|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3001
|
||||
|
||||
Dziękuję Brończykowi. Czuję się tak jakbym już dostała tę
gałązkę, od Ciebie! Twoje wypowiedzi pisane prozą są równie doskonałe jak pisane wierszem. Oddają nastrój chwili, która nastaje po przeczytaniu wierszy,doskonale! Zawsze czytam z przyjemnością. Pozdrawiam! |
#3002
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
H.ania
mimoza *** brończyk dzięki dzięki STASZKU Planowałam, że w... odpowiedzi na... takie pytania, w... fikcję literacką będę uciekała Urzeczona Twoją (... nie tylko) życzliwością, z... radością, zakłopotana ale i... zainspirowana, w... zadumę po/padam słów szukam odczucia badam... ...mówi, że od/dany po... dni naszych kres być może, kiedyś na... piszę jaki ten WYBRANIEC bywa jest (maj 2011r.) |
#3003
|
|||
|
|||
Przy Młynie
Wodospad stare obraca koło,
Woda napędza turbinę Jednakże z młyna tylko została Z trawą zrośnięta ruina. Choć most drewniany nad wodospadem, Sczerniały, wciąż jednak zdrowy Lecz nie przyjeżdża już powóz żaden By zemleć mąki razowej. W ruinach rosnąc krzak dzikiej róży Dawnym wspomnieniem rozkwita Swe białe, czyste płatki rozłożył, I znów jak dawniej mnie wita. Wtedy kwiat róży przy ganku kwitnął Gdy mnie witała dziewczyna, Jej piękne oczy i postać śliczną Z tęsknotą dzisiaj wspominam. Zapachu kwiatów i jej uśmiechu Nie mogę ciągle zapomnieć Kiedy szczęśliwa o późnym zmierzchu Biegła przywitać się do mnie. Na naszym moście przez wiele razy Staliśmy patrząc w toń wody, W pełni księżyca bliskość jej twarzy Lśnił blaskiem pięknej urody. Młodzieńcza miłość, miłość najczystsza Nie pragnie nocnych rozkoszy Wystarczą dla niej spojrzenia z bliska I pocałunki wśród nocy... Wodospad stare koło obraca, Róża się znów zazielenia, Często w wędrówkach na most mój wracam Choć mej dziewczyny tam niema. K. |
#3004
|
||||
|
||||
Witam wiosennie.
Zochna strasznie to wszystko tajemnicze,niemniej moje gratki dla Ciebie
Może kiedyś wyjawisz tajemnicę Kpwalski bardzo fajny ten stary młyn,tyle w nim liryki. Tylko szkoda, że Jej już tam nie ma. Pozdrawiam Was wierszoluby miłe.
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#3005
|
||||
|
||||
Gdyby ...
Gdyby tak można, tak bezszelestnie powrócić w tamte, młodzieńcze lata przywołać w sercu radosne chwile gdy wiatr we włosach wianki zaplatał. Usiąść w ogrodzie w wiosenny wieczór z melodią cykad pod gwiazdami, posłuchać szeptu drżących dzwoneczków iść na spotkanie pod czeremchami. Długie rozmowy wieść wiosenne z bladoróżowym kwiatem jabłoni a te konwalie, na wpół senne z zapachem zamknąć we flakonik. Na wianki zrywać złociste mlecze i bzu liliowe, wonne kiście ach ... w tamte chwile wrócić raz jeszcze oko łzą zaszło, robi się mgliście 08.05.11 Honoratka
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#3006
|
||||
|
||||
"a te konwalie, na wpół senne
z zapachem zamknąć we flakonik." Dziękuję Honoratko za tak szybka dostawę. Powroty zaczną sie jutro. Zdrowka życzę. Konwalia. Zagościła, zapachniała, widokiem urzeka. Konwalia biała, ogrodu wstęgi rzeka. Malutkie dzwoneczki zielonym otoczone. Rannym promieniem i brylantami zroszone. Cieszmy się chwilą obecności czaru i woni. Piękny bukiecik sercem w sercu się ukłoni. Miłość potęgą wzrośnie majowym dniem. Radość zapłonie blaskiem gwiazd przed snem. Amadeusz ze Śląska. |
#3007
|
||||
|
||||
Usiąść w ogrodzie w wiosenny wieczór
z melodią cykad pod gwiazdami, posłuchać szeptu drżących dzwoneczków iść na spotkanie pod czeremchami. Honoratko Kpwalski jak ja lubie twoje ballady.. Amadeuszu az zapachniało konwaliowo... Zochno Wierszoluby miłe za chwile wzruszen serdecznie dziekuję |
#3008
|
||||
|
||||
Dobry wieczór wszystkim
Zochno, Bronczyk
Staszku cieszę się, że przyniosłeś ten wlaśnie wiersz, pełen tęsknoty. Pozostały jedynie miejsca przywołujące wspomnienia. Honoratko dziękuję raz jeszcze za tomik. W Twoim wierszu też znajduję podobne nuty w wierszu naszego poety. Gdyby można było, niestety... Droga do nikąd Za miastem na dróg rozstaju Za starą lipą w lewo, prowadzi droga do nikąd, Chodzę tam często, Po to, aby pozbierać myśli W chaosie nic nie wymyślisz. Wokół, aż po horyzont, pola zielone, Nade mną błękitne niebo, Cisza i watr, śpiew ptaków. Przed laty, pod tą lipą, na trawie Wtuleni, skryci przed światem, W milczeniu, w siebie wpatrzeni Po raz pierwszy daliśmy sobie siebie, Jednością się staliśmy. Nie da się cofnąć czasu, nie wrócą Tamte lata, do nikąd droga Pozostała niezmienna, Wspomnienia z młodości Pozostały ze mną. - Cz 12 maja 2011 roku |
#3009
|
||||
|
||||
Mimozo ..."Nie da się cofnąć czasu, nie wrócą
Tamte lata, do nikąd droga Pozostała niezmienna, Wspomnienia z młodości Pozostały ze mną." - jakież to prawdziwe, i tylko te wspomnienia są małą radością. Pozdrawiam
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#3010
|
||||
|
||||
Senioritko ja wierzę, że dostaniesz i tę najprawdziwszą pachnącą gałązkę bzu.Często się spełniają nasze maleńkie ( choć dające szczęścia ogrom) pragnienia. Serdecznie dziękuję za miłe słowa. Aż mi weselej na duszy.
Zochna ja tam wiem jaki ten wybraniec jest. Mądry, dobry i umie się śmiać w czas deszczu i burzy. Dobrze tobie z nim to o nic więcej nie pytam. Pozwala ci tworzyć, głowy w czas pisania wierszy nie zawraca to ma u mnie plus. Kpwalski urokliwy krajobraz, urokliwy nastrój. Jak tu pisać o wierszu gdy się starego młyna poszukuje i tej jednej jedynej. Umiesz zachęcić do sentymentalnych podróży w młodość. Honoratko ja z tej krainy dawnych przeżyć dziś nie wyjdę.Kpwalski zaczarował mnie pejzażami i biała różą. Ty czeremchą, jabłonią i bzem. Siedzę trochę u niego i u ciebie. Wspominam, wspominam i wiesz co najtrudniej zapach przywołać. Przydałby się czarodziejski flakonik. Amadeuszu ze Śląska doskonały opis konwalii. Wzruszają te dzwoneczki z kroplami rosy. Mimozo najpiękniejsza droga. Nie wiadomo co będzie na jej końcu, ale najważniejsze, że jesteśmy na niej. To nic, że starsi i często schorowani. To nic. Ważne, że czujemy, że potrafimy się wzruszyć.I na tej drodze możemy sobie cofać czas kiedy chcemy. Władcy wspomnień to my, nasza pamięć. Tak jeszcze dodam, że dawne sprawy mają dla nas wartość i dlatego, że już nie wrócą. Nic się nie powtórzy. |
#3011
|
||||
|
||||
Jeszcze raz zajrzałam...
NutaDo, Tarninko dziękuję że jesteście, że czytacie nasze wiersze, Fakt, iż jest odbiorca, myśli wyrażonych w wierszu, po drugiej stronie ekranu - jest budujący. Bronczyk, pięknie nas seniorów nazwalaś "Władcy wspomnień"... Amadeuszu, Twoje konwalie pachną obłędnie. |
#3012
|
||||
|
||||
Dobry wieczór.
Nie piszę wierszy, ale je czytam. Ktoś wspominał wiosenny bez. Zrywałem kiedyś, wszedłszy na płot, chyba nie byłem trzeźwy..., pamiętając to: RANYJULEK Powinienem z wiatrem po ulicach się włóczyć, W tłoku miast, podchmielony, najradośniej się chwiać, Od andrusów, dryndziarzy powinienem się uczyć Gwizdać, kląć, pohukiwać na psiakrew i psiamać! Od rynsztoka do ściany zygzakiem się toczyć, Ranyjulek! swobodny, bezpański jak pies! Sińce łapać na słupach, w zbiegowiskach się tłoczyć, Na parkany wdrapywać się wiosną po bez! I kapelusz dziurawy liliowymi kwiatami Na swą chwałę ustroić i na chwałę swą chlać, I znów w kwiatach się włóczyć po ulicach z wiatrami, Podnieść łeb, gwiazdy łykać i na nogach się chwiać! Julian Tuwim Może to nie jest najlepszy przykład dla młodzieży, ale współczesna młodzież tu chyba nie zagląda |
#3013
|
||||
|
||||
Boss i realia
Osiem lat miałem, z dziesięciocentówką w rękach
Na przystanek latałem , gazetę kupić dla dziadka Na kolanach mu siadałem, w tym starym dużym buicku, Przez miasto jechałem, on czochrał włosy me I mówił: uważnie przyjrzyj się, To Twoje miasto jest… W 65 w koledżu napięcie wzrastało I dużo walk między czarnymi I białymi było Nic się nie dało zrobić, Samochody dwa w sobotę, a z tyłu pistolet Słowa odeszły w podmuchu strzału Ciężkie czasy do miasta przyjechały A teraz opustoszały główne ulice, Wygląda, że nikt nie chce tu wrócić… Zamknęli szwalnie na drugiej stronie ulicy , Brygadzista powiedział, że robota odeszła i nie wróci, Twoje miasto… Wczoraj wieczorem z Kaśką w łóżku Gadaliśmy, że może by na południe Się przenieść, mam 35 lat i dziecko Posadziłem je sobie na kolanach I powiedziałem – popatrz To Twoje miasto jest…. A tutaj muzyka: http://www.youtube.com/watch?v=77gKSp8WoRg
__________________
|
#3014
|
||||
|
||||
dobry wieczór wszystkim
Honoratka dzięki za tomik też
mimoza tar-ninka brończyk u SPOWIEDZI Jestem despotką niby wesołą słodką idiotką, na... poły czpiotką, nie... kiedy nawet moher-dewotką życzliwie psotną ale niestety, w... sumie - despotką!!! Jestem czy będę, to... inna sprawa nadal też działam tak jak wypada, gdy jednak z... tego sprawę zdać muszę/?!/ chyba przywary te - niebawem zasuszę! (maj 2011r.) |
#3015
|
||||
|
||||
Dobry wieczór 13-go w piątek
Jak tu dzisiaj pusto, czyżby data byla tego przyczyną.
Wczorajszy wieczór uświetnili Panowie And1951 i Stalin. Nasi goście potrafią zaskakiwać, jakże miło. Niespodzianka Nalej mi, proszę szampana Wznieśmy toast za nasze spotkanie Dzisiaj szczęśliwy dla mnie dzień. Co będzie jutro? tym się nie martwię Bo jutro, to sen, który się wyśni Na dobre lub na złe, tak lub nie, Na dwoje babka wróżyła. Dzień szczęśliwy bo jesteś/my jednością. Rano na parapecie przysiadł szpak W porannym słońcu cały się mienił, Był zapowiedzią niespodziewanej wizyty, Zaraz potem zadzwoniłeś do drzwi. Czujesz jak moje serce bije… Usiądźmy, proszę do stołu, Porozmawiajmy jak przyjaciele, Pozwólmy ochłonąć emocjom, Potem…, potem niech się dzieje, Co chce… niech się dzieje. Teraz szampana nalej, czekałam na Ciebie tyle dni. Nie spieszmy się, jeszcze moment, słońce zachodzi, niebawem nadejdzie noc. Ze szczęścia uśmiecham się do Ciebie Popatrz, teraz płaczę, a Ty delikatnie Całujesz moje łzy. - Cz 13 maja 2011 roku |
#3016
|
|||
|
|||
Piórko
Znalazłem piórko dziś na ścieżce
Najcudowniejsze na tym świecie Takiego nie widziałem jeszcze Choć sporo lat przeżyłem przecież. Z podziwem patrzę jak na dłoni Piórko się kolorami mieni, Przy blasku słońca ogniem płonie Jak gdyby ktoś je w skarb przemienił. Maleńkie piórko, zostań dla mnie Najdroższym talizmanem szczęścia I ziść mi jedno z moich pragnień Kiedy wyrzeknę ci zaklęcia. Szczęście ukryte gdzieś mnie czeka Muszę je tylko znaleźć, zbudzić, Może już chwila niedaleka Gdy będę najszczęśliwszym z ludzi. Jeśli nie spełnisz moich życzeń I tak nie będę nic żałować, Marzenia są kwiatami życia Trzeba je tylko pielęgnować. K. Ostatnio edytowane przez kpwalski : 13-05-2011 o 20:58. |
#3017
|
||||
|
||||
Jazda bez trzymanki. Stalin świetnie. Niezbyt ważne jakie miasto jest, tętniące życiem czy odchodzące w historię. Moje korzenie, moje wspomnienia są w nim i dlatego takie moje, takie co tu dużo gadać kochane. Ech, ależ patriotyczne wyznania przez ciebie piszę. Lepiej jeszcze raz wysłucham piosenki.
Zochna nic nie zasuszaj. Nic. Nie da rady ciekawie robić portretów kobiet we wnętrzu jak je w świętości utrwalisz. Życie ci przejdzie obok przy tej niewdzięcznej czynności. A gdzie prawda i bystre spojrzenie poetki ? Też zasuszysz? A takaś cudna pełna ludzkich przywar. Taka kochana i bliska. Mimozo cudowne określenie jutra. Właściwie to ciągle myślimy o tym co będzie, a nie zwracamy uwagi na to co jest, dziś, teraz, w tej chwili. Zabezpieczamy przyszłość tracąc wiele z tego co akurat przeżywamy. Kpwalski marzenia jako kwiaty życia, coś pięknego i kruchego, coś co trwa w ciągłej zmianie. Piórko leciutkie i małe jest symbolem tych pragnień ulotnych i to bardzo trafnym. |
#3018
|
||||
|
||||
Dobry wieczór-cieplutko wszystkich witam
Amadeusz* Tarninka* Mimoza* Halinko* dziękuję Wam bardzo cieplutko Zochna* Do ... spowiedzi Nie pytam o nic i ty nie pytaj wszak słowa nasze są zbędne w życiu została już ... tylko cisza i myśli, co tańczą obłędnie. Cóż nasze serce ono cierpliwe i wiele szaleństw znieść może gdy spotkam kiedyś ... prawdziwą miłość to serce ... w ogień położę. 13.05.11 Honoratka
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#3019
|
||||
|
||||
Dawno tutaj mnie nie było
nie wiem co się porobiło? czasu braknie moi mili szkoda teraz każdej chwili. czas tak pędzi niesłychanie każdy dzień jak smaczne danie mogę się podzielić nim tylko jeszcze nie wiem z kim? Czy to będzie mu smakować może przypraw nie brakować! Delektować się we dwoje to marzenie.....lecz nie moje Kocham życie moje same widać żyć tak jest mi dane) Nikt nie zrzędzi, nie dokucza jak żyć nikt mnie nie poucza.. Czas mam tylko i dla siebie czasem czuję się jak w niebie Więc zapraszam Was tu mili byście mnie tu odwiedzili I kawałem czasem rzucę czasem na czas do dom wrócę i powagę też szanuję ...gdy podłogę ja szoruję Wtedy wcale nie do śmiechu może przydałby się Lechu? co to miotłą coś wymiecie i wyrzuci czasem śmiecie A w ogóle moi Państwo ze mnie jest okrutne draństwo co to chłopa chce na chwile by posprzątał mi tak mile I czasami pocałował i do sklepu pocwałował. no i pora zejść na glebę nocą nie poznaję siebie wypisuję jakieś brednie będę pisać tylko we dnie |
#3020
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
kpwalski
brończyk *** Honoratka moje, kochane, wspaniałe, jedyne nie powiem przecież, że Was kocham iwko1234 hi, hi super/ek ZŁOTO Kłaniam Ci się Boże, jak te... łany mleczu rzepaku i... kwiatków, za... jasność widzenia prawdy pseudo piękna i... różne wzory 'bratków' Dziękuję Ci Boże za... siłę przetrwania długich wiosen męki i... trudów wyzwania, aż do... osiągnięcia sukcesu w... tych moich zmaganiach Bóg zapłać Boże za... życie i... zdrowie, za... radość w... pokorze, tą orkę w... ugorze i... plonów wzrastanie ciągłego spokoju, co... się jutro stanie, co w... cud dobra zamieni od... nieba do... ziemi, dzięki Ci mój Panie maj 2011r. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|