menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #4161  
Nieprzeczytane 13-09-2014, 21:39
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Moniko ja jak wychodziłam ze sparaliżowanym psem to od wielu przyzwoitych ludzi słyszałam sporo przykrych uwag. w stylu - Sierotami powinna się zaopiekować. Takiego psa to się usypia, a nie leczy. A bezdomni z troską pytali o samopoczucie biednego psa.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4162  
Nieprzeczytane 14-09-2014, 08:20
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

To, ze ktoś jest brudny przy pracach remontowych jeszcze nie znaczy ze menel, a ze ponury? może ma swoje kłopoty ale serce złote...Moniko dawno cie tu nie było, jak tam twoje stadko? Bronczyk po wywczasach to i wypoczeta, chyba...a Ewa jeszcze nie wróciła?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4163  
Nieprzeczytane 14-09-2014, 11:26
ewa1953 ewa1953 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: bydgoszcz
Posty: 1 026
Domyślnie

Wróciliśmy ! wypoczęci /?/ wymoczeni w slonej wodzie,objedzeni rybami,Bey zakochany w pięknej mlodej Bernence...Ach znowu prawie rok bez morza.
Też sie z tym spotykam im bardziej "nowobogacki" tym większa znieczulica,zapatrzenie w banknoty.Natomiast ludzie biedni/finansowo/ z innej perspektywy dostrzegają naszych braci mniejszych.Wiedzą ,że to są prawdziwi przyjaciele ,którzy nie odejdą w trudnych chwilach,nie zdradza dla "bogactwa".Spotkałam Człowieka ,który koczował w prowizorycznym szałasie ale za nic nie chciał skorzystać z schroniska czy noclegowni bo tam nie mogłby zabrać swojego kochanego stareńkiego psiaka.Z tego co sie potem dowiedziałam to znaleziono ich ciała ,psikna była przytulona pod lichą kurtka ,Prawdopodobnie przyczyną zgonu bylo zamarznięcie /ale ja NIGDY nie czulam od tego Pana zapachu alkoholu !!/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4164  
Nieprzeczytane 14-09-2014, 14:29
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Straszne...ale i piękne...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4165  
Nieprzeczytane 15-09-2014, 16:13
Monika 1's Avatar
Monika 1 Monika 1 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 177
Domyślnie

cha-ga pytasz o moje stadko a ja właśnie zastanawiam się czy zawracać bronczyk głowę czy może ktoś na forum będzie mógł mi coś doradzić..... Mam problemy z moim stadkiem, najwięcej kłopotu sprawia oczywiście Tami. To że po cichu podlatuje do ludzkiej nogi i łapie ,to pół biedy , niech ludzie nie wchodzą do ogrodu bez pytania, ale Tami zaczęła gryżć Majkę. I gryzie ją tak prawdziwie , po głowie, a Majeczka tylko się kuli, nawet nie ucieka. Nie wiem jak ja mam się zachowywać , na razie biorę skuloną Majkę na ręce i przynoszę do domu, albo wynoszę do ogrodu aby je rozdzielić. Tami jest chyba znerwicowana, jak wypuszczam psy do ogrodu to Tami zawsze wypada pierwsza i tak przerażliwie piszczy że sąsiadki zgłosiły do straży. Jeśli to jest dzień to nie ma problemu, ale ostatnie wyjście na sik jest ok godz 22 , nie da się inaczej, i jak tu z Tami postępować? Drugi mniejszy kłopot to jest saruszek Pimpuś. To że nie widzi i nie słyszy jest do zaakceptowania, ale dlaczego nie sygnalizuje potrzeby wyjścia ? Nie dość że opiera nóżkę o szafkę i opróżnia pęcherz , to wczoraj idąc dostojnie przez kuchnię puścił przy gościach którzy przyjechali na grzyby dorodnego klocka. Wydaje mi się że Pimpuś trochę widzi, jak idę aby go wyciągnąć na sik z domu to chowa się bardzo sprytnie, woli sikać w domu.Jak widzisz moje stadko dostarcza mi urozmaiceń. Poczytałam na forum że pocieranie pyszczka łapą może być oznaką bólu zębów. Przyjechał w sobotę z odległego miasta solidny wet i kazał mi podpisać oświadczenie że jeśli Pimpuś się nie obudzi po usunięciu zęba ( a w/g niego tak będzie) to on nie bierze odpowiedzialności no i oczywiście nie potrafiłam podpisać. Ale wet stwierdził że zęby jak na 17 lat są w dobrym stanie i raczej go nie bolą, czy ma rację ?Jeszcze dodam że Pimpuś ostatnio ma niesamowicie dobry apetyt, bardzo przytył i wytarganie go z domu sprawia dość duży problem...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4166  
Nieprzeczytane 15-09-2014, 20:48
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Oj, to ja jednak nie wytrzymałabym, Tami powinna być ukarana za gryzienie zarówno ludzi jak i Majki...A Pimpus? Skoro wet stwierdził, ze zęby ma w porządku to po co usuwać ryzykując ze się nie wybudzi? A z sikaniem w domu chyba nic już nie zrobisz...to jak skleroza u nas ludzi...zapomniał czego go kiedyś uczono...no nie wiem, może inni cos ci poradzą?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4167  
Nieprzeczytane 15-09-2014, 20:57
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Moniko jak możesz myśleć, że zawracasz mi głowę. Aż mi źle od przeczytania, że pogadanie z tobą jest dla mnie kłopotem. Najprościej zacznę od Pimpusia. Niestety wiek robi swoje. Też miałam stareńką suczkę i ona tuż przed wyjściem z wdziękiem damy kucała sikała i dopiero potem wybierała się na spacer. Pimpuś nie zawsze wie gdzie jest stąd tego typu problemy. Ważne, że sika. Objawem bólu zębów nie jest pocieranie pyszczka łapą. W przypadku starych psów często przyczyną jest niedowidzenie. Jakby próbowały przetrzeć oczy, aby lepiej widzieć.
Co do Tami to musisz reagować bardzo stanowczo. Jak tylko zechce skubnąć drugiego psa musi poczuć twoją siłę. Jeśli nie możesz jej złapać za kark i mocno potrząsnąć to solidny klaps będzie też dobry. Dla dobra psów czasem trzeba użyć siły. Ostatnio sama to robiłam. Miły wpadł na pomysł przetrzepywania futra Miodkowi. Mioduś od niego słabszy i skulony w strachu uciekał od potwora.
Takiś mocny kochany psie to ja ci zrobię pokaz siły, powiedziałam ze złością. Trzy razy solidną naganę dostał i teraz ze spokojem znosi i jęki kolegi przy wydawaniu jedzenia i wręcz szacunek mu okazuje. Myślę, że na te piski również pomoże twoja zdecydowana postawa. Tami będzie wiedziała, że jesteś jej obrońcą. Boi się i z krzykiem wypada na dwór. Tym sposobem dodaje sobie ważności. Jak się świat wokół nie przestraszy pieska to z pewnością dźwięków przez niego wydawanych.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4168  
Nieprzeczytane 18-09-2014, 18:23
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Ja tez uważam ,że mały klaps Tami nie zaszkodzi, ja pamiętam, ze ona bez łapki, niepełnosprawna, biedna...ale pamiętam tez z tego co pisałaś Moniko dawniej, ze ona ci po prostu wchodzi na głowę! a nie żal ci Majeczki? a co będzie jeśli dojdzie do zagryzienia? to się zdarza, niestety...lepiej zaradzić złu wcześniej. Bronczyk ma racje twierdząc ,ze Tami poczuje się bezpieczna wiedzac, ze czuwa nad nia ktoś silny i stanowczy, czyli TY...powodzenia ci zyczę!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4169  
Nieprzeczytane 20-09-2014, 15:48
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Moze ktoś z"psiarzy" coś mi poradzi.
5 lat temu wzięlam pieska ze schroniska- Franusia. jest bardzo spokojny, ale jak potrzeba , to potrafi pokazac kły- broni mnie i mojego domu bardzo skutecznie.
Ale mam problem- po okresie względnego spokoju z jedzeniem- dostawał dobra sucha karme- wystapily biegunki.Przeszłam na diete- za rada weterynarza- dla piesków z zaburzeniami jelitowymi. Wydawało mi się , ze jest wszystko OK- ale zanieoikoilo mnie, ze Franuś nie przybywa na wadze- wręcz chudnie. oczywiscie znowu weterynarz i badania- okazało się , ze w stolcu sa pojedyncze jaja Toxocara, i liczne niestrawione włokna mięsne( czyli zespół złego wchlaniania bialka).
Oczywiscie- piesek jest już po pierwszej dawce leku na te glisty. Co dalej?- jak mam postępowac z nim na spacerze- przeciez kazdy kontakt z zakażonym materialem , to nowe ognisko zakazenia- jak mam dbac o jeso czystosc- ma ładną sierść- czesana, swoje legowisko.Cos jeszcze, proszę o wskazówki.Mam też kota znajdka- juz dostal kropelki na te glisty- zadziałalam blyskawicznie- bo wiem , ze choroba jest dluga i uciązliwa.Od poniedzialku bedzie dostawal specjalna karme wzbogaconą o bialko łatwo przyswajalne.
Czy to wszystko co moge zrobić dla tego nieszczęsnika(Franuś jest ze schroniska- był w strasznym stanie-) a tu znowu problemy. Pozdrawiam. E
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4170  
Nieprzeczytane 20-09-2014, 22:15
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Spokojnie. Dorosły pies radzi sobie z niewielką ilością glist. Przy biegunkach mogło wyjść w badaniu złe wchłanianie. Jak pokarm przechodzi z szybkością rakiety przez przewód pokarmowy to nie może być prawidłowo strawiony. Usunąć robale. Zastosować dietę zapierającą. Tzn. zamiast karmy nawet tej najbardziej zdrowotnej ugotować kawałek chudego mięsa, wywar sobie zostawić na zupę, marchwiankę na wodzie ( taką jak dla niemowląt) i ryż. Można osłonowo coś na wątrobę podać. Jedzenie podzielić na dwie porcję, żeby niezbyt dużo nie zjadł jednorazowo. Kota jeszcze też ponownie odrobaczyć.
Radziłabym zrobić następne badania po przynajmniej miesięcznym braku luźnych stolców. Czy pies miał robione badania trzustki?
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4171  
Nieprzeczytane 21-09-2014, 08:22
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Miał i wątroby- wszystkie badaniaOK.
Dziękuję. Kotek tez juz dostal swoja porcje leków- ale jest to łajza- czy puszczać ja na " obchody"- czy zostawic w domu?
Dziękuje za porady.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4172  
Nieprzeczytane 21-09-2014, 14:45
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Miał badania trzustki tylko z krwi. A te z reguły pokazują dobre wyniki trzustkowe.Przepraszam cię, ale co to za leczenie. Trudno przyswaja białko to mu go w karmie damy więcej. Oczywiście dieta może przynieść poprawę, ale i tak nie wiesz co psu dolega. Złe wchłanianie musi mieć jakąś przyczynę. Czy badanie kału wykazało niestrawione tłuszcze i włókna? Zwierzętom pozwól żyć radośnie. Choćbyś na głowie stawała nie uchronisz od kontaktu z wirusami, bakteriami lub robalami.Zdrowy pies czy kot radzą sobie z pewną niewielką ilością pasożytów. Gdyby tak nie było to pewnie nie przeżyłyby tysięcy lat. Kłopoty mogą być jak dopadnie ich inna choroba. Wtedy zarobaczenie staje się problemem. Koteczka odrobaczaj często. On rośnie, więc dla niego nicienie i inne dranie są bardzo szkodliwe.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4173  
Nieprzeczytane 22-09-2014, 09:12
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Badanie wykazalo niestrawione włokna mięsne- tluszcze i węglowodany sa wchłaniane.
Dzisiaj już zauważyław kupie Franusia pojedyncze białawe struktury- czyli glisty już sie trują.
Kotek jest niemlody-w jego kupie nic nie ma, a przeparat już dostał.
Jutro go wypuszczę na dwor- bo te blagalne oczyska kota....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4174  
Nieprzeczytane 22-09-2014, 21:32
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Babcielu jeśli psina czuje się lepiej to być może tylko zarobaczenie spowodowało chudnięcie i inne kłopoty. Życzę zdrowia, a kotek niech biega szczęśliwie na powietrzu. Moja kotka Dusia zjada latem myszy i ja bardzo bałam się robali. Już trzeci rok korzysta naturalnej stołówki i po przyjeździe jest odrobaczana Profenderem. W kuwecie nie widzę żadnych pasożytów.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4175  
Nieprzeczytane 13-10-2014, 19:34
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie


picture hosting


to znowu my, ze specjalną dedykacją dla polwiecznej...tylko dlaczego oczy Kaji sa zielone?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4176  
Nieprzeczytane 13-10-2014, 20:16
polwieczna polwieczna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 879
Domyślnie

Cytat:
Napisał cha_ga

picture hosting


to znowu my, ze specjalną dedykacją dla polwiecznej...tylko dlaczego oczy Kaji sa zielone?
Dziękuję. Ależ próżniaki, jak to sie pchają w obiektyw... maja parcie na szkło.. Cudne są , koniec kropka. A tak w kwestii formalnej nie potrafiłabym żyć bez zwierzakow.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4177  
Nieprzeczytane 15-10-2014, 09:03
ewa1953 ewa1953 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: bydgoszcz
Posty: 1 026
Domyślnie

Odbiór techniczny po metamorfozie balkonu....

[IMG][/IMG]

[IMG][/IMG]

chyba zaakceptowane.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4178  
Nieprzeczytane 15-10-2014, 13:46
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Bey widać, ze zadowolony, mnie tez się podoba, masz spory balkon...piekna ta podłoga, i papirusy...tez kiedyś miałam...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4179  
Nieprzeczytane 15-10-2014, 14:00
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie

Witajcie!
Na wakacjach byłam w dalekim kraju, gdzie są specjalne plaże dla piesków.
Jak one tam pięknie baraszkowały! Prawie jak ludzkie małolaty. Oto fotoreportaż:




Otrzepywanie z wody to też radocha!
Zdjęcia mam od Marty Lens.

Ewa Bey jest przepiękny!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4180  
Nieprzeczytane 15-10-2014, 15:45
ewa1953 ewa1953 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: bydgoszcz
Posty: 1 026
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Witajcie!
Na wakacjach byłam w dalekim kraju, gdzie są specjalne plaże dla piesków.
"cywilazacja" i do nas dociera. Nad Bałtykiem też pojawiają sie plaże dla psiarzy/np w Kuźnicy na półwyspie helskim,Darłówku/.Wielkim mankamentem jest brak pojemnikow na zebrane "twarde dowody".
A w Darłowie ...w rynku,tuż przy Ratuszu

[IMG][/IMG]

[IMG][/IMG]
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Dla tych co kochają psy cz.III Basia. Wszystkie zwierzęta duże i małe 503 24-12-2009 22:41
Francuski łącznik, czyli psy górą za 399 Euro Stalin Wszystkie zwierzęta duże i małe 2 05-11-2009 09:03
Dla tych co kochają psy cz.II Kundzia Wszystkie zwierzęta duże i małe 524 25-05-2009 14:19
Dla tych co kochają psy Kundzia Wszystkie zwierzęta duże i małe 545 16-11-2008 16:34
Jakich mężczyzn kochają Polki? - komentarze Mar-Basia Ogólny 10 09-07-2008 08:22

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:09.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.