|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Pechowe zakupy, Agnieszko!! Niestety, nowy sprzęt wszelkiego rodzaju jest coraz gorszy.
To już nie tylko do końca gwarancji, ale jak widać , na wstępie, do wyrzucenia!! Strach cokolwiek wymieniać. Chałwy nie lubię , za tłusta dla mnie!!! Wiesiu, co mi tłumaczyłaś?? A chociaż pojęłam w tym śnie, o co chodzi?? A może to ta druga Krysia Ci się śniła??
__________________
|
|
||||
witam wszystkie dziewczyny
Rano po 9 poszłam na działkę narobiłam się do 13 ale sporo zrobiłam.. troszkę było poprzewracanych marcinków bo przecież to to wielkie...i wiatr je przygiął ale tak poza tym wszystko dobrze po tych wichurach ...No i masa liści i igieł od sąsiada z jego sosny. Cały trawnik prawie ..Grabiłam grabiłam jak ten świstak... pościnałam piwonie wszystkie , poprzykrywałam troszkę resztę pod pachę i wio do kontenera...na koniec jeszcze pozbierałam nasionka co się dały zebrać...i potem szybko do domu...szybko zjadłam krupniczek i do pracy. rozbolał mnie kręgosłup ,coś mi wlazło pod łopatkę prawą ledwie ruszam barkiem..aż musiałam sąsiadkę poprosić aby mi wsmarowała maść ale jak tylko wróciłam z pracy wzięłam diclofenac..mam nadzieje że pomoże..bo jak sie jest samemu to źle chorować.. szuanko przecudne zdjęcie ignesjo co prawda to prawda...stare były nie do zdarcia te nowe do kitu...no ale skazani jestesmy na nowości... |
|
||||
Krysiu
nie pamiętam , bo przy tym tłumaczeniu obudziłam się. Co do osoby to się nie mylę, przecież klikamy z sobą ca 7 lat. Agnieszko, jak ja nie lubię takich nocy, wstaję i jestem zmęczona. Współczuję, ale teraz na sprzęt sie patrzy, a nie robi. Agnieszko u nas też wiało, jak w ......., ale teraz wiem, ze ten wiatr trzeba nazwać inaczej hihihihi. Alu współczuje, ale się chyba przerobiłaś. |
|
||||
Miłość Ona nieznośna , on uparty bo ta ich miłość to gra w karty kto kogo ogra czyje na wierzchu swarzą się często nawet do zmierzchu. A gdy na niebie gwiazdy zabłysną on swoją kotkę łapką przycisnął pomruczał w uszko otarł się lekko ona wtuliła się w niego miękko. I już nieważne czyje są racje ona z radością zrobi kolację nakarmi smacznie swego kocura wiedząc że miła mu ta tresura. |
|
||||
Padało, wiało i było zimno. Nie wychodziłam, jestem lekko przeziębiona. Bardzo dawno nie widziałam tęczy - a to takie ładne zjawisko. Zwłaszcza jesienią, kiedy na świecie jest szaroburo. Prognozy zapowiadają, że po niedzieli jest możliwa złota jesień i oby się sprawdziły. Bo zostanie nam tylko podziwiać stare zdjęcia...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cytat:
Hi, hi ,Kaimko -nie tylko stare zdjęcia możemy oglądać ale bez względu na pogodę nareszcie przeczytamy zaległe książki, będziemy pisały i czytały wiersze, w berka z wnukami się bawiły i zaraz Świąteczne wypieki będziemy szykowały , niech tylko 1-szy listopada minie |
|
||||
Ciemno jest coraz dłużej - już rano bez światła nie można. Za wcześnie się budzę i zaraz mam wielką ochotę na gorącą herbatę. I nie ma rady, trzeba wstać...
Zrobiłam i kawę... Zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
dzień dobry
witaj Krysiu z gorącą herbatką ....herbatę miłe panie mogę wypić kawę jeśli się tylko daprzekładam by tę przyjemność zachować na później tak się porobiło dla kawoszy nastał trudny czas miłej zabawy na cały dzień Basiu wierszyk super a berka nie będzie ,kolana jakieś dziwne a i wnuki nam porosły |
|
||||
Dzień dobry wszystkim.
Cytat:
__________________
Danusia |
|
||||
Dzień dobry |
|
||||
Witam dziewczyny.
Basiu,
jak zwykle wierszyk superowy. Dzisiaj dzień sprzątania gruntownego, więc od rana zapiernicz. Ja z odkurzaczem latam, a pikny z szmata i mopem. Teraz pojechał po zakupy, a ja włączyłam pralkę. Tak, jak wszyscy nie lubię 1 listopada, ale cóż pojedziemy samochodem przed, aby wjechać na cmentarz. Idę poczytać co tam dzieje się na świecie. Miłego dnia i do potem. |
|
||||
Cześć babeczki!
Od fryzjerki wróciłam, nadal przez rowy trzeba się przedzierać, bo zamiast ulicę kończyć, to prywatne fuchy odwalają na firmowym sprzęcie. U na chłodno, ale słońce, nieśmiało wygląda. Po drodze zakupy załatwiłam i podjazd sprzątnęłam ze śmieci i liści. Teraz witam sie z Wami i zaraz kawę robię, bo Luna już czeka pod stołem, na psie ciasteczko, które dostaje przy naszej kawie. Ona dobrze wie, co jej się należy i dopóki nie dostanie, nie ruszy się z kuchni Wierszyk Basi wpada w ucho, jak melodia i poprawia humor Za świętem 1-go listopada, też nie przepadam, bo rodzinne groby mam daleko, a jak nie jadę, to dopadają mnie wyrzuty sumienia Staram się jeździć w innym terminie, ale to nie to samo. Pieska nie ma z kim zostawić, bo u córki IV piętro, bez windy, a u brata, gdzie ewentualnie możemy ją zabrać, strome schody z którymi nasza staruszka, już sobie nie daje rady. W sumie to cieszę się, że mam teraz, tylko jedno piętro w domu i nie musze się wspinać. Idę robić kawę, do potem... |
|
||||
Witam pięknie Dziewczyny Dziękuję wszystkim po kolei za miłe przyjęcie wierszyka , myślałam że już nie będę pisała bo jestem nieraz przemęczona , ale widocznie nie jest tak źle jak mi się nieraz zdaje . 1-y listopada to Święto którego nie lubię, większość mojej najbliższej rodziny jest po tej drugiej stronie ale daleko i nie pojadę. Oglądam tego dnia w internecie ich groby bo cmentarz komunalny na którym leżą jest sfilmowany przez miasto. Ale przykre wrażenie pozostaje ze mną . Za dużo bliskich mam po drugiej stronie tęczy . Ale już uciekam z tego minorowego nastroju , idę do kuchni lepić pierogi z mięsem indyczym , na pewno będę miała smakowity obiad Małgosiu, Ty skaczesz przez rowy a u mnie panowie remontujący balkony skaczą mi po ścianie bloku i odkuwają , pukają młotkami i narzędziami, Lakuś warczy i stara się ich przegonić i tak ma być do końca tego roku. O myciu okien mogę zapomnieć bo kurz i brud wali co dzień po oknach a fachowcy na linach na zewnątrz skaczą po wieżowcu i remontują Ostatnio edytowane przez sandra. : 10-10-2017 o 11:11. |
|
||||
Witam...
Ponura szarość za oknem odbiera chęć do czegokolwiek, po wczorajszej pięknej pogodzie nawet śladu nie zostało a zapowiadali co innego. Basiu, Twój wierszyk wyjątkowo melodyjny i tak by się chciało tego co minęło i nigdy nie wróci. Dziś do mnie trafiła gruba koperta z załączonym przekazem do wypełnienia i długopisem w komplecie. Wsparcie na CZERWONE NOSKI, słyszałam o tej akcji w szpitalach ale jakoś podejrzanie mi to wygląda, zwroty: skrytka pocztowa Kudowa Zdrój a przekaz pieniężny na Warszawę. No i skąd mają mój adres???? Pozdrawiam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Wiesia, przypomniałaś mi o mojej 103-letniej cioci,
muszę zadzwonić Ona dbała o wszystkie groby naszej rodziny w Warszawie, w tym o grób rodzinny mojego ojca, gdzie i ona ma miejsce, razem z bratem i rodzicami, a jak odejdzie to tylko kuzynka zostanie Oczywiście, od pewnego czasu sama nie daję rady, ale opiekę opłaca. Ale temat wesoły, nie ma co... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|