formiko - Blog

		Klub Senior Cafe
Profile

17-11-2014 14:06

Oglądam program „Rolnik szuka żony”, co tam będę ukrywać, że nie. Współczuję kobietom, które się zaangażowały uczuciowo i miały nadzieję, że naprawdę brane są pod uwagę, jako kandydatki na żonę. Panowie ofiarowują im przyjaźń, to piękne słowo, tylko nie tego tutaj się pragnie. To taki unik, aby nie powiedzieć wprost, nie nadajesz się, zbytnio mi się nie podobasz. Możesz być kumpelką do zabawy, lub innych rzeczy, ale nie żoną. Jeden z nich wyraźnie powiedział, po co zmieniać coś, co było dobre, na inny układ, który nie wiadomo jak się by skończył. To już jest bezczelność. Po co się w to ładował, dawał nadzieję…
Co jest takiego w kobietach, że gotowe są na wszystko, aby tylko być w związku?! Widocznie każda z nas się chce sprawdzić na tym polu. Nie wyobrażam sobie abym ja w takim programie mogła wystąpić. Zresztą staruszki już nie mają takiego wzięcia, no chyba że ogłoszą konkurs „Emeryt szuka żony”. To by się dopiero działo! Liczyli by się tylko kandydaci z dużą emeryturą…

Zapraszam do Dniewnika
http://hallas.pl.tl/listopad-2014.htm
Pozdrawiam

1 komentarz

Czy z roślinami można się porozumieć?

15-11-2014 22:40

Moje reo meksykańskie, które chciałam wysmuklić odmówiło współdziałania, może ktoś ma na nie sposób?

Zapraszam do Dniewnika z nadzieją, że dogadam się z moim uparciuchem.

http://hallas.pl.tl/

Mówią co prawda, jaki pan taki kram, ale może jest na nie jakiś sposób...

Pozdrawiam

0 komentarzy

Sen to czy jawa

12-11-2014 18:48

Ze spaniem mam ostatnio kłopoty. Zasypiam co prawda bez trudności, jednak około trzeciej się budzę i gdy zacznę czytać, nie wdając się w rozmyślania, jakoś zasypiam, jednak gdy myślę na tematy dla mnie trudne, doczekać mogę w takim stanie świtu. Dzień wtedy naszpikowany jest zmęczeniem i drzemki stają się normalnością. Ni dzień to wtedy, ni noc. Nie lubię takich sytuacji. Być może to naturalny stan rzeczy w pewnym wieku, gdyż wiele osób skarży się na takie dolegliwości. Dla mnie jest to jednak zmarnowanie czasu i dlatego postanowiłam wspomagać się melisą. Od dzisiaj zaczynam.

Zapraszam do Dniewnika, gdzie można przeczytać o moich utrapieńczych myślach

http://hallas.pl.tl/listopad-2014.htm

Pozdrawiam

3 komentarzy

Co za dzień!

08-11-2014 16:44

Dzisiaj to naprawdę dzień jest późnojesienny. Trudno zebrać siły, aby zabrać się do działania. Pogoda jest tak przygnębiająca! Nawet pisać człowiek nie może, gdyż myśli rozpływają się w jesiennej mgle.

Zapraszam do Dniewnika.

http://hallas.pl.tl/listopad-2014.htm

Pozdrawiam

3 komentarzy

Starość też pragnie czułości

04-11-2014 16:37

Luis rezyduje u mnie już od dłuższego czasu i jak dożyje, to jeszcze trochę zostanie. Najtrudniejsze dla nas w czasie spaceru jest to wiecznie ubolewanie nad zaawansowanym wiekiem mojego podopiecznego. Robię co mogę, ale przecież nóg mu nie wyprostuję, ani lat nie ujmę.
Dzisiaj pewna miła pani, która miała już kilka psiaków, ale teraz tak jak ja nie chce już mieć pupila, gdyż oglądanie śmierci ukochanego zwierzątka jest ponad siły, zatrzymała się obok nas, gdy raz po raz odpoczywaliśmy niby spacerując alejką rozświetloną ostrym listopadowym słońcem i zaczęła głaskać Luiska. Czuła widocznie niedosyt, gdyż wzięła go na ręce i przytuliła do serca, a Luiniuś przytulił się do niej całym ciałem wyciągając pyszczek w stronę jej twarzy. To było tak wzruszające, że miałam łzy w oczach. Luisek nie jest zbyt piękny, ślepy, pachnie też nieszczególnie, gdyż problemy gastryczne, mimo specjalnej karmy, dają o sobie znać. Jednak ta pani przekroczyła granice, nie zrażała się niczym i dała mojemu pieskowi odrobinę szczęścia.
Teraz Luis po tych przeżyciach śpi jak kamień, obok mnie oczywiście, abym wiedziała, że psia wierność nie ma granic.

Dniewnik zaprasza http://hallas.pl.tl/listopad-2014.htm
Demonstruję półkę, którą sam wykonałam.

Pozdrawiam

5 komentarzy

Strona 2 z 3:

« Pierwsza