. . . Karczma pod Wesołym.. a czasem i smutnym Seniorem . . . odsłona 7

[Irenna]

Witaj Wiesiu,witajcie dziewczyny!
Wiesiu,jak samopoczucie?
Iwko,pozycja,którą sugerujesz,jest bardzo wygodna...ale nie da rady słuchać tego wycia dłużej,hihihi...
Basiu,nic dodać,nic ująć...samo życie w Twoim wierszu...
Miłego dnia wszystkim!Słońca mam pod dostatkiem,ale zimno wieje...a dziś balanga na działkach,buuuuuu!I jak w tym zimnie tam siedzieć?

[sandra.]

[b][/ Witam bywalców Karczmy, jak miło Was widzieć.

Irenko, balanga na działkach na pewno będzie udana bo słoneczko dopiero rozgrzewa powietrze a radzę Ci żebyś wzięła z Karczmy beczułkę piwa to siebie i działkowiczów rozgrzejesz Fajnej zabawy i wrażeń Ci życzę.

Wiesiu, nie rezygnuj tak szybko z dobrego miejsca pod śliwką bo jeszcze w południe jest cieplutko, weż szal na plecki i piknego do ogrzewania Ciebie i korzystaj jeszcze póki można B]

[Irenna]

Basiu,ma być 19 st,może więc nie będzie tak źle...za Twoją radą zatargam beczułkę piwka,hihihi...

[tar-ninka]

Napisał sandra.

SAMOTNOŚĆ WE DWOJE


Niby razem a osobno
cisza rani ich oboje
serca krwawią , oczy łzawią
dumę na wskroś sobie ranią.

Życie obok, drzwi zamknięte
a przy stole miejsce puste
w łóżku zimna jest poduszka
on na skraju siedzi łóżka.

Po co męczyć się parami
a nie lepiej żyć osobno?
niepokoje w jednym sercu
nie koniecznie na kobiercu.

Ślubem złączeni
obcy i wrodzy
zamknięci w sobie
dusza umiera
kto pierwszy przerwie
tę wrogą ciszę
uśmiech, słów kilka
z drugim zamieni.?

wierszyk jeszcze gorący, przyszedł mi temat na myśl jak pisałyśmy o panach w głaz zamienionych hi, hi , jeszcze bez korekty.

dzień dobry Sandro , Wiesiu, Irenko
Sandro piękny ten wiersz taki prawdziwy..
"Samotnosc we dwoje ..
a wystarczy tylko troche dobrej woli aby tak nie bylo ..
aby te reszte lat spedzić pięknie , spokojnie
Mnie tej dobrej woli , cierpliwosci , zabraklo."
Moja znajoma tak powiedziala po smierci męża ..
No coż kazdy mąry po...

[Irenna]

Witaj Tar-ninko!To prawda,zabrakło tej dobrej woli...
Ja też coś dołożę ...

obok siebie

obok siebie,
tak blisko
oddaleni,
obcością odepchnięci,
ścianą odgrodzeni...
słowa od ściany
odpadały,
uderzały,
bolały,
nie tak miało być,
czas posmutniał,
marzenia poszarzały,
nie umieli żyć
obok siebie,
za daleko
było im
do siebie..

[wiesia.]

Witam Irenkę, Basię, tar-ninkę.

Irenko
Ty nie masz siedzieć tylko tańczyć.
Irenko
boli, ale idzie wytrzymać, nie jest źle.

Basiu
dzisiaj popołudniu jedziemy do znajomych.

Tar-ninko
masz rację, że dopiero po śmierci stwierdzamy,
że mogło być inaczej.

Miłego dnia karczmareczki.

[Irenna]

Wiesiu,impreza będzie o 14-tej...jeszcze trochę czasu mam...jak puszczą disco polo,to się nie usiedzi,choć to nie mój ulubiony gatunek muzyczny
Wiesiu,chyba trzeba czasu i odpowiedniego leku na te dolegliwości...

[szuanka]

Witajcie dziewuszki.
Ale mnie dziś ścięło, wczoraj wieczorem wypiłam lampkę nalewki pigwowej, na miodzie była ale cukier dziś tak mi skoczył że jestem cała roztelepana, jest już lepiej ale źle się czuję a na dodatek znów szalony wiatr.
Ech, chyba starość zagląda mi do trzewi.
No i masz ci los znów się użalam, planowałam wypad do miasta ale chyba się nie da.
Razem ale osobno- tak, to chyba gorsze niż samotność, bo jeśli jestem sama to wiem że tak jest i mogę liczyć tyko na siebie, a wrogo nastawiony człowiek obok.... o nie nigdy, lepiej się rozstać.

[wiesia.]

Napisał Irena 46

obok siebie,
za daleko
było im
do siebie....

Irenko
smutny, ale prawdziwy.

Napisał Irena 46

Wiesiu,chyba trzeba czasu i odpowiedniego leku na te dolegliwości...

Irenko
we wtorek mam wizytę u lekarza.

Napisał szuanka

a wrogo nastawiony człowiek obok.... o nie nigdy, lepiej się rozstać.

Aniu
częsta ta druga połowa nie ma gdzie iść
i tak razem żyją, nie żyjąc.

[sandra.]

Napisał tar-ninka

dzień dobry Sandro , Wiesiu, Irenko
Sandro piękny ten wiersz taki prawdziwy..
"Samotnosc we dwoje ..
a wystarczy tylko troche dobrej woli aby tak nie bylo ..
aby te reszte lat spedzić pięknie , spokojnie
Mnie tej dobrej woli , cierpliwosci , zabraklo."
Moja znajoma tak powiedziala po smierci męża ..
No coż kazdy mąry po...

Witaj Tarninko , przeczytałam co napisałaś i dziękuję Ci za miłe słowa o wierszu. Irenka piękny wiersz dopisała ale ja myślę że to nie jest takie proste ażeby uzbroić się w cierpliwość. Człowiek ma uczucia i one nim kierują, szarpią nami również emocje a życie nie jest tak proste jak budowa cepa. To co nam napisał los często nie zmieściłoby się w jednej książce. Mamy już trochę lat za sobą i znamy życie a ono potrafi być okrutne.

[hutkow]

Tak sobie poczytałem te kilkanaście postów,
pisanych ręką kobiet,znam tylko bliżej Anię z rozmów na SKYPE.
Pozostałe z krótkich wpisów na wątkach,
aby poznać człowieka prawdopodobnie trzeba zjeść tonę soli.
Ja jestem sam już ponad 2 lata,zdążyłem poznać definicję
samotności po mojemu,nie tą którą opisują znawcy tematu.
Od czasu kiedy to usamodzielniły się moje dwie córki,
byliśmy sami z małżonką,związani miłością o jakiej każdy sobie
marzy,nie wierzę nikomu kto opowiada o związku idealnym.
Bo życie jest życiem co jest całkiem normalne w małżeństwach,
były dni sielskie anielskie,ale i tak zwane ciche dni.
Jednak ogólnie było wspaniale przeżyłem z żoną od 1957r.
do jej śmierci 23.06.2013r.
Aby tak było muszą obie strony chcieć,rozumieć się
wzajemnie,pomagać sobie w trudnych chwilach.
Często wspominam sobie to wszystko retrospekcyjnie,
szczególnie to co było dobre,bo to tylko powinno
się wspominać po bliskich.
Pozdrawiam wszystkie panie.

[szuanka]

Bardzo mi się podoba Twój post Edwardzie, nic dodać, nic ująć.
Masz za to buziaka.

[sandra.]

Witam Edwardzie i cieszę się że pięknie wspominasz swoje wspólne życie z małżonką.
Pisząc ten wiersz patrzałam na problem samotności obiektywnie z obserwacji . Wdowy i wdowcy inaczej patrzą na przeszłość która minęła , ale też znam starszą panią która po śmierci męża nie przyjmowała kondolencji bo mówiła że stara się jak najprędzej zapomnieć ich wspólne życie. A Pani ta jest z piękną kartą życia. Inaczej na problem samotności patrzą rozwodnicy albo Ci którzy wspólnie żyją bo muszą albo boją się zmian. Temat samotności jest ogromny jak życie ludzkie jest nieprzewidywalne.

Szuanko, ja też chcę buziaka !

[szuanka]

Basiu z rozkoszą.

[wiesia.]

Basiu
masz racje to temat rzeka.

[iwasiwa]

Witam wszystkich a szczególnie Tarninkę,która do nas zajrzała
Tarninko jak widzisz Twój wątek żyje i ma się dobrze,a to wszystko
dzięki gronu wspaniałych i oddanych karczmie seniorów
Basiu i znowu namieszałaś,oczywiście mieszaj dalej,bo wywołujesz
dobre wspomnienia w nas....,słowa w wierszu nad którymi się
trzeba zastanowić,pochylić i coś zmienić jak się tylko da
Edward pieknie opisał duży kawałek życia u boku swego szczęścia

miło się czyta takie słowa....czy każdego mężczyznę byłoby na to stać?
o to pytanie,nie raz może i by coś powiedział jeden z drugim,ale
zazwyczaj już wtedy za późno
Irenko może i dobrze,że zimno,jest okazja ku temu,żeby sie
rozgrzać i w tańcu i trunkami,disco polo dobre,można trochę
wytrzepać z siebie tego co niepotrzebne
Irenko za wierszyk buziak..
Pozdrowienia dla wszystkich

[sandra.]

[b][/ Aniu, dziękuję i daję Ci ten obrazek wraz z sercem

Wiesiu, temat rzeka bo życie jest takie jak rzeki o różnych porach roku, myślę że to dobre porównanie.

Iwciu, już taka we mnie rogata dusza, że pojawiam się tam gdzie mnie nie posiali Cieszę się że wierszyk nie przeszedł bez echa, bo każdy z nas przeżył większy kawałek życia, ma swoje doświadczenia i postrzega to co nie zawsze jest ładne. Ile ludzi, tyle charakterów a wcale niełatwo jest przeżyć życie dobrze.B]

[iwasiwa]

Napisał sandra.

[url=http://

Iwciu, już taka we mnie rogata dusza, że pojawiam się tam gdzie mnie nie posiali Cieszę się że wierszyk nie przeszedł bez echa, [/SIZE][/i]B]

Basiu dobrze,że jesteś....znasz dobrze życie z każdej strony jak
mało kto, dobrze z Twej strony,że dzielisz się swymi spostrzeżeniami w tak piekny
i wyszukany sposób i chwała ci za to..ja ci stawiam pomnik za życia

[sandra.]

[b][/ Iwciu , dziękuję Ci za piękne słowa i zrozumienie Ty ze swoim wyjątkowym poczuciem humoru podnosisz mnie na duchu jak mam dołki na duszy. Myślę że dla nas wirtualny świat nie ma znaczenia, my lubimy się i szanujemy jak najbardziej realnie.

Hi, hi Iwasiu, mamy już i tak za dużo pomników, lepiej że zapuściłam korzonki w Twojej szacownej pamięci B]

[wiesia.]

Wszyscy poszli ogladać telewizornię,
więc się pożegnam.
Dobranoc.