menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #2341  
Nieprzeczytane 07-01-2012, 22:22
Tatiana's Avatar
Tatiana Tatiana jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Posty: 64
Domyślnie

Witam wszystkich Przedstawiam Wam mojego pupila Cucka
http://www.hi4.pl/image.php?id=3743&r=2&haslo= uf i chyba sie nie udało




Ostatnio edytowane przez Tatiana : 08-01-2012 o 19:23.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2342  
Nieprzeczytane 07-01-2012, 22:38
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

Brończyk masz rację jak byś widziała wzrok Oskara jak patrzy co Nadia wyprawia. Ponieważ Oskar jest moim pierwszym przygarniętym kotem więc nie miałam dużego doświadczenia w tym względzie. Mam znajomego który znalazł w śmietniku zawiniątko z miauczeniem, okazało że były to dwie małe kotki, zabrał je do domu i jak powiadał co one potrafią w mieszkaniu robić to jest dopiero na co popatrzeć. Wzięłam kotkę ze schroniska bo bardzo chciałam mieć dwa koty, ale teraz wiem, że lepiej jak już to zabrać dwa koty jednocześnie z jednego miotu. Obecnie cieszę się że Oskar już nie fuka na Nadię, a oby dwa koty bardzo lubię i cieszę się że mam je u siebie.
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2343  
Nieprzeczytane 08-01-2012, 22:20
Jolcik's Avatar
Jolcik Jolcik jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: dolnośląskie
Posty: 3 782
Domyślnie



[url=http://wgrywacz.pl/view.php?filename=474DSCN3884_2119.jpg][/URL


Witamy z Nikusią.Ostatnio gdy potrzebowałam styropian do zabezpieczenia wysyłanych paczek mąż przyniósł pudełko.
Ponieważ styropian jest ciepły,Nikusia od razu wyczuła ,że tam jest lepiej siedzieć niż na zimnych płytkach. Do tej pory stoi w przedpokoju dodatkowy mebel wątpliwej urody,ale to radość dla Nikusi. Czekamy kiedy jej się to znudzi,by wyrzucić pudełko,ale na razie nie zanosi się na to.
A gdzie nasza nowa babcia 60 i Zosia15 ze swoimi kociaczkami. Zapraszamy.
__________________
Nigdy nie będzie szczęśliwy ktoś,kto zadręcza się myślą,
że inni są od niego szczęśliwsi.
(Seneka)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2344  
Nieprzeczytane 08-01-2012, 22:24
Jolcik's Avatar
Jolcik Jolcik jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: dolnośląskie
Posty: 3 782
Domyślnie



Jeszcze jedno ujecie.Czasami udaje,że nas nie widzi.
__________________
Nigdy nie będzie szczęśliwy ktoś,kto zadręcza się myślą,
że inni są od niego szczęśliwsi.
(Seneka)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2345  
Nieprzeczytane 08-01-2012, 23:07
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

Tatiano Twój pupilek piękny podobny do mojej Nadii.
Jolcik Twoja Nikusia fantastyczne miejsce znalazła sobie do leżenia. Moja Nadia jak czegoś się wystraszy, albo jak słyszy że ktoś do nas przyszedł to się chowa pod wannę która jest obudowana i jest tam włożony kawałek styropianu, trzeba latarką poświecić to wtedy widać jak potrafi tam smacznie sobie spać.
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2346  
Nieprzeczytane 09-01-2012, 11:46
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Jagodo jestem pewna, że i Oskar z młodej towarzyszki jest bardzo zadowolony. Jako bardzo ważny, dystyngowany pan nie będzie ujawniał swych emocji.A niech ludzie mają wątpliwości. Kot wykorzysta rozterki pańci i będzie jeszcze lepiej obsługiwany. O ile można, przecież czytając twoje posty wiem jakie niebo kocurkowi stworzyłaś. Jolcik piękny mebel. Z wielką przyjemnością oglądam Nikusię i jej pomysł na wykorzystanie styropianu. Tationo masz cudownego koteczka.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2347  
Nieprzeczytane 11-01-2012, 20:13
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

Brończyk jak Ty się znasz na psychice kotów, masz rację Oskar jest bardziej pieszczony, przytulany i głaskany niż wcześniej, bo chciałam mu zrekompensować obecność Nadii.
A to mój śpioch.






__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2348  
Nieprzeczytane 11-01-2012, 20:16
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie







__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2349  
Nieprzeczytane 11-01-2012, 20:20
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie













__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2350  
Nieprzeczytane 11-01-2012, 21:09
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

O, to starsi panowie inaczej ucinają drzemkę
Czasem tak, ale rzadko

Najczęściej tak
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2351  
Nieprzeczytane 11-01-2012, 21:42
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Jagodo, Alsko zdjęcia prawdę pokazują. Pławią się te wasze koty w luksusach. Bardzo lubię oglądać takie szczęśliwe pysie.
A ja mam zasługi dla kociego rodu. Idziemy z psami i słyszymy straszliwy jazgot ptaków. Pełno ich krążyło wokół jednego z drzew. Przez to krakanie przebija się dziwny krzyk. Znajoma mówi ze śmiechem - Tukan czy co? Druga wypatrzyła na bezlistnej gałęzi kota. Telefon w dłoń i dzwonimy. Po dłuższej rozmowie w końcu przyjechali strażacy z bardzo wysoką drabiną z umocowanym na niej takim balkonikiem. Godzinę trwało przymierzanie się do dotarcia do kota, który już cichutko siedział przywarty do gałęzi. Raz już strażak go prawie złowił, ale mu uciekł jeszcze wyżej. Tak wysoko, że już uciekać nie miał gdzie. Wtedy jeszcze raz drabina poszybowała w błękity i kot znalazł się szczęśliwie w ręku człowieka. Mąż już był pewny, że poleci do domu po transporterek. Niestety kot bał się psów, więc pojechał do schroniska. Gdyby nie przyjechali po niego to zabrałabym go do domu. Psy mam grzeczne to może by się przyzwyczaił. A był czarny jak węgielek i miał zielone oczy. Ptaki podziobały mu uszy.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2352  
Nieprzeczytane 11-01-2012, 22:11
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

A teraz razem.




__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2353  
Nieprzeczytane 12-01-2012, 13:13
ansty's Avatar
ansty ansty jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Cieszyn-okolice
Posty: 2 655
Domyślnie



A to moja ZUZIA = podrzutek = ktoś wiedział, gdzie ją podrzucić!!
__________________
ANIA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2354  
Nieprzeczytane 12-01-2012, 13:15
ansty's Avatar
ansty ansty jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Cieszyn-okolice
Posty: 2 655
Domyślnie

__________________
ANIA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2355  
Nieprzeczytane 12-01-2012, 13:16
ansty's Avatar
ansty ansty jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Cieszyn-okolice
Posty: 2 655
Domyślnie



Widać po figurze, że jest jej dobrze - prawda??
__________________
ANIA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2356  
Nieprzeczytane 12-01-2012, 13:52
Jagoda52's Avatar
Jagoda52 Jagoda52 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 945
Domyślnie

Aniu nie da się ukryć że Twojej kotce dobrze jak w siódmy niebie, jakie piękne oczęta i futerko.
__________________
Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.......
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2357  
Nieprzeczytane 12-01-2012, 16:36
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Jakoś otwarła mi się któraś początkowa stronka naszego kociego wątku i naprawdę mozna oniemieć.
TO TAKI WSPANIAŁY KOCI ALBUM!!!

Lecimy i budujemy go,a w dodatku to wszystko nasze,prawdziwe!!

Bardzo mnie to cieszy. Nikt nic nie zastrzega,dzielimy się naszą radościa życia w przymierzu z kociskami,kociuniami,maleństwami,dorastającymi,doj rzałymi i staruszkami....

BRAWO!!!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2358  
Nieprzeczytane 12-01-2012, 20:11
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Zobaczcie pokręconego mojego kota



i normalnego



tak może się skręcić,że nogi ma w różne strony
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2359  
Nieprzeczytane 12-01-2012, 20:14
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Wierzę,ze kamienie mają moc.
Moim kamieniem jest awenturyn.Kotka lubi się nimi bawić.Ma chorą łapkę,tę owiniętą.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #2360  
Nieprzeczytane 13-01-2012, 00:09
almara's Avatar
almara almara jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Mazowsze
Posty: 244
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jolcik
Almara milczy. Nie wiadomo co z jej chorym biedactwem.

Milczałam. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak długo. Dziękuję Jolcik za pamięć

Niestety, wynik biopsji gruboigłowej potwierdził najgorsze. Od ponad roku mamy do czynienia z tym samym rakiem złośliwym
Zanim przyszedł wynik biopsji i kot został gruntownie przebadany pod kątem przerzutów i ogólnego stanu zdrowia, to guz już był duży. Lekarz zastanawiał się, czy jest sens go operować, czy tę operację przeżyje i czy się da wyciąć guza w całości. Postanowiliśmy zaryzykować, bo nie wycięcie groziło paraliżem, gdyż guz był blisko kręgosłupa.
Dwa dni po operacji wyjechałam do sanatorium i serce mi pękało, że jak wrócę Filona już nie będzie. Tym bardziej, że widziałam, jak jest zniekształcony po tej agresywnej operacji (guz miał 5 x 2 cm i rósł w głąb jamy brzusznej) i jakie ma problemy z poruszaniem.

Od tamtej chwili minęły 3 miesiące. Filon jest jak nowy
Nie widać, że był operowany, zachowuje się, jak zdrowy radosny kocurek.
Najgorsze jest to, że ten rak odrasta mu co 4 miesiące i właśnie niedługo ta chwila. Na razie niczego nie wyczuwam, ale....
Rozpisałam się trochę, a tak naprawdę nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie

Pozdrawiam wszystkie nowe przyjaciółki kotków. Wasze pupile są urocze. Rzadko tu zaglądam, ale gdy już przyjdę, to czytam wszystkie zaległe posty i oglądam zdjęcia
__________________
Zapraszam na stronę Amazonek i do słuchania naszego Radia Pozytyw
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 12:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 22:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 20:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 22-04-2010 23:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:10.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.