Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[sandra.]

Jeszcze zajrzałam i z przyjemnością witam Szuankę , Gosię i Danusię, wrażenie jest takie jakby czasy się wróciły .
Szuanko , nie piszę już wierszyków ale miło że pamiętasz , mało udzielam się bo choruję , kręgosłup mi wysiadł i SKS dokucza . U Was jest fajna i miła atmosfera więc sobie podczytuję nieraz na poprawę humoru . Kiedyś na poprawę nastroju pisałam wierszyki i sama z nich się śmiałam . Będę się odzywała ale nie obiecuję że często ale zawsze z przyjemnością.
Miłych i spokojnych snów Wam życzę .

[maluna]

Cześć kochani!
No i Basię wywołałam
Cieszę się bardzo, że ktoś jeszcze zagląda ze starej
gromadki
U nas wiosenna pogoda, słońce oślepia jadących samochodem,
bo rano jechałam do piekarni i nic nie widziałam,
na szczęście jakoś dojechałam,
a z powrotem było łatwiej.
Po powrocie śniadanko i zrobiłam sobie pedicure, ale idzie
mi coraz gorzej i chyba będę musiała poszukać podologa.
Rehabilitantka odwołała wizytę, ale przyjdzie jutro, chociaż
w soboty nie pracuje, ale u męża kończy zabiegi, więc
musi się zmieścić w terminie, bo potem ma urlop.
Przy okazji, załapię się na masaż i laser
Jaka to wygoda, jak nie trzeba nigdzie wychodzić i zabiegi są w domu.
Miłego dnia!

...........

[milac]

Dzień dobry w gadułkowie .

Część Małgosiu.
U mnie też dzień zaczął się bardzo słonecznie.
Wyspacerowałam się z Melą.
Teraz przerwa kawowa i trochę pobuszuję po internecie.

W tle mam Dzień dobry TVN z moją ulubioną parą prowadzących /Wellman,Prokop.

Do miłego

[ditta hop]

Witam.
Basiu ciesze sie, że zaglądnęłaś do nas, mam nadzieje, że cześciej u nas bedziesz.
Młodzi pojechali do Warszawy wiec jestem sama, po południu
przyjechał Natan z dziewczyna więc posiedzilismy sobie i pogadali.
Nawalny nie zyje, szok.
Jutro pogoda ma sie zepsuć, dzis było cieplo jakby to był kwiecień.
Coś mi skacze cisnienie, pewnie zmiana pogody i cisnienia.
0glądnę sobie jeszcze Barwy Szczęścia i do łóżeczk z książką.
Do jutra.

[ditta hop]

Cześć.
Noi zmiana pogody jest pochmurno i pada deszcz.
Chciałam jeszcze dzis troche pozbierać w ogrodzie liści i suszki bo jutro będzie odbierane bio, jestety pada.

Zapraszam na kawę

[maluna]

Cześć kochani!
Ranek był pogodny, ale nadciągnęły chmury i pewnie będzie
padać, jak u Grażynki
W ogródku nie robię niczego, bo nie mogę się schylać z powodu pręta,
jak mawiała Wiesia
Mam nadzieję, że jeszcze sytuacja się zmieni wraz z pogodą
i wiosną.
Pracowałam z neurologiem, który mówił, że kręgosłup i praca
w ogródku, wzajemnie się wykluczają, ale sam zmarł na Alzheimera ,
więc nie wiadomo, czy można mu było wierzyć
Zaraz biorę się za odkurzacz , bo przychodzi rehabilitantka,
a za czysto, nie jest...
Pogodnej soboty!!!

[milac]

Witam wszystkich.
Cześć Małgosiu i Grażynko .

U mnie podobnie jak u Grażynki od rana pada.

Byłam w ten deszcz z Melą na spacerze.
Więcej wycierania psa po spacerze niż samego spaceru.

Zamówiłam leginsy i 2 tuniczki w Cellbes.
Zobaczymy co przyjdzie.

Wczoraj dostałam zawiadomienie o turnusie rehabilitacji ogólnoustrojowej od 4 marca.
Akurat przed świętami to się podreperuję.

Miłego dnia wszystkim.

[Pamira]

Dobry wieczór Grażynko, Małgosiu, Danusiu,
O matko kochana jak gwarno się zrobiło, tak jak lubię. Kilka dni nie zaglądałam.
A dziś taka miła niespodzianka. Tak sobie myślę, sporo nas tu się przewinęło.
Teraz wróciły wspomnienia. Basiu też pamiętam twoje wiersze.
Szkoda, że już nie piszesz. Fakt, trochę się posunęłyśmy w latach
i niemoc jakaś często nas ogarnia no i różne bóle dokuczają.
Pocieszające jest, że wiosna coraz bliżej i kwiatów coraz w więcej kwitnie.
Wczoraj odwiedził mnie mój przedostatni wnuk. Pochwalił się
prawem jazdy i samochodem i wszystko sam sobie finansował.
Ja w środę zaliczyłam kosmetyczkę. Zapłaciłam 130 zeta. Wąsik, brwi, i paznokcie.
Dużo to czy mało? Paznokcie tylko opiłowane, wygładzone i odżywione.
Szczególnie chodziło mi o nogi, no a przy okazji i ręce.
Mieliśmy fajną podolożkę, ale zginęła kilka lat temu w wypadku.
pozdrawiam i życzę spokojnej nocy.

[sandra.]

Dzień dobry w tym ciepłym i słonecznym dniu .

Teraz mam ciężkie i bolące dnie a kuśtykam o kuli jak muszę . Sąsiadka wyprowadza mi Lakusia więc czekam na 28 bo wtedy dostanę blokadę a jedną już zaliczyłam w kręgosłup tydzień temu i pomogła a teraz w pachwinę . Nie podoba mi się to że jak człowiek ma słuszny pesel to tu i ówdzie się sypie.
Mireczko ja też niedawno zaliczyłam kosmetyczkę na oczyszczenie twarzy a zapłaciłam 400 zł do tego henna brwi.
Faktycznie bardzo drogie są usługi więc poszukałam innej , tańszej.
Gdzie podziała się Ala ? bo przez nią poznawałam różne miejsca w Kraju.
Małgosiu , Twój neurolog miał rację odnośnie pracy w ogródku a sprawnego pręta, obie te sprawy się wykluczają bo ja po działce skakałam przez 27 lat a teraz wyżej pięt nie podskoczę.
Grażynko , postaram się częściej do Was zaglądać ale każdego dnia to ciężko by było. Nigdzie od dłuższego czasu nie piszę ale tutaj chętnie będę zaglądała.
Zostawiam dla wszystkich pozdrowienia i życzenia miłego i słonecznego dnia.

[szuanka]

Dzień dobry.
Tu, na Śląsku, dziś nie ma słoneczka a temperatura nie powala bo tylko +4 no ale chociaż nie jest ponuro.
Basiu, ja po działce skakałam 51 lat i pewnie jeszcze troszkę bym poskakała /więcej siedziałam/ gdyby nie ukradli mi wszystkich narzędzi. Poobcinałabym łapy takiemu co po cudze sięga i to prawdopodobnie na wódkę.
Jedziemy dziś do kina na "Samych swoich", nie wiem jak to nazwać, nowa interpretacja czy pierwsza część, bo to podobno przedstawia czasy przed przyjazdem Kargulów i Pawlaków na ziemie odzyskane. Zobaczymy.
W piątek miałam niemiłą przygodę w łazience, wchodziłam pod prysznic i mata antypoślizgowa poślizgnęła się w brodziku /?!?/ a ja wyrżnęłam jak długa na podłogę a na dodatek walnęłam głową w wannę. Wczoraj chodziłam jak paragraf, dziś jest nieco lepiej ale siniak na d..... jest.
Pozdrawiam i spokojnej niedzieli życzę.

[maluna]

Cześć kochani, Basiu, Aniu!

To się porobiło, widać mata, też niebezpieczna
Moja ma przyssawki i trudno ją oderwać od podłoża.
Wracaj do zdrowia, kochana, siniaki znikną, byle nie było
nic gorszego
U mnie, też niewesoło, bo w nocy wzywałam karetkę
do męża.
Wstał i chyba zemdlał, po usłyszałam słabe pojękiwanie
i okazało się, że leży na podłodze blady i spocony.
Sama nie dałam rady go podnieść, więc zadzwoniłam
po pogotowie i uczciwie powiedziałam, że nie wiem, co się
stało, a babka wysłała karetkę.
Pomogli mu się podnieść i nic poważnego nie stwierdzili.
Dobrze, że nie miał kolejnego udaru
Po odjeździe karetki zaraz usnął, a ja nie spałam do rana,
tak mi serce łomotało.
Mirka, nie pamiętam kiedy byłam u kosmetyczki,
na nic nie mam czasu, ale kiedyś chodziłam,
więc teraz sobie odpuszczam.
Jak słyszę, ceny są powalające
Basia, też miałam kiedyś blokady, teraz mój ortopeda
z Poznania, sam jest ciężko chory
Trochę się boję iść do pierwszego lepszego
Gotuje obiad, więc zmykam do kuchni
Miłego dnia


...............................................

[szuanka]

Małgosiu, ta mata też ma przyssawki ale ja ją zdjęłam z wanny i położyłam do mokrego brodzika. Zamiast ostrożnie przydepnąć to ja bez jakiejkolwiek podpory odważnie wlazłam. Brodzik jest wpuszczany w podłogę.

[enia60]

Pozdrowienia ślę na niedzielne południe,
dzień dobry kochani Aniu, Basiu, Małgosiu



Na chwilę zabieram was do mojego miasteczka.

Wczoraj odbyły się uroczyste obchody 161 rocznicy bitwy miechowskiej, stoczonej podczas powstania styczniowego.
Jednym z uczestników wydarzenia był Maciej Zieliński z Wrocławia, prawnuk Antoniego Zielińskiego, powstańca walczącego w Miechowie w 1863 roku.
Uczestnicy przemarszu złożyli wiązanki kwiatów obok mogiły powstańców na miejscowym cmentarzu, a następnie pod pomnikiem z Orłem na miechowskim Rynku. W przemarszu brały również udział obok powstańców kobiety w czerni, one w czasie powstania opiekowały się rannymi. Służyły jako kurierki. Zajmowały się dostarczaniem walczącym żywności i ubrań.

Kobiety nosiły w tym czasie czarne suknie oraz specjalną, również ciemnej barwy, biżuterię jako znak żałoby narodowej.










Na koniec uroczystości wystąpił Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego.

Oprócz dawnych pieśni wojennych i wojskowych w programie były inne utwory, z gatunku muzyki pop, operetek i musicali.

Miłej niedzieli bez przykrych niespodzianek Aniu,Młagosiu

[Pamira]

Dzień dobry Basiu, Eniu, Anko, Małgosiu,,,
Dziś szaro i jakoś chłodno, bo tylko 7,5C Anko ja też się ostatnio wyrżnęłam
schodząc z jednego stopnia. Mam opuchnięte i bolące kolano.
Ale ważne, że tylko tyle, więc jakoś przeżyję.
Małgosiu, ja do kosmetyczki chodzę, bo sama już nie daję rady
i nie chodzi mi żeby zrobić się na bóstwo, ale żeby wyglądać estetycznie.
Eniu masz ciekawie w tym swoim miasteczku.
U mnie też się co rusz coś dzieje, tylko że ja już nie jestem zbytnio zainteresowana.
Może jeszcze kiedyś po wizycie u doktora się to zmieni. Oby...
Dziś leżałam do godz 11,2o Gdzie są te czasy gdy zrywałam się
z łóżka przed godz 6, a nawet 5 ... wsiadałam na rower i wiśta wio...
No ale już was nie zanudzam. Do miłego potem...

[Pamira]

[ditta hop]

Cześć dziewczyny.
U mnie pada od samego rana,. Te zmiany pogody denerwują mnie bo zdrowie nie nadąża.
Poza tym nic sie nie dzieje godnego upamietnienia wpisem.
Na obiad zjadłam reszte rosołu z wczoraj , póżnierj usmażę sobie kotleta bo mam rozmrożonego, tylko nie chce mi sie na razie jeść.

Wiesia




Czekam na wiosnę

[Pamira]

Cześć Grażynko.
Faktycznie nie ma o czym pisać. Przecież stale narzekać się nie da,
nawet jak jest powód. A powodów jest tysiąc. Bo ciągle pada i dokuczają różne bóle.
Najgorsze, że do ogródka nie da się wyjść, a od gapienia się w telewizor
i książki bolą oczy. A do tego fatalne wieści :
Dramat w Norwegii. Runęła tama.
Współczuję ludziom którym domy popłynęły w siną dal...

[enia60]

Grażynko,Mirko dobry wieczór gadułkowo

Do poczytania






"Różne są bowiem historie ludzi starych, różna jakość ich życia i codzienność - czasami radosna i szczęśliwa, innym razem skłaniająca do pytania o sens doświadczeń i ponoszonych trudów."

i posłuchania z pozytywnymi przesłaniami na dzisiejszy wieczór.....proponuję

https://youtu.be/-4M_o67otyo?si=qO9rzfOu8vf8N7ZE

[ditta hop]

Cześć.
Dziewczyny co sie dzieje, głucho wszędzie, cicho wszędzie co to będzie, co to będzie z naszą grupą. Pozdrawiam serdecznie.

[Pamira]

Grażynko faktycznie się tu niewiele dzieje.
Pewnie nastąpiło t.z. zmęczenie materiału.
Pogoda u mnie fatalna, z zrobiło się zimno, nieprzyjemnie.
Włączyłam pranie, więc w międzyczasie otworzyłam laptopa.
Zaraz wywieszę to pranie i pójdę do wyrka i może jeszcze zaliczę
kilka stron "Makowej spódnicy"
Nawet przypadła mi do gustu ta książka Z. Mąkosy
Podobnie akcja rozgrywa się w moich stronach
jak w trylogii "Wendyjska winnica
Spokojnej nocy i zdrowego snu Do jutra...