Katastrofa - co tam się stało?

[Jarosław II]

Widocznie telefon satelitarny był na wyposażeniu rosyjskiego samolotu to i bilingi są made in CCCP. Gorzej jak przyjdzie za te rozmowy i bilingi płacić z odsetkami, ale pewnie do czasu zapłaty nie wydadzą wraku.

Napisał Jarosław II

Widocznie telefon satelitarny był na wyposażeniu rosyjskiego samolotu to i bilingi są made in CCCP. Gorzej jak przyjdzie za te rozmowy i bilingi płacić z odsetkami, ale pewnie do czasu zapłaty nie wydadzą wraku.

Oj, złośliwy jesteś. Nie słyszałam o telefonach made in Russia. W Tupolewie prezydent miał swój telefon, no chyba, że operatorem była rosyjska firma. Słaba jestem w telefonii w cyrylicy, może ktoś mnie oświeci.

[Lila]

Napisał mieczyslaw

Prokuratura zwróciła się do Rosjan o pomoc prawdą w sprawie bilingów z telefonu Prezydenta L.Kaczyńskiego z dn.10-12.04.2010. Zadziwiający pośpiech po 2,5 roku.Chyba koń się uśmieje.

Nie dodałeś- bo dla rozpolitykowanych seniorów to abrakadabra - że chodzi połączenia wykonane już po katastrofie.

[Scarlett]

Nie życzę sobie wraku na naszej ziemi. Nie życzę sobie okrążków wokół tegoż wraku płaczek, pisowskich moherowych, a w zasadzie niech sobie tam wędrują, a ulice Warszawy wolne będą.

[Honoratka]

O Scarletka w nowej odsłonie

[JanuszB]

Napisał Lila

Nie dodałeś- bo dla rozpolitykowanych seniorów to abrakadabra - że chodzi połączenia wykonane już po katastrofie.

Mnie bardziej interesują bilingi rozmów kilka minut przed katastrofą.

[Lila]

Napisał JanuszB

Mnie bardziej interesują bilingi rozmów kilka minut przed katastrofą.

Widocznie nie jesteś priorytetem dla prokuratury. Ich bardziej interesuje, kto korzystał z tego telefonu po śmierci prezydenta.

I po co?

[JanuszB]

Napisał koala

To Federacja Rosyjska ma bilingi????? A ja myślałam, że operator telefonii z którą Kancelaria Prezydenta podpisała umowę na korzystanie z telefonów komórkowych.
Ale wiadomość jest interesująca, może spróbujemy wysyłać swoje rachunki do Rosji???

Jest coś takiego jak roaming.

[JanuszB]

Napisał Lila

Widocznie nie jesteś priorytetem dla prokuratury. Ich bardziej interesuje, kto korzystał z tego telefonu po śmierci prezydenta.

I po co?

Kto korzystał po katastrofie też ciekawe, ale ciekawsze gdzie dzwonił i co mówił właściciel telefonu przed katastrofą.

[Jarosław II]

Napisał JanuszB

Kto korzystał po katastrofie też ciekawe, ale ciekawsze gdzie dzwonił i co mówił właściciel telefonu przed katastrofą.

Po też jest ważne. Mogło być "ratunku, mordują Polaków."

[JanuszB]

Napisał Jarosław II

Po też jest ważne. Mogło być "ratunku, mordują Polaków."

Jarosławie II ... przed katastrofą to raczej nikt nikogo nie mordował, tylko rozkazy wydawał.

[Mar-Basia]

Ha ha, zapachnialo mi tu kostnica

[pluto37]

Napisał Mar-Basia

Ha ha, zapachnialo mi tu kostnica

Basiu!
Trafiłas w sedno.
Bez kostnicy margines społeczeństwa umarłby z braku pożywienia.
Strzygi przecie muszą się czymś napędzać. A nie każde wampirstwo da się kołkiem osinowym do truchła przybić.
Co widać słychać i ...czuć.

[Lila]

Napisał Mar-Basia

Ha ha, zapachnialo mi tu kostnica

Dojaśnij Basiu, że chodzi o zmartwychwstanie,
bo sama widzisz, że na wytrysk inteligencji liczyć nie możesz.
Co widać, słychać i czuć.

[pluto37]

W Siedmiogrodzie w tym celu jeszcze wiązek czosnku używano do kompletu z kołkami.
I tez nie pomagało.
Elżbieta z rodu Batory żyła długo i ...szczęśliwie a jej duch unosi sie daleko poza Siedmiogrodem i klonuje się całkiem licznie
Wcieleń Drakuli też tu nie brakuje.

[Lila]

Na terenie Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta w Łodzi odsłonięto w sobotę tablicę pamiątkową poświęconą b. dowódcy Sił Powietrznych, generałowi Andrzejowi Błasikowi, który zginął w katastrofie smoleńskiej. W uroczystości odsłonięcia tablicy wzięła udział wdowa po generale Ewa Błasik.

Chyba nikt nie został tak sponiewierany - także na tym forum- jak ten polski pilot.

[Lila]

Tu-154 eksplodował???

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...fb55&_ticrsn=3

Ano zobaczymy, czy to nie wrzutka.

[babciela]

Lilu- przeciez tlumaczylam na tym wątku, że nie bylo mozliwosci wykrycia alkoholu u generala- ale jak zwykle najmadrzejszy byl Pluto...

[pluto37]

Napisał babciela

Lilu- przeciez tlumaczylam na tym wątku, że nie bylo mozliwosci wykrycia alkoholu u generala- ale jak zwykle najmadrzejszy byl Pluto...

Elu! Powtórzę, bo zapewne jedynie przez roztargnienie nie zauważyłaś, że pisałem juz o tym, że to czy Błasik uchlał się i poszedł trzeźwieć do kabiny pilotów, czy jedynie walnął kielicha mając dosyc naczelnego wodza i jego świty, czy był zupełnie trzeźwy, to jest duperela wobec faktu, że był odpowiedzialny za stan pułku, który mu podlegał, a tam panował totalny bajzel, za wyszkolenie pilotów, bo to należało do jego obowiązków i na dodatek jako pilot samolotów pasażerskich był jedyna osobą, która mogła wyegzekwować przestrzeganie obowiązujących przepisów w wożeniu vip-ów.
Kto jak nie Błasik odpowiadał za wdrożenie i przestrzeganie instrukcji lotów? A przypominam Ci, że ci piloci lądując w Rosji nie znali rosyjskiego, że poza jednym technikiem nie mieli potwierdzonych licencji, oraz ten drobiazg, ze znali stan pogody i nie mieli odpowiedniego oprzyrządowania do lądowania w takich warunkach.
Odpowiedzialność Błasika można porównać jedynie do odpowiedzialności ordynatora na kardiochirurgii, który nie reaguje kiedy za operowanie na otwartym sercu bierze sie pielęgniarka z dwumiesięczna praktyką w sytuacji awarii prądu na oddziale.
A pomnik?
Należy mu sie jako przykład dla potomnych wojskowego olewania obowiązku, dupoliztwa, karierowiczostwa i leżenia plackiem przed tymi od których zależy koryto, czyli przyspieszone awanse, a to wszystko Błasik przećwiczył płaszcząc sie przed "ministrem' kancelistą Szczygłą i jego przełożonym. I z tego strachu w portkach z lampasami nie zameldowal zleceniodawcy lotu, że lądowanie na ślepo grozi katastrofą.
Taka jest PRAWDA i tego żadne babuleńki "patriotki" nabrzmiałe histerią nie zagłuszą.
Wojsko proszę pani to nie fabryka kapeluszy. Tam obowiazują instrukcje i regulaminy a ich złamanie grozi śmiercią, lub kalectwem. W tym przypadku tak właśnie było.

[Lila]

Napisał babciela

Lilu- przeciez tlumaczylam na tym wątku, że nie bylo mozliwosci wykrycia alkoholu u generala- ale jak zwykle najmadrzejszy byl Pluto...

Elu, nigdy nie bierz pod uwagę sądów dziadziusiów, którzy są nawet za głupi aby prowadzić samochód. Ale z awiacji - miszczunie.

Wywód, który ma być wylaniem nocnika na nieżyjącego generała, w rzeczywistości wykazuje tępactwo Franka Dolasa naszego rządu, czyli Tuska Donalda, bo ów mężyk stanu zgodził się na konwencję chicagowską ( wyłącznie lotnictwo cywilne),
a podobno rządził samolotem generał.

Albo rybka, albo pipka. Wypadałoby się zdecydować zamiast stać okrakiem na płocie.

Pozdrawiam przy okazji.