menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wspomnienie z Tatr
05-19-2020 09:41 PM

Najprawdopodobniej w 1962 rozbiliśmy 5 namiotów na hali w Dolinie Roztoki.
Byliśmy tam grupą około 10 osób. Jeden z namiotow był magazynem żywności,
pozostałe były zamieszkałe.
Był to piękny czas - codzienne wędrówki po górach, wieczorne ogniska z grzańcem...
Raz czy dwa w takim ognisku uczestniczył Gość - Pan Krzeptowski.
Opowiadał różne historie, między innymi o tym, że jego syn Józef to dobry gazda,
a Jędrek fiu, fiu i ...motocyklista.
Pamiętam, że na początku wierzyłam w każde słowo naszego Gościa,
ale gdy zaczął się zaklinać, że Jędrek wjechał motorem na Mnicha - zgłupiałam.
Przecież mnich widoczny jest z Morskiego Oka jako stromy szpikulec!
A jak obaj na nartach śmigają - jak kozice po skałach, albo i lepiej.

Teraz oczyma wspomnień odtwarzam te górskie historie, w których lubował
się Pan Krzeptowski.
Niewiele już pamiętam, ale opowieści, jak to z ciężkimi bagażami wielokrotnie
chadzał do „Piątki” przez Świstówkę, o koniach zawożących towar
do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów nie zapomniałam.
Właściwie Tatry i rodzina Krzeptowskich to to samo...
Przecież słynny Sabała to też Krzeptowski
W moim mniemaniu tatrzańskie schroniska Krzeptowskimi stoją,
bo przecież w latach sześćdziesiątych XX wieku, kiedy ja zaczęłam przygodę
z Tatrami Krzeptowscy prowadzili jednocześnie schronisko w Dolinie
Pięciu Stawów oraz w Roztoce.
Pan senior Krzeptowski - nie pamiętam imienia, bo mówiło się o nim
właśnie tak: Pan Krzeptowski - i chodziły słuchy, że on lub może jego brat
był w czasie wojny kurierem - miał dwóch synów: Józefa i Jędrka.
Józek Krzeptowski wraz z ojcem Panem Krzeptowskim właśnie gospodarzył
w schronisku Roztoka, a matka prowadziła Piątkę, czyli schronisko w Pięciu Stawach.

Potem synowie przejęli Piątkę. Następnie było schronisko na Hali Ornak.
Tu Józek Krzeptowski poznał swą żonę. Na tym jednak, jego schroniskowa
wędrówka się nie kończy. Obecnie i razem ze swoją corką Anną dzierżawią
schronisko w Dolinie Chochołowskiej. Pomagają im w tym także ich dwaj synowie córki.
Wnuczki Krzeptowskich prowadzą schronisko słynące z ciepłej szarlotki
i naleśników na Hali Ornak.

Po latach największe wrażenie zrobiła na mnie historia o skonstruowaniu
przez właśnie Józefa Krzeptowskiego, co dobrym gazdą był, pierwszej linowej kolejki towarowej
do Pięciu Stawów. Za napęd służył jej silnik z motoru Jędrka.
Dopiero później PTTK zbudowało aktualną kolejkę.

Przytaczam tę Krzeptowską sagę rodzinną, żebyście wiedzieli, że herbata,
naleśniki, szarlotka jedzona w schroniskach tatrzańskich trafiła do Was dzięki
Panu Krzeptowskiemu. U nich w rodzinie imiona się powtarzały,
chyba jemu też było Józef, ale głowy nie dam.
Odpowiedz 0 Komentarzy



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:42.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.