Katastrofa - co tam się stało?

[Jarosław II]

Szkoda, że do pierwszej części postu się nie odniesiesz, bo ta druga była wyrazem mojego najwyższego ubolewania do tej pierwszej.

[Lila]

Ano szkoda. Ubolewanie, szczególnie najwyższe, doceniam, mój Ty miły- mimo wszystko- kolego z foruma.

Jutro czas poświęcamy tym co odeszli od nas, a myśli tym, którym nie możemy zapalić nawet marnej świeczuszki, bo nie znamy ich grobu.
Czas refleksji, kurcze, także nad tym obrzydliwie pędzącym czasem, który nie wiedzieć kiedy,
zrobił z chłopaków i dziewczyn co słuchali Czerwonych Gitar,
starszych panów i starsze panie. To nie tak miało być, co nie?

Do miłego Jarku. I pamiętaj, co pisałam....Jesteśmy w oku cyklonu.
Nic nie jest takie, na jakie wygląda.

[Jarosław II]

Im starszy jestem tym bardziej depresyjnie te dni na mnie działają. Najbardziej mnie wkurza, że ktoś celowo te kartki na trumnach pozamieniał w samolotach. Nawet po śmierci im nie dają spokoju, byle by tylko kręcić polityczne lody.

[krystynka]

Poddałam kota eutanazji - musiałam, żeby nie cierpiał.
Weterynarz chciał go zapakować do worka. Zaprotestowałam, przecież to nie śmieć, to moje ukochane stworzenie z którym przeżyłam 14 lat. Pochowałam w ogródku.

Teraz wyobraźmy sobie cierpienie rodzin, że ich bliskich do worków...jak... nie, przez gardło mi nie przejdzie...

[Arti]

Po tekście w Rzeczpospolitej o substancjach wybuchowych odkrytych przez polskich śledczych na tupolewie Naczelna Prokuratura Wojskowa zgłosiła sprzeciw oświadczając, że substancji nie znaleziono. Tymczasem są informacje z innego źródła o wynikach badań wskazujących na to, że na fragmencie pasa bezpieczeństwa z Tu-154M wykryto trinitrotoluen (trotyl).

-->http://www.radiownet.pl/#/publikacje...lo-naprawde--2

no i co jest grane?

[Arti]

Można kłamać publicznie w Polsce bez żadnych konsekwencji - Zuzanna Kurtyka

> posłuchaj: http://www.radiownet.pl/#/publikacje...lo-naprawde--2

[Jarosław II]

Wykrycie śladowej ilości materiału wybuchowego a efektu jego działania(wybuchu) to dwie całkiem różne sprawy. Kiedy wracam ze strzelnicy to mam na sobie nie tylko śladowe ilości.

[Arti]

Napisał Jarosław II

Wykrycie śladowej ilości materiału wybuchowego a efektu jego działania(wybuchu) to dwie całkiem różne sprawy. Kiedy wracam ze strzelnicy to mam na sobie nie tylko śladowe ilości.

aaa z cyklu
"co ma piernik do wiatraka"

toż to normalka, że w samolotach jest trotyl w śladowych ilościach.

[Jarosław II]

Redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" oddał się do dyspozycji kierownictwa Presspubliki
http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa...442,temat.html

[Hypatia]

Napisał Jarosław II

Wykrycie śladowej ilości materiału wybuchowego a efektu jego działania(wybuchu) to dwie całkiem różne sprawy. Kiedy wracam ze strzelnicy to mam na sobie nie tylko śladowe ilości.

Jarek ,Ty zdaje się pracowałeś na dole,wyjaśnij ekspertom z tego forum, jak wygląda detonacja materiałów wybuchowych ? Czy widziałeś może kiedyś szczątki ludzkie po eksplozji na dole? Czy aby przypadkiem oprócz defragmentacji nie ma jeszcze śladów zwęglenia,osmalenia i sadz zarówno na szczątkach jak i na sprzęcie ?
Moi wujkowie ,długie lata przepracowali w dozorze górniczym,a jeden z nich w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i od nich wiem bardzo szczegółowo,co się dzieje z ciałem człowieka jeśli w zamkniętej lub ograniczonej przestrzeni następuje eksplozja !
Tego bełkotu nie da się już słuchać i czytać !
Tak sobie mały Kazio po dużym piwie wyobraża eksplozję ,a wystarczy zapytać starego hajera z kopalni ,co to jest eksplozja materiałów wybuchowych !

[Arti]

Napisał Hypatia

Jarek ,Ty zdaje się pracowałeś na dole,wyjaśnij ekspertom z tego forum, jak wygląda detonacja materiałów wybuchowych ? Czy widziałeś może kiedyś szczątki ludzkie po eksplozji na dole? Czy aby przypadkiem oprócz defragmentacji nie ma jeszcze śladów zwęglenia,osmalenia i sadz zarówno na szczątkach jak i na sprzęcie ?
Moi wujkowie ,długie lata przepracowali w dozorze górniczym,a jeden z nich w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i od nich wiem bardzo szczegółowo,co się dzieje z ciałem człowieka jeśli w zamkniętej lub ograniczonej przestrzeni następuje eksplozja !
Tego bełkotu nie da się już słuchać i czytać !
Tak sobie mały Kazio po dużym piwie wyobraża eksplozję ,a wystarczy zapytać starego hajera z kopalni ,co to jest eksplozja materiałów wybuchowych !

O, pewnie tłumaczenie jest potrzebne ...co tam eksperci i fachowcy instytuty hajer wie i może powie.

[Hypatia]

Napisał Artfilka

O, pewnie tłumaczenie jest potrzebne ...co tam eksperci i fachowcy instytuty hajer wie i może powie.

Tak ,masz rację ,to są eksperci. Dwóch inżynierów górnictwa,a trzeci z doktoratem ,wszyscy po AGH,są ekspertami od zakładania ładunków wybuchowych,wiedzą jaka ilość jakiego materiału wywołuje jaką siłę eksplozji,wiedzą jakie zniszczenia,jakie skutki i jakie obrażenia jeśli w zasięgu eksplozji są ludzie.

Uczył nas kiedyś w firmie pana od wybuchów, co zrobić jak się w biurze pojawi interesant z bombą. W czasach terroryzmu wszystko możliwe więc słuchałam z zainteresowaniem. Dowiedziałam się, że wybuch w pomieszczeniu rozrywa na kawałki człowieka, nie wolno chować się po kątach, bo kąty są najbardziej narażone na falę uderzeniową. Trzeba położyć się płasko na podłodze i najlepiej w oddaleniu do ścian. Nie wiem jak takie wymagania można spełnić będąc w samolocie i przypiętym pasami do fotela. Chyba jest to najgrosza z możliwych pozycja dla żywego człowieka. Pan od wybuchu pokazał nam również filmik z symulacją zdarzenia, choć była to inscenizacja nie chce go nawet pamiętać.

[babciela]

Hypatio- jednakowoz praktyka a teoria maja sie do siebie jak wol do karety. Moze byc profesor-ktory zna tylko to co napisali i co sam splodził nie schodzac na sekundę do kopalnii- nie ma pojecia co sie dzieje praktycznie. Tytuly tu nie maja nic do rzeczy....

[Hypatia]

Napisał babciela

Hypatio- jednakowoz praktyka a teoria maja sie do siebie jak wol do karety. Moze byc profesor-ktory zna tylko to co napisali i co sam splodził nie schodzac na sekundę do kopalnii- nie ma pojecia co sie dzieje praktycznie. Tytuly tu nie maja nic do rzeczy....

Nie pasuje Ci do puzzli to co napisałam ?
To są moi wujkowie,przepracowali w śląskim górnictwie całe życie zawodowe,przepraszam ,że nie są po zawodówce. Nie pisałam ,że się znają na lotnictwie i ,że są ekspertami od zamachów lub katastrof lotniczych. Napisałam tylko i wyłącznie to ,że się znają na materiałach wybuchowych oraz na skutkach eksplozji w tym również dla ludzi i sprzętu,mieli co oczywiste ,też do czynienia z metanem. Jeszcze raz powtarzam ,wyrazili swoją opinię o tym jakie są ślady po eksplozji,ani mniej ani więcej. Jeśli burzy to Twoją śliczną układankę, to jest mi strasznie przykro !

Do rzeczy mają za to insynuacje pana Macierewicza, który jest wybitnym specjalistą od materiałów wybuchowych i katastrof, nie szkodzi, że z zawodu jest historykiem (bez doktoratu ) i ani jednego dnia nie spędził w miejscach w których stosowane sa na co dzień wybuchy; kopalnie, kamieniołomy itp, ma za to praktyczną wiedzę o spiskach.

[Jarosław II]

Napisał Hypatia

Jarek ,Ty zdaje się pracowałeś na dole,wyjaśnij ekspertom z tego forum, jak wygląda detonacja materiałów wybuchowych ? Czy widziałeś może kiedyś szczątki ludzkie po eksplozji na dole? Czy aby przypadkiem oprócz defragmentacji nie ma jeszcze śladów zwęglenia,osmalenia i sadz zarówno na szczątkach jak i na sprzęcie ?
Moi wujkowie ,długie lata przepracowali w dozorze górniczym,a jeden z nich w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i od nich wiem bardzo szczegółowo,co się dzieje z ciałem człowieka jeśli w zamkniętej lub ograniczonej przestrzeni następuje eksplozja !
Tego bełkotu nie da się już słuchać i czytać !
Tak sobie mały Kazio po dużym piwie wyobraża eksplozję ,a wystarczy zapytać starego hajera z kopalni ,co to jest eksplozja materiałów wybuchowych !

Wielki szacun i uznanie dla Twojej wypowiedzi. W zamkniętej przestrzeni jak jest eksplozja to jest wtedy implozja (do wewnątrz) i nie zostaje NIC, ale o czym tu rozmawiać z neptykami, którzy wszystko o wszystkim wiedzą o tak samo się znają na bankowości, katastrofach lotniczych i PZPNnie. To po prostu bezwartościowi ludzie z urojeniami na temat swojej trywialnej wiedzy.(trywialny Ťmało wyszukany, pospolity, ordynarnyť)

[wujek]

Bo to tłuszcza i kibole są,Jarosławie.Jak to możliwe,że nie napawa Cię wstrętem zadawanie się z takimi menelami.
A może po prostu ciągnie wilka do lasu?

[Jarosław II]

Napisał drzazga

Bo to tłuszcza i kibole są,Jarosławie.Jak to możliwe,że nie napawa Cię wstrętem zadawanie się z takimi menelami.
A może po prostu ciągnie wilka do lasu?

Dzisiaj Ci nie odpowiem bo dzisiaj są reminiscencje.

[stanley47]

Zastanawiam się dlaczego doświadczony KGB-ista Putin użył w zamachu trotylu, materiału wybuchowego z IXX wieku , i to na własnym podwórku , a nie np. na terenie Polski lub Białorusi.W XXI w są zapewne doskonalsze, trudniejsze do wykrycia środki.