gotowi się przysięgać,że trzy .

Kilka psów to duże wydatki,choćby tylko na ochronę.
Kiedyś nawet ludzie nie słyszeli o lekach przeciw kleszczom.
Świat się zmienia.Nie tylko ludzie sa mniej odporni.

http://medykforum.pl/kleszcz-zostala-glowka-601/ dla przypomnienia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2638  
Nieprzeczytane 12-05-2012, 19:25
coffifi-Irena's Avatar
coffifi-Irena coffifi-Irena jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: opolskie
Posty: 4 569
Domyślnie

........a za oknem mam wesoło
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2639  
Nieprzeczytane 12-05-2012, 19:30
coffifi-Irena's Avatar
coffifi-Irena coffifi-Irena jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: opolskie
Posty: 4 569
Domyślnie

Kot sąsiadów ,,podsiada,, mój fotel na tarasie

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2640  
Nieprzeczytane 12-05-2012, 19:47
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Witajcie.
U mnie na działce wczoraj...





Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 12:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 22:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 20:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 22-04-2010 23:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:57.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.