menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Muzyka > Muzyka - wątki archiwalne
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Muzyka - wątki archiwalne Muzyka - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków)

 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #101  
Nieprzeczytane 12-03-2010, 08:08
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Szkocka wdowa po Chopinie
http://blogbiszopa.blog.onet.pl/Szko...DA2010-02-28,n

W środę 4 października 1848 roku cała edynburska śmietanka towarzyska zgromadziła się na widowni Hopetoun Rooms. Na scenę wszedł niewysoki, szczupły mężczyzna. Usiadł przy pianinie i po chwili jego długie palce uderzyły w klawiaturę.
"Niewiarygodna delikatność tej muzyki granej z niesłychaną energią tworzy zaskakujący kontrast z niepozorną postacią pianisty - człowieka o niezwykle szlachetnym profilu, zdradzającym nieprzeciętny umysł" - pisał potem obecny na koncercie szkocki dziennikarz.
Owym mężczyzną byl Fryderyk Chopin, wówczas uznany już kompozytor.
Do Szkocji ściągnęła go kilka miesięcy wcześniej jego dawna uczennica Jane Stirling - kobieta, która oszalała nie tyle na punkcie muzyki sławnego kompozytora, co na punkcie jego samego.
Jane Stirling urodziła się w 1804 roku w bardzo bogatej szkockiej rodzinie. Kiedy miała 12 lat zmarł jej ojciec, a nieco później jej matka. Jane była więc wychowywana przez starszą siostrę. Na początku lat 40-tych XIX wieku obie udały się do Francji, gdzie Jane została uczennicą Chopina. Połączyła ich silna więź. Jane zakochała się we Fryderyku po uszy, on zaś zadedykował jej jeden z nokturnów. Na więcej Jane niestety nie mogła liczyć - Chopin był wtedy bardzo mocno zaangażowany w związek z George Sand.
W ciągu następnych lat sprawy Fryderyka przybierały coraz gorszy obrót. George Sand go rzuciła, z kasą było kiepsko, ze zdrowiem jeszcze gorzej (gruźlica albo mukowiscydoza - zdania naukowców są podzielone)... Nic dziwnego, że Fredek wpadł w depresję.
Żeby go z niej wyciągnąć Jane zorganizowała mu tournee po Wielkiej Brytanii. W kwietniu 1848 roku Chopin przybył do Londynu, gdzie zagrał kilka koncertów i udzielił paru lekcji gry w rodzinach arystokratów. W sierpniu tego samego roku udał się do Szkocji, gdzie zaopiekowała się nim Jane. Najpierw przedstawiła go swojej licznej rodzinie. Niestety - objazd po wszystkich wujkach, babciach i pociotkach bardzo negatywnie odbił się na jego zdrowiu. A i sam nie był zachwycony tymi prezentacjami...
"Te baby nie dają mi spokoju i ciągają mnie po swojej licznej rodzinie. Z grzeczności nie odmawiam. Poddaję się - wkrótce i tak zaduszą mnie swoją gościnnością." - pisał w liście do kumpla.
Najlepiej czuł się w Edynburgu, gdzie przez jakiś czas gościł w domu polskiego lekarza Adama Łyszczyńskiego. Jednak był już wówczas tak słaby, że irlandzki służący musiał go wnosić i znosić ze schodów na rękach.
Okazało się także, że genialny muzyk jest ciężki we współżyciu. Zadufany w sobie, często arogancki, w dodatku zajadły antysemita. Podczas wizyt u rodziny Jane siedział z boku i rzadko się odzywał. Trudno się dziwić - Fredek niemal w ogóle nie znał angielskiego.
"Wszystko mnie tu denerwuje, a najbardziej to siedzenie z facetami po obiedzie i picie whisky. Nudzę się śmiertelnie, więc odlatuję myślami, z rzadka tylko wtrącając do rozmowy coś po francusku." - pisał.

Jane Stirling 1804-1859

Jane tymczasem nie ustawała w zabieganiu o względy Fredka. Starsza od niego o 6 lat, wówczas już dobrze po czterdziestce dosłownie zwariowała na punkcie Polaka. Miała wielkie nadzieje na zostanie drugą George Sand. Chopin jednak pozostawał obojętny wobec jej zalotów.
Co jest dość dziwne, bo mimo że cherlawy to ponoć był psem na baby...
A może po prostu zdawał sobie sprawę z tego, że nadciąga jego koniec i nie chciał jej unieszczęśliwiać...
"Bliżej mi do trumny, niż do małżeńskiego łoża." - pisał do przyjaciela.
Opuścił Szkocję w listopadzie 1848 roku i wrócił do Paryża, gdzie zmarł niecały rok później. Jane Stirling opłaciła pogrzeb i do końca życia nosiła się na czarno.
Powszechnie nazywano ją "wdową po Chopinie".
  #102  
Nieprzeczytane 12-03-2010, 16:47
dziewiątka's Avatar
dziewiątka dziewiątka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Włoszczowa
Posty: 24 347
Domyślnie

ciekawy link dot. F.Chopina
http://images.google.pl/imgres?imgur...tbs%3Disch: 1
__________________
część moich obrazków pochodzi ze stron dostępnych w necie ...
  #103  
Nieprzeczytane 12-03-2010, 17:56
Paula's Avatar
Paula Paula jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Pomorskie - P. Gdańsk
Posty: 22 263
Domyślnie

Z przyjemnością czytam coraz to nowych wiadomości o Fryderyku Chopinie.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
  #104  
Nieprzeczytane 12-03-2010, 18:12
Alunia Alunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 6 895
Domyślnie

Cytat:
Napisał Paula
Z przyjemnością czytam coraz to nowych wiadomości o Fryderyku Chopinie.
Ja również
Czytam, słucham.....
(Nic nie dodaję, wiem na łatwiznę idę i się wstydzę )
  #105  
Nieprzeczytane 12-03-2010, 18:22
senioritka's Avatar
senioritka senioritka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 1 758
Domyślnie

Z przyjemnością obejrzałam link z Valdemossa. Byłam tam z wnuczką na wycieczce. Piękne widoki, ciekawe pamiątki po
Szopenie m.in. w szklanej gablocie, pukiel włosów.
  #106  
Nieprzeczytane 12-03-2010, 19:17
Paula's Avatar
Paula Paula jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Pomorskie - P. Gdańsk
Posty: 22 263
Domyślnie

Alunia bez wątpliwości. Pisz bo dobrze się ciebie czyta. Dla mnie ważna jest treść i forma w jakiej przekazujesz i dobrze ci to wychodzi.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
  #107  
Nieprzeczytane 12-03-2010, 20:22
Alunia Alunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 6 895
Domyślnie

Dziękuję Paulo! Miła jesteś
  #108  
Nieprzeczytane 02-04-2010, 08:02
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Fryderyk Chopin, wybitny polski kompozytor przez całe swoje życie cierpiał na chorobę płuc, która ostatecznie doprowadziła go do śmierci w młodym wieku. Do niedawna powszechnie uważano, że chorobą tą była gruźlica. Jednak po analizie zapisków dotyczących kompozytora i prześledzeniu losów jego najbliższej rodziny postawiono tezę, że mogła być to mukowiscydoza. Jest to nieuleczalna choroba genetyczna (na chorobę płuc zmarła również 15-letnia siostra Chopina), o niektórych objawach podobnych do gruźlicy tj. krwioplucie, wyniszczającą organizm (w wieku 30 lat Chopin przy wzroście 177 cm ważył zaledwie 44 kg) m.in. powodującą bezpłodność (mimo wieloletniego związku z George Sand para nie doczekała się potomstwa).
  #109  
Nieprzeczytane 07-04-2010, 13:24
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie

Posłuchajmy muzyki Fr.Chopina

http://www.youtube.com/watch?v=WWXkYcPRvQU&translated=1

Ilustacją są obrazy Paul Gauguin'a
gra Maurizio Pollini
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
  #110  
Nieprzeczytane 01-05-2010, 17:06
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

No nie wiem co o tym myśleć....

http://wiadomosci.wp.pl/kat,118434,t...wiadomosc.html

Nie znam się na modzie....słowo daję!
Czy Norwidowi i Chopinowi przypadłoby to do gustu?
  #111  
Nieprzeczytane 01-05-2010, 22:31
chaliniak's Avatar
chaliniak chaliniak jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Tarnów
Posty: 3 832
Domyślnie

A pamiętasz statek przetwórnie (ryb) nazwany Fryderyk Chopin ? Oj by się Frycek ucieszył...
  #112  
Nieprzeczytane 01-05-2010, 23:39
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Do chaliniaka:
Dobrze się jest roześmiać na cały głos...,tylko że za moment płakać się chce...
Twoje przypomnienie niech będzie ostrzeżeniem.
Boże! Przetwórnia ryb...wódka...koszulki...a może jeszcze coś by zbliżyć ludziom Chopina?
W dni Jego tegorocznej świetności niejeden grzeszek Mu odkopano...no,cóż ,to nasze specialite de la maison.
O tempora!O mores!!!

Fryderyku! Wybacz!

http://www.youtube.com/watch?v=ZpuRO...eature=related
  #113  
Nieprzeczytane 02-05-2010, 07:57
and1951's Avatar
and1951 and1951 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: łódzkie
Posty: 3 867
Domyślnie

Jaki związek z Fryderykiem Chopinem ma nagrobek z cmentarza w Babsku?



  #114  
Nieprzeczytane 02-05-2010, 10:49
chaliniak's Avatar
chaliniak chaliniak jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Tarnów
Posty: 3 832
Domyślnie

Eizko, Etiuda rewolucyjna jakoś mi się kojarzy z filmem "Młodość Chopina". tam była chyba scena, gdy siada do fortepianu i tworzy. Ale pewnie nie pamiętasz bo to stary film i byłaś pewnie za mała.

W pewnym filmie włoskim spotkałem scenę, gdy ktoś słucha Chopina a inna osoba mówi: Nie lubię tej muzyki. Zapytana dlaczego odpowiada: Bo to tak, jak by ktoś popłakiwał. Coś w tym jest. Wiele utworów jest ( przynajmniej dla mnie) taka smętnie-smutnawa. Widać to np. w tym dość znanym Mazurku. Nie znaczy to, że mi się nie podoba.

http://www.youtube.com/watch?v=Bmalq3Oe4uo
  #115  
Nieprzeczytane 02-05-2010, 15:18
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie Konstancja Grabowska

Napisał and1951 :Jaki związek z Fryderykiem Chopinem ma nagrobek z cmentarza w Babsku?

And!
Dzięki za te zdjęcia.Nie mieliśmy ich tutaj.

A propos nagrobka:
Na terenie cmentarza w Babsku,przy Gierkówce- trasie do Katowic,znajduje się m.in. grób Konstancji Gładkowskiej (z domu Grabowskiej) (1810-1889) – śpiewaczki operowej, młodzieńczej miłości Chopina (który jest patronem miejscowej szkoły). Na jej nagrobku wyryty jest,a jak widać na Twoim zdjęciu-był napis:

Konstancja Grabowska z d. Gładkowska
Młodzieńcze natchnienie Fryderyka Chopina
1810-1889

Chaliniak
Czy nie sądzisz,że
Chopina najlepiej słucha się w ogrodzie ,przy dworku w Żelazowej Woli,w Łazienkach,ale i w zaciszu domowym ,gdy przychodzi nostalgia.
Może zgodzisz się ze mną na taką aranżację?

Tak włączyć płytę ni z gruszki ,ni z pietruszki to rzeczywiście można nie zakochać się w Chopinie.
Jednak siądż na tarasie ,w pogodny majowy wieczór,patrz na urodę świata,przypominaj sobie życie i wtedy włącz Chopina.Na przykład nokturny:

http://www.youtube.com/watch?v=eGPPD...eature=related


http://www.youtube.com/watch?v=Hcfmb...eature=related

PS.Wiesławie.
Stary film,a ja mała? Dzięki za miłe słowa...nieprawdziwe pewnie,ale miłe.

Ostatnio edytowane przez elizka : 02-05-2010 o 15:41.
  #116  
Nieprzeczytane 02-05-2010, 15:36
Jesion's Avatar
Jesion Jesion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 6 540
Domyślnie

Cytat:
Napisał and1951
Jaki związek z Fryderykiem Chopinem ma nagrobek z cmentarza w Babsku?



Troszkę więcej jest tu:
http://pl.chopin.nifc.pl/chopin/persons/detail/id/6791

Pozdrawiam,
jesion
  #117  
Nieprzeczytane 02-05-2010, 15:39
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Dzięki Jesionie.
".... znajomość ta trwała jedynie półtora roku
i przerodziła się w młodzieńczą fascynację Fryderyka młodą blondynką o pięknym głosie.

Jedynie półtora roku....w dzisiejszych czasach to powiedziano by- aż...
  #118  
Nieprzeczytane 02-05-2010, 16:40
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Fryderyk Chopin byl niezwykle kochliwy- i podobał się kobietom-miał wdzięk, charme-tylko ta George Sand- gdyby ona nie wplątala mu się w życie....
  #119  
Nieprzeczytane 02-05-2010, 18:51
chaliniak's Avatar
chaliniak chaliniak jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Tarnów
Posty: 3 832
Domyślnie

Elizko, oczywiście, że zgadzam się z Tobą ale też bywa, że bez nastroju można zacząć słuchać i sama muzyka wzbudza jakiś smutek i nostalgię. Jednak nie w sytuacji, gdy wokół domownicy się kręcą, ktoś coś mówi...Czyli to co nazywasz zaciszem domowym jest niezbędne.

Oba podane przez Ciebie nokturny są przepiękne ale równie pełne jakiegoś smutku.
  #120  
Nieprzeczytane 04-05-2010, 21:17
and1951's Avatar
and1951 and1951 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: łódzkie
Posty: 3 867
Domyślnie

Robiąc zdjęcie nagrobka Konstancji zauważyłem opodal ten:



Wygląda na to, że stąd mogła pochodzić jej rodzina.
 

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Czy wiesz, co jesz??? Leon48 Profilaktyka i zdrowy styl życia 19 29-09-2008 01:36

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:50.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.