menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #5501  
Nieprzeczytane 24-11-2016, 14:36
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Wychodzenie sprawdza sobie nosem. Kiedy uchylę drzwi, wystawia nos i zapada decyzja - o ,nie dziś za zimno i trzeba do kuwety.

Zbliża się czas zimowej nudy. Od jakiegoś czasu ,na szczęście nie wychodzi poza ogrodzenie.
Wystarcza mu obchód wokół domu. Jest już mniej sprawny i nie przeskoczy przez płot,jak to robił kiedyś.
Dla mnie lepiej, bo wiem,że jest bezpieczniejszy.

Takie to kocie sprawy.

Czytam jak to przelicza się wiek koci na ludzki

http://tipy.interia.pl/artykul_1420,...czlowieka.html

i wynika z tego,że mam ok.50latka.
No to ze skokami jest różnie.

Poza tym jest spokojny i raczej rozleniwiony .Kogoś mi wyraźnie przypomina
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5502  
Nieprzeczytane 25-11-2016, 14:24
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Ha, ha, to u mnie jest dwoch 85-latków, trzech 73-latków, a namlodsza ma 53 lata. Kocia gieriatria...

Zrobilam sobie screena Elizko, przyda się, choć raczej trzeba to traktować z przmrużeniem oka, myślę

A jak kocio się ma ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5503  
Nieprzeczytane 25-11-2016, 19:17
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Krystynko też tak myślę, że te przeliczenia są dla nas ludzi, a koty mają to w nosie. Chociaż w książeczce zdrowia mojego kocurka też jest podobna tabelka. Pewnie,że im starsze,tym im trudniej , ale jak i wszystko,przyjmują swój wiek naturalnie.

Kocie postawy bardzo mi się podobają.

Najlepsze jest to,że nie mówią,a i tak to co chcą osiągają. Nie myślę tu o biedactwach bezdomnych itp., ale na przykład o moich.
Spacer o 4 rano, gdy śpimy - bez problemu.Wystarczy podejść do łóżka i drapnąć pazurkami po materacu.
Wymienić wodę w pojemniku na świeżą- wystarczy siedzieć koło pojemnika i nie pić.
Wyłudzić kawałek słoninki,której nie powinno się jeść,bo brzuch znowu będzie zwisał - wystarczy zawinąć się w chodniczek na podłodze w kuchni i potoczyć pani pod nogi.
To drobne przykłady.

Kocurek już OK ,miauczy normalnie i je ze zdwojonym apetytem.

Pozdrawiam z kociego domu.

PS. Masz Krysiu ciekawy przedział wiekowy....faktycznie hi,hi.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5504  
Nieprzeczytane 25-11-2016, 21:44
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 253
Domyślnie

Witam
Czy ktoś tu kocha koty .....
Oczywiście,ja też,ale nie w nocy, o nie
Tego lata syn uszczęśliwił mnie Kicią na całe 10 dni i nocy.
Niewiele spałam,ja do podusi, to Kicia na wycieczkę po meblach,parapetach.........
Oburzona ,że tak ciasno ,tyle tych przeszkód do pokonania,więc kilka
doniczek z łomotem zleciało.....Oj,niedobrze.....Po kilku dniach, Kicia tuż przy mnie, przyjażń obopólna.... Z żalem patrzyłam gdy syn ją zabierał.....
Ale wiemy wszystkie,że taki czworonożny przyjaciel w domu,to nie tylko radości,zdałam sobie sprawę że już nie damy rady...
Wciąż też mam w pamięci maj/czerwiec ub. roku
Cieszę się Elizko,że twój kocurek zdrów

Taki wiersz spotkałam o kocich losu kolejach.........

PRZYCZYNEK DO KLASYFIKACJI KOTÓW

… I BYĆ MOŻE WIERSZY.
Ten tutaj, pierwszy z brzegu. Choć rozpanoszony
na całe łóżko. (O przepraszam, łoże).
Biała wyspa bezpchelna na oceanie z satyny.
Błogość nad błogościami.
Najleniwsza z rozpust.
Tamten, ponoć niebieski.
Niebieski nie bardziej
niż róża odmiany Blue Moon.
Niebieski nie dla przedszkolaków.
Niebieski honoris causa.
Ów bury najpoczciwiej,
sarmacko wąsaty.
Chwalca bigosu,
smalcu z majerankiem.
Bezwiedny akrobata, co na cztery łapy
spada. Niechybnie na środek kanapy.
A jeszcze: pazurzasty,
giętki, spiczastouchy,
istny demon Memlinga.
(Dla kamuflażu bez motylich skrzydeł).
I nieostatni: z bursztynowym okiem
i drugim czarniawym, jak studnia, jak wybite okno,
otwarte na noc. Łapą zwichniętą powłóczy,
po jemu znanych ścieżkach.
Przetrącony wiersz.

Alicja Mazan-Mazurkiewicz
https://wierszogrodlodzki.wordpress....yfikacji-kotow

****
Pozdrawiam,miłego weekendu
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5505  
Nieprzeczytane 25-11-2016, 21:51
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Viko wiem jak bardzo kochasz zwierzęta. Jak tęsknisz za sunią. Myślę, że koteczka syna dała ci swą przyjaźń i serce.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5506  
Nieprzeczytane 12-12-2016, 21:22
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Moje koty są pomysłowe. Dusi wyłysiał brzuszek. Jakby się wydepilowała. Skóra śliczna, tylko brak włosków. Ponoć zdarza się takie łysienie u kotek po sterylizacji. No i u nas zdarzyło się. Tylko mądrzy ludzie od kotów twierdzą, że dotyczy to grubych pań, a moja chudzina jest.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5507  
Nieprzeczytane 13-12-2016, 17:25
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie

Odpowiedź z Cytowaniem
  #5508  
Nieprzeczytane 13-12-2016, 17:37
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Domyślnie

Moje bezdomniaki,tylko pyszczą po mnie.Ogonek to jeden z ukradka ma posmerany a potem czeka jak zaczarowany bo cały jego Korpus jest rozdrażniony w wesołej i miłej formie.

__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5509  
Nieprzeczytane 13-12-2016, 19:58
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Jaki świetny obrazek . Tu doskonale widać jakim to kot jest nieodgadnionym aktorem.
Tak to ja odczytuję. Wiadomo,że ten obraz, który zatrzymuje przy sobie i w dodatku zmusza do zastanowienia jest sztuką. No to gratulacje dla twórcy.

Mój kot ostatnio bawi się w chowanego. Uwielbia zaszyć się w jakimś miejscu i nie reagować na wołanie. Czeka i pewnie drwi sobie z moich poszukiwań. Oczywiście mam sposób na niego.
Biorę do ręki ulubiony smakołyk ,którego opakowanie szeleści. Tego nie wytrzymuje.
Jednak nie chcę zbyt szybko psuć mu zabawy.

Na dworze już minusy,w domu nudy, więc kocina psoci.

Odpowiedź z Cytowaniem
  #5510  
Nieprzeczytane 13-12-2016, 20:29
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech

Witaj Elizko ja cały czas we swoim tworzeniu czegoś szukam.

Ogarneła mnie pustka po śmierci Przyjaciólki.Zaczęłam czytać na Ezoteryce Smutki po życiu i takie zastanawiające to jest że należy się głęboko zastanowić ,nad dalszym Sensem życia i co nie co zmienić.

Dziękuje za Obrazkowy Komentarz.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5511  
Nieprzeczytane 13-12-2016, 20:43
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Doc kotów do miziania to jest sporo. Rogów staram się im nie przyprawiać. Dzięki za wiarę w moje możliwości.
Eledand koci portret najprawdziwszy. Charakter tych istot uchwyciłaś idealnie.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5512  
Nieprzeczytane 29-01-2017, 11:38
senesco's Avatar
senesco senesco jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Gdynia
Posty: 1 498
Domyślnie kocie bliźnięta

Pięknotki

https://scontent-frt3-1.cdninstagram...811648_n.jp g

Natura nigdy nie przestanie zadziwiać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5513  
Nieprzeczytane 01-02-2017, 16:34
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Moja kotka ma 4 lata i od trzech jest wysterylizowana.
Nagle w tym tygodniu spodobała się pewnemu kocurowi,który poluje na nią i wytrwale przyłazi pod dom.
Tylko raz próbował uzyskać względy,a ona tak zawyła,że w trepkach wybiegliśmy na ratunek. Nasz kocur Bazyl pierwszy.Pewnie po to by straszyć swoją wielkością,bo walczyć raczej nie potrafi.

Napalone kocisko skoczyło na najwyższy słupek w ogrodzeniu i zwiało.
Kotka nie wychodzi z domu,ale obserwuje teren przez okno.
Kocisko znowu podstępnie przybywa i niestety "znaczy" teren.
Wiadomo jaki fetor roznosi się wokół.
Dobrze,że okna zazwyczaj zamknięte.

Muszę szukać środka przeciw woni kocurów. Ble!
Nie wiem czy ten odór może sam się zniwelować . Od tak dawna nie mieliśmy tego rodzaju uroków.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5514  
Nieprzeczytane 05-02-2017, 17:42
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał elizka
Tylko raz próbował uzyskać względy (...)
Kocisko znowu podstępnie przybywa i niestety "znaczy" teren. (...)
Muszę szukać środka przeciw woni kocurów. Ble!
Nie wiem czy ten odór może sam się zniwelować .
Elizko, tu raczej nie o umizgi chodzi.
Wg mnie to jest demonstracja siły. Kot-macho doskonale zdaje sobie sprawę z obecności byłego samca na terenie, ale ten były jest wielki z racji rasy.
Intruzowi łatwiej pokazać obojgu, kto tu rządzi, usiłując podporządkować sobie słabszą dziewczynę.
Znaczy teren i będzie to robił, żeby jego było na wierzchu.

Muszę Cię zmartwić.
Odór gruczołów kocich jest bardzo silny, długo się utrzymuje, a środki...
Nie wiem, ja w ciągu swego długiego żywota nie trafiłam na skuteczne.
Najlepiej sprawdzał mi się zwykły rozcieńczony wodą ocet.

A skutecznie odganiałam intruzów skórkami mandarynek, jednak to nietania i uciążliwa impreza, bo muszą być świeże.
Podobno producenci chemikaliów już o tym wiedzą i robią mandarynkopodobne odstraszacze.
Może warto sprawdzić?



Dziwna rzecz z kastratami...
Trzeba by zapytać jakiegoś behawiorystę kociego, o co tu chodzi.

Mój Teufel, delikatny arystokrata, był bity i poniewierany na zewnątrz domu. Natomiast Mańka - też sterylizowana, ale krzepka wiejska dziewucha - była wobec intruzów agresywna. Potrafiła zapędzić takiego/ką do jego/jej domu. Lub na drzewo.
I czekała pod tym drzewem wytrwale, dopóki jej siłą lub podstępem nie zabrałam.

Ostatnio edytowane przez Alsko : 05-02-2017 o 17:58.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5515  
Nieprzeczytane 05-02-2017, 20:46
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Alsko kastrat też może. Zachowania związane z seksem są zapisane w mózgu, a nie w częściach wyciętych. Zdarza się, że kot lub kotka mają zrobioną tzw. "kastracji na wesoło" lekarz zostawia przez pomyłkę, niewiedzę, partactwo część jądra lub jajnika i wtedy ta drobina produkuje hormony i mamy problem. Sama mam Mamrocia, który mniej więcej od roku mocno podkreśla swą męskość. Według niego "kastracja to jest ściema, ubaw jest, choć jajek nie ma". A pewien kot uprawiał seks z patelnią. Naczynie kuchenne budziło w nim amanta. Kocia natura niezbadana jest i już.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5516  
Nieprzeczytane 05-02-2017, 21:01
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał bronczyk
Alsko kastrat też może.
Ja to wiem!!!
I wiem, że przełom stycznia i lutego jest okresem marcowania, a nie marzec.
Niejasno napisałam. Co mi się ostatnio często zdarza.
Mam nadzieję, że to przejściowe, a nie postępujące.

Chodziło mi o to, że walki o aseksualnym podłożu między kastratami a macho także zdarzają się często.
Więc może być i to, i to.

A z kotami... Tak, niezbadana jest kocia natura.
I za to - m.in - je kochamy.


Jedno wiem na pewno: brałam do ręki mandarynkę,
a moje koty uciekały w popłochu z kolan.


PS
I że ocet pomaga.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5517  
Nieprzeczytane 05-02-2017, 21:47
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Mandarynki sprawdzę i ocet też. Mróz popuścił,więc spróbuję przemywania wodą z octem.

Kiedyś już z tym walczyłam,ale nie mogę sobie przypomnieć co zadziałało.To było dawno. Muszę przeszukać ten wątek,bo na pewno biadoliłam.

Tymczasem
kotka nie wychodzi z domu,co nas zadziwia, bo to dziecko podrzutek bezdomnej,a już dawno zaginionej mamy. Powsinoga jakich mało,a jednak postanowiła przeczekać czas zalotów.

Nasz zwykle leniwy kocur Bazyl nabrał sił i co rusz robi obchód wokół ogrodzenia.
Zalotnik nie pojawił się od trzech dni .


Potwierdzam,że przełom stycz i lutego to właśnie kocie gody.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5518  
Nieprzeczytane 26-02-2017, 19:47
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie

Moja chałupa oznaczona jest ze wszystkich stron, ponieważ dokarmialam różne wiejskie koty
i każdy z nich chciał oznaczyć teren. Wykorzystam czas, wiatr i ewentualnie ocet.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5519  
Nieprzeczytane 03-03-2017, 19:13
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Gratko
wyczaiłam w zooplus
/sklep internet.,w którym dość często kupuję karmy/ środek,który ma neutralizować zapachy i usuwać ślady,a także zabijać bakterie .Stosują go też np.na kanapę czy fotel. Koty podobno nie protestują.

Savic Refresh'R Household Cleaning Spray

Jest teraz w promocji - ok.17zł za 500ml.
Ma bardzo dużo pozytywnych opinii.
Kupię i wypróbuję.
Ocet pomógł i owszem.Spróbuję i ten spray.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5520  
Nieprzeczytane 04-03-2017, 19:08
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Moja kotka Bronisława(pies-Franuś-cała moja menazeria to znajdka- kot i pies z domu dziecka psiego)mimo , że wykastrowana- znaczy swój teren- ja stosuję dość duze ilości wody utlenionej. Zapaszek znika. Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 12:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 22:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 20:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 22-04-2010 23:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:40.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.