|
Po świętach
12-27-2007 08:10 AM
Piękne miałam Święta! Zostałam zaproszona z Sylwkiem do Olsztyna. Syn średni z synową, jej rodzice i jej rodzina, wszyscy razem przy jednym stole. Było gwarnie, wesoło, serdecznie. Najbardziej zachwycony był Sylwek. Całym sobą chłonął ten czar bycia razem w ciepłej, serdecznej atmosferze, a mnie serce rosło,gdy patrzałam na Andrzeja, tak wspaniałego syna, który potrafi tworzyć swoją zgodną, wspaniałą rodzinkę. Ale wszystko dobre prędko sie kończy. W drugi dzień Świąt musiałam wracać do pustego domu, bo obowiązki. Z zachwytem rozmawiałam, przytulałam mojego rezolutnego, wspaniałego, kochanego Bartka, wnusia. Muszę teraz dobrze głową kręcić, bo w maju będzie przyjęty i Bartek i Dominika, moja wnusia, córeczka najmłodsza najstarszego syna. Mam dużo zdjęć, wybiorę parę do galerii na pamiątkę.
Piękne miałam Święta! Zostałam zaproszona z Sylwkiem do Olsztyna. Syn średni z synową, jej rodzice i jej rodzina, wszyscy razem przy jednym stole. Było gwarnie, wesoło, serdecznie. Najbardziej zachwycony był Sylwek. Całym sobą chłonął ten czar bycia razem w ciepłej, serdecznej atmosferze, a mnie serce rosło,gdy patrzałam na Andrzeja, tak wspaniałego syna, który potrafi tworzyć swoją zgodną, wspaniałą rodzinkę. Ale wszystko dobre prędko sie kończy. W drugi dzień Świąt musiałam wracać do pustego domu, bo obowiązki. Z zachwytem rozmawiałam, przytulałam mojego rezolutnego, wspaniałego, kochanego Bartka, wnusia. Muszę teraz dobrze głową kręcić, bo w maju będzie przyjęty i Bartek i Dominika, moja wnusia, córeczka najmłodsza najstarszego syna. Mam dużo zdjęć, wybiorę parę do galerii na pamiątkę.
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:34.