|
Komentarze do wpisu cd.Meandry samotnosci
Odpowiedz |
06-07-2014 17:11 | ||
formiko | Ja mam ten problem z głowy, nie oczekuję zbyt wiele, gdyż już wiem, że tak naprawdę każdy z nas jest w najważniejszych chwilach swojego życia samotny, nikt nie przeżyje niczego za nas. I to wszystko. | |
10-07-2014 17:19 | ||
gratka | Zauważ, że gdzie wesele, żarty i "bawidamki" tam jest tłum ludzi. Ludzie nie lubią smutku, narzekania, lęku. Nie każdy jest na tyle współczujący, aby podzielić cudzy nastrój przygnębienia i strachu, wolimy wtedy odejść na bok i przeczekać. Swoją drogą gdy ogarnia mnie smutek - nie lubię być sama, ale staram się zachować go dla siebie lub powiedzieć najbliższej przyjaciółce licząc na jej empatię . Postaraj się nie martwić na zapas, do przodu. Może nie będzie tak źle? . Czy ten zastrzyk jest podawany w gałkę oczną? Chyba normalnego byś się tak nie bała?? Trzym się |
|
11-07-2014 20:49 | ||
Astroida | Tak; ten zastrzyk podaja w galke oczna. Balam sie bardzo. Nadal sie boje, ale juz nie tego, ze moze bolec uklocie igla, bo ono nie boli. Boje sie, ze zastrzyki moga sie nie okazac wystarczajace i kiedys moge oslepnac. Ta mysl mnie przeraza. Widzisz ja jestem optymistka i staram sie myslec zawsze pozytywnie, ale w tej sytuacji wcale nie jest latwo tak wlasnie myslec. Duzo sie oczytalam o tej chorobie i wiem, ze walka z nia przypomina walke z wiatrakami; ta chorobe mozna zatrzymac na jakis czas, niektorym udaje sie troszeczke poprawic widzenie, ale wyleczyc sie jej nie da. Widzisz; nie wiem jak inni, ale mi w miare wzgledny spokoj pozwala zachowac tylko takie wyrzucanie z siebie mysli o tej chorobie. Pozdrawiam i dzieki za odwiedziny |
|
Odpowiedz |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:34.